Karawaningowe (i nie tylko) artykuły i ciekawostki znalezione w sieci

[Hermogenes]

W worku najlepiej .

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eol_(syn_Hippotesa)  

Pozdrawiam Hermogenes

[rtwppk]

8 minut temu, Hermogenes napisał(a):

W worku najlepiej .

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eol_(syn_Hippotesa)  

Pozdrawiam Hermogenes

NASA  dobrze to ująłeś  

[Łza Włóczynutka]

10 godzin temu, BUMERANG napisał(a):

A tu dawnsizing nie obowiązuje?  

https://autokult.pl/oto-najwiekszy-silnik-na-swiecie-w-wymiary-i-mase-az-trudno-uwierzyc,7004779114683168a

obowiązuje => zobacz sobie jakie miały moce i ile spalały silniki do statków budowanych 50, 100 lat temu. (czas życia statku jest nieco dłuższy niż auta, więc raczej musimy patrzeć dekady do tyłu)

i tak najgorsze są samoloty, to jest najbardziej rabunkowa ekologicznie branża - spalić 2 cysterny paliwa, żeby 100 pierdziochów poleciało sobie na łekend 1500km od domu

Edytowane 13 Marca przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Hermogenes]

Żeby tylko dwie

 

Startowa333 390 – 442 253 kg (zależy od wersji)

Zapas paliwa183 380 – 243 120 l     Połowa samolotu to paliwo. Pozdrawiam Hermogenes

Edytowane 13 Marca przez Hermogenes (wyświetl historię edycji)

[Suzu4x4]

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

i tak najgorsze są samoloty, to jest najbardziej rabunkowa ekologicznie branża - spalić 2 cysterny paliwa, żeby 100 pierdziochów poleciało sobie na łekend 1500km od domu

nie wiem . chyba wychodzi podobnie jak samochodem

Cytat

Z danych podanych przez Airbus wynika, że 100 km lotu Airbusa 380 to ok. 3 litry paliwa na jednego pasażera.

Cytat

Boeingi, takie jak 737-800, spalają średnio około 5 ton paliwa na 1000 km

https://lubielatac.pl/paliwo-lotnicze-koszt-spalanie/

taki 737 - 800 ma 189 miejsc   więc wychodzi 2,65 litra na pasażera na 100 km.

Podróżując kamperem w trzy osoby jesteś mniej ekologiczny , a jeszcze dochodzi pył ze zużytych klocków hamulcowych

[Łza Włóczynutka]

9 godzin temu, Suzu4x4 napisał(a):

nie wiem . chyba wychodzi podobnie jak samochodem

Ile osób by pojechało samochodem >1000 km na 2 dni? Albo nawet na standardowe teraz 7-dniowe urlopy?

Większość z takich wycieczek nigdy by nie miała miejsca, cysterny paliwa nie zostały bybspalone, gdyby nie samoloty.

[Piotrekm13]

10 godzin temu, Suzu4x4 napisał(a):

nie wiem . chyba wychodzi podobnie jak samochodem

https://lubielatac.pl/paliwo-lotnicze-koszt-spalanie/

taki 737 - 800 ma 189 miejsc   więc wychodzi 2,65 litra na pasażera na 100 km.

Podróżując kamperem w trzy osoby jesteś mniej ekologiczny , a jeszcze dochodzi pył ze zużytych klocków hamulcowych

Wczoraj mówili w radio, że ten pył z hamulców oraz pył z opon jest nawet gorszy. Dodać do tego rdzę, gubione płyny, to chyba elektryki nas nie uratują bo niedługo całkowicie samochodów do prywatnego użytku zabronią... 

[rtwppk]

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Ile osób by pojechało samochodem >1000 km na 2 dni? Albo nawet na standardowe teraz 7-dniowe urlopy?

Większość z takich wycieczek nigdy by nie miała miejsca, cysterny paliwa nie zostały bybspalone, gdyby nie samoloty.

…. 7 dni … wrrr … to nawet szkoda czasu na pakowanie  … do większości fajnych miejsc w EU jedziemy 7 dni  … bo tyle jeszcze jest do zobaczenia po drodze  co za pomysł  

10 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

Wczoraj mówili w radio, że ten pył z hamulców oraz pył z opon jest nawet gorszy. Dodać do tego rdzę, gubione płyny, to chyba elektryki nas nie uratują bo niedługo całkowicie samochodów do prywatnego użytku zabronią... 

opowieści na temat pyłu z hamulców …. A czy to trzeba hamować … większość zależy od techniki jazdy  osobiście znam gościa który tak jeździł maluchem, że pierwszą wymianę szczęk robił przy 60 tys km … i to był wynik … rozpędzał  się tak, że hamowanie było ostatecznością  … więc ten pył może i jest niebezpieczny dlatego noga z gazu i już jesteśmy 2x eco  

Edytowane 14 Marca przez rtwppk (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

35 minut temu, rtwppk napisał(a):

opowieści na temat pyłu z hamulców …. A czy to trzeba hamować … większość zależy od techniki jazdy  osobiście znam gościa który tak jeździł maluchem, że pierwszą wymianę szczęk robił przy 60 tys km … i to był wynik … rozpędzał  się tak, że hamowanie było ostatecznością  … więc ten pył może i jest niebezpieczny dlatego noga z gazu i już jesteśmy 2x eco  

Maluch miał 24-ech koniów... i 600kg wagi.  Tam nie było trzeba hamować bo to się nie rozpędzało oraz samo zatrzymywało po 40-tu metrach 

 

Ale zaraz zaraz... Czy ty sugerujesz, żebyśmy wrócili do maluchów??? Ja nawet ponad dwadzieścia lat temu jak koledzy jeździli maluchami to poszedłem klasę wyżej i miałem Wartburga 

Edytowane 14 Marca przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[rtwppk]

40 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

Maluch miał 24-ech koniów... i 600kg wagi.  Tam nie było trzeba hamować bo to się nie rozpędzało oraz samo zatrzymywało po 40-tu metrach 

 

Ale zaraz zaraz... Czy ty sugerujesz, żebyśmy wrócili do maluchów??? Ja nawet ponad dwadzieścia lat temu jak koledzy jeździli maluchami to poszedłem klasę wyżej i miałem Wartburga 

Hehehe ja się tylko zastanawiam co trzeba mieć w głowie by na osiedlu z ograniczeniem do 30km/h między leżącymi policjantami rozpędzać się do 60km/k ? Oczywiście przed każdym intensywnie hamować …. A gdzie technika jazdy  przed taką przeszkodą powinno się dodać gazu a nie hamować  Ale tego nikt nie mówił … jedź na całym dystansie 20km/h przed policjantem dodaj gazu - zero hamowania, i jeszcze oszczędzamy amortyzatory  o bezpieczeństwie bąbelków tych co jadą 60 nie wspomnę … a później mówi się o pyle z klocków  …  nie ma znaczenia moc i waga  to powiedzą Ci doświadczeni kierowcy samochodów ciężarowych. Liczy się tylko technika jazdy  … czy masz 24 czy 600 koni jeśli hamulec traktujesz 0…1 i to samo 0,1 z gazem  nawet ceramikę zajeździsz  i nie będziesz eko  

Edytowane 14 Marca przez rtwppk
Oczywista pomyłka pisarska :) (wyświetl historię edycji)

[czyś]

12 godzin temu, Suzu4x4 napisał(a):

taki 737 - 800 ma 189 miejsc   więc wychodzi 2,65 litra na pasażera na 100 km.

5000 kg/189/10 = 2,65 kg nafty lotniczej (kerozyny) na łebka, co daje 2,65kg/0,8kg/l czyli wprzybliżeniu 3,3 litra/100 km, przy 100% "wypełnienia" paxami. 

 

Edytowane 14 Marca przez czyś (wyświetl historię edycji)

[czyś]

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał(a):

Wczoraj mówili w radio, że ten pył z hamulców oraz pył z opon jest nawet gorszy. Dodać do tego rdzę, gubione płyny, to chyba elektryki nas nie uratują bo niedługo całkowicie samochodów do prywatnego użytku zabronią... 

A pamiętacie legendę z oltcitami z drewnianymi klockami?  

- I jak tam po wymianie klocków? – Demotywatory.pl

Może w ten desen, jakieś eko-klocki? 

Fakt, już od 2020 się o tym trąbi, ale się nie przebija. 

Pyły z opon i hamulców groźniejsze od spalin? Nikt tego nie sprawdza (auto-swiat.pl)

Jeśli dane tam podane sa prawdziwe, to i elektryki są beee, i nie ma się w sumie co "bić" o czyste spaliny czy brak spalin, bo to - jeśli chodzi o emisję pyłów - jest mały pikuś.

 

Edytowane 14 Marca przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

2 minuty temu, czyś napisał(a):

A pamiętacie legendę z oltcitami z drewnianymi klockami?  

- I jak tam po wymianie klocków? – Demotywatory.pl

Może w ten desen, jakieś eko-klocki? 

Fakt, już od 2020 się o tym trąbi, ale się nie przebija. 

Pyły z opon i hamulców groźniejsze od spalin? Nikt tego nie sprawdza (auto-swiat.pl)

Jeśli dane tam podane sa prawdziwe, to i elektryki są beee, i nie ma się w sumie co "bić" o czyste spaliny czy brak spalin, bo to - jeśli chodzi o emisję pyłów - jest mały pikuś.

 

I teraz zaczynam rozumieć to ograniczenie przez UE mocy odkurzaczów domowych kilka lat temu - o pyły chodziło 

[czyś]

12 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

I teraz zaczynam rozumieć to ograniczenie przez UE mocy odkurzaczów domowych kilka lat temu - o pyły chodziło 

Powtarzam się, ale prędzej czy później wrócimy chyba do przedszkola (pamiętacie te auta "na dworze", w moim nawet dalo się przetaczać, koła i kierownice się kręciły ), i tylko to nas uratuje, byle na bosaka, po podeszwy też sie będą ścierać, a tak, to przynajmniej ograniczy się produkcję pumeksów wszelkiej maści, i uniknie przekroczeń prędkości, spełni warunki euro7, ale tylko jeśli źródłem energii będzie owsianka i warzywka a nie stek wołowy:

 Auto Flintstonów na sprzedaż - Joe Monster

BTW, to nie do końca było takie głupie, z powodzeniem używam odkurzacza 700W zamiast 1400W. Równie skuteczne. Dało się?

Do led-ów też przywykłem, w domu też, nie dość że mniej prądu, to jeszcze nie ganiam non stop wymieniać spalone żarówki. Póki co 1-2 ledy/rok, a nie 2 żarówki w miesiącu.

Edytowane 14 Marca przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Łza Włóczynutka]

O ile ideologi aut elektrycznych jestem przeciwnikiem, to trzeba przyznać, że zuzyją mniej kocków hamulcowych, bo tam jest odzysk energii przy hamowaniu, czyli w dużej mierze auto hamuje jakimś rodzajem prądnicy (nie znam szczegółów technicznych, domyślam się, że tak musi być), która ładuje akumulatory. I jest to nawet dosyć skuteczne, bo miałęm okazję wypróbowac w górzystym terenie i bardzo ładnie to hamowało i ładowało akumulator.