Wymuszone poszukiwania holownika

[AKISSJG]

Ja z kolei podsunę propozycje skody octavi 1,9 110km, ON solo 4,5-5 z cepą 7-8 zależnie od warunków, tanie i ogólnie dostępne części a i komfort podróży całkiem.

[GregorY]

Ja z kolei podsunę propozycje skody octavi 1,9 110km, ON solo 4,5-5 z cepą 7-8 zależnie od warunków, tanie i ogólnie dostępne części a i komfort podróży całkiem.

 

zabawne - ja rowniez brałem pod uwagę oktawkę - praktycznie nie do zajechania.

to byłby dobry wybór.

 

ze sweij strony moge podrzucić jeszcze astrę 2 z silnikiem 2.0 DTI -100KM. Uzywam od 4 lat i to chyba pierwszy z moich samochodów, z którym jest mi się żal rozstać.

[Pierzasty]

A ja tam wierzę tylko w japończyki np: http://otomoto.pl/mitsubishi-space-wagon-C23809445.html

Tylko to raczej benzyniaki....i ten 2.4 nie nadaje się zbytnio do gazu, a 2 litrowych widzę mało i drogie... Ja np. mam silnik 2.5 z gazem (pożądnym gazem) i nie chcę słyszeć o żadnym dieslu. Spalanie do 19 litrów to tyle co niecałe 10 litrów ropy, a kopyto jest- jechałem teraz na majówkę z kolegą który miał 2.5tdi i mój wykazywał zdecydowanie większą aktywność po przyciśnięciu pedału gazu. A już nawet nie porównuję takich rzeczy jak stres w zimę...

Pozdrawiam Cię kolego serdecznie i proponuję brać co się podoba, widzisz ili użytkowników aut tyle różnych zdań i każdego racja jest najmojsza więc ciężko będzie Ci wywnioskować z tych odpowiedzi.

[bodzioklb]

zabawne - ja rowniez brałem pod uwagę oktawkę - praktycznie nie do zajechania.

to byłby dobry wybór.

 

ze sweij strony moge podrzucić jeszcze astrę 2 z silnikiem 2.0 DTI -100KM. Uzywam od 4 lat i to chyba pierwszy z moich samochodów, z którym jest mi się żal rozstać.

 

 

kolega zmierza ku minivanom... a octavia i astra nie podchodza pod ten segment

 

Pierzasty - sek w tym ze mitsu space maja silniki ktore teoretycznie zagazowac sie nie da... w praktyce instalka z bezposrednim wtryskiem to 6000 zl - a mitsu i tak na tym nie bedzie jezdzic jak nalezy...

 

space star i space wagon sa tanie w benzynie wlasnie dlatego ze gazowac sie tego nie oplaca...

 

sa na rynku wtornym z gazem... ale kto zalozyl ten sprzedaje auto bardzo szybko bo jesli gazowka jest tania to awaria przychodzi bardzo szybko /wtryski benzynowe/

 

a space z takim motorem jak ty masz /2,5l/- to bialy kruk i kosztuje 30 % wiecej

nie wiem jak te 2.3 - czy maja bezposredni wtrysk - ale sadzac po mocy... raczej tak

Edytowane 18 Maja 2012 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[konrad_b]

tylko że gaz został wyraźnie odrzucony ze względu na garaż podziemny z zakazem LPG

[Sylwek3108]

Ale przecież nie tylko autka na LPG dają sobie radę z cepkami.

Dużą pojemność i gaz można zastąpić dieslem i jego momentem obrotowym.

Tak więc diedel to bardzo słuszne rozwiązanie do cepek.

[jubi-tom]

octavia jest niezłym autem ale spalanie ponizej 5 litrow na 100 km to tylko przy jezdzie w kapciach i do 75 km/h oczywiscie poza miastem. Auto srednio pali 6.5 l , a w zimie ponad 7 l i takie jest realne spalanie

pamietaj ze ilu jest ludzi tyle będzie opinii

[Pierzasty]

 

Pierzasty - sek w tym ze mitsu space maja silniki ktore teoretycznie zagazowac sie nie da... w praktyce instalka z bezposrednim wtryskiem to 6000 zl - a mitsu i tak na tym nie bedzie jezdzic jak nalezy...

 

 

 

 

2.5. nie istniały seryjnie, 2.4 fakt- do gazu porażka, ale można bez problemu znaleźć 2 litry- który wręcz lubi gaz....na haku mitsu ma około 1400kg.

Ale nie doczytałem, że gaz ze względu na garaż nie wchodzi w gre

[Cathay]

Pomyśl jednak o kombi a nie o vanie.

Wróci przyjemność z jazdy a i trochę lat odejdzie. Żadne auto tyle ich nie dodaje co van.

[szary11]

HDI maja taka sama opinie jak dCI... z ta roznica ze tam korbowody bokiem wychodza ...

 

 

Napisz coś więcej, bo nie słyszałem o tym a zaciekawiło mnie.

[Kluchojady]

Pomyśl jednak o kombi a nie o vanie.

Wróci przyjemność z jazdy a i trochę lat odejdzie. Żadne auto tyle ich nie dodaje co van.

 

Kombi ma tą "wadę" że w środku w porówaniu z vanem to jednak jest ciasno - szczególnie z tyłu, dodatkowo vany mają płaska podłoge z tyło a z kombi różnie to bywa.

Przyjemność z jazdy... to musiałbym chyba jakieś sportowe kombi kupić, bo tak to różnicy nie czuje... ale z przyczepą to sie nie da ścigać. A z drugiej strony sportowe = nisko siedzisz - mniej widzisz, van = autobus...

Dodatkowo w Pl im masz wieksze auto bym bardziej cie szanują na drodze, nikt ci (prawie) nie wymusza itp

 

 

A co do moich poszukiwań

Na razie skłaniam się coraz bardziej do starego diesla - Premacy. Brak dwumasy, filtrów DPF, tania turbina, brak wodotrysków elektroniki, no i mało pali (wiem bo znajomy ma). Minusy brak elektroniki (komputer pokladowy), głośny w środku, pewnie bez rudej trudno bedzie znaleść.

 

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na starszego ale jarego diesla... jakby jeszcze rozrząd na łańcuchu był...

[powolniak]

Na pewno bywają mniej awaryjne niż DCI renault , w koncu nie w każdym silniku wypadają panewki od tak sobie...(...)quote]

 

Jak ktoś skąpi na smarowaniu i zalewa motor olejem kuchennym oraz nie serwisuje auta jak i kiedy należy, to każde panewki mu sie przekręcą albo korbowód mu szlag trafi. Takiemu każde auto wyjdzie bokiem.

 

Ja mam dCi, na liczniku 198 kkm, jeszcze oryginalna turbosprężarka, skrzynia też zdrowa, nie bierze kropli oleju. Mimo iż wymianę oleju mógłbym robić co 20 kkm, to wymieniam co 12kkm olejem sportowym Motula (80 zł za 1 litr, a wlewam 6,5 litra).

[maarec]

odnośnie kombi i vana...

 

- od zawsze mam kombi, teraz to już chyba 4-te, zawsze patrzałem tylko na kombi, sedany inne nie wchodziły w grę - a teraz kiedy mamy 2 letnie dziecko - kombi jest super - wózek możesz wsadzić do bagażnika nie złożony, a na drodze - mało kto mi wymusza - linia mojego kombi jest bardzo dynamiczna, i nie wygląda jak seicento...

 

ale wszystko ma swoje wady, oto wady kombi (od strony miłośnika ):

 

- nisko siedzisz - ciężko wsiadać, ciężko wysiadać - żonie wypadł dysk (w kręgosłupie:P) przy wysiadaniu kiedy auto (poprzednie mondeo kombi) stało pod górę...

- bardzo ciężko do większości wsadzić dziecko, które jeszcze samo nie wsiada - dość niskie drzwi - łatwo uderzyć dzieckiem o ramę drzwi, kręgosłup cierpi

- jako holownik - w zależności od modelu, ale przeważnie długi tylny zwis za osią, do tego mocno dopakowany bagażnik + u mnie butla 70l lpg i tył siada

- jako holownik - właśnie wymieniłem sporą część zawieszenia w moim - mimo, że solo bym tego nie robił - po 180.000km amorki są bardzo zdrowe - ale sprężyny już nie dawały rady.

- jako holownik - duża różnica wysokości pomiędzy przyczepą a autem - duży opór powietrza (ja akurat mam mocno pochyloną przednią ścianę w p-pie)

 

zalety VANA - czytaj - przeciwieństwo wad kombi - duże drzwi, siedzisz wysoko i łatwo wsiadasz, krótszy tylny zwis + twardsze zawieszenie, mniejsza różnica wysokości.

 

odnośnie wad vana - większe teoretycznie spalanie i masa, łatwiej dobić do 3500kg i viatolla i b+e, no i wygląd przeważnie - tatusio-wóz....

 

nie mniej jednak - wiosną 2013 zmieniam kombi na vana lub suva - bezapelacyjnie - połknęliśmy haczyk - karawaning jest dla nas, pora dopasować auto.

 

Odnośnie mazdy - nie wiem jak te diesle starsze - nowsze zdecydowanie odradzam - z lektury forum mazdy 6, odnośnie części - może faktycznie do Premacy są tańsze - do mojej 6, większość mimo wielkich rabatów kosztuje na prawdę drogo - a jak trafi się coś nietypowego - i musisz jechać po to do ASO - koszty x 3 w stosunku do forda.

[Kluchojady]

 

Jak ktoś skąpi na smarowaniu i zalewa motor olejem kuchennym oraz nie serwisuje auta jak i kiedy należy, to każde panewki mu sie przekręcą albo korbowód mu szlag trafi. Takiemu każde auto wyjdzie bokiem.

 

Ja mam dCi, na liczniku 198 kkm, jeszcze oryginalna turbosprężarka, skrzynia też zdrowa, nie bierze kropli oleju. Mimo iż wymianę oleju mógłbym robić co 20 kkm, to wymieniam co 12kkm olejem sportowym Motula (80 zł za 1 litr, a wlewam 6,5 litra).

 

Tu nie chodzi o olej a o jego czeste wymiany... renault zalecał wymiane co 30kkm, ja kupilem auto od firmy. Ta robila przeglady jak producent zalecał (mam faktury i potwierdzenie z ASO) i co z tego... 200kkm przejechane i panewki sie obróciły, naprawiłem, przy okazji wymieniłem turbo. Teraz silnik zaczyna domagć się remontu (góry, tłoki, zawory itp) a na to mnie nie stać :/

 

Do reszty elementów - dwumasa, skrzynia, sprzegło, nie mam zastrzerzeń - nadal orginały.

Niestety panewki to częsty problem tego silnika /1.9DCI 120KM/. Można poczytać fora renault, lub popytać się mechaników poza aso. Zawsze jakaś renia z panewkami sie znajdzie na podnośniku.

[benek]

odnośnie kombi i vana...

 

- od zawsze mam kombi, teraz to już chyba 4-te, zawsze patrzałem tylko na kombi, sedany inne nie wchodziły w grę - a teraz kiedy mamy 2 letnie dziecko - kombi jest super - wózek możesz wsadzić do bagażnika nie złożony, a na drodze - mało kto mi wymusza - linia mojego kombi jest bardzo dynamiczna, i nie wygląda jak seicento...

 

odnośnie wad vana - większe teoretycznie spalanie i masa, łatwiej dobić do 3500kg i viatolla i b+e, no i wygląd przeważnie - tatusio-wóz....

 

nie mniej jednak - wiosną 2013 zmieniam kombi na vana lub suva - bezapelacyjnie - połknęliśmy haczyk - karawaning jest dla nas, pora dopasować auto.

 

Odnośnie mazdy - nie wiem jak te diesle starsze - nowsze zdecydowanie odradzam - z lektury forum mazdy 6, odnośnie części - może faktycznie do Premacy są tańsze - do mojej 6, większość mimo wielkich rabatów kosztuje na prawdę drogo - a jak trafi się coś nietypowego - i musisz jechać po to do ASO - koszty x 3 w stosunku do forda.

 

tak to wady Vana, nasz ma DMC 2635 (MW 2080) i to już jest dylemat, robić E (brrrr nienawidze egazminów, wole nie mieć niż się stresować z tak błachych powodów ale mnie to czeka, tak czy siak), ciągać budkę na hot-dogi, dochodzi Viatoll i związany z nim obywatelski bunt, bo po co płacić za coś jak i tak płacę w paliwie... czy jeździć solo i narazie jeździmy solo

 

ale Van, to jest to , nawet kombi typu Audi A6 Allroad nie da nawet namiastki Vana no poza Quatroo bo to wiadomo łapy, łapy, cztery łapy

 

Z Mazdą Premacy mam nikłe doświadczenie, a że niewierzę w opowieści innych do momentu gdy sam nie stanę się właścicielem czy regularnym użytkownikiem, zatem z mazd mieliśmy dwie sztuki 626 Kombi, ostatni wypust, pierwsza to 1.8 90 KM i LPG w planach, ale koszt i upierdliwość LPG, garaże, przeglądy czy odwieczna spychologia gazownik<->ASO to nie my tylko oni...

 

spowodowała zmianę na 2.0 TDiT, 100 KM i ten kto porównuje Pb/LPG do Diesla, nich dalej dorabia sobie ideologię, że niby Diesel droższy i gorszy , jak ma się lepiej poczuć to niech tak będzie

 

280 kkm i nic, nie bez kozery kiedyś Diesel (poza starym 2.0D)nie był oferowany w oficjalnej sieci dealerskiej, Mazda nie chciała mieć problemów z polskim paliwem ropo-podobnym , dlatego sprzedawali tylko benzyny. Co do tego czy nasza 626 miała dmumasę czy nie... nie pamietam, czy robiliśmy coś na przestrzeni 200 kkm z nią poza olejem, jakimiś klocakmi i amortyzatorami z przodu. Stara dobra mazda... z Japonii szkoda, że MPV to taki wynalazek, bo byśmy śmigali MPV, ale kupno diesla z mniejszym rzeczywistym przebiegiem niż 400 kkm to utopia.

 

Życzę trafnych i bezawaryjnych wyborów!

Edytowane 21 Maja 2012 przez benek (wyświetl historię edycji)