Skocz do zawartości

Nocne holowanie


urad

  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Preferuje jezdzic z przyczepa w:

    • nocy
      173
    • dzien
      72


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 221
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pokonywałem nocą trasy nawet do godz 3 nad ranem .Jeżeli jest się wypoczętym i wyspanym to jazda jest łatwiejsza niż w dzień .mniejszy ruch a co najważniejsze mniej zatrzymań i ruszań na różnych skrzyżowaniach i światłach .Samochód mniej pali, nie ma upałów które w dzień nieraz dokuczają. latem . Ja mam CB radio które w nocnej jeździe jest bardzo przydatne .Można się dogadać z kierowcami TIR-ów których wtedy jest najwięcej na drodze ,w odpowiednich miejscach można takiego ‘wyścigowego” tira przepuścić ,nie zostanie się wtedy zaskoczony jego niespodziewanym manewrem . Sprawdziłem to w praktyce dzięki CB miałem bardzo bezpieczną jazdę w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę,że to wszystko zależy od tego jaką się ma naturę.Czy ktoś jest" nocnym markiem" ,czy też nie.Np my wolimy jechać nad ranem . Często jak mamy jechać daleko , to wyjeżdżamy ok.4 nad ranem i kilka godzin jedziemy w spokoju.Potem niestety korki i te rzeczy są nieuniknione. Ale jak ktoś dobrze czuje się w nocy i jest przytomny,to myślę ,że to dobry pomysł i na pewno jazda jest łatwiejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię jeździć w nocy. Nie dokucza upał i słońce, jest mniejszy ruch i jazda jest płynniejsza. Wolę jednak, gdy ktoś ze mną gada. Mam wtedy poczucie bezpieczeństwa, że na pewno nagle nie ogarnie mnie znużenie. Minusem jest niestety to, że nie wiem co jest wokół i czasami traci się cenne widoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda nocą? Rewelka!!!! Jest pusto, nie ma korków. Jedynie co może złościć to to, że przednie światła przyczepy świecą w lusterka, ale wkrótce i do tego można przywyknąć. Ja zwykle nastawiam cicho radio albo puszczam płytkę ze spokojną muzyką i normalnym tempem jadę do celu podróży. Noc w/g mnie daje jeszcze ten plus, że nie zachęca do zbytniej szarży. Wszystko wkoło uśpione to czemu Ty masz być bardziej wyrywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też lubię nocną jazdę. Taka fajna atmosfera panuje, rodzina przysypia, radyjko sobie coś tam pogrywa i jest super. Tylko jak dla mnie to muszę dojechać do celu przed 5 rano, bo o tej porze zaczynam zasypiać. No i jeszcze jedno, ja lubię wsiąść do samochodu i jechać a nie zatrzymywać się co chwilę, jak ktoś lubi częste postoje to raczej polecam jazdę za dnia, no jak chcesz coś zobaczyć to tylko w dzień. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie lubię w nocy jechać bo nudno jak nie wiem co, nic nie widać, nie ma gdzie stanąć na kawkę bo pozamykane knajpy, a przede wszystkim nie widać w lusterkach kół od przyczepy

ani samej przyczepy, czy jeszcze jest.

 

A złapaliście kiedyś gumę w przyczepie w nocy ? Jest fajnie, bo poznaje się po iskrach idących spod felgi. Albo po smrodzie palonej gumy jak dach otwarty i z wiatrem. Gorzej ze zmiana koła.

 

Ja lubię wyjechać tak koło południa jak sie wyśpię, zjem śniadanie i przeczytam gazetkę.

I w sam raz, na wieczór, ale za widoku się dojeżdża na miejsce.

Nie nerwowo rozstawiamy majdan, potem jakiś drink połączony z grillem jak nie pada.

EEEch, życie jest piękne....

 

Jacek. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie przepadam za nocną jazdą. Podobnie jak Jacek zazwyczaj po śniadaniu zwijam majdan i w drogę. Trasy wakacyjne planuję do 300km na raz no bo gdzie mam się śpieszyć.

A doświadczenia z jazdy nocnej? Warto przenieść przednie światła obrysowe wysoko żeby nie świeciły w lusterkach oraz zamontować na końcu lampę obrysową, żeby widzieć jak zachowuje się tył przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorzej w nocy jedzie sie miedzy 2 a 4 rano - często wtedy dopada znużenie i senność

 

faktycznie w nocy jest poroblem z awariami przyczepy

mi kiedyś spaliło koło w w dwuosiowej bagażówce

 

a w kempingu spaliło mi przednie koło podporowe - dziecko je ruszało i się opuściło w czsie jazdy

 

ale płynność jazdy oraz temepratura i świeżość powietrza jest super

 

jeśłi wyjeżdżam na noc to zazwyczaj koło 20-22 - i spokojnie gnam do celu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.