Zakup nowego Knausa

[maarec]

49 minut temu, uwex napisał:

Co do pytania czy wiercić w podłodze, czy puścić kable gdzieś w środku - to zdecydowanie tylko w środku. Po pierwsze każda dziura to miejsce do przenikania wilgoci i może jeszcze czegoś, po drugie bez przechodzenia pod podłogę zawsze będzie krótsza trasa, czyli minimalnie mniejsze spadki napięcia.

Nie do końca zgadzam się z Kristoferem, bo jeśli nie masz żadnej instalacji do lodówki w przyczepie, to ja bym puścił min. 4 mm2. Tak np. daje w nowych cepkach oryginalnie Fendt oraz tak jest napisane w instrukcjach lodówek 170-180 W. Trzeba tylko jeszcze mieć na uwadze, że "wąskie gardło" to jest odcinek od wtyczki przyczepy do kostki przyłączeniowej czyli przewód 13-pin, gdzie nie ma szans aby zakupiony kabel 13 przewodowy miał przynajmniej jedną parę żył większą niż 2,5 mm2.

Tutaj nie czytałeś, bo wąskie gardło omijamy  całkowicie.

Po 2 pod lodówką na 90% ma przejście pod podłogę u mnie średnica ok 4cm.. 

Kabel we wnętrzu będzie ciężko puścić, zabezpieczyć i co z przejściem do dyszla?

Kable pod podłogę, w peszel czarny motoryzacyjny i masz po robocie. Natomiast w samochodzie to już mechanik... elektryk.

[tomekk]

17 minut temu, maarec napisał:

Tutaj nie czytałeś, bo wąskie gardło omijamy  całkowicie.

Po 2 pod lodówką na 90% ma przejście pod podłogę u mnie średnica ok 4cm.. 

Kabel we wnętrzu będzie ciężko puścić, zabezpieczyć i co z przejściem do dyszla?

Kable pod podłogę, w peszel czarny motoryzacyjny i masz po robocie. Natomiast w samochodzie to już mechanik... elektryk.

Witam !

U mnie kabel poszedł pod podłogą w peszlu, od puszki przyłączeniowej do lodówki. W podłodze jest przejście dla rurki z gazem, dość luźne.  Jak będziesz szedł jednak bezpośrednio do dyszla to puścisz wzdłuż ramy, zaciśniesz takimi klamrami metalowymi, jak oryginalny kabel i tak ze 4,5 - 5,0 mb wystarczy. Do puszki będzie mniej, jakieś 3,0 - 3,5 mb

Pozdrawiam

[Kristofer]

Godzinę temu, uwex napisał:

Nie do końca zgadzam się z Kristoferem, bo jeśli nie masz żadnej instalacji do lodówki w przyczepie, to ja bym puścił min. 4 mm2. Tak np. daje w nowych cepkach oryginalnie Fendt oraz tak jest napisane w instrukcjach lodówek 170-180 W. Trzeba tylko jeszcze mieć na uwadze, że "wąskie gardło" to jest odcinek od wtyczki przyczepy do kostki przyłączeniowej czyli przewód 13-pin, gdzie nie ma szans aby zakupiony kabel 13 przewodowy miał przynajmniej jedną parę żył większą niż 2,5 mm2.

Według zaleceń producentów jest tak:
* instalacja w przyczepie dla przewodu do 6 m długości i dla małej lodówki - 4 mm², a pow. 6 metrów - 6 mm²
* instalacja w przyczepie dla przewodu do 6 m długości i dla dużej lodówki - 6 mm², a pow. 6 metrów - 10 mm²
Cała zewnętrzna instalacja od gniazda zbiorczego przyczepy do jej wtyczki przyłączeniowej i cała instalacja samochodu opiera się już na założeniach, że wszystkie jej przewody, wtyczki i połączenia będą w/g normy EN1648-1, czyli będą mieć przekrój 2,5 mm²

Jak wiadomo, co producent przyczepy, to inne wykonanie, a wielu nawet w ogóle nie podłącza lodówki do wtyczki przyczepy, a nawet w ogóle nie robi jakiegokolwiek podłączenia lodówki poza wyprowadzeniem kostki dla zasilania grzałki z 12 V.
Podobnie sprawa wygląda z producentami samochodów/haków. Jeśli instalacja jest, to wyłącznie w 2,5 mm².
Gdyby nie taka rzeczywistość, to nie byłoby tych wszystkich tematów na forum, o podłączaniu lodówek.
Kierując się tym wszystkim, co napisałem do tej pory, a w szczególności realnym spadkiem napięcia i jego właściwą wartością dla pracy lodówki w kontekście poprzednich wątpliwości, podałem trzy warianty podłączeń (przekroju przewodów), które zastosowałbym w takim połączeniu. Oczywiście każdy robi, jak uważa, a pisałem przecież, że zwiększenie przekroju po każdej ze stron (samochód/przyczepa) zwiększa rzeczywiste napięcie na grzałce, a zatem i wydzieloną na niej moc. Pamiętajmy, że desorber i cała reszta agregatu jest obliczona dla ściśle określonej mocy grzania (grzałka/palnik), a jej podniesienie bez zmian konstrukcyjnych pozostałych elementów agregatu, nie prowadzi do lepszej pracy lodówki, tylko do jej awarii.
W związku z powyższym, nie mając jakiejkolwiek miarodajnej informacji producentów lodówek, jaki wpływ na ich trwałość ma duży wzrost mocy, wychodzę z założenia, że w takiej sytuacji należy dmuchać na zimne i dążyć do osiągnięcia na wyprowadzeniach grzałki napięcia znamionowego określanego w warunkach technicznych, czyli 12 V. Wzrost tego napięcia o 1 V powinien zawierać się jeszcze w 10 procentowej tolerancji zasilania przez sprzęt, nie powodując znacznych odstępstw od parametrów gwarantowanych, a więc utrzymywanie napięcia zasilania w granicach ok. 12 do ok. 13 V w czasie, gdy przyczepa jest w ruchu, uznałem za optymalne. Najłatwiej to uzyskać, stosując odpowiednie do posiadanego sprzętu (moc/długość przewodów podłączenia) przekroje przewodów, co starałem się uwzględnić również dla konkretnie zadanego tu pytania.
Oczywiście można zrobić całą instalację niemal "bezstratną", ale czy tak zasilana lodówka długo to wytrzyma (jak długo)? Czy ktoś jest w stanie na to pytanie odpowiedzieć? A może producentom z oczywistych względów taki stan rzeczy byłby na rękę ... 
To jest oczywiście wyłącznie moje zdanie i moja opinia na ten temat, a która pojawiła się w kontekście pytania Marka, o trwałość lodówki przy wyższym napięciu. Nawiasem mówiąc, bardzo dobrego pytania, ponieważ akurat ten aspekt dotychczas jakoś umykał w dyskusjach.  Z tego, co tu napisałem, każdy może wyciągnąć własne wnioski i mając też własne przemyślenia, zrobić instalację w taki sposób, jaki uważa dla siebie za najbardziej odpowiedni.

IMHO

 

[maarec]

Jedno jest pewne. Jak zrobię to do wiosny to pojawi się relacja i info o wysokości napięcia.

[tomekk]

Teraz, maarec napisał:

Jedno jest pewne. Jak zrobię to do wiosny to pojawi się relacja i info o wysokości napięcia.

Witam !

Ja na podstawie swoich doświadczeń z tak dużą lodówką mogę napisać że :

- kabel 13-pin oryginalny do puszki pod przyczepą (2,5 mm) - ok 2,5 mb

- kable z puszki do lodówki - 4 mm - ok 3 mb

- kable gniazdo 13-pin auto - kostka w bagażniku - 2,5 mm - ok 1 mb

- kable akumulator -> kostka w bagażniku - 4 mm - ok 6 mb

napięcie na przyłączu lodówki 11,0 - 11,5 V, napięcie na zasilaniu 13,5 - 14,2 V (poniżej 13 V zasilanie zostaje rozłączone), zestaw stoi na parkingu, lodówka została "przygotowana" 24h na 230 V. Podczas jazdy nie zdarzyły mi się jakieś problemy z chłodzeniem. Oczywiście jednorazowo byłem bez 230 V przez nie więcej niż 14-16 godz.

Pozdrawiam

[Kamil_K]

@Kristofer wielkie ukłony i ?? w realu 

troszke mnie natchnąłeś do jeszcze jednej wersji, ale sam sobie chyba ten temat odpuszczę  pomysłem ze by w aucie puścić kabel 10mm2 ale raczej do oryginalnej kostki nie wcisnę takiego przewodu ? 

 

reasumujac 

w aucie wzdłuż ramy puszczam 2x10mm2 aku/przekaźnik (po zapłonie)/ dodatkowa kostka

w przyczepie 2x4mm2 i dodatkowa wtyczka przy dyszlu 

@maarec kable dla Ciebie tez będą  

 

@Kristofer a co jeśli w tym układzie będę miał za wysokie napięcie? Wstawię po drodze węższy przewód żeby obniżyć napięcie ...? Pytam poważnie 

[maarec]

Teoretycznie pewnie jakiś stabilizator napięcia.

Daj znać na priv w jakiej cenie taki kabel możesz mieć.

Najsłabszym elementem jest wtyk 13pin trzeba go więc wyeliminować.

[danielpoz]

41 minut temu, Kamil_K napisał:

@Kristofer

@maarec

 

@Kristofer a co jeśli w tym układzie będę miał za wysokie napięcie? Wstawię po drodze węższy przewód żeby obniżyć napięcie ...? Pytam poważnie 

Można zastosować diodę lub nawet dwie w szeregu. Osobiście wątpię w konieczność ich zastosowania?

[ed]

Montując w swoim zestawie zasilanie do lodówki zrobiłem pomiary napięcia na grzałce lodówki (12 V) i dopiero przy przewodach 6 mm kw. uzyskałem dobre wyniki z napięciem na grzałce (13,8 V). W samochodzie długość kabli ok. 5m, w przyczepie ok. 4,5 m. Na przewodach o mniejszym przekroju na pewno nie uzyska się wyników zapewniających efektywne działanie lodówki w czasie jazdy, działanie które skutecznie utrzymuje niską temperaturę w lodówce.

Przekrój uzależniłbym od długości przewodów. Przy dłuższych zestawach pokusiłbym się na 8  mm kw.

 

Edytowane 4 Listopada 2018 przez ed (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

W dniu 1.11.2018 o 23:55, Kamil_K napisał:

[...]  a co jeśli w tym układzie będę miał za wysokie napięcie? Wstawię po drodze węższy przewód żeby obniżyć napięcie ...? Pytam poważnie 

W kwestii dodatkowych elementów, które miałyby napięcie obniżać, a których propozycje tu padły, uważam, że nie warto i nie dlatego, że chodzi jedynie o zasilanie "zwykłej" lodówki, ale dlatego, że dodatkowy element, to zwiększenie ryzyka awarii, co w omawianym przypadku jest zupełnie nieuzasadnione. Awaria w trasie choćby takiej diody, skutecznie pozbawi nas zasilania dla lodówki, a zanim odkryjemy przyczynę, możemy sobie zepsuć sporo "krwi". Poza tym, diodzie należałoby zapewnić odpowiednie odprowadzanie ciepła, co w pewnych przypadkach mogłoby być problematyczne.
Wyjście jest takie, jak już wcześniej napisałem, a wszystko można przecież przeliczyć. Być może obawy o niekorzystny wpływ wyższego napięcia zasilającego lodówkę są trochę na wyrost, ale jak wspominałem, nigdzie nie spotkałem się z informacją producenta na ten temat, więc czasem lepiej trzymać się pewnych reguł, zamiast być zaskoczonym dziwnym zachowaniem się lodówki, nie wiedząc dlaczego tak się stało.
Mniejszy przekrój przewodów w którymś miejscu instalacji jest najprostszym sposobem. Zupełnie nie bałbym się standardowego wtyku przyczepy i tu akurat nie widzę powodu, aby utrudniać sobie wszystko, montując jakieś dodatkowe gniazda i wtyki. Moim zdaniem jest to całkowicie zbędny zabieg. Wtyk jest dobrze przystosowany do takich obciążeń, pod warunkiem dbałości o całe połączenie (gniazdo/wtyk), ale dotyczy to przecież każdego innego połączenia również.
Jeśli chodzi o sam spadek napięcia na takim połączeniu, to jest raczej marginalny i można by go porównać do kilkucentymetrowego odcinka przewodu o mniejszym przekroju, np. 2,5 mm², wlutowanego w odcinek przewodu np. 10 mm². Aby sobie to uzmysłowić, przytoczę wartość spadku, której moim zdaniem można się w tym miejscu spodziewać, czyli ok. 0,02 V. Oczywiście jest to wartość mocno przybliżona, ponieważ zależna od kilku zmiennych, jak choćby ogólny stan połączenia, rezystancja złącza - zależna od materiałów, z których je wykonano itd. (dotyczy to oczywiście wszystkich wtyczek/gniazd). Sam odpowiedz sobie, czy podana wartość jest na tyle istotna, aby montować jakieś dodatkowe złącza. Problem podłączenia do końcówek gniazda przewodu o większym przekroju, niż standardowy, można rozwiązać na wiele sposobów, z których najprostszym będzie zakończenie / przedłużenie przewodu 10 mm², niewielkim odcinkiem przewodu o przekroju, który mieści się w wyprowadzeniach gniazda. Spadek napięcia w tym przypadku będzie również marginalny. Można też zrobić to w bardziej "elegancki" sposób, np.:

   

 

[maarec]

A czy taki kawałek przewodu nie będzie się mocno grzał pod obciążeniem ponad 15A ? 

U mnie częste problemy z gniazdami, wtyczkami wpłynęły na taki pomysł. 

Jednak wtyczka w Adrii faktycznie jest z wyższej półki niż te w hurtowniach.

[Kristofer]

4 godziny temu, maarec napisał:

A czy taki kawałek przewodu nie będzie się mocno grzał pod obciążeniem ponad 15A ?

Nie będzie.

[Kamil_K]

Ależ mnie napakowaliście "przemyśleniami" 

Cóż jak się uda to wystawię przyczepę jeszcze teraz ... podłącze pod samochód i najpierw sprawdzę jakie mam napięcie w puszce rozdzielającej 12V w przyczepie ... może okazać się że tam już całkiem nieźle będzie i wówczas wyłączenie gruby kabel od lodówki do puszki załatwi temat

 

 

[Kristofer]

Mam przekonanie, graniczące niemal z pewnością, że tak właśnie będzie .

PS

... albo odwrotnie: "gruby"* kabel tylko w instalacji samochodu.

* czytaj: o większym przekroju

Edytowane 5 Listopada 2018 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Maras]

No dobra mamy już rozwiązanie jak się wpiąć do gniazdka ( końcówka igiełkowa) swoją drogą bardzo trafne rozwiązanie.Pozostaje nam wtyczka 13 pin z przewodem orginalnym ! tam jest 12 żył dużo cieńszych.

IMO - poszedłbym w ten zestaw wtyczka/gnizado 3 pin i byłoby grubo od początku do końca.