Boże Ciało po szczecińsku i koszalińsku albo koszalińsku i szczecińsku.

[Hultaj i Szelma]

Ognisko było :-) Nie pamiętasz ?

 

Od dzisiejszego wieczoru, przez weekend będę na polu namiotowym przy ul. Niepodległości w Międzyzdrojach: http://polenamiotowedorota.nadmorze.pl/polenamiotowedorota/index.php

 

Ciekawe jak tam będzie, jeszcze tam nie byłem, podobno są miejsca.

 

Na Kempingu nr 24 nie ma wolnych miejsc - nabity na maxa :-(

 

Jeśli ktoś z forumowiczów będzie w Międzyzdrojach to możemy umówić się na molo, na wspólną degustację gofra z bitą śmietaną

[macieku]

ja odpadam ............. holownik w trakcie przekładania silnika a mechanika dziś pogotowie zabrało :-(

Więc to chyba potrwa .................

 

Patryk Ty cwaniaczku połączyłeś przyjemne z pracowitym ................. :-)

[Hultaj i Szelma]

Odradzam wszystkim pole namiotowe przy ul. Niepodległości w Międzyzdrojach. Reklamują się jako najtańsze... fakt jest najtańsze ale panuje tam tłok, syf, kiła i mogiła...

Foto tego syfu później.

[kornak]

Proszę o dowody i mozliwie jak najszybciej póki jeszcze mogę cos zmienic

[Hultaj i Szelma]

Może mocno negatywnie ale takie mieliśmy odczucia.

 

Kornak jesteś zainteresowany opinią, więc wrzucę więcej fotek. Na tym polu weekend da się przeżyć... na urlop według nas masakra. Nie wbijaj się tam, będziesz zawiedziony. Zdjęcia nie oddają negatywnych przeżyć...

 

1. Miejsca na przyczepy jest bardzo mało, postawiłem budę, zastawiając kampera Holendrów ( zapytałem grzecznie i odpowiedzieli, że wyjeżdżają rano i ok ), linki od daszku wbijałem przy błotniku (odległość 10 cm) innego auta, w sobotę dojechały 3 Niewiadki i stały dosłownie co 2m od siebie, ostatnia 1 m od naszego daszku, przestawiałem auto żeby mieli komunikację z przedsionka - Na tym polu nabijają przyczepy i namioty na maxa...

 

Normalnie powinno tam stać ok 6 zestawów - było 12

 

2. Jedna skrzynka prądowa na całe pole, tylko dla przyczep, usytuowana na skarpie przy budynku socjalno-hotelowym ( tym z dykty ) przedłużacze trza mieć dwa albo jeden 40 m, wszystkie namioty itd bez prądu stoją, kolega z Niewiadki podpinał się do mnie, bo miał krótkie przedłużacze i nie pozwolili mu łączyć na trawie...;

 

3. Toalety - smród i brud, naprawdę wszyscy narzekali - 5 wspólnych toalet - od rana kolejki i syf, straszny smród...

 

4. Umywalki - 5 czy 6 umywalek - ciągłe kolejki... ładujące się komórki na umywalkach, wspólna umywalnia nabita młodymi pannami z lokówkami i prostownicami;

 

5. Od namiotów głośno, jest tanio więc stacjonuje i na weekendy wpada sporo młodzieży i bawiących się głośno dorosłych;

 

6. Namiotowcy nie mają prądu i niektórzy butli gazowych z palnikiem, więc palą od 8 rano śniadaniowe grille;

 

7. Zmywak zewnętrzny - dwukomorowy zlew, zasyfiony i non stop zapychany...

 

8. Prysznice - 3 męskie i 2 damskie ( 3 zepsuty ) - smród, brud, na ścianie krany z malutkimi elektrycznymi podgrzewaczami przepływowymi zamiast pryszniców, im mniejszy strumień lejesz tym jest bardziej gorący - ciągłe kolejki;

 

9. Międzyzdroje, więc przyjeżdża różna młodzież, nie kempingowa, kilka razy, skracając sobie drogę do namiotu, przełazili mi przez przyczepę, daszek, pomiędzy linkami - oczywiście kwitowałem to im odpowiednio... nie pobili mnie :-)

 

10. Na polu ciemno jak w pupie, powiesiłem 2 halogeny, więc może dlatego łazili przez mój przedsion/daszek...

 

11. Chłopcy do toalety zakładali czołówki, wejście po schodach - jest to jedyne wejście/wyjście z pola ( brama każdorazowo/wjazdowo/wyjazdowo zamykana na kłódkę )

 

 

Tu kawałek pola, za mną wjechała z przedsionkiem trzecia Niewiadówka, stała tam gdzie na foto widać moją leżankę

 

Kawałek pola, czyli druga strona wewnętrznej drogi

 

Pole dalszy przegląd, foto nie oddaje tego tłoku, przyjeżdżający ludzie chodzili i szukali miejsca na rozbicie się

 

 

Sobota rano, później dobiły tu namioty

 

 

Sobota, słonko pięknie grzało, tu gdzie stoi leżanka stanął przedsionek kolegi z Niewiadki...

 

Budynek socjalny z pokojami, dykta aż się sypie i w tle widać daszek od zewnętrznej zmywalni

 

Schody, jedyne wejście/zejście na pole - wózek i rower pod pachę, w nocy nieoświetlone, ciemno.

 

Widok na pole, sobota, wieczorem jeszcze się dopełniło

 

Widok na miejscówkę przyczep, w tym pustym miejscu stał kamper, bez rozstawionej rolety, bo wjechałby z nią na maskę auta

 

 

Wspólna umywalnia, 5 zlewów, godz 15 słońce więc akurat było pusto - całe pole na plaży - z rana i wieczorem tłok

 

Wspólne toalety szt. 5

 

Muszla :-) Jak napisałem wyżej, pusto i przetarli - w realu masakra, tylko zwymiotować

 

Trzy męskie prysznice

 

Prysznic, na foto wygląda w miarę, w rzeczywistości nie wygląda... ścianki, sufit, zasłonka itd

 

 

Wylewka prysznica i bryzgoszczelne połączenie przewodów zasilających podgrzewacz

 

Zewnętrza zmywalnia

 

Tu widać moje linki od daszku, zastawiłem auto sąsiada, ten nigdzie nie wyjeżdżał, placyk przed nami i za nami został w sobotę zastawiony

 

Według mnie to pole nie nadaje się na wypoczynek urlopowy.

 

Grilla nawet nie wyciągałem, choć miałem ochotę na kaszankę z cebulą, nie byłoby gdzie go rozstawić bez zadymiania przyczepy sobie albo sąsiadowi

Edytowane 18 Lipca 2011 przez patriks (wyświetl historię edycji)

[Hultaj i Szelma]

Maciek ze swoją budą i z holownikiem nie zmieściłby się tam. Nawet w piątek jak enek jeszcze nie było. To daje obraz nabicia pola :-)

 

A podczas wieczornego spaceru po deptaku spotkaliśmy załogę Mandosa Pozdr

Edytowane 18 Lipca 2011 przez patriks (wyświetl historię edycji)

[jacol]

W połowie sierpnia na następny big weekend w święto Wojska Polskiego jedziemy razem z Jacolami z Koszalina na Zalewy Nadarzyńskie koło Bornego Sulinowa. Trzy dni można odpocząć. Zapraszamy. Na też.

 

Zmiana planów - jedziemy kawałek dalej - do Zdbic.

http://www.tpw.com.p...64/kontakt.html

Są tam lepsze warunki sanitarne.

Spływ zrobimy z Zalewów do Szwecji, poszwędamy się trochę po bunkrach, może odwiedzimy rowerami zapomniane poradzieckie miasto Kłomino.

[Hultaj i Szelma]

Ja niestety pracuję w sobotę. Ale wybieram się na X Zlot

[jacol]

Znajomi dojeżdżają w sobotę po pracy Tak, że to żadna wymówka :ee:

Edytowane 12 Sierpnia 2011 przez jacol (wyświetl historię edycji)

[Hultaj i Szelma]

Niby żadna wymówka.

 

Ale z roboty wrócę po 17 i wyjeżdżać na wieczór ( czyli faktycznie spędzić na wyjeździe niedzielę i w poniedziałek się pakować ) jakoś mi się nie chce.

 

Pozdr

[macieku]

dobrze prawi na 1-2 dni zbyt daleko

[Hultaj i Szelma]

Wpisuję tu, ponieważ dostaniecie powiadomienia e-mailem.

 

 

Za 2 tyg 4-5 marca na Osirze w Gryfinie takie małe pępkowe moje.

 

W dniu dzisiejszym urodziła nam się córka no i chciałbym to uczcić również z kolegami z forum.

 

Kemping, napitki i grilla, pobyt niedzielny na Lagunie - w całości opłacam

 

Zapraszam.

[Effendi]

Wpisuję tu, ponieważ dostaniecie powiadomienia e-mailem.

 

 

Za 2 tyg 4-5 marca na Osirze w Gryfinie takie małe pępkowe moje.

 

W dniu dzisiejszym urodziła nam się córka no i chciałbym to uczcić również z kolegami z forum.

 

Kemping, napitki i grilla, pobyt niedzielny na Lagunie - w całości opłacam

 

Zapraszam.

 

 

A co zrobisz jak zjedzie Ci połowa forum ?

[Hultaj i Szelma]

Wezmę debet na karcie a bawić się będziemy zacnie

[skrool]

Gratulacje z okazji narodzin potomka.

To może Cię dużo kosztować.