Kampervanem na Alaskę, przez całe Stany i Kanadę.

[bozka]

chyba podaje cenę za galon??

[Łza Włóczynutka]

@bozkaKanadyjczycy to ludzie cywilizowani, używaja systemu metrycznego..

[bozka]

Miałam na myśli Stany.

[rtwppk]

50 minut temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

@bozkaKanadyjczycy to ludzie cywilizowani, używaja systemu metrycznego..

Pamietam mój wypad do Kanady … po 30 tys km wjazd przy Niagarze … trasa na Toronto oznakowanie drogi z ograniczeniem do 90 … pierwsza myśl kocham ten kraj - w USA było 70 … tylko jakoś tak szybko jechaliśmy … najszybsze auto na autostradzie  … jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że jest 90 ale nie w milach tylko km/h  … człowiek się uczy całe życie  

[Łza Włóczynutka]

59 minut temu, bozka napisał(a):

Miałam na myśli Stany.

no to dla stanów trucker podał w galonach. ja tego nie będę przeliczać, to jest chore

a najbardziej chore jest podawanie zużycia paliwa w mpg. Nawet ruscy zrezygnowali z użycia jakichś starożytnych systemów miar..
trucker przyajmniej nam tego oszczęził, bo wiedział, że nie ogarniemy xd

Edytowane 24 Lipca 2023 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[rtwppk]

1 minutę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

no to dla stanów trucker podał w galonach. ja tego nie będę przeliczać, to jest chore

Kwestia przyzwyczajenie … w aucie bezpieczniej 3,5 przyjąć …. A dla dyskusji 4,0 … w realiach 3,785 litrów

[Łza Włóczynutka]

2 minuty temu, rtwppk napisał(a):

Kwestia przyzwyczajenie

to nie jest kwestia przyzwyczajenia, tylko tzw "sp@#$e' umysłowe. W metrycznym wszystko jest przemyślane do oststniej kropki, nie potrzebujesz do tego ani kalkulatora, ani nawet palców na ręce. Wiesz, że litr wejdzie do pojemnika o wymiarach 10x10x10cm.. a mililitr 10x10x10mm,
A jak ktoś spyta, ale co to jest ten metr/litr? od czego sie wywodzi? To wszystko jest przeliczalne na wzorzec miary, który nie podlega fluktuacjom, czyli na prędkość światła w próżni. (metr to odległość jaką pokonuje światło w próżni w jednostce czasu)

Teraz przelicz mi jakie wymiary ma mieć pojemnik na jeden galon... a ile na jedą tysięczną galona...  i ile na tym przejedziesz stóp
A jak ktoś spyta co to jest w ogóle ten galon? od czego jest to licznone? no to jedyne co można powiedzieć, że od penisa Joe, i nie wiaodmo czy w stanie erekcji czy zwisu..
po prostu wujowe jednostki 

[rtwppk]

Przed 83 było łatwiej z tym metrem  teraz nawymyślali  tak twierdzi większość studentów  …. Ze stopą jest łatwiej 
… też się czepiłeś galona … w sumie to nie omówiliśmy czy amerykański czy angielski  suchy czy mokry …

 

Przed litrem czy po  

[Trucker Hiob]

21 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Tych jednostek z usa nie przetrawię, ale 2 kandadyjskie za litr to nawet taniej niż w PL
 

Nawet w Kanadzie paliwo jest mniej opodatkowane niż w krajach UE

19 godzin temu, bozka napisał(a):

chyba podaje cenę za galon??

W Kanadzie podawałem za litr, w USA za galon

18 godzin temu, rtwppk napisał(a):

Pamietam mój wypad do Kanady … po 30 tys km wjazd przy Niagarze … trasa na Toronto oznakowanie drogi z ograniczeniem do 90 … pierwsza myśl kocham ten kraj - w USA było 70 … tylko jakoś tak szybko jechaliśmy … najszybsze auto na autostradzie  … jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że jest 90 ale nie w milach tylko km/h  … człowiek się uczy całe życie  

A ja pamiętam, gdy w stanie wojennym odwoziłem mamę na lotnisko w Toronto, bo Amerykanie zawiesili zgodę dla LOTu na lądowanie w USA. Po drodze się przespałem w aucie i obudziłem się parę kwadransów za późno - więc gnałem swoją Hondką Civic 1300, 60KM, ile fabryka dała. Jak zobaczyłem na drogowskazie po przekroczeniu granicy odległość do lotniska, to stwierdziłem, że nima szans, byśmy zdążyli, ale ta odległość zmniejszała się dziwnie szybko, bo, rzecz jasna, była w km, nie w milach i mama zdążyła na samolot. 

18 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

no to dla stanów trucker podał w galonach. ja tego nie będę przeliczać, to jest chore

a najbardziej chore jest podawanie zużycia paliwa w mpg. Nawet ruscy zrezygnowali z użycia jakichś starożytnych systemów miar..
trucker przyajmniej nam tego oszczęził, bo wiedział, że nie ogarniemy xd

To bardzo proste. Jak dolar jest po 3,78, a tak było jeszcze niedawno, to cena w dolarach za galon jest identyczna z ceną w złotówkach za litr. Teraz dolar po 4 złote, więc 5% droższy, więc i cena w dolarach za galon 5% droższa - jak benzyna po 3 dolary za galon, to znaczy jest po ok. 3,15 PLN/litr.  Dolar zresztą za chwilę będzie po 3,78, więc przeliczać nic nie będzie trzeba.

A MPG na l/100 km (i odwrotnie) też łatwo przeliczyć - magic number to 235. Jedna wartość dzielona przez 235 da nam drugą. Np. 10 l/100 km to 235:10=23,5 MPG   13 MPG, czyli tyle, ile mi wyświetla teraz mój komputer pokładowy w Fordzie, to 235:13=18 l/100 km.

Poza tym 15,33 MPG to 15,33 l/100 km, a -40F to -40C, więc tak naprawdę to te jednostki niczym się nie różnią. 

W dniu 23.07.2023 o 16:41, Łza Włóczynutka napisał(a):

Jak często są stacje paliwowe?

Dempster Highway ma 736 km, ma stację benzynową na początku, na 370 km, na 550 km i na końcu. https://en.wikipedia.org/wiki/Dempster_Highway

 

A dzisiaj dzień z przygodami - złapałem kapcia. Załatałem dziurę szydełkiem z gumowym korkiem, ale opona w takim stanie, że bałem się ją zakładać ponownie, więc wrzuciłem ją na rezerwę. Kamyczki na tej szutrowej drodze zjadają błyskawicznie opony - mam nadzieję, że dojadą so Stanów, albo przynajmniej do cywilizowanych terenów Kanady, bym mógł sobie założyć nowe. 

Po założeniu rezerwy nie działał czujnik ciśnienia, w Fordzie trzeba go zaprogramować. ASO to zrobi za skromną opłatą 50 dolarów, ale jak się kupi programator na Amazon, czy eBay-u można to zrobić samemu. Instrukcja jest bajecznie prosta:  

1. Stacyjka na OFF i wcisnąć nożny hamulec.

2. Przełączyć stacyjkę z OFF na RUN trzy razy, zostawić w pozycji RUN

3.Wcisnąć i zwolnić pedał hamulca

4. Przełączyć stacyjkę na OFF

5. Powtórzyć punkt 2, czyli przełączyć stacyjkę z OFF na RUN trzy razy, zostawić w pozycji RUN. Klakson trąbnie, 

6 .Przyłożyć programator do lewej, przedniej opony, przy wentylku, wciskać guzik w programatorze do skutku, aż auto trąbnie.

7. Przełączyć kluczyk na pozycję OFF. jak nic się nie stanie, to programowanie zakończone sukcesem. Jak auto trąbnie dwa razy, powtórzyć procedurę.   

Kto to wymyślił? I ile za to dostał kasy? W innych moich autach to się programuje samo - czasem tylko trzeba przejechać kilka km, ale to by było za proste... 

Edytowane 25 Lipca 2023 przez Trucker Hiob (wyświetl historię edycji)

[mundek28]

Po jakim przebiegu tak wygląda opona?

[Trucker Hiob]

Ok. 55 tys km, ale trochę tych kilometrów było na szutrowych i kamienistych drogach, a mój van jest ciężki - tylna oś waży coś z 2700 kg.  Droga do Prudhoe Bay na Alasce, ponowna tam wizyta za kołem podbiegunowym i Tuktoyaktuk w Kanadzie to kamieniste i szutrowe szosy. Pewnie ze 3-4 tys km by się uzbierało.

[lbuster]

W dniu 24.07.2023 o 13:19, Łza Włóczynutka napisał(a):

W metrycznym wszystko jest przemyślane do oststniej kropki,

W 100% popieram.

Nie zmienia faktu, że olałbym system metryczny, gdybym mógł płacić za galon paliwa tyle, ile u nas za litr 

W dniu 25.07.2023 o 07:13, Trucker Hiob napisał(a):

-40F to -40C, więc tak naprawdę to te jednostki niczym się nie różnią. 

No nie, dla mnie te fahrenheity są jakąś abstrakcją. 0F jest przy jakichś -18C, prawie dwa razy szybciej się zmienia.

Jednak celcjusze są logiczne, zależne od stanu skupienia wody, 0 granicą zamarzania, 100 granicą wrzenia (na wysokości 0 m npm).

Anglicy i pochodni wszystko muszą mieć odwrotnie  i do d... 

W dniu 25.07.2023 o 09:21, Trucker Hiob napisał(a):

Ok. 55 tys km, ale trochę tych kilometrów było na szutrowych i kamienistych drogach, a mój van jest ciężki - tylna oś waży coś z 2700 kg. 

No to już jechałeś na strzępach opony. Chyba częściej musisz je zmieniać 

[Trucker Hiob]

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

No nie, dla mnie te fahrenheity są jakąś abstrakcją. 0F jest przy jakichś -18C, prawie dwa razy szybciej się zmienia.

Jednak celcjusze są logiczne, zależne od stanu skupienia wody, 0 granicą zamarzania, 100 granicą wrzenia (na wysokości 0 m npm).

Farenheit też jest logiczny, bo to Niemiec z wolnego miasta Gdańsk. Legenda mówi, że zmierzył najzimniejszy dzień w tym mieście i uznał to za zero i temperaturę pani Farenheitowej i to uznał za 100 stopni. Poza tym... jak może być coś złego, co wymyślił Niemiec? 

 

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

No to już jechałeś na strzępach opony. Chyba częściej musisz je zmieniać 

Już zakupione nowe, tym razem nie ATeki, ale zwykłe szosowe. Widzę, że w praktyce ATeki nie będą potrzebne, zwłaszcza, że się ponownie na Alaskę nie wybieram. 

[lbuster]

1 minutę temu, Trucker Hiob napisał(a):

Legenda mówi, że zmierzył najzimniejszy dzień w tym mieście i uznał to za zero i temperaturę pani Farenheitowej i to uznał za 100 stopni.

Dobre 

[Łza Włóczynutka]

4 godziny temu, lbuster napisał(a):

płacić za galon paliwa tyle, ile u nas z

Ale oni tam palą mile na galony, to się i tak nie opłaca ??