Skocz do zawartości

Moc i spalanie z przyczepą a żywotność silnika


Binek77

Rekomendowane odpowiedzi

Moj Galaxy -silnik 2.0 i 140 KM palil z przyczepa jakies 3,5 litra wiecej na 100 km. Normalnie(bez cepki) na trasie 6.5 - 7.5 przy sredniej predkosci 130km/h.

Tydzien temu zakupilem S-maxa 2.0 ze 163KM ktory ponoc generalnie mniej pali niz Galaxy.

stad moje laickie pytanie: czy wieksza moc silnika moze oznaczac ze przyczepa bedzie mniejszym obciazeniem dla auta i wobec tego spalanie tez bedzie mniejsze?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Hej,

 

10-11l/100 w galaxie to nie jest zły wynik chyba :)

 

a tak na marginesie to czym się lepiej jeździ na co dzień??

Praktycznie galaxy i s-max to to samo, wiec wielkiej roznicy nie ma. jednakze czuc te 23 konie wiecej no i s-max w zwiazku ze 4 lata mlodszy to i techniki troche wiecej i maly przebieg, jakis taki zwinniejszy mi sie wydaje. 140 KM dla Galaxy to jak dla mnie troche za malo, ale jezeli chodzi o komfort super. My stwierdzilismy jednak ze te 7 miejsc praktycznie sie nam nie przydaje dlatego zdecydowalismy sie na s-maxa.jednak mamy go jeszcze zbyt krotko aby ocenic inne cechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z którego roku masz S-maxa ?

 

Ja mam galaktykę z 2009 r. właśnie 140 KM. Bez przyczepy poniżej 7 litrów nie schodzę (średnie spalanie coś około 7.4 - 7.8), ale ja mam w automacie. 

Z przyczepą więcej o około 2 - 3 litrów połyka, ale tak na prawdę sprawdzę, jak gdzieś dalej z nią pojadę w pełnym załadunku. Podobno wersje 163 konne (zarówno Galaxy jak i S-Max) palą około 0.5 l mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie jazdy z przyczepą s-maxem :) to coś się mogę wypowiedzieć. Spalanie w wersji 2.0 tdci 163KM wychodzi mi ok 10-11,5l ropy przy przyczepie 1500kg i zapakowanym na wczasy samochodzie.

 

jadąc 90-100kmh na płaskiej autostradzie takim zestawem spali się ok 9,5-10,5l ropy. Jak robią się górki to trzymając prędkość potrafi spalić do 12 litrów.

 

dla mnie w tym samochodzie jest za słabe sprzęgło - miałem okazję 2 krotnie przypalić je solo (raz przy wyjeżdżaniu z zaspy), i raz z przyczepą w centrum Trogiru w korku - mijając się na zapałki z zestawem z przeciwka - ale tam było ze 35C + stromo + wąsko i miałem przynajmniej 15 powolnych ruszeń po kilkanaście cm.

 

aktualnie nie jest to moje auto - pożyczam tylko do holowania (okazjonalnie), ale jest pewne z PL salonu i z przebiegiem ok 40.000k więc powinien jeździć jak nowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment się liczy czyli Nm a nie kuce mechaniczne. 

to jeszcze warto dodać że liczy sie to jak przebiega krzywa momentu i od jakich obrotów mamy dostępny max Nm ...

ps.

ja osobiscie sie przekonałem ze auta z małą mocą i nawet pojemnością potrafią spalić wiecej (oczywiscie przy takiej samej jezdzie) jak auta o znacznie wiekszej mocy... miałem matiza (fulwypas :), klima, wspomaganie kier., pełna elektryka ... ) i palił mi ok 9-10 litrów PB w miescie. (zimą nawet 11)

(na marginesie dodam ze jak ruszałem na skrzyżowaniu to MUSIAŁEM  wyłączyć klime bo potrafił sie zdusić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

............................

ja osobiscie sie przekonałem ze auta z małą mocą i nawet pojemnością potrafią spalić wiecej ...............

Oprócz Phedry mam też Peugeota 307 więc potwierdzę :)

A Phedra to autobus w porównaniu do 307.

W Phedrze wyjmuję drugi rząd siedzeń, w trzecim oparcia do tyłu, nogi wyciągnięte, żona za kierownicą, ja piwo- i tak można jechać :]

Właśnie pracuję nad barkiem:

EV_salonka_1.jpg

 

:slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze - czy jesteście świadomi tego, że wasze "kochane" holowniki kiedy osiągną rzeczywiste przebiegi rzędu od 50 tys / 80 tys. wg. tacho - w górę ( w zalezności od auta ) to ich RZECZYWISTA moc silnika już NIGDY nie jest taka jaka była w momencie opuszczenia fabryki !!!   Prosze nie traktowac tego jako wymądrzanie się z mojej strony ale kilka lat temu byłem na szkoleniu w Salzgitter organizowanym przez Volkswagena i tam miałem szczęście i okazję po raz pierwszy w życiu ( na takiej hamowni testowej ) zobaczyć jak niektóre wybrane losowo pojazdy były poddane badaniom na hamowni w róznym wieku i przebiegiem wszystkie powyżej 50 tys. km i żaden z testowanych pojazdów nigdy nie osiągnął mocy jaką powinien posiadać wg.świadectwa homologacji. Testowano pojazdy kilku producentów. Najmniejszy spadek mocy miały pojazdy silnikowe zasilane Pb od 3 do 14 % a zasilane ON od 4 do 21%

 

Ponadto pokazano nam , że KAŻDE auto po osiągnięciu w/w przebiegów traci swoją moc w miare zwiekszania sie przebiegu auta. I im wiecej auto na poczatku ma mocy wyjsciowej tym wiekszy spadek mocy wystąpi w miare zwiekszającego sie przebiegu pojazdu. Oczywiście wszystko nie dzieje się bez powodu i sa to wyniki pewnego rodzaju niedomagań pewnych podzespołow danego pojazdu. Czasem przyznam się, że nie byłem do końca świadomy jak duży wplwy maja poszczególne zespoły silnika na jego idealna, miarową, pracę. 

 

Tak więc jeżeli ktos jest pewien , że ciagną jego przyczepe 150 koni pod maska (bo tak ma w dowodzie przykładowo)  to musi sobie zdac sprawe, że w tym własnie czasie kilka koni nie "oddycha"   I niech nie mysli ktoś , że podczas jazdy jest w stanie zauważyć mniejszą wydajność swojego silnika w aucie bo auto nie traci tej mocy nagle tylko bardzo stopniowo wręcz niezauważalnie.

 

To tylko tak na marginesie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helmut, nie zgadzam się, nie w pełni. Po przerzuceniu spooooro tomów wszelkiej wiedzy gazetowej w znakomitej większości auta nawet po 100tys. miały wyższą moc od deklarowanej przez producenta. 

Potwierdzę jedynie, że diesle mają większy problem z utrzymaniem parametrów po przebiegu. Ale tu mamy inne czynniki wpływające na spadek mocy: układ wtryskowy, turbo... względem prostszych benzyn. 

Jednak mało kiedy pisano i kontrolowano moc wyjściową, na początku testu. Ale to by oznaczało, że producenci ostro zaniżają parametry na papierze.

 

I wg tego co czytałem i pamiętam, to statystycznie auta z roczników ok. 2000-2006 najlepiej utrzymywały moc względem przebiegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Szarym.

Bez urazy Helmut ale przy wolnossącej benzynie z przebiegiem 80 tysi to się nie ma co zepsuć jak nie została przegrzana albo zajechana bez oleju.

Odnośnie poziomu skomplikowania nowoczesnych TD sam wiesz ile elementów odgrywa kluczową rolę dla prawidłowej pracy.

Moja Victoria ma 180 tyś i pomiędzy przebiegami 20-24 tyś z silnika ubywa ok 0,2 l oleju. Nie upieram się że ma tyle samo kucy co na starcie ale poziom zużycia oleju świadczy chyba o kondycji jednostki napędowej.

 

Parę lat temu w AŚ był test długodystansowy Golf V 1,9 i Astry III 1,9. Zmierzono moc na początku i po 200 000 km. Była podobna (np. Asta miała 126 (zamiast katalogowych 120), a potem chyba 122 KM, natomiast zuzycie paliwa nieco się zmniejszyło z uwagi na dotarcie silnika jak tłumaczono czytelnikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.