Leasing, kredyt, vat, PIT- finansowanie

[danielpoz]

16 minut temu, peja76 napisał:

Wszystko jest dobrze jak nic się nie stanie, ale jak jakaś szkoda to ręce letą, mam na co dzień do czynienia z lizingami, jak mam być szczery to lepiej trochę mniej odliczyć i wziąć kredyt, zawsze też jesteś wpisany w dowód rejestracyjny.

Kredyty na auta to lata 90 a troche czasy się zmieniły. 

A co się ma stać??? 

[Gość]

1 minutę temu, danielpoz napisał:

Kredyty na auta to lata 90 a troche czasy się zmieniły. 

A co się ma stać??? 

Szkoda, unfall, wypadek

[pjetko]

9 minut temu, peja76 napisał:

Jacek nie życzę ci żebyś miał dzwona, masz G do gadania, dążą to tego żeby zrobić szkodę całkowitą i na razie, ludzie nieraz to beczą, ostatnie auto człowiek płacił 1,5 roku Toyota Aygo, szkoda całkowita, auto u mnie trzy dni i lata,  nic mu nie zostało ani auta ani pieniędzy, jak masz ksiore żeby wykupić to ok, ale jak nie masz to dolina.

Nie bardzo rozumiem z tym Aygo? Jak to został bez auta i pieniędzy? "Zabrali" mu auto i nic mu nie zostało? To chyba miał z wypożyczalni, a nie w leasingu.

Poza tym warto czytać dokładnie umowę i OWUL w zakresie szkód i wybrać takiego leasingodawcę, który jest fair, bo zapisy w zależności od towarzystwa są niesamowicie różne. I fakt, bywają takie leasingi, gdzie lepiej nie mieć jakiejkolwiek szkody. Dlatego najlepszy leasing to nie taki, który jest najtańszy, ale taki, który jest fair i ma ludzkie zapisy w umowie.

Edytowane 3 Lutego 2021 przez pjetko (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

Teraz, peja76 napisał:

Szkoda, unfall, wypadek

Zdajesz złom i bierzesz kolejny nowy narzędź pracy.?

[Gość]

Teraz, pjetko napisał:

Nie bardzo rozumiem z tym Aygo? Jak to został bez auta i pieniędzy? "Zabrali" mu auto i nic mu nie zostało? To chyba miał z wypożyczalni, a nie w leasingu.

Miał w lizingu

Teraz, danielpoz napisał:

Zdajesz złom i bierzesz kolejny nowy narzędź pracy.?

Lubię takich jak ty, super klienci

[danielpoz]

Teraz, pjetko napisał:

Nie bardzo rozumiem z tym Aygo? Jak to został bez auta i pieniędzy? "Zabrali" mu auto i nic mu nie zostało? To chyba miał z wypożyczalni, a nie w leasingu.

Kolega Peja bardzo uprościł sytuację. Faktycznie z opisu wygląda to dość kuriozalnie. 

1 minutę temu, peja76 napisał:

 

Lubię takich jak ty, super klienci

Zawsze ktoś musi te graty skupować? Z tym że to nie nasz problem?

Nie jesteśmy Twoimi klientami. Ty ciągle nie rozumiesz chyba jak to wszystko działa?

3 minuty temu, peja76 napisał:

Miał w lizingu

To tak jak by napisać jechał autem. Leasing może mieć kilka czy nawet naście wersji. 

Tak się właśnie tworzą mity?

[pjetko]

3 minuty temu, peja76 napisał:

Miał w lizingu

Widocznie nie miał GAP i pewnie nakombinowane było z bardzo niską wpłatą początkową i wysokim wykupem.

[Gość]

9 minut temu, danielpoz napisał:

Tak się właśnie tworzą mity?

Masz rację Daniel, to są mity, życzę wszystkim lizingobiorcą szerokiej drogi I oby lizingów było coraz więcej

 

[danielpoz]

6 minut temu, peja76 napisał:

Masz rację Daniel, to są mity, życzę wszystkim lizingobiorcą szerokiej drogi I oby lizingów było coraz więcej

 

Dziękujemy i większośc od ponad 20 lat tak właśnie robi z oczywistych względów. Po co przepłacać?

[jacek00]

No ja też do końca nie rozumiem o co chodzi. Z tym kredytem też nie tak łatwo, bo przy kredycie najczęściej jest cesja ubezpieczenia na bank. Więc przy szkodzie całkowitej człowiek nie dostanie żadnego odszkodowania a jedynie z wrakiem, który będzie musiał naprawic we własnym zakresie. A jak ubezpieczenie nie pokryje kredytu to resztę też Kowalski będzie musiał dopłacać.

[lbuster]

Ja chyba wiem, co @peja76 chce Wam powiedzieć. Mnie także namawiali na leasing, ale dla mnie to bez sensu. Jedna z przykładowych konfiguracji polegała na tym, że wpłacasz np. 20% wartości auta, spłacasz przez 36 miesięcy i potem wykupujesz, albo za wartość rynkową albo np. za złotówkę.

Problem polega na tym, że jeżeli w pierwszym miesiącu wystąpi szkoda całkowita, to całość kasy idzie do leasingodawcy a Ty tracisz te 20%. Czyli w miesiąc jesteś do tyłu kilkadziesiąt tysięcy  

Innych opcji nie rozważałem, bo tracę jeszcze więcej w ratach  Co do działalności DG się nie wypowiadam, bo nie mam  

Przypomniała mi się druga opcja.

Nie wpłacasz nic, płacisz 36 wysokich rat i wykupujesz za złotówkę. No ale w 35 miesiącu jest szkoda. Robią Ci szkodę całkowitą i żegnasz się z autem i ze swoimi pieniędzmi  Chyba o tym przypadku pisał @peja76

[danielpoz]

5 minut temu, lbuster napisał:

 @peja76 co do działalności DG się nie wypowiadam, bo nie mam  

I tu stawiamy kropkę w całej dyskusji. 

21 minut temu, jacek00 napisał:

No ja też do końca nie rozumiem o co chodzi. Z tym kredytem też nie tak łatwo, bo przy kredycie najczęściej jest cesja ubezpieczenia na bank. Więc przy szkodzie całkowitej człowiek nie dostanie żadnego odszkodowania a jedynie z wrakiem, który będzie musiał naprawic we własnym zakresie. A jak ubezpieczenie nie pokryje kredytu to resztę też Kowalski będzie musiał dopłacać.

To już taniej wyjdzie zakup auta za gotówkę niż w kredyce. Chyba że to będa raty 0%?

[lbuster]

3 minuty temu, danielpoz napisał:

I tu stawiamy kropkę w całej dyskusji.

Ale teraz leasing jest także dla szarych Kowalskich  

Więc trzeba dobrze przemyśleć każdy możliwy scenariusz.

I szczerze nie wiem, czym tak bardzo różni się scenariusz dla Kowalskiego i dla DG. W DG najlepsze jest chyba 0 wpłaty i wykup po wartości rynkowej. Pozostałe opcje już są ryzykowne i trzeba dobrze przewertować umowę i możliwości. No ale Ty wiesz wszystko najlepiej z Twojego subiektywnego punktu widzenia  

[danielpoz]

1 minutę temu, lbuster napisał:

Ale teraz leasing jest także dla szarych Kowalskich  

Więc trzeba dobrze przemyśleć każdy możliwy scenariusz.

I szczerze nie wiem, czym tak bardzo różni się scenariusz dla Kowalskiego i dla DG. W DG najlepsze jest chyba 0 wpłaty i wykup po wartości rynkowej. Pozostałe opcje już są ryzykowne i trzeba dobrze przewertować umowę i możliwości. No ale Ty wiesz wszystko najlepiej z Twojego subiektywnego punktu widzenia  

Tylko Ty chyba piszesz o leasingu konsumenckim. 

Ja poprostu przeczytałem umowę i wiem żeby nie pisać po forach że np tracę pierwszą wpłatę?

[jacek00]

Godzinę temu, lbuster napisał:

Problem polega na tym, że jeżeli w pierwszym miesiącu wystąpi szkoda całkowita, to całość kasy idzie do leasingodawcy a Ty tracisz te 20%. Czyli w miesiąc jesteś do tyłu kilkadziesiąt tysięcy

Nie bardzo rozumiem czemu miałbyś stracić te 20%? W imię czego?

Szkoda całkowita to jest matematyka. Na wpływ wyliczenia końcowego ma wiele zmiennych. Jeśli masz szkodę całkowitą i jeśli ubezpieczyciel wypłaci więcej niż masz do spłaty to nawet od leasingodawcy dostaniesz zwrot. Wiec zakładając, że miałeś wpłatę początkową w wysokości 20% wartości auta to małe prawdopodobieństwo jest, że musiałbyś cokolwiek dopłacać, raczej dostałbyś zwrot. Oczywiście należy pamiętać o karach umownych za wcześniejsze zakończenie leasingu, bo szkoda całkowita = koniec leasingu itp. Dlatego żeby zmniejszyć ryzyko opłaca się robić większy czynsz inicjalny i mały wykup - bo to ma przełożenie na "cenę" końcową w takim wypadku.

Edytowane 3 Lutego 2021 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)