Skocz do zawartości

Robak

Użytkownicy
  • Postów

    2141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Robak

  1. Magdu, przepraszam, że się wtrącam, ale jak chcesz zarobić na częściach 5k? Chyba, że jest tam sejf, którego jeszcze Wam się nie udało otworzyć. Nie ma co się dogadywać. Żądajcie zwrotu gotówki i dodatkowo kosztów transportu. Sprawa jest ewidentna. Po co Wam adwokat? Nie należy bać się sądów, sądy są dla ludzi. Piszecie pozew do Sądu Cywilnego i tyle. Oczywiście, będzie się to ciągnęło długo, ale nie dawajcie się więcej zwodzić oszustowi! Dlaczego Wy macie dzielić budkę na części i się o to martwić? Niech on sobie rozkręca i szuka amatorów padliny!

    Edit. Przepraszam, muszę dopisać bo szlag mnie już trafia! Co za typ! To jest jakiś ponury żart! I jeszcze ma czelność pisać, ze był i będzie! WoitEwa chyba będziesz pisał w zakładkach dotyczących humoru, bo już nikt poważnie Twoich wpisów traktować nie będzie. I dodatkowo mam nadzieję, że do każdego Twojego posta pierwszy kto będzie go czytał załączy link do tego tematu.

  2. Prawie tak, tylko nie lakier, a lakier z impregnatem, od spodu dodatkowo bitex. Używałem drewna sosnowego, ale pokrywałem je impregnatem po sklejeniu, a od spodu sklejkę wodoodporną i na to imregnat z  lakierem i bitex. Uszczelka okienna oryginalna Hobby kosztuje kilka razy drozej niż identyczna do Niewiadówki, którą kupisz na metry. Róznica jest tylko taka, że oryginalna ma na całej długości połozony uszczelniacz w formie lepkiego silikonu na powierzchni wewnętrznej przykegającej do ścianki po grubości. Ja zamiast tego dalem uszczelniacz do szyb samochodowych (9,99 w sklepie z akcesoriami do remontów samochodów), a dodatkowo położyłem cienką warstwe także pod elementy uszczelki zachodzące od przodu na blachę poszycia. W zasadzie nie trzeba było, bo uszczelka idealni zachodzi, ale tak dla dodatkowego efektu. Pamietaj tylko, abyś odbudowując ściankę wziął pod uwagę jej grubośc, czyli drewno + blacha poszycia. Jeśli będziesz miał pytania pisz śmiało.

  3. Czy w tej sprawie nie powinien już zabrać głosu Administrator?  Będziemy pisali o sprawach absolutnie oczywistych. Forumowicz został oszukany przez innego Forumowicza. Wszystkim (no prawie wszystkim jest nam głupio). Jedynym pozytywem tej sytuacji jest to, że poza Kolegą z Lubina nikt nie ma wątpliwości jaka jest prawda. Magdu, ja wiem, że dla jednego 5k to dużo, dla innego mniej, ale pomyśl, że mogłaś kupić inną na 15k, wtedy nauka byłaby bardziej przykra. Niezależnie od tego jak to się skończy, trzymam za Ciebie kciuki i się nie poddawaj!

    Edit. Jeszcze jedno bardzo ważne, patrz na fachowca, który wziął się za naprawę, bo już niejednokrotnie czytałem na forum o różnych "majstrach".

  4. To proste. Jak mogłeś kupić budkę nie wiedząc w jakim jest stanie, mając doświadczenie? Tym bardziej, że wiem o co najmniej jednym przypadku, kiedy doradziłeś zakup, ja ją widziałem po zakupie i wygląda naprawdę świetnie. Więc jak to jest? Kilka miesięcy temu dałeś radę, a teraz kupując szrot na handel nie wiedziałeś? Wszystko mi tu nie pasuje.

  5. Gfizyk, masz oczywiście rację. Mogła poddać budkę pod dyskusję, ale tego nie zrobiła. Ja też nie. To nasz podstawowy błąd. Już więcej takiego nie popełnimy, ale Magdu nie była z tego co wiem wyrywającym się do pisania użytkownikiem, tylko osobą zainteresowaną karawaningiem. Co ktoś rozsądny robi? Szuka wiadomości. Wchodzi na forum i czyta i czyta, aż podejmuje decyzję, że warto kupić od kogoś, kto się zna i nie jest osobą anonimową na forum. Jeśli dobrze pamiętam ponad 5k postów (?). Kropka. Nie każdy kto dopiero startuje ma kogokolwiek znajomego, kogo może poprosić o ocenę. Nie widzę absolutnie żadnej winy Magdu. Mało tego: ona w żadnym poście nie napisała, że domaga się czegokolwiek od sprzedającego. Prawdopodobnie z tego samego powodu, z którego ja się nie domagałem: ze wstydu, że się dałem nabić w butelkę, jak małe dziecko. Może WojtEwa z powodów ambicjonalnych idzie w zaparte, nie chcąc się przyznać do błędu? Może jeszcze kiedyś odpowie tutaj na te pytania?

    Edit. Zagalopowałem się, postów jest ponad 3k. Ale to też sporo.

  6. Co to za dziwne argumenty? Ja kilka już swoich aut w życiu sprzedałem i nigdy niczego nie zataiłem, inna sprawa, że nic do zatajenia nie było, a dla tych co kiedyś mieliby pretensje jest oświadczenie o zapoznaniu suę ze stanem technicznym przed zawarciem umowy sprzedaży. Tutaj mamy do czynienia z czymś innym: doświadczony forumowicz podpierając się swoim dorobkiem na forum sprzedaje przyczepę, co do której już się można zgodzić, że pierwszą świeżość ma za sobą. Tak więc napisałem: całkowicie tego nie rozumiem, co nie znaczy, że uważam WojtEwa za oszusta. Po prostu nie rozumiem.

  7. Ja jednego nie jestem w stanie zrozumieć: po kiego WojtEwa kupowałeś tę przyczepę? Jesteś jednym z bardziej doświadczonym forumowiczów, wielokrotnie czytałem Twoje posty i sprawiałeś wrażenie człowieka, który wie co pisze. A tutaj taki kleks? Całkowicie mi się to w głowie nie mieści. Dodam, że ja kupowałem przyczepkę też z firmy, o której tutaj panowała bardzo dobra opinia i się wkopałem, ale to jest całkiem co innego jak wtedy kiedy doświadczony forumowicz sprzedaje swoją przyczepę. Ostatnio ogladałem przyczepkę dla kolegi, odradziłem mu kupno i zaproponowałem, żeby się na forum zarejestrował i czekał na ofertę. Powiedziałem mu, że jeśli ktoś jest aktywnym forumowiczem to nigdy w życiu nie pozwoli sobie na zepsucie opinii sprzedając takiego sztrucla. Muszę do niego zadzwonić, bo gdybym za to dał głowę, to bym już dzisiaj k... głowy nie miał. I na koniec, kiedy kupowałem całkowicie zielony przyczepę, kupiłbym od Ciebie w ciemno tę przyczepę, tak samo jak Magdu. Widzę tylko jedno rozwiązanie w tej sytuacji: przyjęcie zwrotu przyczepki. Po co Ci to wszystko :look:

  8. Zawsze się zastanawiałem, dlaczego ktoś ukrywa swój numer telefonu. Widocznie musi być kimś znacznym, a jeśli jest kimś znacznym, to od takiego kogoś lepiej przezornie połączeni nie odbierać, bo a nóż i widelec okaże się miła panią/panem z UKS-u :)

  9. Moje początki z siecią komórkową pamiętają czasy Centertela, Jeśli dobrze pamiętam, od 1997 roku jestem w Plusie. Ciekawostką jest to, że od 15 lat mam tę samą kartę sim nawet :) To były czasy, kiedy pole było tylko w miastach wojewódzkich i to tych większych. Nigdy do głowy mi nie przyszło, aby zmienić sieć. Doszło do tego, że cała moja bliższa i dalsza rodzina ma w tej sieci telefony, więc przejście do innej powodowałoby określone skutki. Żeby było jasne, nie mam udziałów, ani nikogo, kto pracuje w tej firmie. Po prostu jestem zadowolony. Oczywiście są oferty, zwłaszcza ostatnio z Play, ale mam znajomych, którzy są w tej sieci i to jest jakaś masakra. Nie można się dodzwonić, zanikające rozmowy, jak normalnie w początkach telefonii komórkowej....

  10. Stachmiesz, niczym się nie załamuj. To będzie Twoja przyczepa. Czytaj porady, ale to jak zrobisz zależy tylko od Ciebie. Satysfakcję masz gwarantowaną :)

    Wiem co piszę, bo Twoja przygoda jest dokładnie taka sama jak moja! Różnica jest tylko 10K :) Tym bardziej nic nie ryzykujesz, a możesz zyskać naprawdę dużo.

  11. Kristofer, podłoga nie musi oddychać :] Ja też nałożyłem Bitex i widzę, że po kilku miesiącach warstwa jest elastyczna, co jest wg mnie bardzo ważne, a do tego doskonale wypełniła wszystkie nierówności oraz zagłębienia. Nakładałem środek najpierw pędzlem, a następnie sprayem. Tyle, że nie kładłem jak TomekKnaus na stare, ale najpierw oczyściłem spód szczotką drucianą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.