Skocz do zawartości

Felgi stalowe


dareknow

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, olas1 napisał:

A jak centrujesz felgę? Przecież na samych śrubach to ona nigdy nie będzie idealnie na środku. 

Odpowiem pytaniem na pytanie. A jak chcesz wycentrować w przyczepie? To coś na środku to nie piasta a dekielek z blaszki z puszki po piwie… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

37 minut temu, jacekzoo napisał:

Odpowiem pytaniem na pytanie. A jak chcesz wycentrować w przyczepie? To coś na środku to nie piasta a dekielek z blaszki z puszki po piwie… 

No nie bardzo... wg mojej wiedzy właśnie ta blaszka powoduje, że felga jest centralnie na piaście, a śruby tylko dociskają felgę do piasty. W pracy mamy lekką przyczepkę do motocykli, po wymianie osi (skrzywiła się) w nowej właśnie ta blaszka jest kilka mm mniejsza i... przyczepą nie da się jechać, skacze jak szalona. Po założeniu pierścieni centrujących problem zniknął. To kawałek zwykłego plastiku, ale dzięki niemu koło jest idealnie w osi. W ciężkiej przyczepie tak tego nie będziesz czuł, ale te drgania nie robią dobrze przyczepie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Cześć

Nowe opony już stoją w garażu i czekają, ale potrzebuje przynajmniej jedną felgę do zapasu. 

I teraz wątpliwość. Sprawdziłem stare felgi (na przyczepie) i zobaczyłem takie coś. Jeśli dobrze mi się wydaje to otwór centrujący nie pasuje a koło "wisi" na samych szpilkach.

Ktoś wie w ogóle co to za oś i jaki to powinno mieć rozmiar otworu centralnego (nie mam chwilowo jak zmierzyć)?

image.thumb.png.44c413eac3b3fb3548f65d6a1380068b.png

Jak kupuję nową lawetę to jest tak samo jak u ciebie na zdjęciu, ściągam koło mierze otwór w feldze i kapturek na bębnie, daje wymiary tokarzowi i mi dotacza pierścienie, jak nie mam tych pierścieni to do 120km/h jest ok ale po wyżej już czuć jak drzy lawet (pusta laweta), jak są założone to jest ok, czyli coś pomagają, oczywiście jak odbieram przyczepę obowiązkowo jadę wyważyć koła bo jeszcze się nie zdarzyło żeby były odważniki na kołach, myślę że kempingiem tak szybko nie będziesz jeżdził:D choć kto wie:palacz:, jak chcesz zrób zamontuj u nas to koszt max 40zł za komplet , ktoś mi mówił że ponoć wtedy też łożyska dłużej wytrzymują, może coś w tym jest, nie ma drgań.

Ps, żeby nie było ponad 120km/h z pustą lawetą jadę tylko na torze w Poznaniu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, olas1 napisał:

A jak centrujesz felgę? Przecież na samych śrubach to ona nigdy nie będzie idealnie na środku. 

Jak poprawnie przykręcasz i felga nie jest uszkodzona to będzie. Moja przyczepa nie skacze. Może dlatego że nie jeżdżę 120 :mlot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BUMERANG napisał:

Jak poprawnie przykręcasz i felga nie jest uszkodzona to będzie. Moja przyczepa nie skacze. Może dlatego że nie jeżdżę 120 :mlot:

Jechałeś kiedyś autem bez tych pierścieni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak centrujesz felgę? Przecież na samych śrubach to ona nigdy nie będzie idealnie na środku. 
A niby dlaczego na śrubach nie ma być na środku?
Jak kupuję nową lawetę to jest tak samo jak u ciebie na zdjęciu, ściągam koło mierze otwór w feldze i kapturek na bębnie, daje wymiary tokarzowi i mi dotacza pierścienie, jak nie mam tych pierścieni to do 120km/h jest ok ale po wyżej już czuć jak drzy lawet (pusta laweta), jak są założone to jest ok, czyli coś pomagają, oczywiście jak odbieram przyczepę obowiązkowo jadę wyważyć koła bo jeszcze się nie zdarzyło żeby były odważniki na kołach, myślę że kempingiem tak szybko nie będziesz jeżdził chodz kto wie:palacz:, jak chcesz zrób zamontuj u nas to koszt max 40zł za komplet , ktoś mi mówił że ponoć wtedy też łożyska dłużej wytrzymują, może coś w tym jest, nie ma drgań.
Ps, żeby nie było ponad 120km/h z pustą lawetą jadę tylko na torze w Poznaniu
Przecież to na środku to jest tylko metalowy kapturek z cienkiej blaszki, który jedynie jest zaślepka śruby łożyska i nie pełni to żadnej innej funkcji.

Wsadzanie na to jakiś pierścieni nie ma żadnego sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Może coś podpowiem :)

8 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

nie widzę oznaczenia na feldze. Czy jest szansa że może być jakiś inny, nietypowy rozstaw?

Widzisz go ;):

image.png.cd2667cb3687a28e03237108c80c4ed2.png

Lemmerz #2140093

lemmerz_2140093.thumb.png.25edac14e77f90880d05698445d90d48.png

Pozdrawiam

Edytowane przez Tofel (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mundek28 napisał:

Jak śruby są odpowiednie czyli stożkowe a otwory w feldze nie wyrobione to załatwiają sprawę

@olas1 dokładnie. Jak przykręcam koło to najpierw delikatnie przyłapuję, żeby felga ułożyła się pod stożkami śrub, jak na wszystkich tak ,,załapie,, to wtedy dokręcam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jacek00 napisał:

A niby dlaczego na śrubach nie ma być na środku? emoji848.pngPrzecież to na środku to jest tylko metalowy kapturek z cienkiej blaszki, który jedynie jest zaślepka śruby łożyska i nie pełni to żadnej innej funkcji.

Wsadzanie na to jakiś pierścieni nie ma żadnego sensu.

Jacek mi pomaga ten pierścień, by nie pomagał to bym nie zakładał i nie robił sobie roboty. Nie mając go w aucie do 70km/h jest ok, po przekroczeniu tej prędkości zaczyna czuć się w kierownicy drgania, po przekroczeniu około 80km/h zaczyna czuć się drgania wewnątrz pojazdu, pytałem powyżej kolegi @BUMERANG czy jeżdził autem bez pierścieni ale nie dostałem odpowiedzi, by jechał to by wiedział o co chodzi,  ja zaczynam czuć w holowniku od 120km/h że laweta drży to powiedz jakie to muszą być to duże drgania że przenoszą się z przyczepy na holownik i nie jest to w jednej lawecie tylko w każdej kolejnej co kupuje,  po założeniu pierścieni drżenie ustępuje. Odnosząc się do tego co napisałem o jezdzie autem bez pierścieni zauważyłem że praktycznie w każdym aucie zaczynamy czuć drgania wewnątrz pojazdu powyżej 80-85km/h, przepisy mówią z jaką prędkością max możemy jechać z przyczepą chyba właśnie 80km/h wiec coś w tym jest. Z tego co wiem  Hobby jak ma max 100km/h to jest inna oś i inne felgi nawet rozstaw śrub, może tam zastosowali już jakąś inną piastę, tego nie wiem. Ja ci pisze nie o pierdołach z internetu tylko o moich doświadczeniach z życia, przez 25lat trochę lawet miałem i to większość nowych i aut co felgi stalowe zmieniałem na alusy też. Sam się zdziwiłem ze niby taki blaszany kapturek i pierścionek a pomaga. Co do przykręcania felg to możesz je nie wiem jak przykręcać i jak nie ma  pierścienia to drgania zawszę występują.

Bardzo rzadko ale się zdarza ze pożyczę lawetę znajomemu z branży bo swoją akurat ma zajętą, zawszę po przyjeżdzie są te słowa te twoje lawety to tak ładnie jadą.

Z tego co widzę @olas1 ma podobne doświadczenia jak ja.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @Tofel za naprowadzenie na rozstaw śrub. Nie sądziłem że ten numer coś znaczy. Mogę spokojnie zamawiać felgę.

Dziękuję także @peja76, @jacekzoo, @BUMERANG, @jacek00, @mundek28, @olas1 za dyskusję dot. luzu na otworze środkowym felgi.

Wiem że w aucie taki luz jest niedopuszczalny, bo śruby nam nie wycentrują koła tak dokładnie jak dopasowany na piaście centralny otwór. Śruby maja zawsze jakiś luz na gwintach, a czasami jeszcze dodatkowy luz na podkładkach. Na pewno też dokładność rozmieszczenia otworów pod śruby i w piaście i w feldze jest mniejsza niż dokładność wykonania walca piasty i otworu centrycznego w feldze. Miałem w jednym samochodzie dodatkowe pierścienie aby dopasować alufelgi. Były to plastiki i kosztowały po kilka złotych za sztukę. Jeśli ściągnę koło i zobaczę, że jest sens stosowania takich pierścieni, że będą dobrze leżały na jakimś sztywnym elemencie  to na pewno dokupię. Na pewno nie zaszkodzą a mogą pomóc. Nie mam dużego doświadczenia z przyczepkami (jeden sezon) więc jakiegoś sztywno wyrobionego zdania nie mam, ale podczas jazdy nie czułem żadnych drgań. Raz mi się przez przypadek udało pojechać 110km/h i nie czułem nic niepokojącego, co nie znaczy że drgań nie ma. Jak pisał @peja76, jak poczuję drgania w holowniku, to znaczy że w cepie już pewnie lodówka mi wyjeżdża spod zabudowy. Na pewno też lepiej dla łożysk jak koło wycentrowane i wyważone.

PS. Wrócę do tematu jak będę zmieniał koła/opony, i napiszę jak to ostatecznie wyszło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, peja76 napisał:

Jechałeś kiedyś autem bez tych pierścieni???

Jeździłem dawno temu faworitką na felgach z VW Polo. Nie dość, że bez pierścieni to jeszcze na innym rozstawie śrub ( Skoda 4x98, a VW 4x100 ) Teraz to wygląda na głupotę ale takie były czasy :puk: Trochę schodziło na dokręcenie ale jak wszystko siadło to było idealnie. Nic nie biło do prędkości maksymalnej ( jakieś 140 ;)  )

4 godziny temu, peja76 napisał:

pytałem powyżej kolegi @BUMERANG czy jeżdził autem bez pierścieni ale nie dostałem odpowiedzi, by jechał to by wiedział o co chodzi,

Strasznie jesteś niecierpliwy. Jechałem wiem o co chodzi. Jak masz prawne auto to nic nie ma prawa bić. Tyle w temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, BUMERANG napisał:

Jeździłem dawno temu faworitką na felgach z VW Polo. Nie dość, że bez pierścieni to jeszcze na innym rozstawie śrub ( Skoda 4x98, a VW 4x100 ) Teraz to wygląda na głupotę ale takie były czasy :puk: Trochę schodziło na dokręcenie ale jak wszystko siadło to było idealnie. Nic nie biło do prędkości maksymalnej ( jakieś 140 ;)  )

Rozumiem, że bez pierścieni przy większym otworze w feldze. Jeśli felga pasuje do piasty to nie ma pierścieni i nie ma tematu.

Rozstaw śrub 98 a 100 był do załatwienia specjalnymi śrubami z trochę większym luzem na podkładce, t.zw. pływające podkładki. 

Jeździłem podobnie, ale z pierścieniami i tymi śrubami. 

Przy okazji dla potomności, jak by ktoś też chciał jeździć osobówką bez, to sprawa naprawdę jest "groszowa". W przyczepie się jeszcze nie upieram, póki nie zwalę kół i nie zobaczę jak tam sprawa wygląda, ale jeśli jest tam kawałek kołnierza na piaście i pierścienie będą pasowały to na pewno dołożę. Poniżej przykładowy screen z aukcji.

image.thumb.png.a95e6ac1ad027ec1933464efb266eca7.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, olas1 napisał:

Po założeniu pierścieni centrujących problem zniknął. To kawałek zwykłego plastiku, ale dzięki niemu koło jest idealnie w osi. W ciężkiej przyczepie tak tego nie będziesz czuł, ale te drgania nie robią dobrze przyczepie. 

W przyczepach najczęsciej nie ma rury centrujacej...

A pierścienie są najczęściej z bardzo twardego teflonu...A nie z plastiku.

Dużo pomagają przy wycentrowaniu felgi na piaście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.