Skocz do zawartości

Przyczepa do 1200 dmc dla 5 osób


slimaqq

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, gggorskyyy napisał(a):

Obecnie jest to około 2000 zł bez badań i egzaminu. Do tego dochodzą opłaty za drogi w PL wyższe niż dla zestawu do 3.5t. I jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa dla której ja wcześniej miałem zestaw do 3.5t czyli to, że w razie jakby się coś stało głownemu kierowcy w trasie to małżonka może zająć stery i jechać. Nie każdy przejdzie badania np wzroku w celu b+e. 

Plus przy wypożyczaniu tej przyczepy więcej potencjalnych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Godzinę temu, gggorskyyy napisał(a):

Obecnie jest to około 2000 zł bez badań i egzaminu. Do tego dochodzą opłaty za drogi w PL wyższe niż dla zestawu do 3.5t. I jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa dla której ja wcześniej miałem zestaw do 3.5t czyli to, że w razie jakby się coś stało głownemu kierowcy w trasie to małżonka może zająć stery i jechać. Nie każdy przejdzie badania np wzroku w celu b+e. 

Badania się zgodzę, co do siadania żony za kółkiem z przyczepą - dla bezpieczeństwa reszty rodziny i jej też, wolałbym assistance wołać lub kogoś znajomego z BE. Ktoś kto nigdy nie jechał z przyczepą mimo teoretycznie posiadanych uprawnień stanowiłby spore zagrożenie na drodze. A koszta - cóż jest to 2000 plus e-troll ? przy całości kosztów tego sportu ?

Edytowane przez konradk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja małżonka się dopytuje kiedy ma iść na E+B...

Trafiło do niej jedno: a co będzie, jak ja sobie girę złamię?

Kiedyś bała się robić B i wsiąść za kółko. Zrobiła, dostała samochód, a teraz hula po całym kraju sama, że ja musze ją hamować, obecny żonkowóz 180 kucy ponad 300 niuta pod butem, zresztą, coraz częściej ona prowadzi, ja śpię albo pracuję obok (byle pęcherz wytrzymał, bo Świnoujście poniżej 5h "od strzału" to już hardcore, szybko i płynnie, ale bez zap...nia na pałę), nie protestuje kiedy musi pojechać busem, śmiga już na skuterach, sternik motorowodny, teraz PJ A i E do B. Panowie, dajcie swoim lubym szansę... Znaczy się, nie klnij i nie narzekaj, wytłumacz, pokaż, naucz. Może zamiast strugać samca alfa wsadź za kółko i naucz po kolei co i jak, tego co sam umiesz. Wiem, bywa trudno, pierwsza lekcja na autostradzie i nie odzywaliśmy się przez tydzień, tzn. dopóki nie wróciła z pierwszego samodzielnego wyjazd A1 na drogi koniec Polski. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gggorskyyy napisał(a):

Nie każdy przejdzie badania np wzroku w celu b+e. 

To są te same badania jak na B, i ewentualnie przedłużenie ważności prawa jazdy. Jakoś na B żona badania przechodzi? Moja też ma ten problem, i funkcjonuje za kółkiem. 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden zagraniczny wyjazd zwłaszcza Austria i koszty B + E mogą się zwrócić . W Polsce już też się zaczyna ważenie . Byłem ważony przy samym domku przez policję i  ITD. Spokój na wakacjach nie ma ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ZdzislawW napisał(a):

Jeden zagraniczny wyjazd zwłaszcza Austria i koszty B + E mogą się zwrócić . W Polsce już też się zaczyna ważenie . Byłem ważony przy samym domku przez policję i  ITD. Spokój na wakacjach nie ma ceny.

Właśnie dlatego zdecydowałem się na B96, EToll i przekroczenie 3,5t. Moja po doposażeniu waży 1380kg z butlą i wodą i mam 120kg ładowności na szpargały. Pewnie jestem na pograniczu lub i tak lekko przekraczam DMC, bo dużo rzeczy nie wozimy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie obydwoje ujeżdżaliśmy 125-ki, skutery (xmax, kymco) i moto (zontes), więc wystarczy „B”, ale jest czym. Małżonkę trochę wzięło, raz, żeby trochę się „naumieć” pod okiem fachowców, ale też jest to trochę taki babski „challenge”. Psiapsiółki się spotykają, i przechwalają która co teraz porabia. A ta kurs rysunku, ta garncarstwa, jogi, zajęcia z historii sztuki itp. :) Żonka sie śmieje, że to już wszystko miała na studiach/w pracy, i nie ma zamiaru wysiadywać gdzieś ze zblazowanymi rówieśniczkami, a czasem warto „zgasić”.

Sternika to szczerze mówiąc zrobiliśmy całą rodziną, żeby nie było opcji „pożycz ponton” (silnik 20hp), sporo mamy znajomych którzy by chcieli i nagabywali, a tak, z głowy mamy niezręczne sytuacje. Jedno pytanie: Patent masz? A że 20ka to ten sam kosztów co 10ka, a ponton spory :)

Zresztą, doszła do tego co dla nich jest nieosiągalne, trzeba się gdzieś przemieścić, nie ważne jak daleko, wsiada w samochód i wio. Dla innych jest to zawsze problem, wyprawa, lament, a kto je zawiezie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ZdzislawW napisał(a):

Ja u siebie zwiększyłem do 1700 aby się nie stresować.

No widzisz - ja tez bym chętnie zwiększył DMC do 1500 kg, ale oś jest 1300 co niejako załatwia temat...:(

pzdr

Wł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.