Czym i w jaki sposób mogę zabezpieczyć podłogę od spodu???

[smok_wawelski]

Spoko @pawel1966 alez skad Ci to przyszło do głowy - znam i cenie Valvoline a wiadomości z natury i realu sa najcenniejsze stąd wspomniałem cegłę bo przypuszczałem że tym ja robiłeś      Równie dobrze po moich postach można by powiedzieć ze ja jestem promotorem Bolla robie nim sporo ale nie jestem promotorem   
Po prostu gadamy wymieniamy i doświadczenia i poglądy  

Edytowane 29 Marca 2020 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[pawel1966]

2 minuty temu, smok_wawelski napisał:

Spoko @pawel1966 alez skad Ci to przyszło do głowy - znam i cenie Valvoline a wiadomości z natury i realu sa najcenniejsze stąd wspomniałem cegłę bo przypuszczałem że tym ja robiłeś   
Równie dobrze po moich postach można by powiedzieć ze ja jestem promotorem Bolla  
Po prostu gadamy wymieniamy i doświadczenia i poglądy  

Cegła to jeszcze nic..bo ten  rocznik 88 ma porządny obustronny ocynk i grubą blachę,  Ale gdyby nie dokładne zabezpieczenie tym środkiem 20 lat młodszej mazdy to byłaby z niej tylko kupa rdzy.

[BUMERANG]

22 godziny temu, smok_wawelski napisał:

Z ciekawości - to na tym Steckermanie czy na jakiejś starszej budzie ?

No niestety na Sterckemanie. Na starym Buerstnerze to podłoga była pancerna. Gruba sklejka i zakonserwowane jakimś super specyfikiem ( jak pisałem wyglądało to jak szara olejna lamperia ) Po 32 latach nie widziałem potrzeby dodatkowej konserwacji.

Dołączam zdjęcie czegoś co jest na spodzie Sterckemana ( ja bym nie nazwał tego sklejką ). Grubość tego to niebagatelne ca. 3 mm. Od góry jest sklejka 4 mm.

Lepiej nie podskakiwać bo można wypaść z podłogą...

[smok_wawelski]

No i to jest odpowiedź przynajmniej częściowa  dlaczego Steckerman czy Caravelair są lekkie.
Moja pani jak jeszcze gdybaliśmy nad zmiana budy była napalona na Caravelair normalnie jak to kobita wlazła środek sie podobał , mi się w sumie tez podobały i Caravelair i Steckerman ale wiedziałem że jak lekkie to trza bardziej dbać pod kilkoma tez byłem -  konserwacja podłogi była z reguły lichawa a nawet już sklejka się łuszczyła.
Fajne nieżle wyposażone, ladne, lekkie ale delikatniejsze wiec  trzeba bardziej dbać niż o pancernego starego niemiaszka - cóż wszystko ma plusy i minusy

[BUMERANG]

7 minut temu, smok_wawelski napisał:

No i to jest odpowiedź przynajmniej częściowa  dlaczego Steckerman czy Caravelair są lekkie

Druga sprawa to wewnętrzna strona sandwicza ścian bocznych zrobiona nie z drewna tylko z jakiejś dziwnej prasowanej włókniny pokrytej chyba winylem.

Ale to już nie ten temat

[ondo]

witajcie,

w mojej przyczepie (Fendt Joker E 495 z 1993) muszę dokonać konserwacji podłogi od zewnątrz / dołu więc przeczytałem wszystkie chyba wątki na ten temat na tym forum.... innych forach zagranicznych, wielu artykułów na temat malowania i zabezpieczania drewna i nadal nie wiem jak to jest z tą oddychalnością drewna/sklejki po pomalowaniu i czy trzeba się tym w ogóle przejmować.

Podłoga w mojej przyczepie na pewno nie była od nowości zabezpieczana więc nie ma wątpliwości że trzeba to zrobić (w zeszłym sezonie brakło czasu) - szczególnie w tył od osi po czarnej powłoce zostały resztki. Nie wiem co to był za środek ale wygląda to na warstwę jakiejś farby która się złuszczyła tam gdzie na nią najbardziej parła woda w czasie jazdy, ale nie wygląda to na żaden bitex poza łączeniami ze ścianami - tam ewidentnie są resztki czegoś gumowatego. Mimo to podłoga wygląda na zdrową, jest twarda (od spodu jak i wewnątrz), dziur nigdzie nie znalazłem, jedynie za jednym kołem jest małe (kilka cm) miejsce gdzie odchodzi miejscowo zewnętrzna warstwa sklejki ale pod spodem jest twarda i czysta. Obserwowałem to miejsca i nic się nie zmieniło od zeszłego roku mimo przejechanych ~5000 km w różnych warunkach po PL i DE - nad tym jest łazienka, którą rok temu całą miałem zdemontowaną i od góry podłoga, pod wykładziną, jest sucha i czysta - także ewidentnie miejsce zmęczone zewnętrznie przez wodę wydobywającą się spod koła (brak chlapaczy - montuję po zrobieniu podłogi).

Podsumowując, najczęściej wymieniane środki używane do zabezpieczenia podłogi:
1. "Bitex" i Boll - jakoś mnie osobiście nie przekonuje ze względu na to że to środek typowo do powierzchni metalowych (tak, wiem - niektórzy tak robią i mają ok) - fakt: na pewno podłoga już nie będzie oddychać a jak się to zrobi bardzo dokładnie to może nawet będzie szczelna powłoka na całej podłodze.
2. Dekaphon - cena kosmos a wydajność słaba w porównaniu do jakiekolwiek innego środka (400ml/mkw, czyli na całą podłogę potrzebowałbym 9-10 puszek spray'u za ok 500-550 zł)- na chemii bardzo się nie znam ale skład nie wygląda na tajną technologię NASA. W składzie jest m.in. mieszanka nafty i rozpuszczalnik. Podobno ten środek ma umożliwić oddychanie podłogi ale czy tak jest w rzeczywistości?
3. Pokost lniany - wydaje się być dość sensowną propozycją - jest środkiem typowo do impregnacji drewna

Co z innymi środkami typowo do drewna?
- lakiery,
- bejce,
- impregnaty
- lazury,
- farby ftalowe
- farby akrylowe

Kilka osób pisało, ze malowało impregnatem (np. xylomal impregnat żywiczny - podobno tańsza linia firmy Altax)... jak się to sprawuje po kilku sezonach?
Praktycznie wszyscy producenci w/w środków do drewna jako główne zalety wymieniają odporność na warunki atmosferyczne, że są głęboko penetrujące, itd o oddychalności czy mikroporowatości nikt nie wspomina więc pewnie brak tej właściwości tym bardziej, że większość jest powłokotwórcza.

Znalazłem kilka środków do drewna, których producenci podają, że są mikroporowate - m.in. farba Syntilor Ultra Ochrona, farba Zolpan Satizol Acryl - obydwie to farby wodne, V33 lazura ochronna o wysokiej odporności .... ale ciekawe jak z ich odpornością mechaniczną? może inne farby wodne / akrylowe też są mikroporowate a producenci się nie chwalą?

Zacząłem się zastanawiać nad koncepcją z 3 zakończeniami do wyboru 
liczę na Waszą pomoc w tym temacie, może ktoś zabezpieczał podłogę w przyczepie Fendt z podobnych roczników:
1. czyszczenie z luźnych resztek starego zabezpieczenia i odtłuszczenie
2. wstępnie 2 krotne pomalowanie podłogi impregnatem podkładowym do drewna (mam akurat jeszcze kilka litrów Sadolin Base HP)
3.1 pomalowaniu całej podłogi farbą - np. Śnieżka Supermal - olejno-ftalowa lub Śniażka Supermal - akrylowa
3.2 pomalowaniu za kołami, dookoła po łączeniach ze ścianami, na łączeniach płyt i w innych newralgicznych miejscach farbą olejno-ftalową a środek farbą akrylową/wodną
3.3 pomalowaniu za kołami, dookoła po łączeniach ze ścianami, na łączeniach płyt i w innych newralgicznych miejscach farbą olejno-ftalową a środek impregnatem do drewna (mam jeszcze trochę Sadolina impregnat classic powłokotwórczy)
3.4 nie kombinować i całość Boll'em ?

P.S. zdjęcia zrobię pod wieczór i wrzucę.

pozdrawiam z Cieszyna, Wojtek

 

[Tomii]

Jak ma być tanio to ja osobiście szedł bym w pokost lniany. Do tego bym założył chlapacze, co by mechanicznie ta podłoga już tak nie dostawała. 

Dobrze że się za to bierzesz bo słabo to już wygląda. Miałem przyczepy w podobnym wieku do Twojej i trochę lepiej się u mnie zabezpieczenie fabryczne trzymało. 

Z Dekalinem jest ten problem że Decaphone 9735 jest sprzedawany nam w małych opakowaniach do napraw miejscowych. Wiadomo że cena w małym opakowaniu zawsze będzie wyższa, a że nie ma konkurencyjnego środka dedykowanego do pojazdów kempingowych to wychodzi nam że zrobienie średniej wielkości przyczepy to jakieś 400 zł. 
Może spróbować zadzwonić do jakiegoś mniejszego zakładu produkującego chemię do drewna i porozmawiać z doradcą technicznym. Może mają produkt bliźniaczy do tego Decaphona, jednak nie dedykowany tylko ogólnego zastosowania. Skusić go że jak pomoże i podpowie to o ich produktach poprzez forum dowie się większe grono osób. 

[ondo]

Dzięki Tomii za odpowiedź.

Trochę się należałem pod przyczepą ale podłoga gotowa więc zdaje relację ?

Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw zrobiłem jednak to po swojemu, tzn:

1. Czyszczenie podłogi ze starej konserwacji szpachelką, odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną. Jak widać na zdjęciach, w kilku miejscach usunąłem zewnętrzną warstwę sklejki - głównie na łączeniach płyt - tam gdzie była luźna i odchodziła. 

2. Podkład do drewna, impregnat techniczny - dwie warstwy - Sadolin Base HP. Druga warstwa po wyschnięciu pierwszej warstwy - nakładałem następnego dnia. Nie wiem ile dokładnie zużyłem, ale myślę, że w sumie ok 1,5l (ok 10,5 mkw podłogi) 

3. Farba olejno-ftalową, m.in. do drewna i materiałów drewnopochodnych, Śnieżka Supermal. Wg producenta m.in. "spełnia wymagania pomieszczeń użyteczności publicznej i służby zdrowia, trudno zapalna powłoką, odporna na czynniki mechaniczne i atmosferyczne". Zużyłem w sumie ok. 1,5 puszki 0,8l.

4. Za kołami dodatkowo na odcinku ok 0,5m zabezpieczyłem podłogę środkiem do konserwacji podłogi w samochodach Motip

5. Wszystkie przejścia przez podłogę przewodów i różnych rur na nowo uszczelniłem Sikaflexem 710

6. Po kilku dniach, jak już wszystko wyschło, z ciekawości polałem wodą od spodu podłogę - efekt wydaje się być mocno zadowalający ? 

7. Na dniach będę montował jeszcze chlapacza za kołami.

Jak się to będzie sprawować - zobaczymy po czasie ale jestem dobrej myśli ?

Pozdrawiam, Wojtek

[Tomii]

@ondo dobra robota. Pewnie czyszczenie najgorsze bo wszystko prosto w twarz leciało. Podał byś jeszcze koszty tzn. ile na Sadolin i Snieżkę wydałeś. 

[ondo]

@Tomii dzieki. A czyszczenie faktycznie do przyjemnych nie należało szczególnie jak jakiś podmuch wiatru chwilowo "odkręcił". Lepiej byłoby to chyba robić stojąc w kanale ale nie każdy ma dostęp. Ja robiłem etapami - przód na maksa w dół i działałem z tyłu do osi, później przód do góry i robiłem z przodu osi. 

Koszty:

1. Benzyna ekstrakcyjna - kilka zł butelka - zużyłem jedną 

2. Sadolin Base HP - kupowałem na budowę bańkę 5l za 135 zł. Zużyłem ok. 1,5l (tak myślę bo lałam z niepełnej banki do kuwetki) czyli powiedzmy ok. 40 zł 

3. Śnieżka Supermal - 22 zł / 0,8l. Zużyłem ok.1,2l (ok. 1,5 puszki) czyli zużyłem za ok. 33 zł 

4. Konserwacja do podwozia - spray - 20 zł - zużyłem tak na prawdę "odrobinę" . 

5. Sikalastomer 710 - nie zużyłem więcej niż 25% opakowania czy zużyłem za ok. 5 zł 

P. S. Przy okazji poprowadziłem przewód do kamery cofania

Podsumowując: w 100 zł za materiały się zmieściłem

[BuryKocur]

W dniu 21.04.2020 o 18:52, ondo napisał:

3.4 nie kombinować i całość Boll'em ?

Odgrzeje temat - tak właśnie zrobiłem - umyłem w lecie całość pod spodem pod ciśnieniem - poczekałem uczciwie jak wyschnie po czym nałożyłem pod ciśnieniem powyższy preparat.

Efekt jest taki - chyba dobry:

 

 

A na końcu założyłem za kołami duże fartuchy i teraz już chlapanie spod kół - czytaj piaskowanie całego spodu - na pewno się radykalnie ograniczy.