Skocz do zawartości

Karawaning z małymi dziećmi


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

o czym tu mowa :bzik: wszystko zależy od podejścia i chęci :bzik: jedni z niemowlakiem pojadą i chwalić sobie to będą a inni z 10-cio latkiem się nie ruszą bo to nie dla nich, nie takie warunki itd My w tym roku w kwietniu byliśmy na wyjeździe z niespełna 3 miesięcznym dzieciaszkiem :miga: było rewelacyjnie :pub: teraz ma pół roku i 8 wyjazdów za sobą :ok: jak się chce to się da ... a dzieciaszkowi bardzo się wyjazdy podobają, lubi przebywać w budce a za ciociami i wujkami wprost przepada :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w tym roku w kwietniu byliśmy na wyjeździe z niespełna 3 miesięcznym dzieciaszkiem :bzik: było rewelacyjnie :miga: teraz ma pół roku i 8 wyjazdów za sobą :pub: jak się chce to się da ... a dzieciaszkowi bardzo się wyjazdy podobają, lubi przebywać w budce a za

ciociami i wujkami wprost przepada :bzik:

 

ładnie :bzik:

my pierwszy wyjazd zaliczyliśmy na początku maja, synek też miał 3miesiące,

nawet dostaliśmy nagrodę w Gackach dla najmłodszego uczestnika :ok:

potem były jeszcze dwa krótkie wyjazdy i 2 tyg nad Bałtykiem (miał już 6 miesięcy)

w sumie z takim dzieciakiem jest najmniej kłopotu :ok:

więcej uwagi wymaga trzylatek (jeszcze się sam nie bawi z rówieśnikami, a już siedzenie na dupce go nudzi :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więcej uwagi wymaga trzylatek

Moja Tosia ma 3,5 roku. Tylko raz spadła z drabinek. Radzi sobie doskonale. Na szczęście trzyma się rodzeństwa lub pilnuje przyczepki (tzn ma przyczepkę w zasięgu wzroku).

 

My jesteśmy zwolennikami wyjazdów z dziećmi od poczatku.

Najstarsza miała niecałe pół roku jak była na Mazurach a miesiąc później w Tatrach (co prawda tylko Butorowy Wierch i ścieżki pod Reglami i w wózku, ale dobre i to).

Daniel miał niecałe 3 m-ce jak pierwszy raz ruszył nad morze.

Więc z dzieći można. I można ich "przystosować" Trudniej przystosować rodziców :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więcej uwagi wymaga trzylatek

Moja Tosia ma 3,5 roku. Tylko raz spadła z drabinek. Radzi sobie doskonale. Na szczęście trzyma się rodzeństwa lub pilnuje przyczepki (tzn ma przyczepkę w zasięgu wzroku).

 

aaa widzisz, ma rodzeństwo więc jest się z kim pobawić, mój smyk jest skazany na razie na rodziców

a my na niego :bzik:

więc właściwie wymaga cały czas uwagi ... chwilę się pobawi, ale zaraz jest taaataaa ... :bzik:

choć przynajmniej mogę bezkarnie pogrzebać w piasku :miga:

 

swoją drogą widziałem, jak siostra opiekowała się braciszkiem na huśtawkach ...

dobrze że huśtawka była kettler'a, a nie spawana przez pana "kazia", bo pewnie na płaczu by się nie skończyło :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w tym roku byliśmy na kempingu Topaz w Lubiatowej z 14 miesięcznymi bliźniaczkami. Zanim dotarliśmy do kempingu musieliśmy przejechać 610 km. Na podróż wybraliśmy godziny nocne 20.40-6.40 (10 godzin). Na kempingu rewelacja -dużo obcych dzieciaków przyłaziło by pobawić sie w piachu, trochę starsze śmigały rowerami, większe bawiły się w wojnę z pistoletami z gałązek, jeszcze inne więziły dziewczyny w szałasach. Dużo starsze grały w piłkę nożną lub siatkówkę.

Obok nas byli ludzie z 3 miesięcznym dzieckiem. Nie wykazywali jakiś specyficznych oznak zdenerwowania itd.

 

Pozdro,

Dziko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

My także zaczelismy w tym roku przygode z cepką

Pierwszy wyjazd na początku czerwca a córka w sierpniu skończyła 3 latka

Super wrażenia i odpoczynek od morza po góry

Nie ma lepszego wypoczynku dla dziecka

Żona troche była sceptyczna ale jakoś poszło :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza młoda na pierwszym wyjeździe była jak miała coś około 30 dni ... i myślę że to zamyka temat "od kiedy można" :-)

Wyjazd jest zresztą gdzieś zrelacjonowany na forum i dokładne daty trzeba by sprawdzić. Starszy adaś zaczął jeździć później w budzie bo kupiliśmy budę jak miał 2 lata. Ale wcześniej (jak miał niecały rok) to pływał z nami w kanadyjce na spływie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z naszą najmłodszą ruszyliśmy na mały wyjazd jak miała 23 dni :hehe: ( byliśmy między innymi w Gackach na zakończenie sezonu 2010r. )

A z naszą średnią pierwszy wyjazd weekendowy 2 miesiące , a jak miała 3 miesiące byliśmy we Włoszech bo w Polsce i na Słowacji w nocy niecałe 10 stopni.

Najgorszy okres do jazdy to około roku do 1,5 roku :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... da się jak najbardziej sam to przerabiam ... po ostatnim 3,5 tygodniowym pobycie mamy problem z adaptacją małej ... w mieszkaniu - trzeba mieć oczy wokół głowy bo co chwilę kolizja ze ścianą :hehe: ... no i jak jej wytłumaczyć, że nie rzucamy wszytkiego gdzie popadnie i nie wylewamy soczków na kanapę :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że temat zapoczątkowałem wypada coś od siebie powiedzieć. Pierwsze trzy koty za płoty :hehe: Zaczęliśmy od 3 dniowego wyjazdu nad Jeziorsko (zbiornik retencyjny na Warcie poniżej Sieradza). Kemping mały - z przyczepą tylko my, kilka domków i 3 namioty. Pierwsza doba z przelotnymi deszczami była horrorem :jump: . Usiadłem i pomyślałem: "Niestety, karawaning jest nie dla nas - czytaj nie dla rodziny z tak ruchliwym dzieciakiem". Załamany już się pogodziłem, ze po powrocie przyczepa trafi na Allegro i tak się skończy nasza karawaningowa przygoda. Jednak musieliśmy przemęczyć się jeszcze dwa dni, bo byliśmy umówieni ze znajomymi. W tym czasie okazało się, że z godziny na godzinę jest coraz lepiej, a problemy są przede wszystkim w naszej głowie. Mały był ruchliwy jak zawsze, ale poza ruchliwością i ciekawością w niczym nie różnił się od zachowań domowych.

Ostatniego dnia stwierdziliśmy, że wyjazd przeżyliśmy, i ostatecznie nie było tak źle, tylko pewne rzeczy trzeba dograć i usprawnić.

Po powrocie żona chciała od przyczepy trochę odpocząć, jednak udało mi się ją namówić :hmm: na kolejny wyjazd. Tym razem była to już poważna 5 dniowa wyprawa na Pojezierze Drawskie (które znam doskonale) nad Jezioro Siecino. Tu było już dużo lepiej, by nie powiedzieć że bardzo dobrze. Widzieliśmy jeszcze błędy techniczne i niedociągnięcia sprzętowo - organizacyjne, ale pobyt był bardzo udany. Codzienne wyjazdy rowerowe po malowniczych trasach, kąpiele w jeziorze i delektowanie się pięknem natury. Sukces :)

Po powrocie zaczęliśmy rozważać poważniejszy wyjazd: 10 dni nad Bałtykiem, albo południe Europy. Karty miała rozdać pogoda. I rozdała - Chorwacja. Wyruszyliśmy w ostatnim dniu sierpnia, a wrócili wczoraj. Trzeci wypad potwierdził, że z dziećmi da się podróżować. Ba, przebywanie z nimi na kempingu jest dużo ciekawsze niż w apartamencie (przerabialiśmy to w Chorwacji wcześniej już 3 razy). Dzieci mają więcej swobody, muszą być bardziej pilnowane, nawiązują kontakty (w naszym przypadku z 70 letnimi Niemcami). Znajdują wiele ciekawych zajęć, a w przyczepie nic nie niszczą i traktują ją jak własny dom :bzik: , wokół którego krążą. Być może sytuacja byłaby znacznie gorsza, gdyby przez kilka dni ciągle padało i było zimno. Żona nie lubi wypuszczać dzieci w deszczu na dwór i przyczepa by tego raczej nie zmieniła. Na szczęście takich doświadczeń nie mieliśmy i już teraz myślimy jak się przygotować do kolejnego sezonu. To jednak sprawy techniczne (wielkość przyczepy, rozmieszczenie mebli wewnątrz, wyposażenie wyjazdowe, patenty itp.) O tym będę chciał z Wami dyskutować w innych wątkach. To tak pokrótce. Było super! :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.