Skocz do zawartości

Nocne holowanie


urad

  

173 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Preferuje jezdzic z przyczepa w:

    • nocy
      173
    • dzien
      72


Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma swoje sposoby dotarcia do celu i nie można tego negować. Ja również preferuję jazdę nocną ze względu na mniejszy ruch. Jeżeli mam do pokonania kilkaset kilometrów to jazda nocą jest zdecydowanie łatwiejsza i bezpieczniejsza. Moim zadaniem jest jak najszybsze i bezpieczne dotarcie do celu podróży. Jeśli ktoś lubi zwiedzać po drodze to porusza się w dzień i nie można mu tego zabraniać. Dla mnie jazda nocą nie jest udręką lecz przyjemnością. Silnik sobie cichutko mruczy, rodzina podrzemuje i prawie nikogo na szosie. Zaznaczam, że nie jestem szaleńcem ani wariatem i z przyczepą na ogonie przejeździłem wiele dziesiątków tysięcy kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 221
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Silnik sobie cichutko mruczy, rodzina podrzemuje i prawie nikogo na szosie.

 

zdradź gdzie jeździsz w takich warunkach ??? :blagac:

 

ostatni powrót z nad morza to sznur samochodów, kolumna ciągnąca się od Koszalina do ... za Poznań, potem faktycznie trafiały się luki, ale luki :pupa:

niestety jazda nocą nie jest już tak komfortowa jak kiedyś, w wakacje ruch jest spory (weekendy), nawet nie chce myśleć co dzieje się "za dnia"

 

też preferuję jazdę nocną, ale głównie ze względu na korki i dzieciaki, nocą rzadko trafia się stanie, a dzieciaki śpią i jest względny spokój

niestety jest to męczące, a przy sznurze samochodów z przeciwka (w tym geniusze na pseudo ksenonach z alledrogo), bardzo męczące dla oczu :piwo:

osobiście chyba wolał bym jeździć za dnia, ale wtedy sama podróż nad Bałtyk trwała by pół urlopu :klnie:

 

jeśli się uda, to mnie w te wakacje czeka prawie 2000km w jedną stronę, więc troszkę tego będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda nocą była przyjemnoscią jakies 20 lat temu(wiem co piszę) gdzie ruchu było prawie zero,a dzisiaj jak kazdy wychodzi z załozenia ze w nocy nie ma ruchu to proszę sobie wyobrazic co jest w nocy znam ten koszmar a jeszcze do tego narazac rodzinę .Natężenie w nocy jest nie mniejsze niz za dnia i jeszcze te samochody z przeciwka-MAKABRA ale to sprawy indywidualne ja opisałem tylko swoje odczucia- NIGDY NOCĄ noc jest od spania a nie od jazdy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta panna z awataru nie wie czym grozi szalencza jazda w nocy,widocznie dopiero zaczyna przygodę z motoryzacją.Nie wyobrazam sobie jak to by miało wyglądac jazda przez nasze wioski i po naszych drogach gdzie wokół ciemnosc i masa niewidocznych pieszych. To nie zadna przyjemnosc to udręka.Jadąć na urlop chcę podziwiac krajobrazy zatrzymac się w ciekawych miejscowosciach ,a nie właczyc tempomat nos na szybę i zasuwac równo.Wybierając się w trasę nalezy przestudiowac mapę rozpisac trasę i wszystko rozplanowac i spokojnie 50-60km/godz podąrzac do celu no ale kazdy robi sobie indywidualnie trasę ,ale mój sposób jest własnie taki

 

zgadza się, jazda w nocy przez Polskę to jednak "Przygoda" , przez duże "P" (podobnie jak przez Rumunię),

w nocy to lepiej po autostradach

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:klnie: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,:) ciężarowym lub busem to lepiej dla mnie jest jeździć nocą pod warunkiem, że nie pada deszcz a osobowym to wcale nie jeżdżę w trasy, nie lubię się męczyć :blagac:

 

No chyba, że 50-100 km to trasa :pupa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem całego wątku ale zgłosowałem w ankiecie i jestem w mniejszości - dlatego pozwolę sobie wytrazić Swoje - zdanie wolę jazdę w dzień - z cepką to i tak nie więcej niż 80 km/h a wariatów na drogach nie brakuje zwłaszcza w nocy na trzeciego, oślepianie długimi itp poza tym latem i tak noc jest krótka więc za daleko się nie zajedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie z obserwacji wychodzi że jednak spokojniej jest nocą, przede wszystkim odpadają młodzi gniewni w autach z kratką :piwo:

właściwie zostają tylko ciężarówki i my ... jednego nie jestem w stanie zrozumieć, tego pędu ludzi którzy jadą na wczasy z całą rodzina i ryzykują :blagac:

 

nocą pojawia się niestety grupa wracających z imprez, pewnie często na bani i są to piesi, rowerzyści jak i kierowcy :klnie:

 

krótka noc to akurat plus, bo mniej jest jazdy po ciemku, przy dobrej pogodzie oczy nie zdążą się zmęczyć jak już o 4 rano jest widno :pupa:

gdyby tylko nie to spanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle pojawiam się nocą na zaplanowanym miejscu ale uważam, że bezpieczniej jechać w dzień.

Nocą bardzo łatwo jest zabłądzić, a zawracanie na drodze, połączone z cofaniem, to sport dla starych wyjadaczy.

Wszelkie manewry ułatwiają bardzo światła obrysowe, których oczywiście standardowe przyczepy nie posiadają, podobnie jak świateł cofania.

Łosie, sarny, dziki i psy, to poważne nocne niebezpieczeństwo, podobnie jak zgubione przedmioty typu koło zapasowe ciężarówki, skrzynki itp.

Rowerzyści, czy piesi to rzecz oczywista ale bywają też usypiający kierowcy.

Czasem podnoszą się zapory na przejeździe kolejowym, a przed nami samochód stoi, bo kierowca zasnął.

Na skrzyżowaniach, ustawione do nas bokiem samochody , są praktycznie niewidoczne więc jeśli nie ustąpią nam pierwszeństwa, to BUM!

Nocą trudniej zauważyć awarię choćby koła w przyczepie, a jazda w terenie pod drzewami może zakończyć się skoszeniem dachu przez konar drzewa.

Tak więc sens może mieć wyjazd bladym świtem, by wydostać się z miasta przed korkami ale jazdy nocnej nie polecam.

post-3287-0-12535200-1298710442_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ADAMKWIATEK-
własnie tak samo miałem napisac i to są uwagi goscia co chyba juz cos przezył na trasach.Bo wogóle gdzie się spieszyc jadąc na urlop nalezy przewidziec jakie niespodzianki mogą nas czekac w nocy..mój status moze jest niski ale karawaningiem param się juz paredziesiąt lat więc moje uwagi biorą się z doswiadczenia.Zyczę szerokoscii przyczepnosci
:blagac::):klnie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

A ja w ogóle nie lubię nocnego jeżdżenia, wtedy śpię - taki mam organizm. Myślę, że jest to cecha indywidualna i można jeździć także w nocy, skoro są zakłady z nocną zmianą i ludzie pracują. Ja osobiście lubię wstać, np. około 4 nad ranem, wyjechać około 5 rano. czy też nawet z pół godzinki wcześniej. Jazda za dnia daje mi dużo satysfakcji i wiele doznań estetycznych.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda za dnia daje mi dużo satysfakcji i wiele doznań estetycznych.

 

:blagac: pełna zgoda, ale daje coś jeszcze - kilka godzin spędzonych w korkach :klnie:

niestety dróg szybkiego ruchu jest jak na lekarswo, a krajówki korkują się niemiłosiernie, znowu jazda bocznymi to czasem loteria - nawierzchnia

 

nie raz utknąłem na kilka godzin w korkach próbując jechać "za dnia"

np raz postanowiliśmy wcześniej wyjechać (ok 17) z trójmiasta ... w 4h przejechaliśmy może 100km :)

 

jazda w takich warunkach z dzieciakami ... to już wolę męczyć się w nocy :pupa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było mi obojetne, nawet wolałem nocą i tłumaczyłem to sobie jak przedmówcy. Ale razu pewnego miałem niemiłe zdarzenie i to już prawie pod domem (zostało mi jakieś 30km) i od tamtego wydarzenia unikam jazdy nocami jak ognia. Są ważniejsze rzeczy niż te kilka godzin straconych w potencjalnych korkach.

Jeśli jazda nocna to dla mnie tylko jak jestem super wypoczęty i znam drogę w innych przypadkach tylko dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Konrad-b ty musisz miec strasznego pecha w zyciu skoro wakacje upływają ci w korkach zeszłego roku przejechalismy prawie całe wybrzeze i nie stalismy prawie wcale w zadnych korkach nie licząc jakis drobnych przychamowan ,wybieramy drogi alternatywne gdzie naprawdę dobrze się jedzie unikamy tras głównych które mogą byc naprawdę zakorkowane.Wolę nadłozyc parę kilometrów ale jechac równo i spokojnie.Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.