Skocz do zawartości

Leasing, kredyt, vat, PIT- finansowanie


Mandrol

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, peja76 napisał:

GAP jest po to żebyś nie musiał dopłacić w razie szkody do różnicy w wartości pojazdu a wypłatą odszkodowania, nieraz się zdarzyło ze klient musiał dopłacić bo ubezpieczyciel nie wypłacił tyle ile zostało do spłaty rat lizingowych.

No dokładnie. Auto straciło na wartości na tyle, że pozostałe raty + wykup przekraczają wartość pojazdu z przed szkody. Dlatego takie ryzyko jest przy małej wpłacie własnej i dużym wykupie - to są zmienne które mają wpływ na wycenę końcową pojazdu przez leasing. 

Jeśli robię dużą wpłatę własną - 30-50% i mały wykup, to na dzień dobry mam mniej do spłaty i mniejsze ryzyko (a właściwie zerowe), że w razie szkody będę cokolwiek dopłacać leasingodawcy. 

2 minuty temu, peja76 napisał:

Jacek tak sobie tłumacz :D:D:D, a życie pisze inny scenariusz.

Pisze inne scenariusze tylkjo wtedy gdy są ku temu podstawy - jak pisałem - MATEMATYKA i nic więcej. Po szkodzie portfel leasingodawcy musi być pełny w takim stopniu w jakim wynika to z umowy. Jeśli jest nadwyżka to wraca ona do leasingobiorcy. Tu nie ma żadnej magii :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 233
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

13 godzin temu, jacek00 napisał:


Jeśli robię dużą wpłatę własną - 30-50% i mały wykup, to na dzień dobry mam mniej do spłaty i mniejsze ryzyko (a właściwie zerowe), że w razie szkody będę cokolwiek dopłacać leasingodawcy. 

Dopłacać nie, ale będziesz w plecy to co wpłaciłeś i spłacałeś, także nie wiadomo co lepsze, wierz mi lizingi lubią szkodę całkowitą.

Już nie chcę mi się pisać, ale lepiej żeby nic się nie stało, pisze to z własnego doświadczenia 14 letniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, peja76 napisał:

Dopłacać nie, ale będziesz w plecy to co wpłaciłeś i spłacałeś, także nie wiadomo co lepsze, wież mi lizingi lubią szkodę całkowitą.

Już nie chcę mi się pisać, ale lepiej żeby nic się nie stało, pisze to z własnego doświadczenia 14 letniego.

No żeś amerykę odkrył ;) Przecież zawsze będziesz w plecy względem tego co wpłaciłeś/spłaciłeś. Każdy sprzęt używana to jego utrata wartości w zależności od wieku, przebiegu, stanu - na podstawie tego jest wycena sprzętu. Auto kilkuletnie nie będzie kosztowało tyle ile nowe i w razie szkody dostaniesz tyle ile było warte auto w dniu wystąpienia szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jacek00 napisał:

Darmo Ci dają przeglądy, ubezpieczenia itd? No nie ;) 

Ja chyba naprawdę coś niewyraźnie napisałem - przepraszam :pad:

Pisałem zupełnie odwrotnie.

6 minut temu, jacek00 napisał:

Ale co Ci nie gra. Mówiłem - to matematyka.

Na moim przykładzie (ja miałem specyficzny leasing) - V40 brałem w leasing, nic nie płaciłem na początku, płaciłem ratę powiedzmy 1500 i na koniec mogłem wykupić za wartość rynkową. Co mogłem stracić - nic. W przypadku szkody całkowitej przerywał się leasing bez żadnych skutków finansowych. Prawdopodobnie miałem jakieś inne warunki, więc już się nie wypowiadam w tej kwestii. Z tego co opisujecie, w leasing'u dla DG inaczej to wygląda a inaczej to może wyglądać w leasing'u konsumenckim.

Prawdopodobnie wszystko zależy od umowy i zapisów w niej oraz ewentualnego GAP'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, jacek00 napisał:

No żeś amerykę odkrył ;) Przecież zawsze będziesz w plecy względem tego co wpłaciłeś/spłaciłeś. Każdy sprzęt używana to jego utrata wartości w zależności od wieku, przebiegu, stanu - na podstawie tego jest wycena sprzętu. Auto kilkuletnie nie będzie kosztowało tyle ile nowe i w razie szkody dostaniesz tyle ile było warte auto w dniu wystąpienia szkody.

Całkowicie się z tobą zgadzam:D, matematyka i prawa fizyki zawsze na tym forum są najważniejsze? a życie samo pisze scenariusz:mlot:.

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz auto. Elementy auta od których zależy bezpieczeństwo są znormalizowane. Gniazdo przyczepy też . Odszukujesz polską normę. Czytasz co pisze o pinie 9. Jest opisane całe gniazdo. Twoja kancelaria adwokacka pisze pismo do sprzedawcy - leasingodawcy. Dali Ci auto niesprawne - niezgodne z zaleceniem norm bezpieczeństwa. Oddajesz niesprawne auto, żądasz zastępczego.

Pismo od adwokata czyni cuda.

Dawno temu miałem w leasingu Galaxy. Miałem odpryski lakieru na masce. Zażyczyłem sobie ich usunięcia. Wyśmiali mnie dwukrotnie.  Zmierzyłem grubość lakieru, postarałem się o opinię rzeczoznawcy i zażądałem wymiany 2,5 letniego auta ( 95000 km )  na nowe - bo sprzedali mi auto z wadą fabryczną o której wiedzieli a starali się ukryć. Wyśmiali mnie. Poszło pismo od mojego adwokata. Abym nie żądał niczego więcej dostałem nowe auto po liftingu i jeszcze dołożyli bagażnik.  Mieli pecha bo miesiąc póżniej moja synowa przyjechała do firmy swoim 1,5 rocznym Fokusem. Ultrametr miałem na wyposażeniu galwanizeri. Zmierzyłem grubość lakieru - było 2x za dużo. Już bez żadnego pisma wymienili auto na nowe kombi.

Nie jesteśmy na straconej pozycji w sporze z gigantem. Trzeba wiedzieć jak:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, peja76 napisał:

Dopłacać nie, ale będziesz w plecy to co wpłaciłeś i spłacałeś, także nie wiadomo co lepsze, wież mi lizingi lubią szkodę całkowitą.

To prawda..

1 godzinę temu, jacek00 napisał:

Auto kilkuletnie nie będzie kosztowało tyle ile nowe i w razie szkody dostaniesz tyle ile było warte auto w dniu wystąpienia szkody.

to też prawda, ale po to właśnie jest GAP fakturowy, żeby nic nie być w plecy. Mało tego, niektórzy nie wiedzą, że GAP można wziąć niezależnie od leasingu na dłuższy okres niż leasing i mieć "ochronę" straty jeszcze kilka lat po zakończeniu leasingu i wykupie.

Edytowane przez pjetko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuje zainteresowanym doczytać co to jest GAP i jaka jest różnica pomiędzy GAPem fakturowym, indeksowym czy finansowym .

Tak samo jak z leasingiem bo różnica pomiędzy finansowym a operacyjnym jest delikatnie mówiąc kolosalna .

Ja rozumiem że nie każdy prowadzi DG a nawet niektórzy ci co prowadzą nie wiedzą jaka jest różnica pomiędzy leasingiem a zakupem za gotówkę i nie każdy wie jak się oblicza amortyzację  bo i nie muszą tego wiedzieć jak się zdają na księgową czy doradcę podatkowego ale jak się czyta niektóre wypowiedzi to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to też prawda, ale po to właśnie jest GAP fakturowy, żeby nic nie być w plecy. Mało tego, niektórzy nie wiedzą, że GAP można wziąć niezależnie od leasingu na dłuższy okres niż leasing i mieć "ochronę" straty jeszcze kilka lat po zakończeniu leasingu i wykupie.
Dokładnie. I wtedy nie ma płaczu, ze leasing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.