Dethleffs C'Joy 480QLK

[Suzu4x4]

Godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

Ja nie mam naklejki, bo cały czas się waham. Zresztą z moim stażem o ze mnie dopiero w połowie karawaningowiec. Ale już nie pierwszy raz czytam że ktoś miał naklejkę, a zachowywał się nie całkiem "po karawaningowemu" . Wiec nasze naklejki przez niektórych użytkowników tracą na wartości...

na naklejkę nie ma co patrzeć, budy przechodzą z rąk do rąk przez kilku właścicieli a naklejki nie każdy usuwa przy sprzedaży .

Co do pomocy to jak widzę że ktoś sobie nie radzi to staram się pomóc i w drugą stronę zawsze było podobnie, jak potrzebowałem pomocy tu zawsze ludzie sami przychodzili i pomagali

 

[rolf]

19 godzin temu, Analog82 napisał:

Czyli minelismy sie, a szkoda bo my tez poczatkujacy w temacie wyjazdow z wlasnym zestawem i fajnie podzielic sie doswiadczeniami

Szkoda, ale kemping dobry na pierwsze kroki. 

[lbuster]

Fajna cepka  

Witam somsiada  

[rolf]

W dniu 12.07.2021 o 13:41, lbuster napisał:

Fajna cepka  

Witam somsiada  

Dzięki i do zobaczenia:)

[rolf]

Za nami drugi wyjazd, już w szóstkę. Daje radę, mieścimy się, wszyscy zadowoleni. Zwłaszcza przy małych dzieciach nawet taka prosta przyczepa to nieporównywalny do namiotu komfort. A ciągnie się ją naprawdę przyjemnie.

Ciężko mi tylko nadążyć za ogrzewaniem. Jest piecyk z 5 biegami i rozprowadzenie na 230V. W nocy 10 stopni, ogrzewanie przy noworodku niezbędne. Ale jak ustawiłem piec na 1 lub 2, to w nocy robiło się zimno. Jak na 3, to zaraz było za gorąco. Może na 1 i 2 biegu dmuchawa za dużo ciepła zabiera?

Przed wyjazdem pierwsze ważenie na złomie. Wszystkie stałe graty, trochę żarcia, ale bez wody i ubrań - 20kg nadwagi. Przy okazji sprawdziłem wagę reich, pokazała 20kg więcej. Cięższe graty (głównie meble) poszły do samochodu, ale i tak po dolaniu wody i wrzuceniu ciuchów 50kg nadwagi. Dla przyczepy to nie problem, więc po Polsce można latać. Ale przed drogą na południe trzeba się będzie solidnie nagłowić. Trzeba było dopłacić do DMC 1500kg i zrobić prawko. Z tego co patrzę na stronie producenta, to opcja 1500kg wymaga zmiany osi, ale pomiędzy 1200 a 1500 jest jeszcze 1360kg, bez wpływy na oś. Może da się pójść w 1360 bez zmian konstrukcyjnych, co by już mi dało pełną dowolność w pakowaniu.

No i markizę słabo się zwija w wiatr:)

[lbuster]

5 minut temu, rolf napisał:

Ciężko mi tylko nadążyć za ogrzewaniem. Jest piecyk z 5 biegami i rozprowadzenie na 230V. W nocy 10 stopni, ogrzewanie przy noworodku niezbędne. Ale jak ustawiłem piec na 1 lub 2, to w nocy robiło się zimno. Jak na 3, to zaraz było za gorąco. Może na 1 i 2 biegu dmuchawa za dużo ciepła zabiera?

Z tego co pamiętam, u mnie w okolicy 3 odpala drugi palnik. Być może stąd ta różnica temperatur.

[Gizbern]

46 minut temu, rolf napisał:

Za nami drugi wyjazd, już w szóstkę. Daje radę, mieścimy się, wszyscy zadowoleni. Zwłaszcza przy małych dzieciach nawet taka prosta przyczepa to nieporównywalny do namiotu komfort. A ciągnie się ją naprawdę przyjemnie.

Ciężko mi tylko nadążyć za ogrzewaniem. Jest piecyk z 5 biegami i rozprowadzenie na 230V. W nocy 10 stopni, ogrzewanie przy noworodku niezbędne. Ale jak ustawiłem piec na 1 lub 2, to w nocy robiło się zimno. Jak na 3, to zaraz było za gorąco. Może na 1 i 2 biegu dmuchawa za dużo ciepła zabiera?

 

U mnie to samo. Przy 3 załącza się 2 palnik. Poza palnikami u mnie jest jeszcze moc wentylatora. Kombinacja tych dwóch zmiennych jest kluczowa. W zależności od temperatury ustawiasz palnik np.. 2.5 i zwiększasz wentylator. Albo jak dalej jest zimno to już przekręcasz palnik na 3 (wtedy wyraźnie słychać że załączył się 2 palnik) i zmniejszasz wentylator do 2 -3. Po kilku razach dojdziesz co jest dla Ciebie optymalne.

[rolf]

8 godzin temu, lbuster napisał:

Z tego co pamiętam, u mnie w okolicy 3 odpala drugi palnik. Być może stąd ta różnica temperatur.

 

7 godzin temu, Gizbern napisał:

U mnie to samo. Przy 3 załącza się 2 palnik. Poza palnikami u mnie jest jeszcze moc wentylatora. Kombinacja tych dwóch zmiennych jest kluczowa. W zależności od temperatury ustawiasz palnik np.. 2.5 i zwiększasz wentylator. Albo jak dalej jest zimno to już przekręcasz palnik na 3 (wtedy wyraźnie słychać że załączył się 2 palnik) i zmniejszasz wentylator do 2 -3. Po kilku razach dojdziesz co jest dla Ciebie optymalne.

Parę razy i dojdę do wprawy.

[rolf]

Dziś dostałem odpowiedź od producenta, po dwóch dniach. Mogą dosłać tabliczkę i homologację na 1360kg. Dodatkowe 160kg ładowności w pełni będzie mnie ratowało. Czas zrobic b+e. 

[jacek00]

W dniu 26.06.2021 o 21:18, pawel1966 napisał:

Trochę bym się bał kombinować ze spalinami i dokładać kilka cm komina na płasko wewnątrz przyczepy.. Tym bardziej,że już wcześniej przejrzałem dokładnie fabryczne instrukcje Trumy. Sam szukałem jakiejś przedłużki żeby odsunąć boiler od ściany o grubość rur rozprowadzających ale nie było nigdzie  takiej opcji...Spaliny powinny zasuwać do góry a nie w poziomie  więc pewnie to jest powód, że tego nie przewidują. Ta przedłużka to tylko adapter do grubszych ścian. Ale dzięki za link!

Pawle, ale to nie jest żaden adapter do grubszych ścian, a właśnie przedłużenie komina, które musisz zastosować jeśli nie masz możliwości np. dosunięcia bojlera idealnie do ściany i jeśli w związku z tym ten odstęp od ściany zewnętrznej jest większy niż 35 mm.

Tu wycinek z polskiej instrukcji montażu gdzie jest to dokładnie napisane:

 

Edytowane 10 Lutego 2022 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[rolf]

Od jesieni parę zmian udało się poczynić.  W sumie od wyjazdu do wyjazdu zawsze parę zakupów się zrobi?

Kominek, żeby móc grzać w trakcie jazdy.

Wymiana przewodów gazowych na bezpieczne.

Czujniki dymu i czadu.

Uchwyt na zapas pod podłogę,  dużo lepiej się prowadzi.

No i najmniejsza, ale najważniejsza rzecz - nowa tabliczka?

[filipert]

Godzinę temu, rolf napisał:

wydaje mi się, że masz go pod sufitem

proponuje lekturę poniższego:

ze strony https://www.eura-tech.eu/blog/piec-krokow-jak-zamontowac-czujnik-czadu/

 

Cytat

 

poznaj swojego wroga

Twoim wrogiem jest czad!! Musisz pamiętać, że tlenek węgla nie ma zapachu!!! To banał, uczyliśmy się o tym w szkole, słyszymy w reklamach, a jednak wciąż spora część społeczeństwa jest przekonana, że wyczuje wydzielający się czad!!! Nic bardziej mylnego. Czad jest gazem bezwonnym, bez smaku, nie możemy go zobaczyć, dlatego też czujnik tlenku węgla jest niezbędny.

W warunkach idealnych jest nieco lżejszy od powietrza – mieszaniny azotu i tlenu oraz w mniejszym stopniu argonu, wodoru, helu… (gęstość „suchego” powietrza w temperaturze 0°C – 1,293 kg/m3, a tlenku węgla – 1,250 kg/m3). Jednak w warunkach „domowych”, tlenek węgla jest nieco cięższy od powietrza (powietrze o średniej temperaturze 20°C i „normalnej” 60% wilgotności ma gęstość około 1,206 kg/m3), co powoduje, że wraz z dwutlenkiem węgla (CO2) i innymi ubocznymi produktami spalania, gromadzą się w dolnych strefach pomieszczeń.

Mimo powyższego zaleca się montować czujniki mniej więcej na wysokości 180cm lub 70 cm. Zasada jest prosta, należy je instalować na wysokości głowy w zależności od pomieszczenia. W sypialni, będzie to ok. 70cm od podłogi, w łazience, kuchni czy salonie między 150cm- 180cm od podłogi.

 

 

[rolf]

W dniu 14.06.2022 o 21:49, filipert napisał:

wydaje mi się, że masz go pod sufitem

Fakt, jakaś pomroczność jasna, tak to jest jak się coś na urlopie przerabia. Dzięki za zwrócenie uwagi.