Skocz do zawartości

[RELECJA] z Gardy na szybko, po sezonie.


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W czwartek po śniadaniu pozwalamy dzieciakom zdecydować czy jedziemy do Sirmione, czy robimy małego "hajka" po Monte Baldo. Dzieciaki wybierają wycieczkę w góry. 

Pakujemy się w auto i jedziemy wzdłuż wschodniego wybrzeża. Po drodze zatrzymujemy się jeszcze na kawę z widokiem na jezioro.

IMG_20220915_115328.jpg

W Malcesine odbijamy od głównej drogi i zaczynamy wspinaczkę do stacji pośredniej kolejki górskiej. Jeździłem w tym roku po Korfu, na narty też jeżdżę w różne miejsca (pchanie się zimą w coś takiego było by mało rozsądne) , ale nie przypominam sobie tak ostrych podjazdów jak spotkałem właśnie tu ?.  Parkujemy obok stacji kolejki na płatnym parkingu. Z tego co się zorientowałem po powrocie, trochę wyżej jest darmowy parking (przynajmniej tak to wyglądało z gondolki). 

IMG_20220915_124243.jpg

IMG_20220915_123841.jpg

IMG_20220915_124236.jpg

Wcięło mi posta i od tego momentu pisze drugi raz ?. Dlatego też dziś opóźnienie. 

Za wjazd i zjazd że stacji pośredniej płacimy 54 euro. Szybkie zerknięcie na widoki.

IMG_20220915_125034.jpg

IMG_20220915_124355.jpg

I już po chwili jest nasz wagonik.

IMG_20220915_125357.jpg

Kolejka jest o tyle nietypowa że wagonik podczas jazdy robi pełny obrót. 

Chwila, moment i jesteśmy na gótnej stacji. 

IMG_20220915_130951.jpg

IMG_20220915_130941.jpg

Idziemy na krótką wycieczkę,

IMG_20220915_132002.jpg

rozkoszując się widokami, 

IMG_20220915_132334.jpg

IMG_20220915_132615.jpg

IMG_20220915_135150.jpg

aż dzieci stwierdziły że koniec i leżymy jak ta krowa powyżej. 

IMG_20220915_135424.jpg

IMG_20220915_135429.jpg

IMG_20220915_140043.jpg

Jak już na dole otworzyli knajpy to rozpoczynamy powrót. Pieszo do kolejki, kolejką do stacji pośredniej i dalej autem do Malcesine. 

IMG_20220915_152425_1.jpg

IMG_20220915_152753.jpg

IMG_20220915_152719.jpg

Pakujemy w centrum i idziemy zjeść i pochodzić. 

IMG_20220915_173620.jpg

Miasteczko bardzo klimatyczne, i troszkę droższe od miejsc odwiedzonych wcześniej, ale uważam że warte odwiedzenia. 

IMG_20220915_155110.jpg

IMG_20220915_164559.jpg

IMG_20220915_174424.jpg

IMG_20220915_164559.jpg

Kończę bo trzeba się pakować! Minidisco faktycznie się wczoraj późno kończyło bo był talent show ?

 

IMG_20220915_165444.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co dobre niestety szybko się kończy...

Rano jemy ostatnie śniadanie na campingu Bella Italia i zwijamy markizę. Idziemy jeszcze poszaleć na basenach i opłacić pobyt na recepcji. Wychodzi 180 euro z Acsi za 5 nocy. Do tego klimatyczne - około 10 euro. 

Jest ciepło i pogodnie. Do 12 siedzimy w basenach, a kemping mamy opuścić do 13:00. Wyjazd z alejki na której staliśmy jest na tyle ciasny że zestaw spinam dopiero na głównej drodze. 

IMG_20220916_125231.jpg

W campingowym barze kupujemy sobie jeszcze kawę na wynos i 13:02 przekraczamy bramę campingu. O 13:08 parkujemy pod Lidlem zrobić zakupy ?. Ropę mamy zatankowaną (wracając z Malcesine udało się zatankować do pełna za 1,79euro/litr). 

IMG_20220916_135213.jpg

Pod Lidlem, w cieniu budki na koszyki jemy jeszcze lody i kończymy kawę zakupioną w campingowym barze. Szczęśliwej drogi już czas więc ruszamy. Na autostradzie A4 jesteśmy po kilku minutach. Początkowo pogoda jest super. Lekkie zachmurzenie i temperatura w okolicach 29C.

IMG_20220916_143736.jpg

Jednak tam na horyzoncie nie wygląda to najlepiej.

IMG_20220916_145125.jpg

W połowie drogi między Weroną a Padwą łapie nas niewielki deszcz. 

IMG_20220916_145744.jpg

Robimy pierwszy postój na siku, wizawi miejsca gdzie spaliśmy z soboty na niedzielę. 

IMG_20220916_160409.jpg

Dlaczego na tych rajkach zawsze ktoś musi się zeszczać? Kierowcy często spędzają tam całe weekendy. Toaleta darmowa jest na początku i na końcu parkingu. Czy to na prawdę trzeba jak pies na koło sikać i później w tym siedzieć?  

Jedziemy dalej bo dobrze idzie i pogoda jest. Przed Udine wszystko jest idealnie. Godzina jeszcze młoda, 25C i dość pogodnie. Za nami ćwiarteczka. 

IMG_20220916_170818.jpg

IMG_20220916_170834.jpg

Pół godziny później już wiadomo że tam wyżej nie będzie tak super. 

IMG_20220916_173543.jpg

Ostatnie kilometry włoskiej A23 pokonujemy już w deszczu. Na zewnątrz 15C. Plan minimum na dziś zrobiony a jest 18:30. Jedziemy w tym deszczuswoim tempem dalej. 

IMG_20220916_183327_1.jpg

IMG_20220916_185004.jpg

Po około 330 km od poprzedniego postoju zjeżdżamy do Wolfsberg na tankowanie i siku (disel po 1,95euro)

IMG_20220916_200751.jpg

Jest kilka minut po 20, 12C na zewnątrz a my mamy krótkie rękawy na sobie. Deszcz cały czas leje i do Wiednia w zasadzie ma cały czas padać. Jazda w taką pogodę o tej godzinie to nic przyjemnego. 

Wspinamy się na 1000 mnpm i zjeżdżamy na kolację i sen na MOPa. 

IMG_20220916_204329.jpg

Noc minęła spokojnie. Nawet się wyspałem. W tej chwili nie pada, ale nie wiem ile czasu to się jeszcze utrzyma. Do domu zostało 950 km... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tomii napisał:

Dlaczego na tych rajkach zawsze ktoś musi się zeszczać? Kierowcy często spędzają tam całe weekendy. Toaleta darmowa jest na początku i na końcu parkingu. Czy to na prawdę trzeba jak pies na koło sikać i później w tym siedzieć?  

No wiesz, do toalety trzeba iść pieszo, a to jest cenny czas, na temat którego rozprawiano tutaj wielokrotnie.

Jak w każdej branży tak i transporcie są tacy, od których nie można wymagać zbyt wiele. Ostatnio na A4 widziałem jednego takiego zawodowca jak szczał...na ścianę budynku z toaletami.

Bezpiecznego powrotu do domu :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wyprawa :)

Wpadłam też na koniec, ale super było przypomnieć sobie Gardę, nad którą spędziłam jedną z majówek :)

Szkoda, że będąc nad Lagio do Tenno pominęliście bajkową, średniowieczną osadę Canalle di Tenno położoną tuż obok (jest ścieżka spacerowa od jeziora). No ale tak to już jest, że zawsze coś omijamy z braku dostatecznej ilości czasu.

W dniu 13.09.2022 o 08:48, lbuster napisał:

My się kąpaliśmy, ale woda była mętną i słabo zachęcała do kąpieli :(

Zupełnie inaczej jest na północy gdzie można pomylić z Adriatykiem :)

IMG_20190428_124013.thumb.jpg.7cff4d1fa5a44c3314d98f795a170aa9.jpg

W dniu 13.09.2022 o 08:48, lbuster napisał:

Północno-zachodnia to same góry, więc jak jesteś harpaganem, to OK, bo to najbardziej malownicze okolice. Dla zwykłych rowerzystów raczej zbyt ekstremalnie :(

Są małe wyjątki ?

IMG_20190430_184022.thumb.jpg.f0ff929b639a982c8f1f24e78c793993.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, gusia-s napisał:

Zupełnie inaczej jest na północy gdzie można pomylić z Adriatykiem :)

 

12 minut temu, gusia-s napisał:

Są małe wyjątki ?

Dlatego muszę tam wrócić :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zaraz po tym jak na austriackim parkingu, w sobotę rano wstawiłem relacje z piątku, znów zaczęło padać -_-. Wypiłem tylko herbatę, ciepły prysznic z rana i praktycznie punkt 7: ruszamy dalej. Rano wyszło że trochę nas obok siebie spało. Dopiero w aucie spojrzałem na termometr - całe 6,5 st.  IMG_20220917_065327.jpgC.

IMG_20220917_065334.jpg

IMG_20220917_065912.jpg

Najważniejsze że dość szybko przestaje padać, albo pada tylko sporadycznie, a że dzieciaki chcą do toalety to po godzinie drogi robimy postój na toaletę.

IMG_20220917_081757.jpg

IMG_20220917_081146.jpg

IMG_20220917_081858.jpg

 

Punkt 10:00 wjeżdżamy do Wiednia. Ruch spory ale bez tragedii. 

IMG_20220917_100042.jpg

Zaraz za Wiedniem zjeżdżamy na MOPa i jemy pierwsze śniadanie. Jest 12 stopni i jak to między Wiedniem a Mikulowem wieje. Włochy rozpieściły nas komfortem cieplnym i powrót do temperaturowej codzienności nie jest zbyt przyjemny.

IMG_20220917_102245.jpg

IMG_20220917_102351.jpg

O 11:20 jesteśmy z powrotem na drodze, a jeszcze przed 12:00 wjeżdżamy do Czech. IMG_20220917_112334.jpg

IMG_20220917_114641.jpg

Powyżej widok na zamek w Mikulovie. Jedzie się dobrze. Nie pada, nie ma słońca, podróż umilają różne podcasty, dlatego Czechy robimy bez postoju. Do kraju wjeżdżamy jeszcze przed 14:30.
IMG_20220917_142822_1.jpg

W Mszanie zjeżdżamy do restauracji (Chata Staropolska) na obiad. Za restauracją jest jakiś "Dom hodowcy" i ma parking, więc tam sobie przycupnęliśmy. 
IMG_20220917_144700.jpg

Po obiedzie jeszcze tankujemy na Orlenie...
IMG_20220917_160328.jpg

... i jest to ostatni nasz postój na tej trasie. Jeszcze przed 20:00 udaje nam się wjechać do Warszawy. 
IMG_20220917_194531_1.jpg

Patrząc na pogodę jaka jest obecnie w kraju, cieszę się że zdecydowaliśmy się na wyjazd trochę dalej, mimo niezbyt długiego urlopu. Przed wyjazdem rozważałem jeszcze Istrię (w Cro nie byliśmy od 2019 r.), ale jakoś specjalnie za Chorwacją nie tęsknie. 

Co na minus:
- Wybraliśmy kemping "komercyjny" ze względu na dzieciaki. Miały być baseny, animacje i minidisco. No i wszystko to było, ale aż za bardzo. Trochę brakuje mi spokojnego siedzenia przed przyczepą z lampką frizante. 
- Nie spodziewałem się takiej ilości turystów o tej porze roku. Nie żeby było to w tym okresie uciążliwe, było ok, ale szczerze liczyłem na mniejszy ruch.
- Mam i niemieckie auto, i niemiecką przyczepę, ale trochę razi z automatu wypowiadane "morgen" , zamiast "ciao", oraz częste pierwszeństwo napisów w DE przed IT. 
- No i ta okropna siesta w knajpach. Nawet jeśli nie trzymam się na urlopie diety (staram się unikać węglowodanów) to jednak trzymanie się zasady okna jedzeniowego 8 do 16 raczej wolę się trzymać. 

Co do plusów:
-  Kusząca cena z ACSI. 
-  Mimo niskiego sezonu, dalej na kempingu funkcjonowały animacje i wszystkie zajęcia.
-  Uważam że trafiliśmy bardzo dobrą pogodę
-  Jak zawsze włoska kuchnia (choć nie jest zgodna z moją dietą) 

Dzięki wszystkim za motywacje. @lbuster może uda się spotkać w Nadarzynie. Będę pewnie w piątek, solo bez budki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tomii napisał:

Trochę brakuje mi spokojnego siedzenia przed przyczepą z lampką frizante. 

Ten czas przyjdzie szybciej niż się spodziewasz. Jeszcze jakieś 10-12 lat i będziesz oglądał się za mniejszą przyczepą :rolleyes:

Dzięki za relację. Miło nam się czytało.

 

12.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Marcin T napisał:

Ten czas przyjdzie szybciej niż się spodziewasz. Jeszcze jakieś 10-12 lat i będziesz oglądał się za mniejszą przyczepą :rolleyes:

Może troszeczkę mniejszą i w innym układzie wnętrza - z komfortu ciężko jest zrezygnować :) :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna relacja:winner:

 

2 godziny temu, Marcin T napisał:

Jeszcze jakieś 10-12 lat i będziesz oglądał się za mniejszą przyczepą :rolleyes:

 

18 minut temu, janm napisał:

Może troszeczkę mniejszą i w innym układzie wnętrza

 A może tak kampera :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Tomii zmienił(a) tytuł na [RELECJA] z Gardy na szybko, po sezonie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.