CB radio "ręczne" w samochodzie

[gfizyk]

Przemo - miałem bata 1,56 metra (Midland) na podstawie magnesowej. Na szczęście mi ukradli Za każdym razem wjeżdżając do garażu, szorowałem nim o sufit. Najczęściej (jak pamiętałem) wrzucałem do bagażnika, a i tu nie zawsze się mieściła. Zakupiłem krótką Florydę. Na początku nawet zdejmowałem. A teraz mam to gdzieś. Jest na dachu i koniec.

Przy drugim autku założyłem na stale (uchwyt na klapie) Sunkera około 1 m. Wystaje około 30-40 cm ponad dach autka. Ale jest na stałe. Wcale dużej różnicy nie odczułem pomiędzy jedną a drugą oraz pomiędzy batem Midlanda a krótką Florydą.

[BJoe]

Trafko napisał/a:

 

Ja osobiście rozmawiałem z ręczniaka z góry Żar z gostkiem z Katowic (ok 50 km).

 

---> <hahaha> jasne i to pewnie bez dodatkowej anteny..

Trafko nie wiem co wtedy piliście ale musiało być mocne

Przede wszystkim długości anteny w Cb nic nie zastępuje! a w szczególności z małego samochodu(nisko zamontowana antena).

He He

Pojechałeś po całości.

Powiadasz że cymbałów używasz od siedmiu lat. To chyba mniej wiecej okres wielkiego powrotu CB.

Widać że o DX-ach, QSL-ach, przegadanych nockach przy CB nie słyszałeś.

Kiedyś to było okno na świat..... ech na wspominki mi się zebrło.

Takie łączności są możliwe gdy będą sprzyjające waruki propagacyjno terenowe.

[Przemo.D]

Trafko nikogo nie chce wprowadzać w zakłopotanie.

Tak napisał jak ma możliwość wypożyczenia to sam sie przekona i mam nadzieje rozwieje Twoje bo innych nie widzę wątpliwości...

Jak będę w Katowicach ( a często mi się zdarza) to zadzwonię do Ciebie wejdziesz na tą górkę o której pisałeś a ja będę na nasłuchu i sprawdzimy te 50km nawet z lepszego radia dam Ci fory

Jak napisałem w CB zasięg radia jest zależny od długości anteny-> nie można zastąpić niczym tej zależności!!I kropka

Oczywiście mówimy o sprzęcie prawidłowo zestrojonym z anteną.

Czekamy na test zainteresowanego.

Ja z anteną 1,5m dobrze zestrojoną i dobrym radiem( bez reklamy) mam zasięg max 15km z auta osobowego i taki wynik jest zadowalający.

Takie łączności są możliwe gdy będą sprzyjające waruki propagacyjno terenowe.

Dodaj , że przy 5metrowej antenie teleskopowej;)

Ale turbodymomen jest pewnie lepszy

 

Pozdrawiam

[BJoe]

przemo2.0td,

Widać , wiesz lepiej i przekonywać nie mam na sile nikogo.

W racając do meritum sprawy. Moje stanowisko jest takie że ja odpuścił bym sobie ręczniaka w mobilu.

Będzie możliwość potestować to wioski same sie nasuną

KONZIO, daj znać jaki final sprawy

[klon]

ja się wtrącę mam w domu (które obecnie leżą w szafie) dwa ręczniaki 95 + i powiem tak w samochodzie do słuchania dobre ale do nadawania gorzej plątają się kable i nie ma gdzie tego radia położyć by nie przeszkadzało a druga sprawa to radio nie jest przeznaczone do samochodu wszystko zminiaturyzowane w środku i zakłócają urządzenia samochodowe to po co się wkurzać ale za to na dworze działają fantastycznie

[konrad_b]

Takie łączności są możliwe gdy będą sprzyjające waruki propagacyjno terenowe.

tylko że tu radio ma służyć do codziennej, w miarę pewnej komunikacji na drodze

i w takich warunkach zasięg ręcznego radia z 30cm anteną będzie żaden

nawet jak kogoś zapyta, to zanim mu wytłumaczy, mogą już być poza zasięgiem

 

ale czekam na efekt testów ...

 

niemniej uważam, że za ponad 300zł można kupić jakieś proste radio (z filterm ANL)

i nieduża antenę, choć 1m to IMO minimum w trasę

do sedana można "na co dzień" ustawiać na klapie, wtedy antena nie wystaje wiele

ew zakupić coś krótszego

mnie 1m antena na kombi czasem zawadzała w garażu, ale nie spadła, a że trochę postukała

gałęzie nigdy mi anteny w osobówce nie zrzuciły, jeżdżąc vitarą w terenie, ustawiam antenę na masce

 

zastanawiam się jak działała by antena magnetyczna "przyklejona" pionowo na klapie kombi/vana ?

(oczywiście sam bat pionowo)

bo sam szukam rozwiązania do c-max'a, na dachu jest już wysoko, w mieście nie potrzeba mi i tak zasięgu więcej jak 2km, a przed wjazdem do garażu nie musiał bym zdejmować ?

takie coś

 

kabelek przez drzwi na zewnątrz, zasilanie z zapalniczki i czas przekładki nie wielki

 

Inna sprawa że sprzęt tego nie lubi, ja czasem przekładam radio i już raz wtyk antenowy zarabiałem

[KONZIO]

Witajcie.

Panowie nie denerwujmy się wzajemnie na siebie, bo to nie ma sensu.

Radio, które mam obiecane na testy, będę miał dzisiaj popołudniu, o ile osoba, która obiecała pożyczkę, będzie poważna - zobaczymy.

Jeśli tak, "pobawię się nim" - przez ten czas, na który będę mógł go wypożyczyć i potem napiszę, jak wg. mnie wyglądają sprawy.

Tak będzie chyba najlepiej.

Ja mam o tyle fart, że będę miał możliwość zobaczyć czy mnie (osobiście) to pasuje, czy też nie.

Wiadomo, że jak we wszystkim, zdania są bardzo podzielone, bo każdy potrzebuje i oczekuje, czegoś innego.

Ale jeszcze raz, dzięki wszystkim za cenne uwagi i podzielenie się Waszymi spostrzeżeniami.

[adamkwiatek]

Najsensowniejsze są "ręczniaki":

1. Bardzo łatwy demontaż i przeniesienie do innego samochodu, czy motocykla.

2. Możliwość ukrycia w większości schowków np. podłokietniku.

3. Łatwość zmiany kanałów i strojenia, bo mamy to przed nosem, a nie pod fotelem, czy za daleko, by odczytać cyfry.

4.Niektóre mają zasobnik na baterie i można zabrać na pieszą wycieczkę.

5.Zasilanie i kabel antenowy biegną w jednym sprężystym przewodzie, czyli nie ma problemu z kablami.

6. Moc i zasięg identyczne, jak "stacjonarnego" ale przecież pytamy się, o drogę kolegi z ciężarówki, którą widzimy lub mijamy, a nie z 10 km!

[Spablo1]

Najsensowniejsze są "ręczniaki":

 

Są gusta i guściki jak biusta i biuściki.

Osobiście mam CB od 1991 roku. Jakieś 3 lata temu kupiłem ręczniaka bo wygodniejszy. Po miesiącu przeklinania na moją decyzję, sprzedałem je i kupiłem nowe, dobre radio przewoźne. Nie jakiegoś "szumofona" z Chin. Do tego dobrze zestrojona antenka i śmiga aż miło na odległość kilkunastu kilometrów. Przełożenie zestawu do innego auta zajmuje mi może z 7 minut.

KONDZIO, na szczęście wybór będzie należał do Ciebie.

Miłego testowania Może będziesz zadowolony

[Trafko]

Jak napisałem w CB zasięg radia jest zależny od długości anteny-> nie można zastąpić niczym tej zależności!!I kropka

 

To sobie 7metrową antenę wsadź do studni ,a ja na dachu bloku z ręczniaka będę nadawał.

Ty masz długą ,a ja krótką antenę , zobaczymy kto będzie lepszy.

Jak będę w Katowicach ( a często mi się zdarza) to zadzwonię do Ciebie wejdziesz na tą górkę o której pisałeś a ja będę na nasłuchu i sprawdzimy te 50km nawet z lepszego radia dam Ci fory

 

Kto cię do Katowic zaprowadzi skoro Żar nazywasz górką.

Gdybyś nie wiedział to Katowice to takie miasto.

[gfizyk]

Pisząc, że najsensowniejsze są "ręczniaki" każesz się traktować jak autorytet w dziedzinie. Takie moje wrażenie. Ja bym napisał, że IMO ręczniaki są najsensowniejsze ...

A wracając do Twoich argumentów to:

Ad1 - kilka osób już napisało, że równie szybko można zorganizować przekładkę tradycyjnych radyjek. Przy okazji chciałbym zobaczyć jak stroisz ręczne radio na motocyklu.

Ad2 - zgoda. Łatwiej schować. Można nawet zabrać.

Ad3 - odpada problem jeżeli zamontujesz radio w odpowiednim miejscu, a nie pod tylną kanapą

Ad4 - można - ale po co? Przecież prędkości nie przekroczysz , a jak idziesz ze znajomymi, to możesz wziąć krótkofalówkę,

Ad5 - ok, ale dochodzi kabel od ew. anteny,

Ad6 - moc i zasięg nie jest taki sam:

ale przecież pytamy się, o drogę kolegi z ciężarówki, którą widzimy lub mijamy, a nie z 10 km!

 

Tutaj to chłopie pojechałeś. Jeżeli rzeczywiście uważasz, że o drogę pyta się tylko mijającego TIRowca, to musisz używać strasznego szumofona, który działa według zasady - jak cię widać, to cię słychać. W tym przypadku zgodzę się. Zasięg i moc jest taki sam.

[BJoe]

BJoe napisał/a:

Takie łączności są możliwe gdy będą sprzyjające waruki propagacyjno terenowe.

 

tylko że tu radio ma służyć do codziennej, w miarę pewnej komunikacji na drodze

i w takich warunkach zasięg ręcznego radia z 30cm anteną będzie żaden

nawet jak kogoś zapyta, to zanim mu wytłumaczy, mogą już być poza zasięgiem

NO przecież to samo cały czas piszę, a Ty na podstawie jednego napisanego zdania które notabene napisałem całkowicie nie na temat ręczniaka w samochodzie a jedynie stwierdziłem fakt że dalekie łączości z ręczniaka też są możliwe przy sprzyjających okolicznościach zmieniasz sens moich wypowiedzi. poczytaj moje wcześniejsze posty to zrozumiesz

adamkwiatek napisał/a:

ale przecież pytamy się, o drogę kolegi z ciężarówki, którą widzimy lub mijamy, a nie z 10 km!

 

 

Tutaj to chłopie pojechałeś. Jeżeli rzeczywiście uważasz, że o drogę pyta się tylko mijającego TIRowca

No jednak coś w tym jest.

Niestety bardzo często tak jest że jak nie zwrócisz się do kogoś bezpośrednio , typu: czerwony man z żółtą plandeką itd. to nie odpowie ci pies z kulawa nogą

[gfizyk]

BJoe - ja, widzisz staram się udzielać informacji. Faktem jest, że sporo osób z tzw szumofonami pyta i nie słyszy odpowiedzi (pomimo, że my ja słyszymy).

 

Po za tym na pytanie w stylu "gdzie mnie słychać" reaguję - u mnie w aucie ;-)

[adamkwiatek]

Chłopaki, ja się z Wami zgadzam : antena odpowiedniej długości, by złapać prąd z sieci trakcyjnej , walicha z wyświetlaczem w bagażniku, moc taka, że silnik gaśnie, jak nadajemy i koniecznie "pogłos" i "pik" po skończonym nadawaniu.

W praktyce natomiast Kolego Gfizyk, jeżdżąc po Warszawie i okolicy z moim szumofonem i skręconą czułością i tak zagłusza mnie tysiąc szumofonów, pytających, nadających" bekanie", "rżenie konia","pysio-pysio", marsze wojskowe i co tylko chcesz. Gdybym miał czulsze radio, to by mi łeb rozsadziło, tak więc nie bajdurz, o szumofonach, tylko wpadnij ze swoim radioteleskopem do Stolicy i usłyszysz, że nic nie słyszysz tym swoim markowym sprzętem, którego nikt Ci nie zazdrości.

Mój ręczniak-szumofon wisi mi przy lusterku centralnym i jest jednocześnie głośnikiem, który słyszę 10x lepiej, niż Twoją walichę spod fotela, a na dodatek widzę numer kanału, a strojenie mam w jednej ręce. Ty, żeby przejść na inny kanał, podczas rozmowy, musisz złapać kierownicę zębami, bo w jednej ręce trzymasz gruchę, drugą macasz pokrętło kanałów i...........bum!

[BJoe]

adamkwiatek,

wyluzuj trochę i nie zapedzaj się zanim kogoś niepotrzebnie obrazisz.

Ty masz swoje zdanie, i pozwól innym mieć ich własne niekoniecznie zbierzne z Twoim.

 

Ja uważam ze ręczniak w mobilu nie zdaje egzaminu.

A poza tym ta dyskusja zmierza do nikąd więc ....

 

KONZIO, teraz sam podejmesz decyzją co wybierzesz. tylko pochwal się nam co i jak