Skocz do zawartości

Zlotowe Rozmowy


visitor1967

Rekomendowane odpowiedzi

Myśmy przyjechali w piątek koło poludnia i wyjechali w sobotę po południu (planowo) jak się obrażać na pogodę to też można...

Myśmy się dobrze bawili, błoto...No cóż jak od tygodnia leje ale też bez przesady, były gorsze (technicznie) zloty...byliśmy na 2 dużych spacerach po okolicy, świetnie bawiliśmy się mimo pogody ze zlotowiczami...czyli byliśmy w najgorszą pogode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 337
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ludzie czy wy nie przesadzacie, przyjechaliscie dla campingu czy dla ludzi, chyba jestescie nowi bo zawsze majowka jest w podobnych realiach, pamietacie Bialy Brzeg i toalety.

Ja jestem na tak super widok na jezioro i czego chciec wiecej no pogody. Mordki dawajcie w grupie siła

Aaa

Salaj to czemu jesteś w Mikołajkach skoro tak zachwycasz się tym miejscem .Czyżby Ci się jednak nie podobało?

Chyba jesteś mało poważny pisząc takie rzeczy.

W Białym Brzegu byłam,widziałam ale były inne warunki sorki.

Mileniuszowa

Nic się na zlotach nie zmienia:)

Zawsze są niezadowoleni, zawsze ktoś nadaje, zawsze jest błoto bo to 1 maj i zawsze wywala prąd. Dlatego warto mieć solar i zabrać dobry humor. Po to się jedzie na zlot by poznawać ludzi i spotkać znajomych. Zwiedzanie kibli jest drugorzędne.

Nie w takich ilościach niezadowolenie.Skoro zapisało się Ok 80 ekip a zostało koło 20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, co rok to samo :) Myślę, że następny organizator powinien z góry dać opis, że nie będzie prądu i ciepłej wody. Wtedy przyjechali by tylko prawdziwi forumowicze przyjeżdżający na spotkanie z przyjaciółmi. Jestem pełen podziwu że znajdują się jeszcze ludzie, którzy podnoszą rękawice organizacji mając świadomość bata nad swoją dupą . Naprawdę żałuję, że nie mogłem przyjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem, więc nie będę oceniał. Ot troszkę za daleko.

Pewno gdyby pogoda była lepsza to i nastroje by były cieplejsze.

Faktem jednak jest że jesteśmy już w 21 wieku  i pole powinno spełniać jakieś podstawowe kryteria.

 

Heh, co rok to samo :) Myślę, że następny organizator powinien z góry dać opis, że nie będzie prądu i ciepłej wody. Wtedy przyjechali by tylko prawdziwi forumowicze przyjeżdżający na spotkanie z przyjaciółmi. 

Sorki, mam ogrzewanie elektryczne, nie mam solara ( nie jeżdżę na dziko ) i nie mam ciepłej wody w przyczepie.

Mam się jednak  za prawdziwego forumowicza , ale na pole bez prądu i ciepłej wody raczej nie pojadę..

 

Z drugiej strony żal  organizatora, bo myślę, że ze swojej strony dołożył wszelkich starań. A na pogodę jednak nie mamy

wpływu.

Pewno bym nic tu nie napisał, ale  to co zacytowałem , to troszkę mnie wywołało do odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszych postach relacjonujących przebieg Zlotu zadzwoniłem do 100ka z pytaniem czy coś im podwieźć do Olsztyna. Kołdrę, kalosze, baniak z wodą. Ot troska taka zwykła. 

Uspokoił mnie że owszem czują się jak ludzie pierwotni, ale zgodnie z maksymą "pier.dolniesz banię i zmienisz zdanie" spróbują wytrzymać. 

 

A tak poważnie. 

Wiem co znaczy dostać wirtualnie po ryju za organizację Zlotu. Fizycznie nie boli, ale duchowo nawet bardzo. 

Chłodno z biegiem czasu analizując wyciąga się pewne wnioski. Zawsze coś można było zrobić lepiej. Ale są rzeczy za które żaden organizator winy ponieść nie może. 

Jeśli właściciel czy kierownik kempingu mówi że będzie obsada pracowników i kible będą czyste, to jedyne co możemy, to tego oczekiwać. Ale jeśli tak nie będzie, to choćbyśmy właścicielowi natrzaskali po pysku to i tak kible będą brudne.

To samo z ciepłą wodą. 

O prądzie nie ma co mówić, bo od początku Komandor mówił że jest z tym słabo. 

 

Oczywiście, gdybyśmy byli firmą, to byśmy robili wszystko na papier. I wówczas za brudne kible, a nawet błoto na polu byśmy żądali kar umownych. Ale dopóki jesteśmy grupą przyjaciół którzy chcą się zjechać w dane miejsce, bez osobowości prawnej, bez umów, to możemy kempingowi naskoczyć. 

 

Kolejny rzecz, to cena. Wymagamy niskiej. No to w końcu normalne. Ale są granice. Jeśli Zlot kosztuje 40 zł na dobę x 2 doby x 100 załóg, to kemping ma z tego 8000 zł. przychodu.  Fajna kasa na start sezonu. Ale w gruncie rzeczy to żadne pieniądze. Na pewno nie takie aby podwyższać standard. Bo to się słabo opłaca.

I pana Zbigniewa wali to co napiszecie na forum, bo skoro w Olsztynie chyba nadal jest jedyny, to i tak ludzie przyjadą. 

 

Może jednak zamiast pisać formułki: "może nie być wody ciepłej, może brakować prądu", napisać ZLOT kosztuje 100 zł za dobę i jest wszystko. 

 

Jest kilka dobrych kempingów w Polsce, więc może rotacyjnie na nich organizować ZLOTy a nie kombinować z wynalazkami.

 

Kolejna rzecz że Warmia i Mazury drugi raz dostały ZLOT (poprzednio w 2011)i mimo że są cudowne, to ponownie była frekwencyjna padaka. 

Może warto zauważyć że to dla większości bardzo daleko, a i region zacofany i drogi gorsze niż gdzie indziej i jazda tam na 3 dni to dla wielu wariactwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to po prostu wskazówka na przyszłość, żeby nie ufać właścicielowi na gębę. I skoro widać, że na kempingu infrastruktura jest marna to olać takie miejsce. Przecież w całym województwie warmińsko-mazurskim jest mnóstwo kempingów o dużo wyższym standardzie a nawet bardzo wysokim.

 

Nie wiem co jest kryterium. Czy cena czy co. Ale dla mnie kempingi typu Ukiel są nieakceptowalne (chociaż nie z tego powodu nie ma mnie na zlocie). Ale za 15 zł wiem, że cudów się spodziewać nie mogę. Wiem, że jakość musi kosztować. Czyli im wyższy standard tym będzie drożej. Cudów nie ma.

 

I patrząc po tej dyskusji to się okazuje, że nie ma złotego środka. Bo jeden chce jak najtaniej, bo jest samowystarczalny. Z kolei inny chce te czerwone dywany (oczywiście w cudzysłowiu) i oczekuje godziwych warunków a nie tylko kawałka ziemi.

 

I teraz trzeba ten złoty środek znaleźć.

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę napisać co było na spotkaniu w Imielinie, cena 35zł za załogę z prądem 30 bez prądu i koniec, ilość osób nie miało znaczenia

Prąd.... prosiłem o oszczędne użytkowanie urządzeń elektrycznych, dwa trzy dni każdy może sobie zagrzać wodę na gazie czy ogrzać przyczepkę

piecykiem gazowym, dla  posiadaczy ogrzewania elektrycznego prądu starczyło. I nikogo nie ubyło że przez dwa dni używał gazu, bo do samego

oświetlenia nie wierzę że brakło na waszym   polu prądu.

Sanitariaty...........  były dwa  na polu i dwa w budynku na prawie 100 załóg i chyba 300 osób, na pewno były problemy z ciepłą wodą, bo bojlery

nie są w stanie grzać wody z dużą szybkością, ale było czysto bo właściciele dbali o to cały czas.

Pogoda......... no i to najważniejsze, była gdyby padało frekwencja zdecydowania była by mniejsza, ale czy ktoś by przyjechał mimo złej

pogody i od razy wyjechał :hmm:   :niewiem:  może.

Chcę powiedzieć że cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości na tym polu cena za trzy osoby dorosłe, auto, przyczepa i prąd to 83zł z piesełem

to cena która powinna gwarantować już jakiś standard, ale to  oczywiście cena w sezonie a nie zlotowa. Ja byłem na polu gdzie płaciłem 250zł za dobę

i co..... zaczęło padać i na polu zrobiło się jezioro, wszędzie woda trzeba było chodzić w kaloszach  :look:  i nikt na to nie miał wpływu, taki był teren i grunt.

Dla mnie zabrakło zrozumienia ze strony uczestników że to tylko dwa trzy dni i liczy się samo spotkanie, wymagania możemy sobie zostawić na

wakacyjne wyjazdy i tam oczekiwać czerwonych dywanów, marmurów w ubikacjach i wodotrysków.

Ale co najważniejsze zabrakło odpowiedniego podejścia właściciela pola kempingowego który olał całą sprawę myśląc że jak ktoś się zapisał to zostanie.

Czy ja osobiście jadąc tam i widząc to o czym piszecie zrobiłbym zwrot i wyjechał :hmm:   nigdy nawet jak bym miał małe dziecko, a dlaczego tak pisze

bo byłem już w takich miejscach że to o czym tu piszecie to jest pikuś, i spokojnie dawaliśmy radę.

Szkoda mi tylko organizatora, bo niesmak  już zostanie chociaż w niczym nie zawinił.

Pozdrawiam tych którzy zostali, dobrze bawią bez czerwonych dywanów i wodotrysków :ok:   :ok:   :ok:

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani jak czytam wasze posty to nie wiem czy o tym samym zlocie piszemy.. Ciepła woda jest, prąd jest (chodzi nawet farelka), cena za dobę wynegocjowana z właścicielem - 30 zł., wczoraj wieczorem właściciel zorganizował występ piosenkarza w większości śpiewającego szanty, potem organizator zaprosił na dyskotekę (profesjonalne nagłośnienie). Wczoraj do południa wizyta w planetarium i wycieczka po Olsztynie z przewodnikiem, potem pyszna pizza na starym mieście:). Humory wszystkim dopisują, jest super wesoło, więc może nie ma co nas tak żałować:). My jesteśmy na zlocie 6 raz, ale starsi zlotowicze mówią, że jest to jeden z fajniejszych zlotów.  Pozdrawiamy wszystkich, bawimy się do jutra:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karawaning to niezależność. Również prawo do indywidualnej oceny. A nasze forum pozwala na wymiane informacji, zarówno tych pozytywnych jak i nie zawsze dobrych.

Jesteśmy załogą, która nie pojawiła się w Olsztynie z uwagi na tzw. "warunki". One dla nas mają szczególne znaczenie przy takiej aurze. I to wlasnie nasze forum pozwoliło uniknąć niepotrzebnych wrażeń.

A ponieważ kilometry są nieodłącznym towarzyszem karawaningu napewno sie spotkamy ze znajomymi, których chcieliśmy zobaczyć.

Dużo uśmiechu i do zobaczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.