Wybór auta do holowania

[Commander]

6 godzin temu, jacekzoo napisał:

@dudek_t to Ty chyba jeepem wj nie jeździłeś

Im nowsze tym twardsze...

[vrs]

Moim zdaniem każde duże 4x4 na ramie będzie się trochę bujać.

A co myślicie o Q7 jedynka 4.2TDI? Ewentualnie 3.0TDI?

[maarec]

4 minuty temu, vrs napisał:

Moim zdaniem każde duże 4x4 na ramie będzie się trochę bujać.

A co myślicie o Q7 jedynka 4.2TDI? Ewentualnie 3.0TDI?

Trochę - kontrolowanie, przyjemnie. Właśnie zwiedzamy Bieszczady z ogonem, samochód zapakowany po dach, drewno na ognisko w bagażniku. Bujanie minimalne.

[jacekzoo]

15 minut temu, vrs napisał:

Moim zdaniem każde duże 4x4 na ramie będzie się trochę bujać.

A co myślicie o Q7 jedynka 4.2TDI? Ewentualnie 3.0TDI?

Jak dla mnie bardzo ryzykowna sprawa. Te auta są kupowane żeby napierniczać kilometrów, będą miały bardzo duże przebiegi. A naprawy to kosmos, kumpel miał a8 z 2012r, co by nie zaczął robić to wskakiwało 10-12k, i to żadne grube naprawy. Np do wymiany uszczelki pod kolektorem wydechowym trzeba wyjąć silnik. 

Same hamulce ceramiczne, tarcze i klocki komplet 40k. 

Dwa razy z niego się mega cieszył, raz jak kupił a jeszcze bardziej jak sprzedał

[vrs]

Haha i tak zatoczyliśmy krąg... 

Pickupa chyba jednak nie chcę

Pajero - stare i bardzo surowe

Q7 - ryzykowne

TLC - nie, bo nie  (choć tu się waham jeszcze, mogłoby być nowe i w manualu)

to co zostaje z samochodów o DMC >3 ton i napędem 4x4?

Mercedes GL, Jeep Grand Cheeroke i Discovery 3/4

 

[jacekzoo]

A jeep commander? 

[AdamH]

1 godzinę temu, vrs napisał:

Haha i tak zatoczyliśmy krąg... 

Pickupa chyba jednak nie chcę

Pajero - stare i bardzo surowe

Q7 - ryzykowne

TLC - nie, bo nie  (choć tu się waham jeszcze, mogłoby być nowe i w manualu)

to co zostaje z samochodów o DMC >3 ton i napędem 4x4?

Mercedes GL, Jeep Grand Cheeroke i Discovery 3/4

 

Każdy ma własne preferencje.  Ja porównywałem LR D3 z Amarokiem  i pickup wygrał.

[filipert]

6 godzin temu, jacekzoo napisał:

A jeep commander? 

Najmłodszy za chwilę będzie miał 10 lat. 

Szkoda, że zaprzestali produkcji. 

[jacekzoo]

34 minuty temu, filipert napisał:

Najmłodszy za chwilę będzie miał 10 lat. 

Szkoda, że zaprzestali produkcji. 

Tak, tylko @vrs pytał najpierw o audi q7 pierwszej generacji, to też nie byłoby przedszkolakiem

[vrs]

Rozpatruję samochody nie starsze niż 2013r

[jacekzoo]

No to pójdę po bandzie, a jakiś ram albo tundra?

[Zulos]

8 godzin temu, vrs napisał:

to co zostaje z samochodów o DMC >3 ton i napędem 4x4?

A Panda 4x4??;-)

[dudek_t]

10 godzin temu, jacekzoo napisał:

Jak dla mnie bardzo ryzykowna sprawa. Te auta są kupowane żeby napierniczać kilometrów, będą miały bardzo duże przebiegi. A naprawy to kosmos, kumpel miał a8 z 2012r, co by nie zaczął robić to wskakiwało 10-12k, i to żadne grube naprawy. Np do wymiany uszczelki pod kolektorem wydechowym trzeba wyjąć silnik. 

Same hamulce ceramiczne, tarcze i klocki komplet 40k. 

Dwa razy z niego się mega cieszył, raz jak kupił a jeszcze bardziej jak sprzedał

Jacek, to nie tak. Audi Q7 I gen. z 3.0TDI to jest auto bardzo tanie w eksploatacji obecnie. Ceramika (tak chętnie przytaczana tu na forum ostatnio) to legendy miejskie. Ma je mniej niż 1% egzemplarzy. A już z 3.0 TDI to chyba nawet oferowane nie były. Ten samochód jest poznany i rozpracowany przez polskich mechaników z każdej strony a silnik jeździ w ogromnej ilości aut (inne marki i modele) i nie przysparza żadnych problemów jeśli nie jest wyeksploatowany. I to właśnie tu jest największy problem - trudność znalezienia egzemplarza który nie ma pół bańki przebiegu i nie był serwisowany u Mietka na najtańszych chińskich zamiennikach. Ale to dotyczy każdego lepszego auta które jako nowe kosztuje dużo a zakup używki to dopiero początek wydatków i raptem ździwko że trzeba wyłożyć parę tysięcy na eksploatacje. 

Michał, na Twoim miejscu szedłbym dokładnie w takim kierunku - duży SUV. Nie terenówka (LC z manualem, jeżu... jeździłeś tym??? chcesz czymś takim jeździć codziennie? to masochizm w porównaniu do wspólczesnych SUVów) a właśnie coś komfortowego, szybkiego i stabilnego. Do tego odpowiednia waga, rozsądne koszty eksploatacji (biorąc pod uwagę klase auta) i na holowaniu nic nie stracisz a w normalnych warunkach (pomijając ekstrema w postaci mega śniegu czy błota) nawet zyskasz. 

Q7, Touareg (krótszy tylny zwis), GL to są świetne holowniki i auta do jazdy codziennej. Spróbuj i wyrób sobie własne zdanie. Dla mnie terenówki (zwłaszcza pokroju LC czy Pajero) dobre są w teren a nie do holowania. Jeździłem, próbowałem, napisałem  

[jacekzoo]

11 minut temu, dudek_t napisał:

Jacek, to nie tak. Audi Q7 I gen. z 3.0TDI to jest auto bardzo tanie w eksploatacji obecnie. Ceramika (tak chętnie przytaczana tu na forum ostatnio) to legendy miejskie. Ma je mniej niż 1% egzemplarzy. A już z 3.0 TDI to chyba nawet oferowane nie były. Ten samochód jest poznany i rozpracowany przez polskich mechaników z każdej strony a silnik jeździ w ogromnej ilości aut (inne marki i modele) i nie przysparza żadnych problemów jeśli nie jest wyeksploatowany. I to właśnie tu jest największy problem - trudność znalezienia egzemplarza który nie ma pół bańki przebiegu i nie był serwisowany u Mietka na najtańszych chińskich zamiennikach. Ale to dotyczy każdego lepszego auta które jako nowe kosztuje dużo a zakup używki to dopiero początek wydatków i raptem ździwko że trzeba wyłożyć parę tysięcy na eksploatacje. 

Michał, na Twoim miejscu szedłbym dokładnie w takim kierunku - duży SUV. Nie terenówka (LC z manualem, jeżu... jeździłeś tym??? chcesz czymś takim jeździć codziennie? to masochizm w porównaniu do wspólczesnych SUVów) a właśnie coś komfortowego, szybkiego i stabilnego. Do tego odpowiednia waga, rozsądne koszty eksploatacji (biorąc pod uwagę klase auta) i na holowaniu nic nie stracisz a w normalnych warunkach (pomijając ekstrema w postaci mega śniegu czy błota) nawet zyskasz. 

Q7, Touareg (krótszy tylny zwis), GL to są świetne holowniki i auta do jazdy codziennej. Spróbuj i wyrób sobie własne zdanie. Dla mnie terenówki (zwłaszcza pokroju LC czy Pajero) dobre są w teren a nie do holowania. Jeździłem, próbowałem, napisałem  

Może i tak, ale w sumie sprowadza się to do tego że te auta będą miały nabite kilometrów w kosmos. Nikt takiego auta nie kupuje żeby robiło 20kkm rocznie

15 minut temu, dudek_t napisał:

bardzo tanie

Jeżeli mówimy o klockach to może i tak, ale jak wypadnie coś grubszego to już tak tanio nie będzie

[Voku]

2 godziny temu, Zulos napisał:

A Panda 4x4??;-)

S-max też jest 4x4 może volvo xc90?