4 dniowy "offgrid".

[Bury Kocur]

1 godzinę temu, olas1 napisał:

Tak, tylko czy są takie ładowarki? 

Może inaczej należy zadać pytanie - czy są urządzenia wymagające takich prądów - owszem są - choćby lodówki przenośne  mają zapotrzebowanie rzędu 120 W czyli 10 A tyle, że takich prądów nie "przeniosą" żadne wtyczki typu samochodowego - wcześniej się takie gniazdko samochodowe "zagotuje" - zgrzeje i sklei niż przeniesie bezawaryjnie takie prądy.

Nie mówiąc o tym, że używanie takich wtyczek grozi zwyczajnie wręcz pożarem.

Dla dużych prądów zdecydowanie bezpieczniej stosować choćby takie złącza:

https://allegro.pl/oferta/gniazdo-elektryczne-3-pin-wtyczka-przyczepy-zestaw-11087719558

Pzdr

Włodek

 

 

 

[filipert]

35 minut temu, Bury Kocur napisał:

10 A tyle, że takich prądów nie "przeniosą" żadne wtyczki typu samochodowego - wcześniej się takie gniazdko samochodowe "zagotuje" - zgrzeje i sklei niż przeniesie bezawaryjnie takie prądy.

Nie mówiąc o tym, że używanie takich wtyczek grozi zwyczajnie wręcz pożarem.

Dziwne to co piszesz, skoro gniazda zapalniczek są bez problemu do kupienia 20A, to 10A jest jak najbardziej realnym ciągłym prądem poboru.

[Bury Kocur]

6 minut temu, filipert napisał:

Dziwne to co piszesz, skoro gniazda zapalniczek są bez problemu do kupienia 20A, to 10A jest jak najbardziej realnym ciągłym prądem poboru.

Tzn napisać można wszystko - niedawno mieliśmy na forum żeglarskim dyskusję właśnie o takich wtyczkach.

To co napisałem to nie tylko moje spostrzeżenia i moje uwagi - ludziom sie takie wtyczki gotowały i zgrzewały właśnie przy lodówce 120 W.

Ale jak ktoś chce wierzyć w słowo pisane to przecież osobiście nie bronię tego nikomu.

Ja mam za wiele doświadczeń z takimi kiepskimi wtyczkami lub gniazdkami, żeby je stosować.

Pzdr

Włodek

[filipert]

11 minut temu, Bury Kocur napisał:

Ja mam za wiele doświadczeń z takimi kiepskimi wtyczkami lub gniazdkami, żeby je stosować.

Założyłem, że jak mówimy o dużych prądach, to sprzęt musi być dobrej klasy.

Cały czas piszesz o wtyczkach a ja myślę o gniazdach, ale to z obu stron potrzeba dobrego sprzętu. Natomiast co do samych wtyczek, to czy producent lodówki 120W stosuje wtyczkę która się stopi? Uważam, że tego typu zdarzenie, ma miejsce w przypadku słabego gniazda i po jego stronie będzie wina.

[Gregor887]

10 minut temu, Bury Kocur napisał:

To co napisałem to nie tylko moje spostrzeżenia i moje uwagi - ludziom sie takie wtyczki gotowały i zgrzewały właśnie przy lodówce 120 W.

Miałem kiedyś taki wypad wakacyjny, Lodówka samochodowa 80W.  Wziąłem zasilacz od radia CB 30 A. Po tygodniu wkopałem go w ziemię, tak się grzał . Po dwóch tygodniach miałem świeże mrowisko pod zasilaczem, ale w lodówce wszystko przetrwało. Zasilanie miałem do gniazda bezpośrednio z aku.

[Bury Kocur]

3 minuty temu, filipert napisał:

Cały czas piszesz o wtyczkach a ja myślę o gniazdach, ale to z obu stron potrzeba dobrego sprzętu. Natomiast co do samych wtyczek, to czy producent lodówki 120W stosuje wtyczkę która się stopi? Uważam, że tego typu zdarzenie, ma miejsce w przypadku słabego gniazda i po jego stronie będzie wina.

Zgadzam sie co do tego, że takie złącza powinno sie liczyć i stosować wspólnie.

Teoretycznie takie wtyczki i złącz są kompatybilne, ale jak widać nie jest to prawda.

Nie ma na to prostego sposobu - co z tego, że masz teoretycznie dobra wtyczkę jak gniazdko do niej powoduje luzy na tyle duże, że całość się grzeje i grozi pożarem.

Masz na to jakiś pomysł?

Ja mam taki, że wymieniam komplet na choćby taki, jak polinkowany wczesniej.

pzdr

Włodek

[Tomii]

W dniu 8.11.2021 o 18:57, Chablis napisał:

mówimy tutaj o uruchamianiu klimatyzacji na około 4-5 godzin dziennie, od 5 do 9-10 rano - czyli już po wschodzie słońca i tylko wtedy gdy to słońce jest,

Pozwolę się wtrącić, ale może ja coś źle główkuję. Rano przyczepa po nocy, zazwyczaj jest wychłodzona i do 10 to raczej rzadko się zdarza że trzeba z niej uciekać. Najgorsze momenty i potrzeba włączenia klimatyzacji w moim odczuciu pojawia się wieczorem przed pójściem spać. Czy aby na pewno jesteś pewien o zasadności potrzeby klimatyzacji? Może twoje odczucia podyktowane są spaniem w namiotach na festiwalach, gdzie faktycznie pierwsze promienie słońca na tropiku, nakazują ewakuację. 

[filipert]

5 minut temu, Tomii napisał:

Pozwolę się wtrącić, ale może ja coś źle główkuję. Rano przyczepa po nocy, zazwyczaj jest wychłodzona i do 10 to raczej rzadko się zdarza że trzeba z niej uciekać. Najgorsze momenty i potrzeba włączenia klimatyzacji w moim odczuciu pojawia się wieczorem przed pójściem spać. Czy aby na pewno jesteś pewien o zasadności potrzeby klimatyzacji? Może twoje odczucia podyktowane są spaniem w namiotach na festiwalach, gdzie faktycznie pierwsze promienie słońca na tropiku, nakazują ewakuację. 

Jak pali słonko, a na dworze 30*C+ to do 10.00 może być ciężko.

Ja z kolei jak mam 230V, to klima albo chodzi cały dzień, albo włączam na kilka godzin po południu i wtedy przyczepa CAŁA jest wychłodzona i można spać bez klimy. Próba schłodzenia przez 1-2h przed snem nie daje efektu, bo jak w dzień wszystko złapie gorąc, to będzie grzało w nocy.

[Chablis]

2 minuty temu, Tomii napisał:

Pozwolę się wtrącić, ale może ja coś źle główkuję. Rano przyczepa po nocy, zazwyczaj jest wychłodzona i do 10 to raczej rzadko się zdarza że trzeba z niej uciekać. Najgorsze momenty i potrzeba włączenia klimatyzacji w moim odczuciu pojawia się wieczorem przed pójściem spać. Czy aby na pewno jesteś pewien o zasadności potrzeby klimatyzacji? Może twoje odczucia podyktowane są spaniem w namiotach na festiwalach, gdzie faktycznie pierwsze promienie słońca na tropiku, nakazują ewakuację. 

Dogrzewać się jeśli zajdzie potrzeba planujemy gazem. Skojarzenia z namiotem są jak najbardziej słuszne, bo tak zaczynaliśmy z żoną za młodu i pamiętamy związane z tym "trudności". Niedawno jednak temat ten wypłynął podczas rozmowy znajomych, którzy jeżdżą już z przyczepą kilka lat i dowiedzieliśmy, że w lokacji X i Y da się wytrzymać tak maks do 9 bez klimatyzacji. Niestety czasem na festiwal się spóźniasz i dostajesz jedno z ostatnich miejsc na betonie. Dojdzie do tego "mocniejsza" noc, którą trzeba "odespać" jeszcze dłużej i problem realnieje jeszcze mocniej. Oczywiście to czyste wygodnictwo 40 latków wracających do wyniszczającego hobby, ale żyjemy tylko raz, prawda?

[filipert]

14 minut temu, Bury Kocur napisał:

Teoretycznie takie wtyczki i złącz są kompatybilne, ale jak widać nie jest to prawda.

Nie ma na to prostego sposobu - co z tego, że masz teoretycznie dobra wtyczkę jak gniazdko do niej powoduje luzy na tyle duże, że całość się grzeje i grozi pożarem.

Masz na to jakiś pomysł?

Nie mam, teoretycznie dobre gniazdo powinno dobrze trzymać każda wtyczkę, ale teoretycznie, bo nie miałem potrzeby stosować takich prądów. Niedługo jednak będę przenosił gniazdo w aucie pod duże A właśnie, więc sprawę zgłębię, na pewno rozważę Twój pomysł na wtyczkę, choć martwi mnie popularność takich gniazd i jak urządzenie będę chciał przenieść, to może być problem.

Robimy tu powoli chyba OT. Mam nadzieję, że autor wątku uzna nasze dywagacje gniazdowo-wtyczkowe za przydatne.

[Tomii]

11 minut temu, filipert napisał:

Jak pali słonko, a na dworze 30*C+ to do 10.00 może być ciężko.

Ciężko to może być sąsiadom z namiotów jak o 5 rano obudzi wszystkich klimatyzacją. Na grupie fb ktoś tam płakał w tym roku że odłączyli mu kampera w nocy od prądu, jak zostawili klimę włączoną.
Byłem w różnych miejscach na południu. Grecja, Włochy, Chorwacja - zawsze jakoś wytrzymywaliśmy bez klimy, na wakacjach raczej wcześniej się nie wstaje a i zdarzało mi się leciutkiego kaca leczyć stojąc na "patelni" . 
Raczej szedł bym w Heki II na dachu i dobry wiatrak obrotowy. Klima nie da żyć tym z namiotów i co z tego że Ty będziesz miał komfort, jak będzie Cię budzić pukanie do drzwi. 

[filipert]

3 minuty temu, Tomii napisał:

Na grupie fb ktoś tam płakał w tym roku że odłączyli mu kampera w nocy od prądu, jak zostawili klimę włączoną.

Dlatego właśnie trzeba nie dopuścić do przegrzania w dzień i wtedy w nocy jest przyjemnie.

4 minuty temu, Tomii napisał:

Byłem w różnych miejscach na południu. Grecja, Włochy, Chorwacja - zawsze jakoś wytrzymywaliśmy bez klimy,

My też, ale jak już wieziesz te 30kg na dachu przez tysiące km, to niech się wykaże

 

[Chablis]

2 minuty temu, filipert napisał:

 

Robimy tu powoli chyba OT. Mam nadzieję, że autor wątku uzna nasze dywagacje gniazdowo-wtyczkowe za przydatne.

Jeśli, ktoś mi powie ile w końcu wytrzymują ten piny na gnieździe przyczepy to nie

Co do gniazda zapalniczki, to moim zdaniem nadal wszystko zależy od wtyczki. Z przodu w aucie mam dwa gniazda po 60W, z tyłu jedno 120W i jest wyraźnie innej konstrukcji od przednich. Widać tu też pewną korelację - są to dwa osobne układy, każdy z bezpiecznikiem 10A. Czy to bezpieczne? Nie, bo użytkownik może zignorować napis 60W i pociągnąć 10A jednym przednim gniazdem aż uszkodzi wtyczkę.

[filipert]

1 minutę temu, Chablis napisał:

Jeśli, ktoś mi powie ile w końcu wytrzymują ten piny na gnieździe przyczepy to nie

Chyba gnieździe auta?

Piny wytrzymają sporo, ale nie wiem czy producent określa tą wartość. Większym problemem jest cała instalacja i jej poszczególne komponenty.

Bez problemu zwykła instalacja na przewodzie 2,5 zasila lodówkę, co prawda spadek napięcia może być spory, ale można przyjąć, że 10A popłynie

[Tomii]

3 minuty temu, filipert napisał:

My też, ale jak już wieziesz te 30kg na dachu przez tysiące km, to niech się wykaże

No oczywiście jestem zdania że jak masz klimę i 230V to korzystasz. Jednak ciasne pole festiwalowe, brak 230V i 5 rano - no jakoś jestem na nie.