Co dalej po założeniu haka?

[marian36]

38 minut temu, w79 napisał:

A czy to hak przewidziany przez producenta samochodu? Moze chodzi o jego kształt? Byc moze dedykowany hak nie ma wplywu na czujniki ? Ja mam dedykowany do 5008, zakladany w ASO i nie ma problemu

To jest hak dokładnie dla modelu 5008. Przy czym nie wiem czy to, że jest do 5008 dedykowany oznacza, że tylko pasuje w fabryczne dziury, czy że dodatkowo ma odpowiedni kształt.

Na pewno softem da się to ogarnąć, dam znać w czwartek po wizycie w ASO.

A tak nawiasem, to od czego konkretnie są PINy 9, 10 i 11? Wiem, że 9, to zasilanie po zapłonie, ale co ono zasila w przyczepie? Analogicznie 10, to stały plus, ale do czego (lodówka?), no i 11, nigdzie nie znalazłem opisu, nawet na schemacie umieszczonym tu na forum.

[BUMERANG]

27 minut temu, marian36 napisał:

nigdzie nie znalazłem opisu, nawet na schemacie umieszczonym tu na forum.

Słabo szukasz

 

[marian36]

Faktycznie, znalazłem inny post ze schematem, gdzie 11 i 12 nie były opisane. Dzięki

[marian36]

Zgodnie z obietnicą wracam z odpowiedzią ASO dotyczącą czujników parkowania w aspekcie haka.

Otóż przy niefabrycznym haku tak jest i będzie gdyż fabryczny ma inny kształt kuli (czy samej wypinanej końcówki) i przez to jego główka jest nieco niżej niż w hakach nieoryginalnych. Ja mam nieoryginalny (Steinhof) i dlatego będąc za wysoko jest wykrywany przez czujniki parkowania.

Wygląda to tak, że wpinam kulę haka, włączam silnik, wrzucam wsteczny, aktywują się tylne czujniki (od razu piszczą cały czas), ja ruszam i po przejechaniu powiedzmy 1 - 2m czujniki cały czas piszcząc wyrzucają błąd na ekran i wyłączają się całkowicie. Czyli tak, jak pisaliście czujniki wykrywają przeszkodę, której położenie nie zmienia się wraz z moim ruchem, więc czujniki uznają to za błąd czujników i na wszelki wypadek się wyłączają.

Nie jest to dla mnie duży kłopot, bo jadąc z przyczepą albo platformą na rowery czujniki i tak by nie działały, z kolei nie mając nic zapięte na hak nie wolno jeździć z założoną kulą haka, trzeba zdemontować, a wtedy czujniki zaczynają normalnie działać.

[Maras]

49 minut temu, marian36 napisał:

Zgodnie z obietnicą wracam z odpowiedzią ASO dotyczącą czujników parkowania w aspekcie haka.

Otóż przy niefabrycznym haku tak jest i będzie gdyż fabryczny ma inny kształt kuli (czy samej wypinanej końcówki) i przez to jego główka jest nieco niżej niż w hakach nieoryginalnych. Ja mam nieoryginalny (Steinhof) i dlatego będąc za wysoko jest wykrywany przez czujniki parkowania.

Wygląda to tak, że wpinam kulę haka, włączam silnik, wrzucam wsteczny, aktywują się tylne czujniki (od razu piszczą cały czas), ja ruszam i po przejechaniu powiedzmy 1 - 2m czujniki cały czas piszcząc wyrzucają błąd na ekran i wyłączają się całkowicie. Czyli tak, jak pisaliście czujniki wykrywają przeszkodę, której położenie nie zmienia się wraz z moim ruchem, więc czujniki uznają to za błąd czujników i na wszelki wypadek się wyłączają.

Nie jest to dla mnie duży kłopot, bo jadąc z przyczepą albo platformą na rowery czujniki i tak by nie działały, z kolei nie mając nic zapięte na hak nie wolno jeździć z założoną kulą haka, trzeba zdemontować, a wtedy czujniki zaczynają normalnie działać.

Na jakiej podstawie te stwierdzenie ? 

[jacek00]

Zgodnie z obietnicą wracam z odpowiedzią ASO dotyczącą czujników parkowania w aspekcie haka.
Otóż przy niefabrycznym haku tak jest i będzie gdyż fabryczny ma inny kształt kuli (czy samej wypinanej końcówki) i przez to jego główka jest nieco niżej niż w hakach nieoryginalnych. Ja mam nieoryginalny (Steinhof) i dlatego będąc za wysoko jest wykrywany przez czujniki parkowania.
Wygląda to tak, że wpinam kulę haka, włączam silnik, wrzucam wsteczny, aktywują się tylne czujniki (od razu piszczą cały czas), ja ruszam i po przejechaniu powiedzmy 1 - 2m czujniki cały czas piszcząc wyrzucają błąd na ekran i wyłączają się całkowicie. Czyli tak, jak pisaliście czujniki wykrywają przeszkodę, której położenie nie zmienia się wraz z moim ruchem, więc czujniki uznają to za błąd czujników i na wszelki wypadek się wyłączają.
Nie jest to dla mnie duży kłopot, bo jadąc z przyczepą albo platformą na rowery czujniki i tak by nie działały, z kolei nie mając nic zapięte na hak nie wolno jeździć z założoną kulą haka, trzeba zdemontować, a wtedy czujniki zaczynają normalnie działać.

Właściwie to co cię skłoniło do założenia jakiegoś innego haka i dedykowanej wiązki zamiast oryginału od Peugeota?

[Gizbern]

10 godzin temu, marian36 napisał:

Zgodnie z obietnicą wracam z odpowiedzią ASO dotyczącą czujników parkowania w aspekcie haka.

Otóż przy niefabrycznym haku tak jest i będzie gdyż fabryczny ma inny kształt kuli (czy samej wypinanej końcówki) i przez to jego główka jest nieco niżej niż w hakach nieoryginalnych. Ja mam nieoryginalny (Steinhof) i dlatego będąc za wysoko jest wykrywany przez czujniki parkowania.

Wygląda to tak, że wpinam kulę haka, włączam silnik, wrzucam wsteczny, aktywują się tylne czujniki (od razu piszczą cały czas), ja ruszam i po przejechaniu powiedzmy 1 - 2m czujniki cały czas piszcząc wyrzucają błąd na ekran i wyłączają się całkowicie. Czyli tak, jak pisaliście czujniki wykrywają przeszkodę, której położenie nie zmienia się wraz z moim ruchem, więc czujniki uznają to za błąd czujników i na wszelki wypadek się wyłączają.

Nie jest to dla mnie duży kłopot, bo jadąc z przyczepą albo platformą na rowery czujniki i tak by nie działały, z kolei nie mając nic zapięte na hak nie wolno jeździć z założoną kulą haka, trzeba zdemontować, a wtedy czujniki zaczynają normalnie działać.

A ty masz hak "automatyczny" czy normalnie przykręcany na śruby? Jak na śruby to życzę powodzenia z każdym zdejmowaniem i zakładaniem po weekendzie z przyczepą. 

Polskie przepisy nie wymagają od kierowcy demontażu lub chowania wystającej części haka. Nie można jedynie poruszać się po drogach z kulą zaczepu, gdy ogranicza widoczność kluczowych elementów pojazdu (np. tablicy rejestracyjnej).

A ogarnęli wiązkę w ASO? Masz już stały +?

[marian36]

10 godzin temu, Maras napisał:

Na jakiej podstawie te stwierdzenie ? 

Bez podstawy, tak mi się wydawało bazując na przepisach innych krajów. U nas faktycznie można to olać i jeździć z hakiem.

9 godzin temu, jacek00 napisał:

Właściwie to co cię skłoniło do założenia jakiegoś innego haka i dedykowanej wiązki zamiast oryginału od Peugeota?

Mnie nic, jak pisałem jest to mój samochód służbowy i póki płaci za niego firma, to nie ja decyduję o takich rzeczach.

55 minut temu, Gizbern napisał:

A ty masz hak "automatyczny" czy normalnie przykręcany na śruby? Jak na śruby to życzę powodzenia z każdym zdejmowaniem i zakładaniem po weekendzie z przyczepą. 

Polskie przepisy nie wymagają od kierowcy demontażu lub chowania wystającej części haka. Nie można jedynie poruszać się po drogach z kulą zaczepu, gdy ogranicza widoczność kluczowych elementów pojazdu (np. tablicy rejestracyjnej).

A ogarnęli wiązkę w ASO? Masz już stały +?

Niestety mam hak na 2 śruby z powodu jak powyżej.

Co do jeżdżenia z hakiem, to oczywiście macie rację, ja natomiast raczej będę go używał rzadko (taki jest plan, żeby raczej wyjazdy dłuższe, a nie więcej, ale krótkich). Co nie oznacza, że zdejmowanie i zakładanie będzie przyjemne. Ale cóż zrobić, takie uroki cudzego samochodu

Co do stałego plusa, to nic nie robili. Jak pisałem wcześniej chcę to sam ogarnąć i nie wciągać w to mojego pracodawcy. Obecnie wygląda to tak, że podjeżdżam pod firmę, oddaję auto do działu floty, biorę auto zastępcze i mnie już nic nie interesuje (choćby wszystko trwało miesiąc). Aby ASO zrobiło coś z plusem, to musiałbym to wytłumaczyć u mnie we flocie tak, żeby sami to zrozumieli i później przekazali w ASO. To już zaczyna przypominać głuchy telefon. Wolę jednak pojechać sam do ASO i to zlecić bezpośrednio. W tym celu najpierw chciałem zaliczyć przegląd techniczny (wbicie haka do dowodu), "olejowy" w ASO (nawiasem wyszły tylne klocki do wymiany, więc zostały wymienione), trzecią tablicę itp rzeczy, w których ja nie uczestniczę poza podstawieniem auta, a dopiero mając wszystkie te tematy zamknięte pojadę np. do ASO celem wyprostowania kwestii wiązki haka (stały plus w PIN-ie 9 i po zapłonie w PIN-ie 10). o tym mój pracodawca nie będzie wiedział, nie będzie pośrednikiem, nie będzie bujania się z tym, że ktoś czegoś nie zrozumiał, zrobił źle, nie sprawdził przy odbiorze itd.