Felgi stalowe

[Piotrekm13]

20 minut temu, filipert napisał:

No ale przecież piszę, że musi być odpowiedni Nm.

Jak mi wymienia koła, to za każdym razem ustawia Nm na pistolecie odpowiednio do auta.

To taki "bajer" Równie dobrze można by napisać aplikacje na androida co by to mierzyła na podstawie dźwięku skrzypnięcia dokręcanej śruby 

12 minut temu, jacek00 napisał:

A jeszcze jak tak się znasz, to mi powiedz co się stanie jak ten kapturek w przyczepie się skrzywi? Wtedy felga nie będzie wycentrowana jak dobrze rozumiem? 

Nie gorzej jak bez pierścionków. Srubu ustawią tyle na ile pozwoli ich luz. Śruby są jednak trochę mocniejsze jak ta pokrywka.  W efekcie będzie nie gorzej niż normalnie. 

19 minut temu, jacek00 napisał:

tak, śruby mają luz i nie dociągają felgi do piiasty, a felga trzyma się na otworze centrującym, a na fizyce pewnie spałeś  

Nikt tak nie pisał. Oczywiście że śruby "trzymają" poprzez docisk do bębna/piasty. Ale w ograniczonym zakresie zapewniają centrowanie promieniowe. I tu właśnie robotę robi otwór centralny felgi. 

8 minut temu, peja76 napisał:

Amen temat uważam za zamknięty

Dokładnie, a robota czeka.

Później w innych tematach pochwalę się co jeszcze zrobiłem.

[Gość]

14 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Dokładnie, a robota czeka.

Później w innych tematach pochwalę się co jeszcze zrobiłem.

Fajnie to opisałeś, takiemu prostemu mechanikowi jak Ja to ciężko przełożyć jest na papier

[Maras]

 

[jacek00]

5 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Nie gorzej jak bez pierścionków. Srubu ustawią tyle na ile pozwoli ich luz. Śruby są jednak trochę mocniejsze jak ta pokrywka.  W efekcie będzie nie gorzej niż normalnie. 

W przypadku połączenia felgi z piastą mamy połączenie cierne, gdzie śruby mają bardzo dużą wytrzymałość sprężającą. W feldze po to masz odpowiednią ilość otworów i odpowiedni moment dokręcania, aby zniwelować wszelki ewentualny luz w połączeniu i zapewnić trwałe połączenie cierne.  W tym momencie wchodzimy już w dyskusję o sile sprężającej. Jak ktoś ma ochotę o tych siłach poczytać, o tym jakie śruba potrafi wytrzymać siły naprężające (a to jest nawet kilka ton metrycznych na śrubę!) to internet jest pełen wiedzy, książki zresztą też. 

. 

8 minut temu, Maras napisał:

 

W pierwszej fazie, zamiast dokręcać ręcznie możesz użyć klucza, nawet udarowego, byle z bardzo niskim momentem. Potem dokręcasz kluczem jak w kroku 2a. Dokładnie tak to się odbywa. 

[Gość]

4 minuty temu, jacek00 napisał:

W pierwszej fazie, zamiast dokręcać ręcznie możesz użyć klucza, nawet udarowego, byle z bardzo niskim momentem. Potem dokręcasz kluczem jak w kroku 2a. Dokładnie tak to się odbywa. 

Jacek proszę cie nie filozofuj i uwierz trochę w praktyków.

[Piotrekm13]

2 godziny temu, jacek00 napisał:

W przypadku połączenia felgi z piastą mamy połączenie cierne, gdzie śruby mają bardzo dużą wytrzymałość sprężającą. W feldze po to masz odpowiednią ilość otworów i odpowiedni moment dokręcania, aby zniwelować wszelki ewentualny luz w połączeniu i zapewnić trwałe połączenie cierne.  W tym momencie wchodzimy już w dyskusję o sile sprężającej. Jak ktoś ma ochotę o tych siłach poczytać, o tym jakie śruba potrafi wytrzymać siły naprężające (a to jest nawet kilka ton metrycznych na śrubę!) to internet jest pełen wiedzy, książki zresztą też. 

Tak, ale tu piszesz teraz o docisku i tarciu, a cały czas był temat o centrowaniu. Na temat wytrzymałości śrub, docisku w zal. od momentu dokrecenia, tarciu itp można pracę magisterskie pisać, ale  "nie o tym, nie o tym była mowa..." 

Cały czas te same śruby mają lekki luz na gwincie, więc w jakimś drobnym zakresie ustawiają się względem otworów w feldze.

 

A jeszcze takie jedno pytanie retoryczne mam: Jak wyważamy koło, to wzgledem otworów na śruby, czy względem otworu centralnego, oraz powierzchni przylegania felgi do piasty/bębna?

[Maras]

1 godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

Tak, ale tu piszesz teraz o docisku i tarciu, a cały czas był temat o centrowaniu. Na temat wytrzymałości śrub, docisku w zal. od momentu dokrecenia, tarciu itp można pracę magisterskie pisać, ale  "nie o tym, nie o tym była mowa..." 

Cały czas te same śruby mają lekki luz na gwincie, więc w jakimś drobnym zakresie ustawiają się względem otworów w feldze.

 

A jeszcze takie jedno pytanie retoryczne mam: Jak wyważamy koło, to wzgledem otworów na śruby, czy względem otworu centralnego, oraz powierzchni przylegania felgi do piasty/bębna?

Wyważenie koła polega na równomiernym rozłożeniu masy w osi obrotu koła. I tak np. guma tzn. opona nie jest idealnie odlana ,gdzieś jest jej więcej a gdzieś mniej i po to dokłada się ( przeciw wagę) ciężarek aby móc to wyrównać. Po to wszystko aby nie było bicia osiowego ,które to może przyczynić się do "rozbicia" łożyska.

To nie ma nic wspólnego z centrowaniem koła na bębnie ,tarczy czy innym np. wale .

[Piotrekm13]

1 godzinę temu, Maras napisał:

Wyważenie koła polega na równomiernym rozłożeniu masy w osi obrotu koła. I tak np. guma tzn. opona nie jest idealnie odlana ,gdzieś jest jej więcej a gdzieś mniej i po to dokłada się ( przeciw wagę) ciężarek aby móc to wyrównać. Po to wszystko aby nie było bicia osiowego ,które to może przyczynić się do "rozbicia" łożyska.

To nie ma nic wspólnego z centrowaniem koła na bębnie ,tarczy czy innym np. wale .

Znów  o czym innym...

Wiem po co się wyważa. Chodziło mi jak jest centrowane koło podczas wyważania i czemu nie na śrubach. 

Wyważanie ma sens tylko, pod warunkiem, że koło podczas wyważania oraz podczas pracy jest zamocowane na tej samej osi. W obu przypadkach jest to oś centralnego otworu felgi a nie otwory na śruby. Dlaczego???

Skoro niektórzy twierdzą że to śruby najdokładniej centrują koło, a nie otwór centralny...

I tym oto sposobem wyważanie musi mieć związek z centrowaniem, bo inaczej po co wyważać, skoro koło zamontowane na samochodzie będzie inaczej?

 

[Gregor887]

Od kilku stron mam wrażenie, że chodzi tu o wspomniane kiedyś "postodniówki". I o nic więcej.

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

Cały czas te same śruby mają lekki luz na gwincie, więc w jakimś drobnym zakresie ustawiają się względem otworów w feldze.

Mają luz na gwincie, jak są luźne. Jak się je dokręci, to za sprawą magii się centrują i w tajemny sposób ten luz ginie. Ta magia to stożek. Jeden na gwincie, a drugi pod łbem śruby. Po zewnętrznej stronie felgi w dziurze na śrubę jest trzeci. Cały ten (jak widać po ilości teorii i postów) mocno zagmatwany układ powoduje, że felga stoi tam, gdzie stać powinna. Wyjątek stanowi gwint prostokątny, ale na szczęście projektanci układów śrubowych i połączeń gwintowanych (ze szczególnym uwzględnieniem mocowania kół w przyczepach) nie czytają tego tematu. Bo dopiero byłoby o czym bić pianę.

 

5 godzin temu, jacek00 napisał:

W przypadku połączenia felgi z piastą mamy połączenie cierne, gdzie śruby mają bardzo dużą wytrzymałość sprężającą

I temu tarciu zaufałem. W jednym aucie różnica w średnicy otworu centralnego felgi a piasty wynosi prawie 2 centymetry. Koło waży ok. 30 kg, pięć śrub. Auto lekko nie ma, po 10 latach układ ma się dobrze.

[Piotrekm13]

46 minut temu, Gregor887 napisał:

 

I temu tarciu zaufałem. W jednym aucie różnica w średnicy otworu centralnego felgi a piasty wynosi prawie 2 centymetry. Koło waży ok. 30 kg, pięć śrub. Auto lekko nie ma, po 10 latach układ ma się dobrze.

Ale zapewne nie jest to auto osobowe.

48 minut temu, Gregor887 napisał:

Mają luz na gwincie, jak są luźne. Jak się je dokręci, to za sprawą magii się centrują i w tajemny sposób ten luz ginie. Ta magia to stożek. Jeden na gwincie, a drugi pod łbem śruby. Po zewnętrznej stronie felgi w dziurze na śrubę jest trzeci. Cały ten (jak widać po ilości teorii i postów) mocno zagmatwany układ powoduje, że felga stoi tam, gdzie stać powinna. Wyjątek stanowi gwint prostokątny, ale na szczęście projektanci układów śrubowych i połączeń gwintowanych (ze szczególnym uwzględnieniem mocowania kół w przyczepach) nie czytają tego tematu. Bo dopiero byłoby o czym bić pianę.

Jeszcze zostaje temat baz obróbkowych, kolejności obróbki i wpływ powyższych na dokładności, ale:

49 minut temu, Gregor887 napisał:

Od kilku stron mam wrażenie, że chodzi tu o wspomniane kiedyś "postodniówki". I o nic więcej.

Więc ja już dziękuję za dyskusje. Mam założone pierścienie centrujące w przyczepie.

Nie było tematu... 

[Maras]

53 minuty temu, Gregor887 napisał:

Od kilku stron mam wrażenie, że chodzi tu o wspomniane kiedyś "postodniówki". I o nic więcej.

 

Spójrz na swoje posty i zastanów się co chciałeś nam wytknąć ? 

np. Gregor887napisał: 

...W jasyr. Ale to jak granica padnie.  

.... Na ryneczku u siebie we wsi na szklanki będzie  sprzedawał 

i jeszcze zapewne kilka by się znalazło aby jak to napisałeś były  postodniówki  ...

A jak już celujesz do kogoś  to nie ogólnie a tylko personalnie  napisz o kogo chodzi . 

[Gregor887]

Godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

Ale zapewne nie jest to auto osobowe.

Osobowe kombi, 1600 kg masy własnej (w papierach). Koła i parę innych dodatków - pewnie ze 200kg +.

 

48 minut temu, Maras napisał:

i jeszcze zapewne kilka by się znalazło aby jak to napisałeś były  postodniówki  ...

Na wielu forach posty w tematach typu Hyde Park, off topic, ogólne i temu podobne traktowane są luźno, a licznik postów ich nie widzi. I nikt się tam nie spina. Pisze się dla rozrywki i pisania.

Tematy techniczne niech będą merytoryczne.

 

48 minut temu, Maras napisał:

A jak już celujesz do kogoś  to nie ogólnie a tylko personalnie  napisz o kogo chodzi . 

Do nikogo nie celuję, a wycieczki osobiste to nie u mnie, nowy jestem, uczę się.

A w kwestii mojego posta, tego odnośnie śrub?

Edytowane 25 Lutego 2022 przez Gregor887 (wyświetl historię edycji)

[BUMERANG]

15 minut temu, Gregor887 napisał:

Tematy techniczne niech będą merytoryczne.

 

To jak to cholerstwo zamontować, żeby nie było bicia 

 

[Gregor887]

Sugerowałbym śruby. Dedykowane

To Ogórek?

[BUMERANG]

Acha ?