Techniki ekonomicznej jazdy z przyczepą

[mymlon]

mcube, stawiam na hamulce które nie "odbijają" prawidłowo. Proponuję podnieść przyczepę i sprawdzić ręką jak ciężko obraca się koło , zahamować dźwignią, następnie odhamować i sprawdzić. Jeśli jest OK to przyczyna może być w zatartym mechanizmie najazdowym. Może wystarczy je nasmarować (powinny być kalamidki do smarownicy).

[mcube]

1.Waga ogona + plus to , co dorzuciłeś do Vitary na okoliczność wyjazdu , więc więcej niż 400kg

2.Trasy Czech i Słowacji to nie równiny

3.Niedoceniane przez Ciebie opory powietrza występujące pomiędzy Vitarą i ogonem ( mimo 1m wysokości ) .

 

To , czy hamulce dają opór przy jeździe powinieneś wyczuć już w momencie podprowadzania ogona pod hak . Łożyska , zakładając , że nie wydają żadnych dźwięków w momencie gdy podniesiesz przyczepę i obrócisz energicznie kołem jednym i drugim , nie powinny mieć wpływu na to spalanie .

 

Dzięki wszystkim za rady . Jak przyczepa jest podniesiona na łapach to koła obracają się swobodnie i bez żadnych odgłosów.

Ad. 1. Bagaży miałem niewiele. Max 50 kg - część w bagażniku a część w kufrze na przyczepce.

Ad. 2. Wiem, że do Czech trzeba przejechać przez górzyste fragmeny ale na autostradzie nie ma tak często skrzyżowań wymagających hamowania.

Ad. 3. O tym nie wiedziałem ale chyba nic na to nie poradzę.

 

Przed kolejnym sezonem zafunduję przyczepce przegląd podwozia bo tego dawno nie miała. Przydałoby się sprawdzić łożyska i hamulec. W tym roku nie było na to czasu bo kupiłem ją przed samym urlopem i wymieniłem tylko opony.

W samochodzie jest skrzynia manualna i na trasie jadąc około 90 km/h spalanie wychodzi ok. 9,5 l/100km. Do tego zauważyłem, że opony (A/T) w samochodzie były dość ciepłe w trakcie podróży. Może powinienem podpompować koła?

 

W zeszłym roku mój zestaw auto ok. 1350 kg . + przyczepa 800 kg. jazda Słowacja , Czechy średnie spalanie 8,2 l 100 km ( silnik 1,2 8 V 60 KM )

Marzy mi się taki wynik, nawet bez przyczepy

[Jule]

To ja wole te moje 11-scie litrow diesla, dwutonowym autem i 1700kg - 2.5 m szerokiego i 2.65 m wysokiego ogona.. 100 km/h na tempomacie przez Alpy

 

ps musze powiedziec ze ta sama trasa pokonywana "manualnie" dala 12.5 litra. Moja lepsza polowa chcial pomoc przejechac przez gorki nieraz okazuje sie ze lepiej automatowi nie pomagac

[Paweł 66]

Witaj Mcube mały motor tak jak wszystko w życiu ma swoje + i ma swoje - na plus to mniejsze cierpienie przy kasie dystrybutora a minus ...... to jak dmuchniesz na autostradzie swoim autkiem.......... a ja powoli spokojnie lecz mówią że w wyścigu zająca i żółwia ten drugi był pierwszym może to i prawda hm coś w tym jest powoli ale ciągle do celu .

[eler1]

W samochodzie jest skrzynia manualna i na trasie jadąc około 90 km/h spalanie wychodzi ok. 9,5 l/100km.

to bardzo dobry wynik na taki samochód w benzynce

[Lepciak]

jacek l

Paweł 66 napisał/a:

NIE PATRZYMY NA KONIEC MASKI

.

 

Święte słowa.

 

Ani na zegarek, jedziemy przecież na WAKACJE

Dlatego na spalanie też nie patrzę. Przepał wliczam w koszty urlopu.

[akubit]

Dlatego na spalanie też nie patrzę. Przepał wliczam w koszty urlopu.

 

Ooo! To mi się podoba!

 

Ad. 2. Wiem, że do Czech trzeba przejechać przez górzyste fragmeny ale na autostradzie nie ma tak często skrzyżowań wymagających hamowania.

 

Mi najmniej pali w górach. Najwięcej na autostradach, nawet do 17l/100km

[kerad6]

Jak napisał Lepciak jadąc z przyczepą przepał należy wliczać w koszty urlopu . Jednak jesli ktoś chce oszczedzać to musi przewidywać sytuacje na drodze i wcześniej zdejmować nogę z gazu aby wyeliminować częste zatrzymywanie bo przy ryszaniu najwiekrze straty, jeśli tylko sie da to utrzymywanie jak najdłuzej jednakowej predkości, raczej nie przekraczać 80 km/h bo opór powietrza znacznie się zwiękrza - ciągniemy jak by nie było za soba kawał ściany - i spalanie gwałtownie rośnie, a tak na koniec dla szukajacych oszczędności to stara zasada : operuj tak pedałem gazu jakby miedzy nim a butem było jajko

[Wiesiek7476]

Święta racja.

[kerad6]

Szary 11 potwierdzam twoją teorie.5 bieg,lekki gaz i 80 na budziku,a gdzie nam się spieszy.Nigdy nie przekraczam tej zasady....no ale jak kto woli.

Wiesiek7476 i Szary 11 popieram takie stanowsko

[szymon79]

z prawie każdą przyczepą auto więcej spali i tu nie ma się co dziwić

- chyba że jest to np. niewiadów n250 masa własna 100kg - taką posiadam i jak ją ciągne prawie pusto nie widze różnicy w spalaniu

 

Druga sprawa większe spalanie trzeba wliczyć w koszty urlopu -tak jak napisał LEPCIAK

 

ja przed każdą dłuższą trasą licze koszty i zawsze obieram najgorszy scenariusz ( niezależnie czy z przyczepą czy solo) i zawsze byłem zadowolony po trasie...

[ptaku]

niewiadów n250

ciągając poldkiem zapominałem o niej ,bo w lusterkach bocznych nie była widoczna

[szymon79]

niewiadów n250

ciągając poldkiem zapominałem o niej ,bo w lusterkach bocznych nie była widoczna

 

zgadza sie ja też często jej nie widze a bywa i tak ze od czasu do czasu pojawi się w lusterku srodkowym jak poskakuje na dziurach

- tak jakby chciała powiedzieć " jeszcze jestem"

[ptaku]

od czasu do czasu pojawi się w lusterku

znam te nieprzyjemne uczucie

[gmikunda]

ja swoim zestawem jadąc w te wakacje do chorwacji wyciagnąłęm ok 14 litrow/100. w A i HR na autostradzie 110 km/h na tempomacie (4 osoby)przy poruszanu się ze stałą prękością poniżej 100 km/h spalanie sadało o ok 1,5 litra. natomiast czekam, aż skończy mi się leasing bo jednak do ciągania przyczepki nadaje się tylko diesel. teraz pomimo 190 koni zbyt często trzeba mieszać biegami, żeby osiągną max moment trzeba kręcić mocno silnik, a jazda na 5 000 obr/min do przyjemnych nie należy (przynajmniej nie z przyczepą). raz pzreciągałem moją przyczepkę Octavią 1,9 tdi 90 koni i momentami lepiej się ciągało, wadą była tylko mała masa samochodu w stosunku do przyczepy.