Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję że w końcu ktoś sie za mną wstawił. Czułem przez długi czas ze chyba wszyscy na forum mają rację a ja jeden inne zdanie. Okazało sie ze nie wszyscy się poprostu udzielali.  Co do kwestii kamper czy przyczepa , jestem bezstronny, każdy wybiera swój sposób podróżowania.

Chciałabym tylko na koniec opisać jedną sytuację na urlopie. Stoje sobie na dziko przed Muzeum Orła Bialego , 2 w nocy wyje alarm. Więc pobudka ja i żona. Myślę włam do mojego auta , wychodzę patrzę nowy kamper i mrugające awaryjne. Kurde fart i pech w jednym ?

Był oklejony ale nie będę tu komuś dupu obrabiał. Pani grzecznie przeprosiła ze niechcąco. Ok poszliśmy spać szczęśliwi ze nie było włamu do naszego auta. Godzina 5 to samo , to już nawet sie nie ruszaliśmy się z łóżka. 

Nadal nic nie mam do kamperów. Ale taka prośba , jak już wypożyczacie czy kupicie ,to zapoznajcie sie najpierw co i jak w nim działa , zanim ruszycie w podróż ? Ludzie chcą wypoczywać w ciszy i spokoju. 

Peace ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DarekSłupsk napisał:

Nadal nic nie mam do kamperów.

Myślę , że każdy z nas nic nie ma do kamperów ale .......  podróżujący kamperami  PRZYCZYNILI SIĘ do jednej bardzo ważnej rzeczy , a mianowicie do zbudowania sobie wrogiej części społeczeństwa które ma ich "po dziurki w nosie". Proszę tego nie przyjmować personalnie i nie demonizować ale prawdy nie oszukasz. Niemcy, Francja, Holandia itp., itd są niemalże rajem dla podróżujących kamperami, z roku na rok coraz więcej powstaje przyjaznych miejsc dla podróżujących kamperami ale nie zmienia to faktu, że powstaje z roku na rok coraz więcej zakazów dla podróżujących kamperami. Dlaczego ?????? zostawiają bałagan. Wszędzie !  Francja pierwsza zaczęła stawiać zakazy dla podróżujących kamperami, powoli mają ich dosyć Skandynawowie.  Za twarz wzięła  turystów mobilnych Portugalia. To wszystko przez jeden powód. Nieporządek po pobycie kamperów. Nie chcę wdawać się polemikę ale ostatnio własnie taki obraz zbudowali sobie podróżujący kamperami.

Zwłaszcza podróżujący parkujący na dziko zostawiają najgorszą wizytówkę swojej kultury osobistej. Nie ma znaczenia z jakiego kraju pochodzi mobilny turysta podróżujący kamperem  faktem jest, że brudzi. To jest przykre , bo jeden "cham i bydlak" popsuje opinię tysiącom wspaniałym podróżnikom kamperami a potem trzeba kilku tysięcy wspaniałych podróżników aby naprawić to co jeden "zepsuł".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, DarekSłupsk napisał:

Dziękuję że w końcu ktoś sie za mną wstawił. Czułem przez długi czas ze chyba wszyscy na forum mają rację a ja jeden inne zdanie. Okazało sie ze nie wszyscy się poprostu udzielali.  Co do kwestii kamper czy przyczepa , jestem bezstronny, każdy wybiera swój sposób podróżowania.

Chciałabym tylko na koniec opisać jedną sytuację na urlopie. Stoje sobie na dziko przed Muzeum Orła Bialego , 2 w nocy wyje alarm. Więc pobudka ja i żona. Myślę włam do mojego auta , wychodzę patrzę nowy kamper i mrugające awaryjne. Kurde fart i pech w jednym ?

Był oklejony ale nie będę tu komuś dupu obrabiał. Pani grzecznie przeprosiła ze niechcąco. Ok poszliśmy spać szczęśliwi ze nie było włamu do naszego auta. Godzina 5 to samo , to już nawet sie nie ruszaliśmy się z łóżka. 

Nadal nic nie mam do kamperów. Ale taka prośba , jak już wypożyczacie czy kupicie ,to zapoznajcie sie najpierw co i jak w nim działa , zanim ruszycie w podróż ? Ludzie chcą wypoczywać w ciszy i spokoju. 

Peace ?

Piotrekm13 - po co zamykać - skoro można (jak widać) też normalnie. 

Ostatnie wpisy to wymiana zdań, poglądów - a nie przekonywanie że moje/twoje lepsze. Jest inne - i tyle.

Ile różnych pomysłów na karawaning - każdy ma swoje prawo bytu. I o to w tym powinno chodzić.

Darek Słupsk - ten przykład z alarmem niekoniecznie tu pasuje - bo to się w stojącej obok osobówce też mogło przytrafić, kamper sam sobie niewiele w tym winien.

Wpis o telewizorze - musiałem się uśmiechnąć: mam w przyczepie uchwyt i połączenia, pomyślałem więc - kupię też i wstawię, przeszkadzać nie będzie.

I co? Nie chcę wspominać ile czasu zeszło mi żeby się z nim dogadać - antena (płaska) 2 satelity (bo potrzebuję też Astrę) programowanie itd. I to było tyle co go przez 4 tygodnie użyłem ?.

Ale jest, jakby te 4 tygodnie padało to może byśmy go odpalili (jest Smart i ma DVD wbudowane) - większe jednak prawdopodobieństwo że pojechalibyśmy gdzie indziej (gdzie nie pada ?).

Ale potrzebny definitywnie nie jest, tyle że jak już jest, to go raczej nie wywalę.

Generalnie jednak podoba mi się tonacja jakiej nagle to forum nabrało. Wskoczyłem tu niedawno, ale jeśli o mnie chodzi, to może następne 15 lat trzymać - byle ten ton pozostał, to wiele się od siebie nauczyć możemy

Pozdrawiam serdecznie ?️?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Helmut napisał:

Myślę , że każdy z nas nic nie ma do kamperów ale .......  podróżujący kamperami  PRZYCZYNILI SIĘ do jednej bardzo ważnej rzeczy , a mianowicie do zbudowania sobie wrogiej części społeczeństwa które ma ich "po dziurki w nosie". Proszę tego nie przyjmować personalnie i nie demonizować ale prawdy nie oszukasz. Niemcy, Francja, Holandia itp., itd są niemalże rajem dla podróżujących kamperami, z roku na rok coraz więcej powstaje przyjaznych miejsc dla podróżujących kamperami ale nie zmienia to faktu, że powstaje z roku na rok coraz więcej zakazów dla podróżujących kamperami. Dlaczego ?????? zostawiają bałagan. Wszędzie !  Francja pierwsza zaczęła stawiać zakazy dla podróżujących kamperami, powoli mają ich dosyć Skandynawowie.  Za twarz wzięła  turystów mobilnych Portugalia. To wszystko przez jeden powód. Nieporządek po pobycie kamperów. Nie chcę wdawać się polemikę ale ostatnio własnie taki obraz zbudowali sobie podróżujący kamperami.

Zwłaszcza podróżujący parkujący na dziko zostawiają najgorszą wizytówkę swojej kultury osobistej. Nie ma znaczenia z jakiego kraju pochodzi mobilny turysta podróżujący kamperem  faktem jest, że brudzi. To jest przykre , bo jeden "cham i bydlak" popsuje opinię tysiącom wspaniałym podróżnikom kamperami a potem trzeba kilku tysięcy wspaniałych podróżników aby naprawić to co jeden "zepsuł".

A dlaczego to przykleiłeś do kamperów? To niby przyczepy nie śmiecą? Nie leją pod siebie i nie zostawiają bałaganu?

To zależy od kultury podróżujących a nie od tego czym podróżują. A zakazy w dużej mierze powstają nie dlatego bo tak karawaningowcy śmiecą tylko dlatego bo gospodarce i "biznesmenom" kasiora ucieka. To jest główny powód. Dokładnie taki sam jak u nas w Polsce zagradza się i goni karawaningowców z popularnych wypoczynkowych miejsc ale poza sezonem nie ma już z tym absolutnego problemu. Dlaczego? Bo latem nad morzem śmiecisz a jesienią nie? Otóż dlatego bo w sezonie uciekają im pieniądze. A po sezonie już nikogo to nie interesuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już zaczynało być fajnie.

Myślę że nie kamperowców uogólniać, tylko tych co pierwszy raz w życiu sobie wypożyczyli i myślą (jak w prospekcie) o nieskończonej wolności. 

Z drugiej strony prawda jest taka, że tych przyczep bez porównania mniej na dziko stoi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, portier napisał:

A już zaczynało być fajnie.

Myślę że nie kamperowców uogólniać, tylko tych co pierwszy raz w życiu sobie wypożyczyli i myślą (jak w prospekcie) o nieskończonej wolności. 

Z drugiej strony prawda jest taka, że tych przyczep bez porównania mniej na dziko stoi. 

Brakuje mi tu przycisku "Lubie to".

Nie to że z przyczepą nie staję na dziko, ale jak już wielokrotnie było mówione, jest to trudniejsze, i w dzikich miejscach to widać, że przyczepy to ułamek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tyle że przysłowiowe czarne owce spotkasz u jednych i drugich. Ja celuję w tych co wypożyczyli sobie coś bo pandemia, bo go z psem do hotelu nie przyjeli albo naczytał się o nieskończonej wolności. Ja się ostatnio właśnie w Jaworze nad Soliną towarzystwu przyglądałem - wytrzymaliśmy 3 dni i zwijaliśmy żagle - to z kempingiem wiele wspólnego nie miało. Nawet młodemu (11 lat) było tego za dużo. A to już coś znaczy. I staliśmy na kempingu, a nie na dziko. Przy czym na dziko to znowu osobna para kaloszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Piotrekm13 napisał:

 

Nie to że z przyczepą nie staję na dziko, ale jak już wielokrotnie było mówione, jest to trudniejsze, i w dzikich miejscach to widać, że przyczepy to ułamek. 

Piotrek my też rzadko stajemy na dziko jak już to w trasie, raz w Zieleńcu, kiedyś w Poznaniu na parkingu Chwaliszewo (na dziko), idzie z przyczepą czemu nie ale fakt jest taki że  trudniej miejsce poszukać I trzeba to lubić, my po jakimś miesiącu od pobytu na parkingu Chwaliszewo pojechaliśmy na pole kempingowe  Malta w Poznaniu i inna robota , leżaczki stolik pod markizą, grillek z boku rowerki zwalone i ze spokojem objechaliśmy sobie Poznań nie myśląc że nam coś zginie itp, po miesiącu zrobiliśmy powtórkę bo tak nam się spodobało i pewnie jeszcze nie raz zrobimy, ale do czego pije jak mówię na polu kempingowym ludziom że byliśmy zimą z przyczepa staliśmy na dziko tu i tam, nieraz śpimy w trasie to robią duże oczy że z przyczepą tak można to oni nie wiedzieli z kamperem tak ale z przyczepą, rozumiesz o co mi chodzi ludzie myślą że przyczepą tylko na pole kempingowe i wszystko, a jak jesteś trochę ogarnięty to też zrobisz tą robotę co kamperem, a co do stania na dziko to trzeba to lubić, nam to nie odpowiada jak inny pasuje to super niech korzystają.

Ps. stoimy w Sopocie od 14h pada deszcz wszyscy w kamperach a my właśnie wsiadamy do auta i jedziemy się po szlajać? ich miny bezcenne?

20210911_160304.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@peja76, ale kamperów które stoją na kempingu to musi być jakiś ułamek, ewentualnie stoją na 1-2 dni. Nie wyobrażam sobie kupić kampera i stać tydzień na kempingu. Jak kupię kampera to ostatnia rzeczą o jakiej pomyśle to będzie kemping. Oczywiście nie to że z nich zrezygnuje, się nie będą koniecznością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

...

pojechaliśmy na pole kempingowe  Malta w Poznaniu i inna robota , leżaczki stolik pod markizą, grillek z boku rowerki zwalone i ze spokojem objechaliśmy sobie Poznań nie myśląc że nam coś zginie itp,

...

Od paru lat jeżdżę głównie na dziko... Mimo wszystko mi jeszcze nic nie zginęło (na szczęście)

A na kradzieżach na kempingach jednak też się słyszy - nawet byłem parę razy na kempingu gdzie była właśnie akcja że coś zginęło...

Nie demonizuję - ale jednak namawiam do ostrożności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się dzieje :D

Właściciel przyczepy twierdzi, że kamperowcy to śmieciarze ostatnio wiozłem 600km śmieci bo nie było gdzie wyrzucić.
Że niby szarą pod siebie spuszczają, ile to ja naoglądałem się przyczep pod którymi nie było zbiornika na szarą... Może nie korzystali z wody, nie wiem...

Faktem jest, że Ci którzy okazjonalnie wynajmują kampera/przyczepę zostawiają większy bajzel od tych którzy maja kampera/przyczepę od lat...
Niedaleko mnie jest fajna miejscówka, powiedziałbym półdzika bo to opuszczone pole kempingowe. W czerwcu czysto, dziko, kameralnie, cisza, spokój... koniec sierpnia - góra śmieci, pełno miejsc po ogniskach, pseudo grille z zostawionymi jednorazowymi tackami itd... Wynajmujący doskonale wiedzą, że raczej drugi raz w to samo miejsce nie przyjadą i mają w dupie co po sobie zostawią. Oczywiście nie można generalizować bo sam na własne oczy widziałem jak kamperowcy-youtuberzy mocno się promujący wysypywali zawartość grilla pod koła po czym odjechali...
To nie kamper czy przyczepa śmieci tylko człowiek. I to że komuś tam ucieka kasa to fakt ale jeśli np. opuszczone pole o którym piszę stanie się śmietniskiem to pewnie niebawem postawią znak z zakazem i tyle...

Ja kampera kupiłem nie myśląc nawet o przyczepie bo przerażało mnie manewrowanie z nią. Nikt mi nie powie że na kempingach, takich leśnych, jest mu tak samo łatwo manewrować jak kamperem. Nie twierdzę że to niemożliwe ale kamperem łatwiej bez dwóch zdań.
Mam kampera, nie oznacza to że nie zwiedzam.

1 godzinę temu, peja76 napisał:

Ps. stoimy w Sopocie od 14h pada deszcz wszyscy w kamperach a my właśnie wsiadamy do auta i jedziemy się po szlajać? ich miny bezcenne?

Chcesz powiedzieć, że pada tylko na kempingu tak? Bo rozumiem, że nie jedziecie  "po szlajać" się do centrum handlowego?.
Pamiętam jak na jakimś kempingu po całonocnej ulewie "przyczepowiec" męczył się by wyjechać z przyczepą. Zrył pół pola tak mu koła buksowały.
Ja odpaliłem i odjechałem. Czy to ma być argument by kupić kampera? A nie, przecież jak pada deszcz to kamper do kitu.
Podam Ci inny przykład, jedziemy sobie, patrzę jakaś Biedronka czy Lidl. Potrzebujemy coś - pytam kobietę... Tak. Skręcam parkuję, kupujemy, odjeżdżamy... Nie twierdzę, że z przyczepą to niemożliwe, jednak większość tych parkingów nawet dla kombi jest za mała a gdzie tam z zaprzęgiem się pchać. Czy to ma być dowód - tylko kamper.  

Ja sporo kilometrów robię rowerem, deszcz nie jest przyjemny ale też nie jest przeszkodą. Jak już przemokniesz do ostatniej suchej nitki to wierz mi, deszczu już nie czuć :D.
Zazdroszczę tym którzy mają kobiety zdolne do spania w namiocie. Moja nawet o kampervanie nie chce słyszeć... Bo gdzie ja siku będę robiła ? ...

Co do kosztów utrzymania kampera vs przyczepa. Nie wiem czy to są aż takie koszty, mój przykład około 500 PLN OC (w tym assistance opony, holowanie itp) + 100 PLN
przegląd. Czyli trzy razy podaruję sobie płatny kemping śpiąc na dziko i bilans opłat się zeruje. . .

Nie mam zamiaru przekonywać kogoś co ma kupić, jeden woli blondynki drugi brunetki. Jedni unikają płatnych kempingów inni nigdy nie staną na dziko. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań i predyspozycji.

DarekSłupsk - Proponuję kontrolować te pasy którymi zbiornik szarej mocowałeś... Możesz go kiedyś zgubić jak sparcieją...

 

 



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.