Skocz do zawartości

Czy ktoś zna firmę J-Trans?


Wozu

Rekomendowane odpowiedzi

Wozu - Ty nie patrz na sprzedawców. Ty oglądaj "końkretne" przyczepki. Co Ci po opinii o sprzedającym, skoro każdy z nich może sprzedać 50/50 budek fajnych/szrotów.

 

Na naszym forum jest dział "komisy". Poczytaj o takich, które są blisko Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W J-Transie same szroty, ceny wysokie brane chyba z kapelusza. Byłem dwa tygodnie temu, szukałem coś dla szwagra, wcześniej zarzekałem się że już więcej tam nie pojadę i trzeba było się tego trzymać.

Dziękuję za informację zaoszczędzę trochę na czasie i paliwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Byłem tam rok temu i gosc miał prawie same angielki które wietrzyły się (otwarte drzwi) i wiele przyczep miało zakładane nowe wykładziny,no a to o czyms swiadczy.Na obecną chwilę to nie wiem jak to wygląda moze gosc cos zrozumiał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś je oglądał, sprawdzał, macał ostatnio?

Co do Best Campu to oglądałem tam kilka budek i większość z nich była " trochę zmęczona", Alemoże trafi się i tam jakaś perełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam wszystkich.

 

Chciałbym podzielić się ze wszystkimi niemiłym rozczarowaniem podczas chęci zakupu przyczepy kempingowej w firmie J-Trans z Wiórka koło Poznania.

Przyczepa Bailey Senator Oklahoma ogłoszenie nr 009 cena do negocjacji 32 999,99 zł.

Link do niej

http://przyczepycampingowepoznan.pl/pl/oferta?pid=40&sid=385:BAILEY

 

Piękna na zdjęciach. Z zewnątrz i wewnątrz, więc skontaktowalem się z firma, wykonałem kilka telefonów, zamienilem trochę zdań z właścicielem i po wypytaniu o wyposażenie i stan wszystkich urządzeń postanowiłem ją zarezerwować i kupić. Cena zeszła do 31 000 zł Miałem wpłacić 500 zł na ich konto i tak też zrobiłem. Umówiliśmy się przed tygodniem, że 18.01.2015 w sobotę przyjadę po nią i miała być przyszykowana do odbioru. Tak też zrobiłem .

Kochani. Nie życzę nikomu tego rozczarowania i widoku jaki zastałem.

Wjeżdżając zobaczyłem brudna skorupę, bo to przyczepy nie można nazwać z założonym potarganym, brudnym przedsionkiem. 

Jakiś gość, chyba pracownik nieudolnie starał się wszystko mi pokazać ale coś mu to nie wychodziło. Ja wiedziałem w pewnych kwestiach więcej z internetu niż on, pracując tam.

Przyczepa w środku brudna, Roletki po opuszczeniu i podniesienie ( zależy od okna) pogniecione,  szafki niedomykające się ( może to wina tylko niewypoziomowania przyczepy ). Z maskownic szyberdachów mało brud na głowę nie kapał. Kratka w dachu w kabinie prysznicowej popękana. zaokrąglone narożniki mebli z tworzywa poodchodziły  w narożnikach dawno od płyty. Po trudach jak uruchomił ogrzewanie to smród w całej przyczepie od ogrzewania , ciężko opisać co to było.Mam nadzieję, ze nic sie nie paliło.

Z zewnątrz zaczynając od dachu, bo poprosiłem o drabinkę, wszystkie szyberdachy brutalnie dookoła na łączeniach zapaćkane silikonem. Łączenia, pod listwami wszędzie.!!!!!! W prawym boku przyczepy dziura - długa rysa zaklejona taśmą i pomalowana farbą która się wykruszyła jak tylko próbowałem ją odkleić. Lewy bok przyczepy też nieudolnie naprawiany i pomalowany lekko  innym odcieniem farby. Klapka od gniazda zewnętrznego 230v pęknięta, luki od schowka po akumulatorze ( bo akumulatora nie dają) chociaż był jakiś  wsadzony tylko do kontroli urządzeń), posilikonowane na łączach a o schowku na kasetę toalety nawet nie wspomnę. 

Narożniki w płycie podłogowej z tyłu  pod przyczepą zalepione jakimś kitem aż miękko.

We wszystkich  zakamarkach , na łączeniach i w wytłoczeniach aż zielono od brudu z lisci drzew i kurzu. Nawet nie pokusili się żeby ja  umyć.

Kiedy zapytałem pana pracownika ile ta przyczepa stała to usłyszałem że może trzy miesiące. Od właściciela później że 6, czy 7 miesięcy a zdjęcia robione są chyba z przed ośmiu. Więc chyba  sporo stała w bezruchu, zanim ją wyciągnęli dla mnie.

Kiedy powiedziałem, że rezygnuję, pracownik zadzwonił po właściciela, który po przyjeździe stwierdził, że jestem bardzo wymagającym i wybrednym klientem i że cena jest i tak niska jak na rocznik tej przyczepy. Za rocznik pewnie tak ( rzekomo 2005) widziałem starsze ładniejsze. Nie w tej firmie!

Jak mi się nie podoba to mogę nie brać usłyszałem. Poprosiłem więc o zwrot pieniążków, które wpłaciłem i się zaczęło. Że ludzi musiał opłacić żeby ją dla mnie ,,przygotować" i takie tam banialuki. Z 500 zł wyciągnąłem  ledwo 200. Miałem już wszystkiego dość więc odjechałem.

Napisałem im na stronie po powrocie opinię ale jej nie ma i zapewne jej na stronę nie będzie a te które już tam są,  są ciekawe i ciekawe kto poświęcił czas, żeby je napisać :) Sami osądźcie :)

Bylem u prawnika, więc spokojnie mógłbym założyć sprawę o resztę wpłaconych pieniędzy i zwrot kosztów podróży bo miałem ze sobą świadka i coś o  czym nie wiedzieli, mam nagranie całej przyczepy i całego czasu tam spędzonego ale szkoda nerwów.

Może Inne przyczepy są w lepszym stanie . Tego szczerze i obiektywnie mówiąc nie wiem.

W każdym razie wnioski proszę sami wyciągnijcie, czy warto tam jechać. Ja straciłem ponad 400 km  i cenny czas.

Kosztów kupna urządzenia viaBOX nie liczę bo  i tak mi się później  przyda bo mam pickupa i moje DMC zestawu auta z przyczepą będzie powyżej 3,5 tony więc jak ktoś nie wiedział to tej pory to już wie. Brak urządzenia na bramce płatnego odcinka to koszt chyba 3 tys. złotych. Powyzej 3,5 tony oczywiście jeszcze kategoria prawa jazdy B+E

 

Mam nadzieję, że moje doświadczenie z tą firmą  komuś pomoże w podjęciu jakiejkolwiek decyzji.

Kto wie, może inne przyczepy są w lepszym stanie, może następni klienci będą mniej wymagający i co też istotne w całej sprawie, może będą lepiej potraktowani niż ja. Tego z  całego serca wszystkim  życzę i pozdrawiam.

JACEKJELENIAGORA

 


 
Edytowane przez JACEKJELENIAGORA (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Korzystając z okazji proszę o pomoc w odszukaniu pięknej i zadbanej przyczepy typ Fixed bed z częscia jadalną i w drugim pomieszczeniu  stałym łożem, osobną kabiną prysznicową i z najważniejszych rzeczy to mover. Kabina prysznicowa może być z wc

Mimo przykrego wyżej opisanego przeze mnie doświadczenia z firmą handlową nadal jestem zainteresowany angielska przyczepą lub ładną Adrią w tym układzie o którym wspomniałem.

Dziękuje z góry i pozdrawiam wszystkich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek,

szkoda, że tak się to skończyło. Ale skoro już trafiłeś na kopalnię wiedzy jaka jest forum internetowe (w każdej branży jakieś przecież jest ;)),

to zanim pojedziesz, poczytaj w necie.

Tu Masz np temat o swoim sprzedawcy J-Trans:

 

http://forum.karawaning.pl/topic/7404-czy-kto%C5%9B-zna-firm%C4%99-j-trans/?hl=wi%C3%B3rek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie tylko ta wpłata 500zł :hmm:  jak za każdym razem miałbym wpłacać jakieś zaliczki przed obejrzeniem przyczepy

czy auta to cała kasa na zakup poszła by na te zaliczki. Pomijając fakt że trafiłeś na kleszcza to raczej należy omijać

oferty w których przed obejrzeniem właściciel każe sobie wpłacać kasę, a argument że musi opłacić pracowników

jest dla mnie po prostu śmieszny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 500zł chyba nie było zaliczką na oglądanie tylko zaliczką na zakup/rezerwację przed innym kupującym.

Swoją droga była to zaliczka czy zadatek, to ma różne znaczenia prawne i w różnych wysokościach jest zwracane:

- zaliczka - podlega zwrotowi w całości

- zadatek - podlega zwrotowi w całości z możliwością powiększenia go o odszkodowanie za poniesione straty (np. paliwo) w nie więcej niż do jednokrotności podstawy (czyli wysokości zadatku).

 

Ale i każde z nich niesie za sobą inną konieczność zobowiązań i roszczeń. 

To już tak na marginesie, może komuś się kiedyś przyda i się zastanowi czy wpłaca/pobiera zaliczkę czy zadatek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 500zł chyba nie było zaliczką na oglądanie tylko zaliczką na zakup/rezerwację przed innym kupującym.

Swoją droga była to zaliczka czy zadatek, to ma różne znaczenia prawne i w różnych wysokościach jest zwracane:

- zaliczka - podlega zwrotowi w całości

- zadatek - podlega zwrotowi w całości z możliwością powiększenia go o odszkodowanie za poniesione straty (np. paliwo) w nie więcej niż do jednokrotności podstawy (czyli wysokości zadatku).

 

Ale i każde z nich niesie za sobą inną konieczność zobowiązań i roszczeń. 

To już tak na marginesie, może komuś się kiedyś przyda i się zastanowi czy wpłaca/pobiera zaliczkę czy zadatek. 

Z tą różnicą między zaliczką i zadatkiem masz w stu procentach rację. Zastanawiam się tylko czy oprócz potwierdzenia dokonania przelewu ze swojego banku Kolega Jacek ma jakieś potwierdzenie (np. KP czy fakturę) przyjęcia zaliczki przez firmę J-Trans ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczkę czy zadatek to ja mogę wpłacić po obejrzeniu przyczepy czy auta, jeżeli mi się podoba a nie mam kasy

w tym dniu, to płace aby gość mi jej nie sprzedał (ja tak zrobiłem) byłem zobaczyłem zostawiłem zaliczkę i za tydzień

byłem po przyczepkę. Ale wpłacanie kasy przed obejrzeniem przyczepki i to jeszcze handlarzowi to w 100% zwiastuje kłopoty,

A gadka typu, Panie wpłać pan kasę bo po tą przyczepkę jedzie już 10 chętnych z czego wszyscy z kasą to stary chwyt handlarzy.

A jak nie ma za co utrzymywać pracowników to niech bilety sprzedaje przy wejściu

Szkoda że to tak się skończyło.

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*********** A gadka typu, Panie wpłać pan kasę bo po tą przyczepkę jedzie już 10 chętnych z czego wszyscy z kasą to stary chwyt handlarzy.


Szkoda że to tak się skończyło.. 


 


Szkoda ze nie dodał ze jedzie Niemiec co ma zonę Polkę i ma być dziś lub jutro jak to mówi młody M.ńcz.k z Pyrlandii...


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się nie podoba to mogę nie brać usłyszałem. Poprosiłem więc o zwrot pieniążków, które wpłaciłem i się zaczęło. Że ludzi musiał opłacić żeby ją dla mnie ,,przygotować" i takie tam banialuki. Z 500 zł wyciągnąłem  ledwo 200. Miałem już wszystkiego dość więc odjechałem.

To co oni przygotowali, skoro po przygotowaniu była w stanie jaki opisałeś. W takim razie można sobie wyobrazić jak przyczepka wyględała przed przygotowaniem. Jak od każdego domniemanego kupującego zainkasuje 300,- zeta to może ją w końcu przygotuje. Idąc dalej tą drogą, to ze stu chętnych do zakupu ma już wartość swojego przybytku i już nie musi sprzedawać, bo równowartość ceny przyczepki już ma i to już na bank przygotowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.