Skocz do zawartości

Moc i spalanie z przyczepą a żywotność silnika


Binek77

Rekomendowane odpowiedzi

moja mazda 6 z 2002 roku w 2012 trafiła na hamownie po 190.000km, z czego te 90 tyś przejechała na lpg. Silnik 2.0 benzyna miał utratę 3% mocy i trzymał 136 Km w stosunku do 140Km z fabryki ( na benzynie) na gazie miał jeszcze 2-3Km mniej.

 

Odnośnie diesla - aktualnie jeżdżę cmaxem z przebiegiem 224000km i mam świadomość, że pompa, wtryski i turbina swoje już przejechały - w związku z czym paradoksalnie moje auto ma przynajmniej 10% więcej mocy niż jak wyjeżdżało z fabryki. Kilku kierowców z rodziny miało nim okazję się przejechać - każdy stwierdził, że pięknie jedzie - a każdy z nich śmiga nowymi mocnymi dieslami - nie mam czasu i potrzeby jechać tego sprawdzać. Z przyczepą 1500kg spokojnie radzi sobie tak samo (przyśpieszanie) jak 163KM smax

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Drodzy forumowicze - czy jesteście świadomi tego, że wasze "kochane" holowniki kiedy osiągną rzeczywiste przebiegi rzędu od 50 tys / 80 tys. wg. tacho - w górę ( w zalezności od auta ) to ich RZECZYWISTA moc silnika już NIGDY nie jest taka jaka była w momencie opuszczenia fabryki !!!   Prosze nie traktowac tego jako wymądrzanie się z mojej strony ale kilka lat temu byłem na szkoleniu w Salzgitter organizowanym przez Volkswagena i tam miałem szczęście i okazję po raz pierwszy w życiu ( na takiej hamowni testowej ) zobaczyć jak niektóre wybrane losowo pojazdy były poddane badaniom na hamowni w róznym wieku i przebiegiem wszystkie powyżej 50 tys. km i żaden z testowanych pojazdów nigdy nie osiągnął mocy jaką powinien posiadać wg.świadectwa homologacji. Testowano pojazdy kilku producentów. Najmniejszy spadek mocy miały pojazdy silnikowe zasilane Pb od 3 do 14 % a zasilane ON od 4 do 21%

 

Ponadto pokazano nam , że KAŻDE auto po osiągnięciu w/w przebiegów traci swoją moc w miare zwiekszania sie przebiegu auta. I im wiecej auto na poczatku ma mocy wyjsciowej tym wiekszy spadek mocy wystąpi w miare zwiekszającego sie przebiegu pojazdu. Oczywiście wszystko nie dzieje się bez powodu i sa to wyniki pewnego rodzaju niedomagań pewnych podzespołow danego pojazdu. Czasem przyznam się, że nie byłem do końca świadomy jak duży wplwy maja poszczególne zespoły silnika na jego idealna, miarową, pracę. 

 

Tak więc jeżeli ktos jest pewien , że ciagną jego przyczepe 150 koni pod maska (bo tak ma w dowodzie przykładowo)  to musi sobie zdac sprawe, że w tym własnie czasie kilka koni nie "oddycha"   I niech nie mysli ktoś , że podczas jazdy jest w stanie zauważyć mniejszą wydajność swojego silnika w aucie bo auto nie traci tej mocy nagle tylko bardzo stopniowo wręcz niezauważalnie.

 

To tylko tak na marginesie.

 

Pozdrawiam.

Każdy egzemplarz jest inny, inaczej się zużywa. Duży wpływ na to ma charakter jazdy kierowcy. Jeżeli takim autem, szczególnie z turbiną, a szczególnie taką, ze zmienną geometrią łopatek, w miarę regularnie osiąga się maksymalne pułapy (oczywiście bezpiecznie dopuszczalne) to o wielkich spadkach mocy nie ma co mówić (oczywiście pod warunkiem dobrego działania wszystkich podzespołów). Nie należę do kierowców oszczędnych, często wprowadzam samochód na obroty i test na hamowni po 230 tkm. nie wykazał spadku mocy. Tak jak fabryka napisała - było 143 KM. Został stuningowany do 165, (z 360 do 405 Nm moment), przy czym wzrost mocy spowodował średni wzrost zużycia paliwa o ok 0,5-1 l/100 ale to również wrażenie subiektywne - po prostu częściej z tej mocy korzystam (przyspieszenie, wyprzedzanie). Raz autko straciło trochę wigoru, przyczyną okazało się lewe powietrze - jeden z przewodów miał nieszczelność. Teraz auto ma 300tkm i chętnie bym go ponownie u naszego forumowego kolegi sprawdził, acz nie czuję, żeby osłabło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze - czy jesteście świadomi tego, że

...

RZECZYWISTA moc silnika już NIGDY nie jest taka jaka była w momencie opuszczenia fabryki

...

 

Oczywiście że mamy tą świadomość, ale deklarowane kW i Nm są jedynym punktem odniesienia w dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z ww. teorią auto z przebiegiem 300 tyś powinno jechać tylko z górki ... z wiatrem. :)

tak ciekawostka ... http://www.auto-swiat.pl/uzywane/jak-wiek-i-przebieg-wplywaja-na-osiagi-kiedy-auto-sie-starzeje/r2m1r

Właściciele niektórych aut obecnie produkowanych mogą być spokojni ich auta nigdy nie osiągną 300tyś kilometrów.  :] 

Moc zawsze będzie taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam starego klekota i to właśnie z vw ale jago solidnych lat i utraty mocy w tym silniku się raczej nie stwierdza a i tunningowanie po 300 i więcej tysiach im się zdarza a testy robione na nowych jednostkach cóż teraz trwałość jest liczona do 150tyś a też czasem już przy wymianie nie wymienialnych części [patrz rozrząd w np 1,4tsi] to nie dziwota że po 60tyś w nowych jednorazowych wysilonych jednostkach czy to Pb czy ON moc już nie jest nominalna najlepiej to widać w silnikach wyczynowych czy dwusuwach w motorach które też mają tą bolączkę

reasumując : im mniejsza poj  i większa moc i niuty to większy zanik tych dwóch ostatnich ze wiekszającym się przebiegiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wczoraj wracałem A4 ... i tak troche podkręcony tematem zużywającego sie silnika  przycisnąłem gaz do dechy. Katalogowo przy 200 odcięło zasilanie. wiec silnik (i cała reszta układu) raczej nie ucierpiał mimo 290tyś przebiegu ... 

ps.

wiem wiem tak nie wolno jezdzić. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wczoraj wracałem A4 ... i tak troche podkręcony tematem zużywającego sie silnika  przycisnąłem gaz do dechy. Katalogowo przy 200 odcięło zasilanie. wiec silnik (i cała reszta układu) raczej nie ucierpiał mimo 290tyś przebiegu ... 

ps.

wiem wiem tak nie wolno jezdzić. :)

 

Widziałem w TV, pokazywali z "Niebieskiego" :hehe:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) ... w życiu (PrJaz od 92r.)  zapłaciłem ze 3 (słownie: trzy) mandaty za przekroczenie predkosci, w tym z fotoradaru strazy miejsckiej na 2 pasmowej drodze we wro gdzie jechałem 72km godz ... 

to tak zeby nie wyszlo ze jakiś powalony pirat drogowy jestem :)

Edytowane przez cicik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak zeby nie wyszlo ze jakiś powalony pirat drogowy jestem :)

 

Mój wcześniejszy post był wyłącznie żartem (emotikony) i wcale tego nie sugerowałem :nono:

Myślę, że ego typu "grzeszki" ma na sumieniu większość z nas, nawet jeśli się do nich nie przyznaje  :hmm: 

Jadąc solo, również zdarza mi się przycisnąć na odpowiedniej drodze i przy odpowiednich warunkach, ale nigdy jeszcze nie docisnąłem do podłogi, poprzestaję najczęściej, gdy widzę na zegarach 230 :]

Dodam, że mój silnik nigdy nie był remontowany, a jego przebieg jest już po 400 000 :hmm:

Nie widzę żadnych oznak zużycia, brania oleju, dymienia, czy czegoś podobnego.

Jak to często piszą handlarze: pali na dotyk, jego praca i dźwięk, to poezja. W moim przypadku, Niemiec nie był starcem i jednak nie płakał, gdy go sprzedawał, nie mówił też, że samochodem jeździła wyłącznie żona i to w niedziele, a wiem na pewno, bo sam go tam kupowałem.

W kwestii spalania, był już gdzieś taki temat (chyba nie jeden), gdzie pisałem o tym.

U mnie różnica w spalaniu paliwa między jazdą solo (ok. 10 - 11l / 100 km), a z przyczepą, przy standardowym sposobie prowadzenia, czyli ani agresywnie, ani oszczędnie, to przedział 20 - 40 % (w zależności od warunków drogowych i pogodowych). Przy oszczędnej jeździe z przyczepą 10 - 20 %, natomiast agresywnej 30 - 50 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.