Fendt Saphir 510 TK - 2004 rok

[vrs]

9 godzin temu, Tomii napisał:

Zobaczymy jak lodówka będzie sobie radzić bez nich

Moim zdaniem bedzie działać dobrze. Ja z lodówką podobnych rozmiarów nie miałem żadnych problemów nawet w temperaturze +40C

[Cathay]

Gdy była tym bokiem wystawiona na słońce to chłodziła słabo. A jak był zamontowany przedsionek i do tego miał ścianki pozamykane, to wówczas lodówka prawie nie chłodziła. Ot tyle żeby masło nie popłynęło, ale było miękkie. Tak więc staraliśmy się aby nie była prawa strona w "pełnej lampie".

[Tomii]

Godzinę temu, Cathay napisał:

Gdy była tym bokiem wystawiona na słońce to chłodziła słabo. A jak był zamontowany przedsionek i do tego miał ścianki pozamykane, to wówczas lodówka prawie nie chłodziła. Ot tyle żeby masło nie popłynęło, ale było miękkie. Tak więc staraliśmy się aby nie była prawa strona w "pełnej lampie".

Sławku nie wiem jak dawno temu ta lodówka straciła podparcie i pion, ale układy absorpcyjne są bardzo wrażliwe na brak wypoziomowania. Pożyjemy - zobaczymy, jak będzie działała stojąc tak jak to w fabryce przewidzieli .

Z aktualnych rzeczy:

- felgi pojechały do piaskowania i lakierowania proszkowego

- listwa aluminiowa po jednej stronie drzwi wejściowych czeka na włożenie nowego klina

-  wymieniam powoli uszczelnienia detali

- żona zabrała się za pranie zasłonek, firanek i pokrowcy 

- udało się rozłożyć przedsionek (stelaż jest do małych poprawek). Ogólnie myślałem że z żoną wyleczyliśmy się już z takich przedsionków - jednak pomyliłem się. Żona mówi że na wyjazdy po PL ma zostać. Liczyłem że zakupi się zgrabny i lekki przedsionek letni...

 

[Commander]

Cześć.

Szacun.... Ja po zakupie też swoją rozbebeszyłem... Ale lodówki nie ruszyłem. Za to cała łazienka była na polu.

Gratuluję zakupu. Będzie co ciągnąć.

[Tomii]

Na łazienkę też przyjdzie czas. Woda utleniona w kremie już czeka, ale potrzeba mi dobrego słońca bo niestety lampy UV brak. 

[KlAn]

20 minut temu, Tomii napisał:

 Woda utleniona w kremie już czeka, ale potrzeba mi dobrego słońca bo niestety lampy UV brak. 

A co to za patent z tą wodą ? 

[marek230482]

Woda utleniona + słońce powoduje wybielanie plastików.

Ja też kupiłem już w zeszłym roku. Niestety efekt mnie nie zadowolił. Czyścić czyści, ale niestety nie wybieliło mi plastików tak jak się spodziewałem. 

[KlAn]

Dzięki ?.

 

[Tomii]

W sobotę do południa męczyłem się z klinem. Stary klin miał dziury powstałe przy montażu rolety. Roleta została zdemontowana, a klin z dziurami pozostawiony.  Klin który sprzedali mi w GoCampie był bardzo sztywny i mocno obawiałem się że nie uda mi się go wcisnąć. Nie był to mój debiut z wymianą klinów więc jakieś tam swoje metody miałem, ale do tej pory używałem klinów z takimi dwoma nacięciami, które w swoim przekroju miały praktycznie jedną grubość. Klin który kupiłem ostatnio, w osi podłużnej miał największą grubość. 

Generalnie bez wiadra z nacięciem, ciepłej wody w wiadrze, suszarki i końcówki od silikonu by się nie udało. Klin po drugiej stronie wymienię latem w pełnym słońcu . Na razie mam dość i mi starczy. Palce i dłonie odpadają po takiej robocie.

Po mordędze z klinem pora na coś przyjemniejszego. Zakładamy zderzak.

Jako że miałem sporo pytań na pw o demontaż zderzaka nagrałem Time Laps z montażu.

Zderzak poklejony, światła po polerce, do lamp na kierunki, stopy i pozycyjne poszły nowe żarówki Osram UltrLife. Na oświetlenie rejestracji nowe Osram Ledy. Konektorki i wszystkie połączenia zakonserwowane sprejem do korozji konektorowej. Zderzak przykręcony na Dekalin Dekaseal 8936. Lampy przykręcone na nowe wkręty z nierdzewki (oryginalnie było na jakimś rdzewiejącym badziewiu). Pozostało tylko sprawdzić czy wszystko działa 

 

[jacekzoo]

Nie picuj że to klin, od razu widać że nawaliłeś sylikonu

[chris_66]

Nie picuj że to klin, od razu widać że nawaliłeś sylikonu

Cake wiadro nawet

Fajna robota. Ja odwlekam ją trzeci rok. Wymówkę mam że jeszcze klina nie kupiłem

[KlAn]

Wiaderko pełna profeska, fajny patent .

[BUMERANG]

Ja do montażu klina używałem suszarki do włosów i łyżki plastikowej do demontażu tapicerek. Szło całkiem szybko. Jak bym miał jeszcze trzecią rękę...

Wydaje mi się, że upychałes obydwie strony klina naraz. Dlatego zmordowałeś paluchy. Ja układam najpierw ok. 20-30 cm klina z jednej strony listwy grzeje suszarką i jadę łyżką drugą stronę. Wkładałem w zimie więc miałem utrudnione zadanie.

[Tomii]

4 godziny temu, BUMERANG napisał:

Ja do montażu klina używałem suszarki do włosów i łyżki plastikowej do demontażu tapicerek. Szło całkiem szybko. Jak bym miał jeszcze trzecią rękę...

Wydaje mi się, że upychałes obydwie strony klina naraz. Dlatego zmordowałeś paluchy. Ja układam najpierw ok. 20-30 cm klina z jednej strony listwy grzeje suszarką i jadę łyżką drugą stronę. Wkładałem w zimie więc miałem utrudnione zadanie.

Kolego z takim klinem jak poniżej na zdjęciu, to w tą pogodę bym nawet bez szuszarki to obleciał. Ten mój masakrycznie sztywny i gruby. Z suszarką nie ma co nawet startować do niego - tylko wrzątek .  Zresztą zrobię zdjęcie porównujące oba te kliny, co by dla innych ostrzeżenie było. 

 

Dziś podziałałem trochę na dachu. Najbardziej martwi mnie uszczelnienie Heki II. Jest masakryczni twarde i porośnięte mchem. Okno pójdzie do wycięcia, mam tylko nadzieje że uda się wymontować je w całości, bo plastik ramy sprawia wrażenie podstarzałego. 

 

[KlAn]

11 godzin temu, Tomii napisał:

Dziś podziałałem trochę na dachu. Najbardziej martwi mnie uszczelnienie Heki II. Jest masakryczni twarde i porośnięte mchem. Okno pójdzie do wycięcia, mam tylko nadzieje że uda się wymontować je w całości, bo plastik ramy sprawia wrażenie podstarzałego. 

 

Witaj, też mnie czeka wymiana uszczelnienia w oknach dachowych i będę montować jedno dodatkowe okno w łazience, muszę tylko poczekać na lepszą pogodę.

Mam takie pytanie czy będziesz podgrzewać  uszczelnienie ewentualnie plastik ramy, czy będziesz rwać na zimno?