Skocz do zawartości

Tani holownik


n97p52

Rekomendowane odpowiedzi

A ja wam powiem, że do ciągania cepki najlepsze są duże silniki benzynowe i basta!!! (Nieważne jaki auto, byle by miało minimum 6 cylindrów i 2,5 l pojemności....może być z gazem.... ) . Komfort jazdy takim autem jest naprawdę super.

 

swiete slowa... duzy silnik ladnie ciagnie juz od 1500rpm, nie ma problemow z przyspieszaniem... i jest oszczedniejsze od duzego diesla...

mialem wczesniej A6 2.5 tdi V6 180 KM a teraz mam Sharana 2.8 v6 204KM...

 

audi przy spokojnej jezdzie wszamal mi z cepka bodajze 10,5 ON a sharan przy ostrym zapylaniu 20l LPG... tak wiec gaz kosztuje mnie przy dynamicznej jezdzie tyle co ON przy emeryt style...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wydaje mi się, że kolega nie mial styczności z tymi silnikami a wiedza nie jest zbyt obszerna.

Faktem jest, że silnik 1.8 to staruszek... chyba w tej chwili najstarszy na rynku (debiut w końcówce lat 80). Wyeliminowali jego słabości (pękające paski, rozregulowane pompy, zacinające się zaworki, silniczki itp.) i nadal to jeździ nawet w najnowszym mondeo. A podczas jazdy wcale nie sprawiają wrażenia przestarzałych. Najsłabszym punktem jest teraz dwumasa w tym silniku.

 

Silniki 1.4 i 1.6 są podobnymi konstrukcjami. I oba są na pasku więc nie wiem skąd słyszałeś o wyskakujących łańcochach :niewiem: O ile o 1.6 raczej sobie bym nie kupił to wcale z nimi nie jest tak źle. A 1.4 w wersji 68KM jest praktycznie nie do zdarcia i nie sprawia zbyt wielu problemów (od blisko 40kkm takowy użytkujemy, a auto po przedstawicielu). 1.6 ma już sporo nowoczesnych rozwiązań, które nie zawsze umilają jazdę. Warto jeszcze wspomnieć o rozrządzie - jest na pasku i producent zaleca wymianę co 240kkm lub 10 lat. I producent wcale nie przesadził - faktycznie można tyle jeździć. 1.4 na bank tak ma, 1.6 może mieć deko skrócony interwał.

Plastik=fantastik też trzyma się u nas bezproblemowo :ok:

A przebieg o którym wspomniałeś mamy dawno za sobą i silnik dalej jeździ tak, jak sobie bym życzył.

Oba te silniki poznałem że tak powiem dogłębnie i mam o nich swoje zdanie....

Rozrząd w obu jest na pasku a wałki połączone są łańcuchem w 1.6 i to w nim jest problem a nie w pasku.Łańcuch wyciera obudowę i pękając kończy swój żywot;)

Ten silnik 1.4 stoi u sąsiada na sprzedaż w garażu po 50kkm w Peugeocie pasek PK pociął sie na kole pasowym wytarł obudowę nawijając sie na koło pasowe od wału i podsunął sie pod pasek rozrządu powodując katastrofę.

Tak naprawdę uszkodzenie nie bylo takie straszne ale nie dało sie ustawić rozrządu ponieważ skręcił się od uszkodzenia wałek( trzeba było o tym wiedzieć) nawet mechanik przywieziony z ASO nie potrafił ustawić rozrządu :niewiem: cany części do Francuza zwalają z nóg dlatego najtaniej wyszło kupić silnik.

Przy porównaniu drugiego diagnoza trwała 5 min ;) ale nie chcieliśmy ryzykować i szybka decyzja-> wym silnika ze 20h zeszło do odpalenia.

Cały osprzęt z filtrem paliwa powietrza jest na silniku zabudowany w łamiącym się plastiku-> tandeta straszna w porównaniu do innych diesli.

Fakt , że silnik nie ma dwu-masy ale i nie jeździ...

 

Co do Forda je nie twierdze , że z tym 1.8 sie nie da jeździć tylko gdzie oni zostali z tym( i czy wystarczy ubierać silnik w czujniczki i elektronikę? ) porównując choćby do nieśmiertelnego 1.9TDI jaki tu mamy zmiany a jakie Ford zrobił?

Pozdro.

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swiete slowa... duzy silnik ladnie ciagnie juz od 1500rpm, nie ma problemow z przyspieszaniem... i jest oszczedniejsze od duzego diesla...

mialem wczesniej A6 2.5 tdi V6 180 KM a teraz mam Sharana 2.8 v6 204KM...

 

audi przy spokojnej jezdzie wszamal mi z cepka bodajze 10,5 ON a sharan przy ostrym zapylaniu 20l LPG... tak wiec gaz kosztuje mnie przy dynamicznej jezdzie tyle co ON przy emeryt style...

 

Jeżeli piszemy o "tanim" a to pojęcie względne, o jaką "taniość" chodzi aucie to jak ktoś chce kupic starszy samochód to rzeczywiście lepsza benzyna.

Ale jeśli chodzi o młode lub nowe auto do diesel do przyczepy lepszy.Mniej pali ma większy moment obrotowy , nie trzeba tankować co 300km.

Z B/G także z czasem będą problemy, przy ciągnięciu budy będzie b.ciepło bo jak wiadomo gaz powoduje wzrost temp. w głowicy i uszczeleczka pod głowicą może się skończyc wcześniej, problemy z jazdą na benzynie są na porządku dziennym(wtryskiwacze) świece trzeba zmieniać kabelki bo nie będzie palił przeglądzik droższy a to legalizacja butli a to filterek do sekwencji bo na benzynke sama przełazi...itd

Bodzio chociaż prawdę pisze ile pali a nie jakieś bajki opowiada jak niektórzy bajko-pisarze w 6 cylindrach :mlot: do każdego musi coś wlecieć to nie perpetum mobile.

Sam mam drugie auto z gazem i wiem ile pali 1.8 ;)

Jak niektórzy wyskakują , że 3.8 benzyna pali z przyczepą 13l gazu hehe%281%29.gif to śmiech człowieka ogarnia -> bajki to dzieciom na dobranoc opowiadać...auto pali albo gaz albo głowice nie ma innej możliwości a gaz ma mniejszą kaloryczność i aby były zachowane podobne do benzyny parametry musi go wlatywać więcej od PB.

Przemyślanych zakupów -> przy aucie używanym to jak wiadomo jego największą usterką był poprzedni właściciel ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak niektórzy wyskakują , że 3.8 benzyna pali z przyczepą 13l gazu hehe%281%29.gif to śmiech człowieka ogarnia

 

Ja mam 2.5 w swoim.- w 16-18 litrów gazu się zmieści z cepką. Policz jakie to koszty! A przyczepka wydaje się być lekka jak piórko.

 

Ps. Miałem kiedyś Mercedesa Sec 500.-Palił mi 15 benzyny przy głaskaniu....ale to była stara konstrukcja w 126. Ale to już ekstrem.

Ja Proponuję silniki typu v6 24v.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba te silniki poznałem że tak powiem dogłębnie i mam o nich swoje zdanie....

Rozrząd w obu jest na pasku a wałki połączone są łańcuchem w 1.6 i to w nim jest problem a nie w pasku.Łańcuch wyciera obudowę i pękając kończy swój żywot;)

Ten silnik 1.4 stoi u sąsiada na sprzedaż w garażu po 50kkm w Peugeocie pasek PK pociął sie na kole pasowym wytarł obudowę nawijając sie na koło pasowe od wału i podsunął sie pod pasek rozrządu powodując katastrofę.

Tak naprawdę uszkodzenie nie bylo takie straszne ale nie dało sie ustawić rozrządu ponieważ skręcił się od uszkodzenia wałek( trzeba było o tym wiedzieć) nawet mechanik przywieziony z ASO nie potrafił ustawić rozrządu :niewiem: cany części do Francuza zwalają z nóg dlatego najtaniej wyszło kupić silnik.

Przy porównaniu drugiego diagnoza trwała 5 min ;) ale nie chcieliśmy ryzykować i szybka decyzja-> wym silnika ze 20h zeszło do odpalenia.

Cały osprzęt z filtrem paliwa powietrza jest na silniku zabudowany w łamiącym się plastiku-> tandeta straszna w porównaniu do innych diesli.

Fakt , że silnik nie ma dwu-masy ale i nie jeździ...

 

Co do Forda je nie twierdze , że z tym 1.8 sie nie da jeździć tylko gdzie oni zostali z tym( i czy wystarczy ubierać silnik w czujniczki i elektronikę? ) porównując choćby do nieśmiertelnego 1.9TDI jaki tu mamy zmiany a jakie Ford zrobił?

Pozdro.

 

Dla mnie to jest opis wydarzenia incydentalnego. Na każde auto i każdy silnik można znaleźć podobny, czy gorszy przykład. A łańcuch jest do napędu pompy wtryskowej :ok: To by się zgadzało. Nie zrozumieliśmy się.

1.9 TDI miał lepszy start. Tylko teraz on znika, a 1.8 został i sprzedaje się dobrze. O czymś to świadczy. Widać wystarcza modernizacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2.5 w swoim.- w 16-18 litrów gazu się zmieści z cepką. Policz jakie to koszty! A przyczepka wydaje się być lekka jak piórko.

 

Ps. Miałem kiedyś Mercedesa Sec 500.-Palił mi 15 benzyny przy głaskaniu....ale to była stara konstrukcja w 126. Ale to już ekstrem.

Ja Proponuję silniki typu v6 24v.

 

Już licze;)

Gazownia Twoja 170Km 216 Nm -> bierzemy górne pułki spalania czyli 18Gazu x 2,4= 43,20 Pln + jeszcze PB coś skapnąć czasem musisz;)bo jak nie to wtryskiwacze padną na momencie;

 

Diesel weźmiemy mojego czyli 140KM R4 i 340NM większy moment znaczenie od Twojej V6 więc i lepiej budę holuje = w 10L ON mieści się spokojnie z buda 1300 czyli = 10lx 4.8=48Pln czyli gdzie masz tą gigantyczną różnice?

Mowa o tych 5pln na 100km ? Czy o tym że i tak musisz dolewać PB żeby tym jeździć?

Nie ma idealnego rozwiązania czy to gazownia diesel czy PB to każdy i tak trzeba zatankować.... a różnice nie są duże w kosztach podróży z przyczepą.

Pozdrawiam

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi...na początku moich wypowiedzi dążyłem tu do tego iż duży motor to Wygoda, a, nie że jest super tani !!! I w tym wszystkim chodziło mi bardziej o różnicę między silnikami benzynowymi np. 1.8 a 2.5. Co do dieseli- szczególnie tych nowych nie mam zupełnie nic przeciwko (sam jeżdżę służbowym dieselem i zamiata aż miło), ale na nowego diesela to niestety trzeba parę groszy mieć, a mowimy w tym temacie o w miarę tanim holowniku...

 

Czyli tani to: raczej trochę starszy, a trochę starszy to raczej lepiej benzynka, a benzynka moim zdaniem, to już raczej (w moim mniemaniu) większa, a większa benzynka to już lepiej gaz i to wszystko = w miarę tania jazda+ wygoda i przyjemność z jazdy (nie mówiąc o walorach słuchowych silniki powyżej 5 cylindrów w benzynie pięknie brzmią)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi...na początku moich wypowiedzi dążyłem tu do tego iż duży motor to Wygoda, a, nie że jest super tani !!! I w tym wszystkim chodziło mi bardziej o różnicę między silnikami benzynowymi np. 1.8 a 2.5. Co do dieseli- szczególnie tych nowych nie mam zupełnie nic przeciwko (sam jeżdżę służbowym dieselem i zamiata aż miło), ale na nowego diesela to niestety trzeba parę groszy mieć, a mowimy w tym temacie o w miarę tanim holowniku...

 

Czyli tani to: raczej trochę starszy, a trochę starszy to raczej lepiej benzynka, a benzynka moim zdaniem, to już raczej (w moim mniemaniu) większa, a większa benzynka to już lepiej gaz i to wszystko = w miarę tania jazda+ wygoda i przyjemność z jazdy (nie mówiąc o walorach słuchowych silniki powyżej 5 cylindrów w benzynie pięknie brzmią)

 

Teraz sie zgadzam jak kupować starego diesla to lepiej B/Gaz i zamiast jakiegoś 1.8 to V6 jest znacznie lepsze do większej przyczepy.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle,że śilniki 1.4-1.6 w cepce ok.1000 kg- to nie o to chodzi. CICHY wspomniał coś o omedze B,nie pomyślałem wcześniej o tym aucie,ale chyba ropka .Dzięki konrad_b za słowa otuchy odnośnie nubiry.:bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Nie będę bił tu pjany napiszę krótko mam 10 letniego dziadziusia Hyundai santa fe 2.0 crdi 4x4 suv pali solo od 7 l -10l zależy jak się jedzie . Z przyczepą od 8.5 - 12 do zależy od drogi ,ciągnięcia przyczepki majątek , wcześniej miałem Reno grand scenic 2-latka 1.5 dci zaleta że mało to paliło ale wjechać gdzieś po nierównym czy większe błotko to koniec ślizganko., a jeszcze coś przy tym podłubać to nie ma szans ,żarówę aby wymienić to trzeba było pół przodu wyjąć.

 

Pozdrawiam Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2:. Tani holownik? To może rower? :swiety:

W przypadku Kia - to tak jak napisał Jacol - można trafić na fajny egzemplarz. Jednak statystyki są nieubłagane i niestety auto to jest dość awaryjne.

Ja bym nie kupił.

Co do Renault Safrana - osobiście nie jestem zwolennikiem tej marki. Mieliśmy nową Megankę i jakość nas zawiodła. Dodatkowo szukałem autka dla siebie i brałem pod uwagę Scenica. Jednak wybór padł na inne autko.

Pytanie, czy potrzebujesz tak dużego silnika o jakim pisze Desperos? Budkę masz luciutką....

 

Co to znaczy tani holownik? Ma być tani w zakupie, tani w eksploatacji?

Ja bym szukał Focusa 1.8 (lub 1.6) I ew. po lifcie. Ew. Mondeo. Silnik można zagazować. Ew. 1.8 w dieselku.

 

PS

Przypomniała mi się odpowiedź na pewne pytanie, które mogą trochę zmodyfikować:

 

- Szukam taniego i dobrego holownika.

 

- Ale po co Panu dwa holowniki?

:jump:

Edytowane przez mazowszanka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mialem wczesniej A6 2.5 tdi V6 180 KM a teraz mam Sharana 2.8 v6 204KM...

 

audi przy spokojnej jezdzie wszamal mi z cepka bodajze 10,5 ON a sharan przy ostrym zapylaniu 20l LPG... tak wiec gaz kosztuje mnie przy dynamicznej jezdzie tyle co ON przy emeryt style...

 

Tylko wcześniej miałeś super auto a teraz jeździsz autobusem. I mimo że autobus na wakacje jest lepszy niż A6, to jednak wakacje to tylko mały ułamek roku.

 

 

P.S. to teraz mi się dostanie od autobusiarzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeśli jeszcze mogę doradzić w doborze holownika to z czystym sumieniem polecam Subaru.

Najlepiej kombi, modele Impreza, Legacy, Outback.

Kombi w tych modelach z manualną skrzynią biegów są wyposażone w reduktor.

Załączamy reduktor i płynnie bez stresu manewrujemy autem do przodu czy tyłu, z minimalną prędkością, bez obawy że przegrzejemy sprzęgło, a silniczek równo i spokojnie pracuje.

Również podczas ruszania czy też podjazdu pod górkę-wzniesienie, nieoceniony staje się reduktor.

 

Subaru w kombiakach zastosowało również świetne urządzenie, Hill Holder.

Jesteśmy zmuszeni zatrzymać auto pod górę-wzniesienie, hamujemy i wciskamy sprzęgło, zatrzymaliśmy auto, zdejmujemy nogę z hamulca auto stoi i ani drgnie, chcemy ruszyć wrzucamy bieg dodajemy gazu puszczamy sprzęgło, jedziemy.

Jednym słowem urządzenia idealnie przemyślane do korzystania z auta jako holownika.

Nie wspomnę o wspaniałym i dającym duże poczucie bezpieczeństwa, stałym napędzie na cztery koła.

 

Silniki w układzie bokser, coś wspaniałego, stabilna i spokojna praca, silniki lubiące instalację gazu, oczywiście polecam tylko i wyłącznie, warsztaty które już wielokrotnie i co najważniejsze z powodzeniem zainstalowały gaz w bokserach Subaru.

Dodam że silnik wolnossący Subaru naprawdę ciężko zajeździć, chyba że jest się wyjątkową bestią.

 

Wady?

Jakieś się może znajdą, spalanie wyższe przeciętnie o 2 litry, porównując auta z podobnymi pojemnościami, ale bez 4x4.

Diesel niestety tylko najnowsze roczniki, ale jak kogoś stać to już nie minus.

Rdza w autach z połowy lat 90-tych, zwłaszcza długo jedzonych po słonych polskich drogach.

 

Aha, bym zapomniał zimą to dopiero jest zadowolenie z jazdy, a uśmiech nie schodzi z twarzy nawet jak się wysiądzie z auta.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.