Skocz do zawartości

Włochy 2010


jojo

Rekomendowane odpowiedzi

Fux z całym szacunkiem do cro.pl ale wybacz nikt mi tam nie udzielił odpowiedzi jak jechaliśmy pierwszy raz z przyczepą do CRO odpowiedzi były w stylu pojedziesz zobaczysz ,lub kilku kolesiów zastanawiało się a po co ta przyczepa i w końcu kończyło się kłótnią tych którzy z przyczepą nie mieli nic do czynienia lub kilka osób starało się wyśmiać i ośmieszyć pytająceg :czerwona:

niestety solówką z namiotem jeździ się trochę inaczej niż z przyczepą,

z ogonem nie wszędzie wjedziesz a na cro.pl takiej skarbnicy niestety nie ma więc pozwól cieszyć się ludziom na tym forum spokojnymi dyskusjami :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 161
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

więc pozwól cieszyć się ludziom na tym forum spokojnymi dyskusjami

No problem!

Wskaż mi miejsce, w którym spokojna dyskusję zaburzyłem????

Czym? Wskazaniem trasy z Mauthen przez Timau, Arta Terme w kierunku Udine? Dopisałem, że z cepką będzie ciężko. Jest zakaz wjazdu ciężarówek i dość ciasno na agrafkach. Kampery na tej trasie widziałem...

Podpowiedź była dla ludzi, którzy byc może wybiorą się w tamte rejony na narty lub w innych celach...

 

Co do cro.pl, to fakt, że tam nie ma samych świetych. Inteligentni inaczej także się znajdą, ale nie możesz calego forum wrzucac do jednego worka.

 

statystyka dziala na każdym forum, czego dowodem są co poniektóre wypowiedzi i userzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ortografią jak i pomysłami widzę nie najlepiej...

 

Rozumiem, ze na codzień ZAWSZE z przyczepą jeździsz. Na zakupy także i do pracy.

 

Pozdrawiam i milego wypoczynku życzę...

Drodzy forumowicze, sądząc po języku jakiego używa fux, to typowy troll internetowy. Proponuję nie odpowiadać na zaczepki, ignorować posty, nie wdawać się w dyskusje. Im więcej dyskusji, oburzenia i wrzawy - tym troll czuje się lepiej i ma więcej satysfakcji.

 

Szkoda "strzępić język", denerwować się. :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda "strzępić język", denerwować się.

 

Masz rację. Kto nie z Mieciem, tego zmieciem...

Pozdrawiam Cię!

Widzę, że jestes typowym przykładem BMW :-] .

 

 

EOT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz zamiaru wnieść czegoś sensownego do dyskusji to kolego daj sobie spokój i zastosuj się proszę do dobrej rady czyli jak już wiesz z poprzedniego posta – Alt + F4.

Rozumiem, ze na codzień ZAWSZE z przyczepą jeździsz. Na zakupy także i do pracy.

Tak – jeżdżę czasem do pracy i po zakupy też się zdarzało – no i co w związku z tym ? Dziwne ? Nie podoba się ?

Przymusu pisania na forum nie ma, zamieszczania głupich komentarzy także.

To tyle z mojej strony. Przychylam się do zdania JolaR i olewam trola.

Pozdrawiam i milego wypoczynku życzę...

A za życzenia bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominator,

 

poszukaj tutaj: http://www.topcampings.it/index_english.php?regione=Toscana

 

Czy cena to jedyny wyznacznik? Czy planujesz sobie coś wcześniej zarezerwować?

 

Sugeruję, abyś jeżeli planujesz wyjazd z przyczepą pojechał "w ciemno", na pewno na miejscu znajdziesz coś co będzie Ci odpowidać. Jak już ktoś wspomniał w tym wątku wcześniej - Włochy to kraj żyjący m.innymi z turystyki, więc na prawdę jest w czym wybierać i na pewno coś wybierzesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toscania campingami bogata nikt nie wybierze za ciebie popatrz na strony campów policz jaki koszt bo każda rodzina to inny koszt na stronach zawsze jest w kilku językach podana cena

www.camping.it

www.e-camping.net

A z doświadczenia wiem że jak jesteś na miejscu to jest jeszcze trochę campów które się nigdzie nie ogłaszają możesz już wtedy wybrać na miejscu :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy był ktoś na Kempingu Cavallino koło Wenecji?

 

AP

 

w zeszłym roku miałem okazje zajrzeć na ten kemping i powiem ci ,że wywarł na mnie calkiem dobre wrażenie.

na miejscu basen-trochę maly,ale i tak bedziesz siedział w morzu pewnie ,a nie w basenie;stanowiska wydzielone - duze.bylo ok.

 

my chcieliśmy tam zacumować w drodze do Francji na weekend ,ale znajomi byli na kampingu Marina di Venecia i w sumie pojechalismy do nich-później żałowalismy,bo ten byl tańszy,jakoś mniej ludzi i szumu,a w Marinie totalna korba turystyczna-ludzi ogrom,rano jest jak w Pekinie - wszyscy na rowerach jada po bulki ;););)

 

w Marina di Venezia zrobili od zeszłego roku tak ,że trzeba siedzieć tam minimum 7dni i w sumie pobyt wyszedł nas jako jeden z najdroższych wyjazdów caravaningowych.

ogólnie zdania są podzielone na temat tego kempingu,ale mojej rodzince nie przypadł do gustu-notabene później przenieślismy się nie do Francji -tak jak zakładaliśmy,tylko na chorwacką Istrię-trochę się naszukaliśmy fajnego miejsca-no i wylądowaliśmy w Rovinj-polecam b.fajna mieścina no i kilka kempingów niedaleko starego miasta i tam już można było odpocząć przez kolejny tydzień.później jeszcze łykend w węgierskich basenach w mieścinie Buk i calkiem fajnie to wszystko razem wspominamy.

;););)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybiera się ktoś na końcem/połową sierpnia na północ Włoch?

Nie wiem czy zdąże kupić przyczepę ale raczej tak.

Trzy razy byłem w Lignano i właśnie tam jedziemy , bardzo dobry camping i ogólnie fajne miasteczko. ;)

Może ktoś jedzie więc mój pierwszy wyjazd z przyczepą nie będzie samotny, jedziemy z żoną i 3letnią córką

 

Witaj,

w terminie o którym mówisz planujemy spędzić urlop chyba właśnie w tym roku we Włoszech. U nas 2+2 syn lat 6 i córka 4. Pozdrawiamy.

 

[ Dodano: Nie 27 Cze, 2010 23:27 ]

Witam ponownie,

 

Czy był ktoś na Kempingu Cavallino koło Wenecji?

 

lub St. Michael w Toskani?

 

Prosze podziel sie opiniami.

 

AP

 

[ Dodano: Pon 21 Cze, 2010 20:06 ]

Autostradą zawsze wygodniej. Zwiedzać będę na miejscu.

 

AP

 

My byliśmy na kempingu Cavallino. Ogólnie bardzo fajne miejsce, blisko do przystani statków płynących do Wenecji. Szeroka plaża, ciepłe morze. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie Włoch. Jest tam możliwość nabicia lub wymiany butli gazowej 5kg lub 2kg ?

 

PS: I nie odpowiadajcie, że najlepsza (bo najbardziej popularna) jest 11kg, bo taka mi się nie mieści w kufrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byliśmy na campie w Lido di Jesolo były wszystkie na wymianę nawet gość który jeździ po campie i dogląda widziałamże wymieniał sąsiadom :ok:

Spróbuj napisać meila na camping może odpowiedzą i sprawa załatwiona /włosi język włoski lub angielski/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Do Włoch razem z rodzinką wyruszam 14 lipca. Z Poznania na Niemcy, Munchen dalej zamierzamy jechać przez Innsbruck, aż do Włoch.

Pierwszy Kamping koło Wenecji, potem koło Rzymu i w Toskani.

 

Mam pytanko - jaka jest trasa od Munchen przez Innsbruck do Wenecji?

Da rade tamtędy moja Skoda 1,6 z przyczepą? Jak długo trwa przejazd.

 

Pozdrawiam

AP

 

Cz.

Niemcy tylko tą trasą jeżdżą. jeżdżę często ale solówką, w tym roku pojadę ale w przeciwnym kierunku. Długi podjazd jest za Insbruckiem na przełęcz Bremen. Powinieneś dać rady, pilnuj obrotów i temp. silnika. Kontrolnie możesz stanąć na parkingu podczas podjazdu i zobaczysz czy zaraz po zatrzymaniu, na biegu jałowym będzie się dźwigać temp. Nie wolno od razu gasić, silnik musi oddać najpierw ciepło.

15 lat temu podczas kontroli granicznej na przełęczy za Korbielowem po wyłączeniu silnika rozerwało mi chłodnicę.

Zazdroszczę Toskanii, planowałem w tym roku ale się nie wyrobię, odkładam na przyszły rok.

Jutro startuje do Wenecji, wracam przez Gardę i Salzburg.

 

Pozdrawiam i szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turyści odwiedzający Włochy mogą narazić się na nieprzewidziane wydatki. W wielu stronach Półwyspu Apenińskiego obowiązują dość dyskusyjne czy nawet absurdalne zakazy, a ich łamanie karane jest grzywną, czasem bardzo wysoką.

 

W wielu włoskich miastach, w tym w Rzymie i Florencji, nie wolno jeść ani pić na ulicy, siadać na schodach pałaców czy kościołów, bo jest to uważane za nielegalne biwakowanie. Mandat wynieść może nawet 500 euro. Wiadomo, że w Wenecji obowiązuje zakaz karmienia gołębi. Złamanie go kosztuje także pół tysiąca euro. Mało kto z turystów domyśli się jednak, że i na plaży nie wszystko mu wolno. Można zrozumieć zakaz gry w piłkę, trudniej stawiania babek z piasku i zbierania muszelek. W jednym z kąpielisk w pobliżu Rawenny wolno przechadzać się wzdłuż brzegu, ale bez zatrzymywania się.

 

Jak twierdzi prasa, wszystko to stało się możliwe, od kiedy dwa lata temu rząd Silvio Berlusconiego zezwolił samorządom lokalnym na ratowanie swego budżetu dzięki własnym przepisom dotyczącym ładu i porządku publicznego. Zaczęto się prześcigać w pomysłowości, przekraczając nierzadko granice zdrowego rozsądku.

 

┼╣ródło: ONET

 

Myślałem że tylko nasi potrafią wymyślać idiotyczne przepisy :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.