Skocz do zawartości

Zlotowe Rozmowy


visitor1967

Rekomendowane odpowiedzi

Całe szczęście macie okazję zorganizować następny majowy.

 

Niestety marmury i czerwone dywany to rzadki widok na polu kempingowym, nie wiem tylko po co aż tak koloryzować swoją wypowiedź. Pole jak pole, Cały miesiąc padało to i trawa jest mokra. Błoto w jednym miejscu, Sanitariaty z kafelków, są zlewy na zewnątrz i w środku, gorąca woda w kranie. Jest miejsce na przewijanie kasety za budynkiem. Czystość tych sanitariatów nie jest wzorowa ale to nie powód do tego aby wypisywać od razu takie rzeczy. Prądu starczyło dla każdego, jedna z załóg korzysta z farelka i nikomu korki nie wyskoczyły. Zejście do jeziora jest takie że samochodem też się da podjechać do wody. Pole leży na kilkudziesięciometrowej skarpie. Widok na jezioro piękny. W ogóle teren w około sprzyja spacerom i wycieczkom rowerowym. Jest tu kilka jezior i malownicze widoki. Pole znajduje się przy lesie.

W karawaningu liczy się integracja i wspólna zabawa i ta się nam tu udała. Do tej pory pogoda była podła to i humory co poniektórych nie były najlepsze, a wtedy jak wiadomo o krytykę łatwo. Od wczorajszego popołudnia już jest coraz lepiej, dziś piękne świeci słoneczko, grzejniki wyłączone, czepki pootwierane. Trawka od rana jest sucha.

 

kilka fotek:

 

Zdjęcie z wczoraj, jak już poprawiła się pogoda, po całym deszczowym dniu jak widać, wszyscy umazani po pachy błotem :]

Dołączona grafika

 

"Jakaś Szopa", to fakt, budynek nie powala na kolana.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

No i słynne błoto na końcu pola, niestety bliskość lasu spowodowała że to miejsce niedawno odwiedziły dziki. Kilka ładnych miejsc postojowych przy skarpie zostało zniszczonych. Kolega Piotrek chciał objechać pole by zmienić miejsce i potrzebował przejechać przez to błoto, teraz w sumie nie wiem czemu bo dało się podjechać "od drugiej strony" :]

Dołączona grafika

 

Dziś totalna sielanka, słoneczko świeci, każdy chodzi uśmiechnięty :)

Obecnie jest kilkadziesiąt załóg, zlot w sumie oficjalnie zaczyna się od jutra. My Polacy kochamy się dzielić, więc co do zlotu obecnie też już mamy wybór, Mikołajki albo Olsztyn :]

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

P.S. Tak czy siak stawka za dobę będzie raczej jeszcze raz negocjowana, te ponad 40 zł to ciut za dużo jak na masową imprezę poza sezonem

Maciejkos

 

Nikt nie wymagał marmurów i dywanów.

Takie podejście do nowych osób które chcą dołączyć do naszej braci tylko je zniechęca.

Wierz mi znam Iwonę byliśmy na jednym złocie bez prądu, z ograniczeniem dostępu do toalet i nie było problemu.

 

Osobiście widząc zdjęcia rozdzielnic, toalet to cieszę się ze nie przyjechałem. Szanuje starania organizatorów - szacun za organizacje. Ale proszę o szacunek tez dla osób takich jak Iwona, nie tylko jedna ta załoga wyjechała - wiec coś to oznacza.

Nie zamierzam dalej polemizować.

 

 

 

Rafał Wosik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 337
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

wszystko to co ewentualnie ktoś uznałby za jakieś niedogodności

No wiesz jeszcze się  taki nie urodził co wszystkim dogodził, ale chyba wyszło na to że Ci niezadowoleni

zostawili to dla siebie i nie wylewali swoich żali na forum, i po prosu drugi raz już nie przyjadą, jeżeli oczywiście tacy są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tom, pogoda to podstawa, w prysznicach obok mnie już od rana była zimna woda, nie załapałem się ani razu. Dodatkowo światło było tam tylko jak ktoś w wc-tach miał włączone(ciekawy patent hehe). Sporo osób kąpało się w zimnej i nie narzekali. Każdy cieszył się spotkaniem, bo to był cudownie gorący weekend,pierwszy i jak na razie jedyny tak ciepły po zimie :) . Mi nawet przez myśl nie przeszło rzeby marudzić czy krytykować, ale myślę, że gdyby pogoda w Dziećkowicach przez pierwsze dwa dni była tak tragiczna jak była tu to wtedy byśmy się przekonali ile jest marud na zlocie.

Swoją drogą Ciebie Tom lubi pogoda i nie masz wyjścia,to nie było ostatnie spotkanie które organizowaleś. Chcemy więcej :P

Edytowane przez maciejkos (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że pogoda to podstawa, bo jak pada dzieci się nudzą :]  a dorośli piją :laugh:

 

Jest tylko jedna ale  o ile na pogodę organizator nie ma wpływu to na stan sanitariatów i jak są

przygotowane to już raczej tak, a raczej mieć powinien.

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale byli właśnie poruszane że inne zloty były w podobnych warunkach technicznych...

(Gród, Białobrzegi, przybrodzin...)

Ale pogoda była lepsza...

Jak by nie lało była by zabawa, łazienki były by łatwiejsze do utrzymania w czystości, droga do kempingu by nie idstraszala (np do tych wyżej wymienionych trzech moim zdaniem była gorsza) itd...

Naprawdę jeżdżę na wiele zlotów i po wielu kempingach (np dziś i wczoraj spałem w polecanym Przywodzu i co z tego że "perelowskie" łazienki i niezbyt da się korzystać...bo temperatura wieczorem poniżej 5 a łazienki nie ogrzewane tak jak na ponad połowie kempingowe w Polsce...)

 

Byłem w Olsztynie, wyjechałem planowo z innych względów (jeszcze liczę że tam wrócę). Uważam że miejsce ok, organizacja bardzo dobra, kiepskie podejście właściciela ale to nie zależne od nas, a największym innowacją jest pogoda...

 

Dziękuję organizatorom że chociaż krótko ale chociaż tyle mogłem się bawić ze zlotowiczami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też prosiłbym aby zadtanowić się zanim zarzuci się Iwonie oczekiwania dywanu.

Ja widzę jak wyglądają sprzęty tych co tam wjechali, ja dzięki bogu nie wjechałem.

 

Więcej, znalezione na szybko pole w necie tez po tygodniu padania i co?

Błota nie ma, woda jest a pomimo tego że w dniu wjazdu nigokogo tu nie było to w WC czysto.

Co do właściela "Ukiel" warto chyba poczytać bo coś w tym musi być.

 

Szkoda mi organizatorów bo chcieli bardzo dobrze a My wszyscy wraz z nimi zostaliśmy wystawieni. Gość chyba liczył że jak juz będą to zostaną, ale nie wiedział że z cepką/kamperem nie musisz??

 

W Mikołajkach są załogi które jeszcze kilka postów wyżej pisały jak tam dobrze i że pojechali dla ludzi.

To co teraz robią w Mikołajkach opowiadając jaki standard mieli tam??

Tylko po co było pisać jak i tak odjechali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też prosiłbym aby zadtanowić się zanim zarzuci się Iwonie oczekiwania dywanu.

Ja widzę jak wyglądają sprzęty tych co tam wjechali, ja dzięki bogu nie wjechałem.

 

Więcej, znalezione na szybko pole w necie tez po tygodniu padania i co?

Błota nie ma, woda jest a pomimo tego że w dniu wjazdu nigokogo tu nie było to w WC czysto.

Co do właściela "Ukiel" warto chyba poczytać bo coś w tym musi być.

 

Szkoda mi organizatorów bo chcieli bardzo dobrze a My wszyscy wraz z nimi zostaliśmy wystawieni. Gość chyba liczył że jak juz będą to zostaną, ale nie wiedział że z cepką/kamperem nie musisz??

 

W Mikołajkach są załogi które jeszcze kilka postów wyżej pisały jak tam dobrze i że pojechali dla ludzi.

To co teraz robią w Mikołajkach opowiadając jaki standard mieli tam??

Tylko po co było pisać jak i tak odjechali.

Odjechali ich sprawa, my jesteśmy od czwartku i uważamy, że jest to jeden z fajniejszych zlotów, ludzie są super, a to jest najważniejsze. My bawimy się, czego i Wam życzymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co macie powiedzieć?Zostaliscie tam z różnych powodów. Faktem jest ,że Iwie dziękujemy za super decyzję że nie musieliśmy siedzieć w syfie.Poza tym nie tylko Iwa tam była. Wiele znanych nam osób podjechało i odjechało. Może ktoś lubi być w błocie po pachy,kąpać się w nieogrzewanych łazienkach i mają akumulatory więc nie potrzebują pradu.

Szkoda jedynie ,że nie udało nam sie spotkać z tymi na których czekaliśmy dlugo by wspólnie pogadać, bo każdy się rozjechał.Ale jesteśmy w super miejscu w Mikołajkach, poznaliśmy dużo nowych osób które również uciekły i świetnie się bawimy ,wspomnienia pozostaną,pogoda dopisuje.

Pozdrawiamy zadowolonych ktorzy zostali.

Mileniuszowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam i widziałam jechałam 280 km byłam może w złym momencie sobota przyjechaliśmy było cholernie mokro i się ślizgaliśmy w glinie i prądu co chwila nie było ja nie mam uku i nie tylko my jeszcze kilka załóg wyjechało może gdybyśmy byli 1 maja byłoby inaczej ale z dziećmi przez tyle dni nie było tam co robić w tych warunkach przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony ale ja wyraziłam tylko swoje zdanie nikomu niekazałam rezygnować my z 3 załogami pojechaliśmy do Mikołajek a dojechało jeszcze tyle że prawie pełne pole cieszę się że choć tu mam okazje poznać nowych wspaniałych ludzi i naprawde nie potrzebuje czer dywanów jeździmy od 7 lat i nieraz na dziko ale za te pieniążki i po opisie liczyłam na coś więcej pozdrawiamy wszystkich którzy zastali i mam nadzieję że zlot się uda szkoda że bez nas

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się na zlotach nie zmienia:)

Zawsze są niezadowoleni, zawsze ktoś nadaje, zawsze jest błoto bo to 1 maj i zawsze wywala prąd. Dlatego warto mieć solar i zabrać dobry humor. Po to się jedzie na zlot by poznawać ludzi i spotkać znajomych. Zwiedzanie kibli jest drugorzędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.