Bieszczady Wyprawa I - termin 4-11 lipiec 2009 lista

[okaryn]

Ja mam obiecane (od bieszczadników miejscowych)-oryginał okowita ,smakowałem na szlaku dla krzepy warto mieć

[Th0rn]

Tralalala...a my zabieramy ze soba dwojke znajomych!! ) rozkladaja namiot u nas w przedsionku tak wiec prosze dopisac do naszej zalogi 2 osoby jeszcze!! Justyna i Jacek!!

[track222]

Okaryn cos chyba nie tak cytuje „oryginał okowita” gdybyś napisała bimber lub księżycówka to tak, ale okowita to nie ten region Polski.

[b.b tulipan]

Rysiu, jak zwał tak zwał a ja mogę iść z Markiem w pierwszej parze.

[Rysiaczek]

Ja tam stateczny człek jestem i wiem ze będzie dobrze ! A co się powykłupiamy to NASZE !

[Greg.]

Ja też dużo wędruje i możecie mi wierzyć Leszek ma rację trasa Grega jest super dla tych co już coś podeptali szlaki.Dla Nas z dziećmi czy dla nowicjuszy (nie zniechęcam) wymyślimy na miejscu lżejszą trasę taką na luzie z widoczkami i też będzie super .Kurde nie wiem czy mam rację

 

Zle przeczytaliście. najpierw jest trasa uznana za lekka na Połonine caryńska i to jest spacerek. Druga trasa jest cięzsza ale i tak jest mozliwosc jej przerwania w połowie jesli ktos sie nie bedzie czuł na siłach. Wiekszosc z Was jak widziałęm jest wysportowana wiec spoko. Podam w czerwcu dokładnie na co nalezy zwrócic uwage, jakie wyposarzenie i wszystko bedzie jasne. Nie ma sie czym stresowac.

Kto po pierwszej spacerowej wycieczce uzna ze nie idzie na kolejna moze sie przeleciec na Rawki . Natomiast pragne zaznaczyc, że nie pozwole na robienie wyczynów bo nie ma takiej potrzeby. Tempo zawsze nadaje najsłabszy uczestnik, i to na pewno nie wyscig

greg

[Greg.]

po faworkach i naleweczkach to nie wiem czy bedzie sila na chodzenie a tak na serio nie straszcie mnie...bo ja na wersje hard to moze sie nie bede pisal ale na ta pierwsza to chcialbym pojsc cholender Moja Kasia tymbardziej...

Michał wspomnisz moje słowa. I na tą 2 dasz spoko rade. To nie jest wyscig

[Greg.]

Pierwsza to spacerek. Plecak byle jaki, litr wody, kurtka przeciwdeszczowa,plastry, skarpety 3 pary naturalne, oczywiscie buty rozchodzone ale spoko.Trasa jest liczonaa na 6 godzin wiec w 10 spacerkim rozkoszujac sie widokiem przejdziemy.

[Greg.]

Natomiast kolejna wycieczka to juz rodzi pewne wymagania ale i da za to sporo satysfakcji. Trasa jest długa, i mamy do przejscia sciane smierci jak to bywa nazywane. Ale z kolei wytrawny piechur pokona ja w długi dzien a my mamy na to 2 dni. Na dodatek mamy wyjscie awaryjne czyli mozliwosc skończenia trasy w 3/5 odległosci

[Th0rn]

a tu jeszcze tyle czasu do wyjazdu

[okaryn]

Okaryn cos chyba nie tak cytuje „oryginał okowita” gdybyś napisała bimber lub księżycówka to tak, ale okowita to nie ten region Polski.

Twoja prawda przyjacielu ale bardzo stara receptura

[Rysiaczek]

Zastanawiam się nad kijkami trakkingowymi ? A może wystarczy zwykły kij znaleziony w lesie ?

[Greg.]

generalnie ułatwiaja wędrówki, co wiecej powoduje ze partie mięsni które w normalnej wedrówce sa nie pobudzane, zaczynaja pracować. Ja jednak mam smutne doswiadczenia z kijami.

Jakas impreza firmowa była zorganizowana przez jakiegos mojego kooperanta i zostałem na nia zaproszony. To było w okolicach drogi na Skałe z krakowa blisko miasta. W czasie całonocnej balangi jeden ze swieżo zapoznanych uczestników spotkania cały czas nawijał o trekingu, i rano skoro świt o 10 wybrał sie z tymi kijami. wedle 14 gdy juz wszyscy siedzieli na tarasie rozkoszujac sie słoncem wrzesniowym i zupka jeczmienna tez wrócił nieborak cały zmieszany. Okoliczni mieszkancy mu cała droge dogryzali a apogeum było jak babcie 80-letnia siedzaca przed drewniana chatka, na jego widok przetarła oczy ze zdumienia i zegnajac sie uciekła do chaty trwozliwie zerkajac najpierw za siebie, a potem kukajac przez okienko szybko sie żegnajac ruchem krzyza.

Ale Rysiu kup, na pewno bedzie zdrowiej, a na szlaku wielu tak chodzi

greg

[100pa]

A ja zabieram moją laseczke , która połamana, wielokrotnie sklejana, ale ciągle ze mna w drodze.

[Greg.]

Laska to podstawa