Skocz do zawartości

Czy wielkość ma znaczenie


Zulos

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście wygląd przypomina przyczepę budżetową, i nie jest to to samo co chociażby w Alpinie czyli w ich najwyższym modelu. Ale generalnie design u Adrii we wszyskich przyczepach mi odpowiada. W przyszłości pomyślę o Adorze albo Alpinie ;)

 

Ale z drugiej strony między czym ja wybierałem? Weinsberg CaraOne, Hobby OnTour, Steckerman Starlett - wszyskie te przyczepy designem przegrywają z Adrią - Weinsberg dziadowskie wykończenie wnętrza, Hobby design ala stary dziad, Steckerman może, ale jednak mi jakoś nie leżał. 

 

No ale wygląd itp determinują ich rynki zbytu. Ponoć Adria jest liderem sprzedaży przyczep w Skandynawii, Turcji, Japonii i Australii :) Niezła egzotyka, no ale widać to po wyglądzie z zewnątrz i wewnątrz - ewidentnie design jest inny niż w przyczepach właśnie niemieckich.

No i może właśnie dlatego śni mi się po nocach ta Altea 402 ph...

Wiem, że mała i ciasna, ale właśnie ten "dizajn" do mnie przemawia. Ktoś powie, że za tą cenę może i mógłbym mieć najmniejszego Fendta, Eribę, czy innego Munsterlanda, ale ten nazwijmy to barokowy styl wnętrza z tych przyczep do mnie nie przemawia. Natomiast Altea ma IMHO genialną stylistykę - nazwałbym to nowoczesnym minimalizmem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 174
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A nie bez przyczyny pytałem o te szafki, bo ciekawi mnie strasznie jak by wyglądało wnętrze Avivy 442 ph z tymi klasycznymi szafkami - czy czasem nie zbliżyłoby się do stylu wnętrza Altei? Chociaż podejrzewam, że ta opcja z klasycznymi szafkami może dotyczyć tylko tych górnych przesuwnych, a pozostałe szafy i szafki pewnie pozostają takie same.

Nie wiem jak na żywo, ale w internetach to płyty tych szafek wyglądają jak cienkie płyty pilśniowe - ciekawe jak jest w rzeczywistości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie bez przyczyny pytałem o te szafki, bo ciekawi mnie strasznie jak by wyglądało wnętrze Avivy 442 ph z tymi klasycznymi szafkami - czy czasem nie zbliżyłoby się do stylu wnętrza Altei? Chociaż podejrzewam, że ta opcja z klasycznymi szafkami może dotyczyć tylko tych górnych przesuwnych, a pozostałe szafy i szafki pewnie pozostają takie same.

 

No opcja klasycznych szafek niemal na 100% dotyczy tylko górnych. Na dole zostają te kubły. 

 

 

 

Nie wiem jak na żywo, ale w internetach to płyty tych szafek wyglądają jak cienkie płyty pilśniowe - ciekawe jak jest w rzeczywistości?

 

Internet prawdę Ci powie :) Wyglądają normalnie, około 1 cm grubości

Billede%2007-09-2016%2009.42.20_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam lecieć na targi i oglądać. Na żywo to zawsze co innego niż na podpicowanych fotkach w sieci.

 

Nową kupujesz przeważnie na lata, pewnie min 5 czy nawet 10 weź pod uwagę, że córki szybko rosną i mogą chcieć jeszcze długo śmigać z Wami. Oczywiście receptą na to jest dodatkowy namiot ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja polecam lecieć na targi i oglądać. Na żywo to zawsze co innego niż na podpicowanych fotkach w sieci.

 

Nową kupujesz przeważnie na lata, pewnie min 5 czy nawet 10 weź pod uwagę, że córki szybko rosną i mogą chcieć jeszcze długo śmigać z Wami. Oczywiście receptą na to jest dodatkowy namiot ;)

O tym już mówiłem. Lepiej kupić większą teraz i trochę się z autem przemęczyć.

 

Z oglądaniem na żywo też wiadomo, że lepiej. Ale łatwo się mówi. Mi się nie udało obejrzeć i w zasadzie kupiłem kota w worku :D Mam nadzieję, że będę zadowolony :D

 

Marku Ty też swoją kupiłeś w ciemno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

O tym już mówiłem. Lepiej kupić większą teraz i trochę się z autem przemęczyć.

 

Z oglądaniem na żywo też wiadomo, że lepiej. Ale łatwo się mówi. Mi się nie udało obejrzeć i w zasadzie kupiłem kota w worku :D Mam nadzieję, że będę zadowolony :D

 

Marku Ty też swoją kupiłeś w ciemno?

Jak odbierałem, to był kwiecień, ok 18tej.. Jeszcze było jasno jak się poznawsliśmy. Im więcej jeżdżę tym bardziej jestem zadowolony z wyboru (w ciemno). Obok stały nowe hobby w lekko niższych cenach, było ich że 40 a i tak czerwienily się z zazdrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam lecieć na targi i oglądać. Na żywo to zawsze co innego niż na podpicowanych fotkach w sieci.

Jest szansa, że polecę - zwłaszcza, że mam rodzinkę żony, która mieszka kilkanaście kilometrów od Dusseldorfu i wielokrotnie zapraszała, więc interesuje mnie tylko kwestia biletów lotniczych i wstępu na targi, co znaczy, że pewnie w tysiaku bym się zmieścił z imprezą (o ile bilet wstępu na targi nie będzie droższy niż 25 EUR od łebka);-)

Nową kupujesz przeważnie na lata, pewnie min 5 czy nawet 10 weź pod uwagę, że córki szybko rosną i mogą chcieć jeszcze długo śmigać z Wami. Oczywiście receptą na to jest dodatkowy namiot ;)

Macie oczywiście rację co do tego rozmiaru - apetyt rośnie w miarę jedzenia (i w miarę rozrostu córek w moim przypadku). Ale:

- przestrzeni mam dość na co dzień - duży dom z dużą działką,

- na rejsach spędzam czas na małej, zamkniętej przestrzeni i jestem do tego przyzwyczajony - traktuję przyczepę jak kajutę.

Teoretycznie szacuję okres eksploatacji przyczepy na co najmniej 10 lat (dopóki córki będą jeszcze z nami chciały jeździć - to takie optymistyczne założenie), ale nie wykluczam zmiany po 5 latach, więc będzie możliwość dostosowania rozmiaru przyczepy do rozrostu córek (wzwyż głównie mam nadzieję;-) i ewentualnej zmiany holownika.

A co Ty Marku maż za kolosa tą Alteę - jaki to model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Altea 552pk. Mała, zgrabna, pakowna (1700dmc) oglądałem wczoraj wyższy model Alpina 2017 i widzę dokładnie te same rozwiązania, materiały a jedynie różnią się detalami, typu kształt frontów meblowych. Raczej nie warto przepłacać za model a dołożyć na wyposażenie. Resztę można zweryfikować tylko na targach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Altea 552pk. Mała, zgrabna, pakowna (1700dmc) 

Może pakowna to jest, ale dla mnie mała zdecydowanie nie jest - no i przekracza możliwości mojego obecnego holownika o całe 500 kg;-)

Dla mnie - jak na razie - to jest potwór;-)

Zrobię małego "oftopika" (ale w końcu to mój wątek, więc wolno mi więcej;-) - apropopopos Bukfurdo (tak - zerknąłem na Twój blog).

Byłem w sezonie (środek sierpnia) i byłem umiarkowanie zadowolony. Ale jak mój znajomy - za moją namową - zawitał tam z dzieckiem na majówkę to długo musiałem się tłumaczyć.

Nie dość, że to zdecydowanie przed sezonem (co już uzasadnia niższe ceny), to jeszcze absolutnie ŻADEN - poza dwoma geriatrycznymi w środku i na zewnątrz oraz dodatkowo płatnym zamkniętym aquaparkiem) basen i ŻADNE atrakcje dla dzieci nie były czynne, a cena dokładnie taka sama przez cały rok!!! Toż to czyste skur.....!!!

Na mojej "północno-wschodniej" ścianie Węgier (bliżej granicy Słowackiej i Rumuńskiej) jest mnóstwo ośrodków, gdzie stosują cywilizowane praktyki. Być może dlatego, ze jest tam z reguły 90% Polaków i to pod nich muszą wszystko robić. Ale klientela z Niemiec i Austrii nie usprawiedliwia takiego barbarzyństwa. Wystarczy spojrzeć na włoską riwierę wenecką i tamtejsze wypasione kempingi z aquaparkami, których jest tam mnóstwo, a na każdym bodajże 90% Niemców. Tam panuje cywilizacja - przed sezonem (w okresie do końca maja w zasadzie) płacisz niemal równą połowę tego co w sezonie. To jest uczciwe traktowanie klienta niezależnie od zasobności portfela. To co robią w Bukfurdo dla mnie jest nie do wybaczenia - po prostu chamskie wykorzystywanie położenia przez miernych dorobkiewiczów, którzy korzystają, żeby się nachapać. Dramat.

W sezonie - gdzie wszystkie atrakcje (w tym i dodatkowe) także - a może i zwłaszcza - dla dzieci są czynne to cena jest do zaakceptowania, ale żądanie tej samej ceny za 1/3 atrakcji i w dodatku znacznie przed sezonem - nie do wybaczenia! W dodatku (możliwe, że źle patrzę) na stronie nie ma żadnej czytelnej informacji o tym, jakie baseny/zjeżdżalnie/atrakcje są czynne, a jakie nie, co ewidentnie wprowadza w błąd, że wszystko czym się chwalą jest dostępne.

Sorki za ten "oftopik", ale jak zobaczyłem Bukfurdo to nie wytrzymałem bo rany jeszcze świeże...;-)

Edytowane przez Zulos (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem jakimś fanem tego miejsca, a dodatkowo też twierdzę, że panuje tam niezła dezinformacja. Na plus to mają w końcu stronę www i to po polsku. Nie ma im się co dziwić, skoro ludzie płacą to po co obniżać cenę. Ja wiedziałem co będzie czynne i za jaką cenę więc żalu nie mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem jakimś fanem tego miejsca, a dodatkowo też twierdzę, że panuje tam niezła dezinformacja. Na plus to mają w końcu stronę www i to po polsku. Nie ma im się co dziwić, skoro ludzie płacą to po co obniżać cenę. Ja wiedziałem co będzie czynne i za jaką cenę więc żalu nie mam

Problem jest w tym, że do tej pory większość ośrodków na Węgrzech nastawionych było na turystykę geriatryczną - seniorzy przyjeżdżali przez cały rok, żeby wygrzać tyłki w gorących basenach i nic więcej - żadnych dzieci, żadnych dodatkowych atrakcji. I to jest zrozumiałe (sam zresztą powoli zbliżam się do tej kategorii;-).

Ale skoro wyczaili biznes na rodzinach z dziećmi i zaczęli rozbudowywać swoje geriatryczne ośrodki o klasyczne aquaparki z atrakcjami dla dzieci w każdym wieku, to trzeba też ofertę dostosować do tych klientów i zaproponować im warunki proporcjonalne do oferowanych atrakcji.

No ale na to trzeba tzw. kultury w biznesie, którą przytoczeni przeze mnie Włosi (i nie tylko Włosi oczywiście) mają. Węgrzy jeszcze do tego nie do końca dorośli - przynajmniej ci na "ścianie północno-zachodniej", bo jeśli chodzi o "moje" tereny to nie narzekam, a wręcz przeciwnie - w tych rejonach (choć oczywiście nie wszędzie) da się odczuć, że Polak-Węgier dwa bratanki (także jeśli chodzi o nastawienie Renderszegów;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a cena dokładnie taka sama przez cały rok!!! Toż to czyste skur.....!!!

 

 

z mojego punktu widzenia to super, że otwarte jest to co powinno być - większość ludzi jeździ do Buku pomoczyć się w wodzie wśród ciszy i spokoju - dzieci to całkiem niepotrzebny element na kempingu i basenach, dla dzieci są inne ośrodki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojego punktu widzenia to super, że otwarte jest to co powinno być - większość ludzi jeździ do Buku pomoczyć się w wodzie wśród ciszy i spokoju - dzieci to całkiem niepotrzebny element na kempingu i basenach, dla dzieci są inne ośrodki

ABSOLUTNIE nie mogę się z Tobą zgodzić!!!

To po jasną cholerę robili brodziki z atrakcjami na dzieci?!?

Po jasną cholerę robili różne dodatkowe atrakcje (typu dmuchane zamki, gry i zabawy, animacje) dla dzieci?!?

Po jasną cholerę zrobili brodzik dla najmniejszych maluchów?!?

Po jasną cholerę robią występy dla dzieci?!?

Skoro to wszystko ma być WYŁĄCZNIE dla tych co chcą się pomoczyć i "dzieci to całkiem niepotrzebny element na kempingu i basenach"?!?

To jakie ośrodki są w takim razie dla dzieci?!?

Jeśli nie chcieliby rodzin z dziećmi to po co to wszystko budowali?!?

Jak by nie oferowali tak licznych atrakcji dla dzieci to w ogóle bym się tam nie pchał, ale jak widzę na stronie ile tych atrakcji dla dzieci jest (i ile faktycznie było w sezonie) to dla kogo to niby ma być?!?

Dopóki nie było tych atrakcji to wszystko OK, ale teraz wszystko jest właśnie NIE OK.

A wystarczyłaby jasna, przejrzysta informacja na stronie - rodziny z dziećmi zapraszamy w okresie od 1 lipca do 31 sierpnia albo od 1 czerwca do 31 września, bo w pozostałym okresie wszystkie atrakcje dla dzieci są NIECZYNNE! Aż tak trudno to zrobić?!?

W "mojej" części Węgier jest całkiem sporo ośrodków, które pozostały wyłącznie przy "atrakcjach" dla seniorów i nikt z dziećmi się tam nie pcha. Ale coraz więcej ośrodków się rozbudowuje, a skoro nastawiają się w związku z tym także na inną klientelę to tych klientów też należy SZANOWAĆ!

Sorki za wykrzykniki i duże litery, ale nikt im nie kazał poszerzać oferty pod kątem rodzin z dziećmi, a jeśli już to niech szanują WSZYSTKICH swoich klientów.

Oczywiście "rynek to zweryfikuje", a ja być może jeszcze kiedyś tam zawitam (w sezonie), ale moi znajomi, którzy dużo jeżdżą w życiu nikomu nie polecą, a wręcz będą odradzać, bo z taką pazernością na kasę i dojeniem kieszeni klientów to się jeszcze nie spotkali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ABSOLUTNIE nie mogę się z Tobą zgodzić!!!

To po jasną cholerę robili brodziki z atrakcjami na dzieci?!?

 

 

 

w sezonie są otwarte i działają, ciężko było by utrzymywać poza sezonem baseny dla dzieci w których nikt nie siedzi, akurat w Buku jest aquapark jak ktoś jest spragniony zabawy

 

poza sezonem jest super - cisza i spokój i brak szarańczy na wewnętrznych basenach

 

 

a żeby być w temacie to wielkość idealna dla mnie to : łóżko podwójne 140cm, zespół kuchenny 100cm (po drugiej stronie szafa i WC) i na końcu łóżko pojedyncze (piętrowe)80cm co w sumie daje 370cm w środku

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.