Pomoc dla Bartka !!!!!

[maarec]

Wiem już mniej więcej wszystko.

 

Na początek bardzo ważny telefon - po kilku minutach przekierowań a a najpierw czekaniu na telefonie dostałem takie 2 numery, jeden bardzo miła Pani odebrała od razu :

 

22 551 51 26

22 551 51 47 

 

jest to telefon do Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych bezpośrednio do osób kompetentnych.

 

Kilka ustalonych faktów :

 

1. Bezpośrednia likwidacja szkody u swojego ubezpieczyciela absolutnie nie wchodzi w grę

2. Na terenie Czarnogóry wymagana jest zielona karta i tylko z tego ubezpieczenia Bartosz może dochodzić roszczeń wobec sprawcy

3. To że sprawca był pijany to jego problem, ubezpieczyciel ma obowiązek pomóc

4. na stronie PBUK http://www.pbuk.pl/pl/lista-korespondentow- odszukujemy ubezpieczyciela sprawcy i lepiej dla nas, żeby tu był - kontaktujemy się z przedstawicielem w Polsce (czytaj, na 99% ktoś z naszych ubezpieczycieli).

5. jeżeli ubezpieczyciela tu nie ma, musimy szukać pomocy w Czarnogórze - w ich odpowiedniku  PBUK

6. niestety wypadek miał miejsce na terenie Czarnogóry i obowiązuje ich prawo a nie nasze. Roszczenia jakie Bartosz będzie miał do sprawcy reguluje prawo Czarnogóry, którego nie znamy my ani PBUK.

7. Szkodę należy zgłosić, dokumentować koszty rachunkami i na własną rękę szukać lawety na transport do kraju, płacić za to z własnych środków i żądać zwrotu kosztów od ubezpieczyciela

8. Jeżeli sprawca nie miał zielonej karty to pomoże nam jedynie odpowiednik UFG / PBUK w Czarnogórze - nie szukam kontaktu, tutaj jest jakiś ubezpieczyciel.

 

Proszę o przekazanie najważniejszych informacji Bartkowi - przykładowo smsem, wiele pewnie ma już ustalone skoro ma być jakiś przedstawiciel na miejscu.

 

To tyle co mogłem pomóc. Teraz proponuję innym poszukać firmy, która ściągnie ich do domu - legalnie na fakturę, ale to już do decyzji Bartosza.

 

Dużo zdrowia. Głowa do góry, do września daleko, zrobicie ten wyjazd jeszcze raz !

[szary11]

Trzymajcie się i zdrowia życzę.

[BartoszK]

Przeczytałem. Dziękuję za info. Odezwę się około 14:00 co i jak

[Tadek 1]

Trzymajcie się i zdrowia życzę.

[krisio]

Trzymajcie się!!!

[stefan46]

Bartoszu chyba jakieś fatum,takie wiadomości powodują że już druga załogantka boi się wejść do kampera.Dbajcie o Karola i wracacie szczęśliwie

[Port]

Trzymajcie się, wracajcie do zdrowia i do kraju. Bardzo Wam współczuję zaistniałej sytuacji, ale bądźmy dobrej myśli, że wszystko zakończy się dobrze, o ile słowo "dobrze" tu pasuje, ale wszyscy wiemy o co chodzi.

[Kielek]

Stare przysłowie mówi że zawsze po burzy jest Słońce i tego Wam życzę. Wszystko się poukłada. Najważniejsze że jesteście razem cali i zdrowi. Powodzenia

[gusia-s]

Bardzo Wam współczuję, życzę szybkiego powrotu do zdrowia, tego psychicznego też bo zapewne macie skołatane nerwy.

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Trzymajcie się 

[Helmut]

Bardzo współczuje. Sam to przechodziłem.

Do rzeczy. Jezeli sprawca jbez wzgledu na narodowsc jest ubezpieczony w Niemczech i poszkodowany bedzie miał w reku potwierdzenie z Polciji ze jest poszkodowany z winy tego sprawcy (Turka) to spokojnie moge powiedziec ze nie bedzie problemu z odszkodowaniem.

Jezeli posiada nr polisy sprawcy to warto jak najszybciej poinformowac ubezpieczyciela (telefonicznie) o takim zdarzeniu przy czym od razu oni zapytaja o kontakt telefoniczny i adres e-mail. odchodzi wtedy caly stres z telefonami i reszta. Wszystkie poniesione koszta zwiazane z tym zdarzeniem sa do zwrotu. Koszty auta zastepczego, hoteli, przewozu rzeczy, leczenia (potwierdzenia ze szpitala), telefony, koszty kancelari prawnej, utraconego urlopu i itp sa do zwrotu. Musi przygotowac gotowe roszczenie i wysłac do ubezpieczyciela a najlepiej jakby gotowe roszczenie zawioz do pierwszej kancelarii prawnej na terenie Niemiec tuz za granica i 14 dni sprawa zamknieta bez zadnych potracen i zbednej zwloki. Inaczej przez wszystkie inne biura skonczy sie to zawila korespondencja i przeciaganiem sprawy. Na koncu moze sie okazac , ze utracone koszty materialne moga byc zaledwie 30-40 % zasadnego roszczenia.

 

A sprawca ? no coz jezeli byl pijany to niech uwierzy "reinkarnacje" bedzie za wszystko placil i czeka go sprawa karna w Niemczech chyba ze dogada sie z wymiarem sprawiedliwosci (skorumpowanym w Czarnogorze) i wroci z gotowym wyrokiem w reku. Za szkody i tak bedzie musial zaplacic.

 

Przepraszam za Polskie znaki.

Edytowane 20 Lipca 2016 przez Helmut (wyświetl historię edycji)

[vrs]

Dopiero teraz przeczytałem ten temat, bardzo współczuję I trzymamy za Was kciuki.

 

Zdjęcia Bartka samochodu pokażę moim dzieciom po powrocie do domu.

Miałem z nimi ostatnio dyskusję na temat spokojnego siedzenia w fotelikach, pasach itp podczas powrotu z Chorwacji...

[tokyo]

myślami z Wami! wracajcie do zdrowia.

[marcinok]

Człowiek płaci tyle kasy za ubezpieczenie a jak jest potrzebne to zawsze są jakieś cyrki.

To powinien być jeden telefon i koniec a nie wydzwanianie kilkadziesiąt razy.

To też zależy za co płacimy. Moje AC nie działa jedynie na terenie Gruzji. Dziwnie że jakaś firmą ma w wyłączeniach AC Czarnogóre -wtedy by bylo znacznie prościej.

[danielpoz]

To też zależy za co płacimy. Moje AC nie działa jedynie na terenie Gruzji. Dziwnie że jakaś firmą ma w wyłączeniach AC Czarnogóre -wtedy by bylo znacznie prościej.

A w Armenii i Azerbejdżanie działa?

[marcinok]

Jasne że nie. Działa w Europie. Ale działa też w Maroku, Tunezji i Izraelu

 

Edytowane 20 Lipca 2016 przez marcinok (wyświetl historię edycji)