Skocz do zawartości

Statystyki sprzedaży przyczep i kamperów


Voku

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, jacek00 napisał(a):

Bo u nas kemping czy przyczepa nadal się kojarzy z zapyziałym prlem, niewiadówkami i namiotami. 

Jestem tego samego zdania, u nas jednak karawaning traktowany jest jak takie wakacje dla ubogich, takie wakacje w krzakach. U nas jednak hotele rządzą. Aczkolwiek w tych hotelach raczej też wszystko jest zorganizowane pod Niemca. Więc wychodzi że jesteśmy jednak przywiązani do kraju i mało się z niego ruszamy :D Jak wakacje to nad Bałtykiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 minutes ago, jacek00 said:

Bo u nas kemping czy przyczepa nadal się kojarzy z zapyziałym prlem, niewiadówkami i namiotami. 

Trudno się nie zgodzić. Lata 70-te, wczasy pod gruszą to najczęstsze wyobrażenie caravaningu wśród osób, które go nie uprawiają.

 

4 minutes ago, jacek00 said:

Ci brytyjczycy co migrują na niemal cały rok to są Travelersi. Jest to całkiem pokażna grupa społeczna.  

Odnoszę wrażenie, że przybywa ich sporo w ostatnim czasie, albo się po prostu ujawniają. Na wyspach jest też najliczniejsza grupa samotnie podróżujących kobiet, jaką udało mi się znaleźć. Jest ich ponad 20.000. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Slawka napisał(a):

Odnoszę wrażenie, że przybywa ich sporo w ostatnim czasie, albo się po prostu ujawniają. Na wyspach jest też najliczniejsza grupa samotnie podróżujących kobiet, jaką udało mi się znaleźć. Jest ich ponad 20.000. :)

Mozliwe że się ujawniają. Kiedyś czytałem na ich temat artykuł, kogoś komu pozwolili przeniknąć do siebie. Wyszło, że to strasznie hermetyczna społecznośc, nie lubiąca obcych itd.

Co ciekawe to Travelersi bardzo często witają w Rozalinie pod Warszawą. Zajmują pół kempingu, mają tutaj np organizowane komunie itd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie podstawowym kryterium są pieniądze. Znam wielu ludzi, którzy chętnie pojechaliby z przyczepą czy kamperem, ale jak usłyszą, że sam zakup to teraz min 15.000 za 20 letnią budkę to zapał mija. Za to dwa razy zrobią Chorwację w wersji wcale nie najbiedniejszej. Dochodzi brak kosztów utrzymania. Nie oszukujmy się, że jesteśmy po prostu biedni. Drugi temat to oczywiście wygoda ale podejście do karawaningu. Znam ludzi, którzy w korpo są wyśmiewani, że zamiast latać po świecie to się gniotą w budce z tektury i jadą dwa dni na wczasy.

Czas dojazdu - oczywiście. Skąd w święta w Chorwacji mnóstwo kamperów i przyczep ze Słowenii? ze stolicy mają 120km, ja jeździłbym na weekend. Niemcy też mają oczywiście bliżej  niż my - ale to już zależy z którego landu. Ja dotoczę się w 12 godzin na wybrzeże Cro, oni dojadą na luzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maarec napisał(a):

Znam ludzi, którzy w korpo są wyśmiewani, że zamiast latać po świecie to się gniotą w budce z tektury i jadą dwa dni na wczasy.

Też słyszałem takie argumenty, "nie lepiej samolotem", (raz byliśmy na nartach autokarem... poza tym że, jechaliśmy wieczność to na miejscu wszędzie trzeba było razem śniadanie o jednej godzinie, obiady itd...).

Odpowiadam takim ludziom, że my jesteśmy na wakacjach już po odpaleniu auta przejechaniu 2-3km.

Ahoj przygodo:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maarec napisał(a):

Dla mnie podstawowym kryterium są pieniądze. Znam wielu ludzi, którzy chętnie pojechaliby z przyczepą czy kamperem, ale jak usłyszą, że sam zakup to teraz min 15.000 za 20 letnią budkę to zapał mija. Za to dwa razy zrobią Chorwację w wersji wcale nie najbiedniejszej. Dochodzi brak kosztów utrzymania. Nie oszukujmy się, że jesteśmy po prostu biedni. Drugi temat to oczywiście wygoda ale podejście do karawaningu. Znam ludzi, którzy w korpo są wyśmiewani, że zamiast latać po świecie to się gniotą w budce z tektury i jadą dwa dni na wczasy.

Czas dojazdu - oczywiście. Skąd w święta w Chorwacji mnóstwo kamperów i przyczep ze Słowenii? ze stolicy mają 120km, ja jeździłbym na weekend. Niemcy też mają oczywiście bliżej  niż my - ale to już zależy z którego landu. Ja dotoczę się w 12 godzin na wybrzeże Cro, oni dojadą na luzie.

Jesteśmy po prostu biedni. A bieda w środowisku emerytów na tle wspomnianych zachodnich sąsiadów jest bardzo  wyraźna. U nas ludzie którzy wypracowują podobny do niemieckiego emeryta  dochód nie maja czasu na wakacje trwające dwa czy trzy miesiące. Kupno kampera na dwa czy trzy tygodnie w roku to nie ma sensu, a wyjazd wypożyczonym  na dwa tygodnie do Grecji  za nascie tyś złotych ma silna konkurencje w innych formach wypoczynku.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś byłem na Camp66 i akurat zgadaliśmy się ze Szwagrem, że on też jedzie do Karpacza. Ja na kempingu, on w kwaterze. Zgadnijcie gdzie spędzał popołudnia i wieczory... Podobało mu się, ale za chiny ludowe nie dałby się namówić na wyjazd z przyczepą czy kamperem. On docenia możliwość spakowania walizki, wyjścia z domu i wejścia do hotelu w Grecji 5-6h później. Stać by go było na wynajem kampera. Ale po prostu tego nie czuje i nie poczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2023 o 14:41, maarec napisał(a):

Znam ludzi, którzy w korpo są wyśmiewani, że zamiast latać po świecie to się gniotą w budce z tektury i jadą dwa dni na wczasy.

Nie pracuje w korpo ale jak opowiadam o moich wyjazdach z przyczepą to patrzą na mnie jak na kosmitę …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Analog82 napisał(a):

@maarec... z politowaniem na innych ? :)

Niestety nie. Czasem patrzę z dystansem,  czasem posłucham przechodniów...

Zimą z psem?

Patrz tutaj parkują bo tam muszą zapłacić... jeszcze z racji tablic z Krakowa jest wesoło ?

Oczywiście mam na to wywalone, bardziej chodziło mi o poglad na niektóre pomysły z boku, z lekkim dystansem i przymrużeniem oka.

 

20230120_190738.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Misio napisał(a):

 

PS. Nie wspome jak ktoś patrzy gdy się powie że zimą jadę nad Bałtyk...kamperem...

Nono, My jak powiemy że jedziemy na noc do Poz, to jest dopiero ? ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.