Skocz do zawartości

Zabezpieczenia przyczep kempingowych.


ziomek

Rekomendowane odpowiedzi

W temacie ubezpieczeń:

w Warcie, jezeli ktoś posiada maksymalne zniżki to AC/KR (dla sumy ubezpieczenia 16 tys zł.)wynosi odpowiednio:

- bez potrącenia amortyzacji (ceny nowych części)) 520 zł/rok

- z potrąceniami amortyzacji (ceny nowych części pomniejszone o pewien proocent w zalezności od wieku, chyba maks. 45%) 350zł/za rok.

 

Każde ubezpieczeni można wykupić na okres krótszy. Stosuje się wtedy tzw tabelę frakcyjną. Np za 6 m-cy składka liczy się roczna x0,6.

 

Chyba warto się zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tak sobie myślę śledząc temat GPS , że najlepszym zabezpieczeniem przed kradzieżą byłoby zamontować nadajnik GPS i po kradzieży jedziemy z Policją za budką prosto do złodzieja z wizytą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś zainwestowałem na allegro i kupiłem pomysł.

Dotyczył on auta. Polegał na zakupieniu karty na doładowanie lub najtańszy abonament (nie pamiętam operatora) do tego stary telefon, do którego wsadzamy tę kartę plus ładowarka samochodowa, pod którą podpinamy telefon. Oczywiście bateria powinna trochę trzymać (kilka dni - minimum).

Oczywiście zapamiętujemy numer. aktywujemy usługę "gdzie są moi bliscy" czy coś w tym stylu i na nasz telefon otrzymujemy info, gdzie jest ten drugi telefon (ten zamontowany do samochodu/przyczepy).

Pomysł wydaje się być fajny i tani. Osobiście nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tej chwili moduły są coraz lepsze i moduły GSM mają wbudowane... sam zastanawiam się nad takim rozwiązaniem. gdy przyczepa stacjonuje pod domem to mam podpiętą "po radiu" czujkę do domowego systemu alarmowego f-my SATEL. ale przyczepa od maja do września stacjonuje nad morzem i dlatego myślę o takim rozwiązaniu. w tym roku "dostały nóg" felgi aluminiowe i 4 nowe opony.... tak więc muszę sobie z tym jakoś poradzić :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

A co Szanowni Państwo sądzą o tych dwóch utrudniaczach życia złodziejom? Jajeczko i Tulejeczka Dodam od siebie parę uwag o nie do końca typowych zabezpieczeniach, akurat nie przyczepy, ale "pomieszczenia gospodarczego". Głównym obwodem wykonawczym jest pospolity "bezprzewodowy dzwonek do furtki", z kodowaniem. Są wersje całkowicie bateryjne i wersje, których baza zasilana jest z 230VAC. Przerobiony został w prosty sposób jego przycisk tak, aby inne, osobne urządzenia powodowały uruchomienie dzwonka w mieszkaniu. Tymi obwodami są - radarowy czujnik ruchu (do nabycia np. w Leroy Merlin, 99pln), IMHO zdecydowanie lepszy niż na podczerwień; czujnik wstrząsowy; czujnik otwarcia drzwi - zwykły, jak od samochodu i kontaktronowy z własnym sygnalizatorem 130dB, ale ten sygnalizator jest odłączony. Jak wspomniałem, rolą tych urządzeń jest zdublowanie zestyku w "przycisku dzwonka do furtki". Jakakolwiek próba majdrowania przy drzwiach, a nawet zbliżenie się do nich, stuknięcie, puknięcie, podważanie, że o otwarciu drzwi nie wspomnę (a to jest niezwykle trudne w istniejących warunkach), powoduje odezwanie się dzwonka w mieszkaniu. Odległość pomiędzy pomieszczeniem a mieszkaniem, to ok. 20m przez zbrojone ściany i stropy. Działa niezawodnie. Teraz odpowiedź, dlaczego akurat czujka radarowa. Otóż umożliwia ona detekcję złodzieja poprzez ścianę, drzwi, a więc niczego na zewnątrz nie widać.Innymi słowy, strumień mikrofal "wymierzony" jest w drzwi z wnętrza pomieszczenia. Czujka ma trzy potencjometry do dokładnej regulacji pewnych parametrów i zasilana jest z 230VAC, ale - oglądałem - nie ma problemu z przeróbką na 12VDC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Szanowni Państwo sądzą o tych dwóch utrudniaczach życia złodziejom? Jajeczko i Tulejeczka

 

Myślę, że każde dodatkowe zabezpieczenie, a zwłaszcza nie konwencjonalne, będzie lepsze niż przyczepa bez zabezpieczenia ;)

Wkładka kulista do zaczepu była kilka dni temu omawiana chyba w "Okazje Allegro" lub "Promocje w sklepach" :niewiem: Co do tych tulejek, to nie wiem. Nie bardzo sobie wyobrażam sposób ich blokowania (fotki nie pokazują tego dokładnie). Chętnie bym zobaczył foto wyjaśniające, jak taka tuleja jest przytrzymywana na łbie śruby podpory.

Twoje pomysły są OK :ok:

 

:hej:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Ale jak może "rozbroić" coś, co jest nierozbrajalne i czego nie widać? Funkcja "kodowania" nie ma tu żadnego znaczenia, jest jedynie pomocą w przypadku przeszkód w propagacji sygnału lub interferencji z podobnymi urządzeniami znajdującymi się w pobliżu.

 

BTW - podałem tych parę informacji, bo zdaję sobie sprawę z tego, że każdy domowy makgajwer może sobie skręcić nietypowego "powiadamiacza", a nie alarm sensu stricto. Uprzejmie proszę nie przypisywać mi wymyślania koła ;-)

Edytowane przez mot (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie chodzi o to,że nie jest pomocą w przypadku "przeszkód propagacji" ;) ale OK bo przecież prawdziwy złodziej nie przyjdzie.Jesli przyjdzie to uwierz ,że powiadamiacz nie zadziała, nie zadziła nic w tym pasmie.

Niemniej jednak pomysł dobry zawsze jakiś straszak na amatora jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale OK bo przecież prawdziwy złodziej nie przyjdzie...

:-)

- rozumiem, że Szanowny Kolega odczuje pełnię satysfakcji dopiero wtedy, gdy przyczepę opitoli Mu sam Arsene Lupin. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa elektronicznych zabezpieczeń jest o tyle typowa, że na każde takie urządzenie, powstaje zaraz inne, które go sprytnie unieszkodliwia. Co ciekawe, nawet go nie rozbraja, ale np. "zamyka", blokuje, zagłusza , aby wysyłany z zabezpieczenia sygnał nie zdołał spełnić swojego zadania. To jest nawet prostsze, niż rozbrajanie alarmu, a najgorsze jest to, że może to sobie kupić nawet dziecko. Z tych powodów uważam, że lepszym zabezpieczeniem będą wszelkie "wynalazki" mechaniczne.

Oczywiście jest większe prawdopodobieństwo, że wcześniej trafimy na mało "profesjonalnego" amatora opróżnienia przyczepy z jej cennej zawartości (jeśli ktoś trzyma taką w przyczepie) i wtedy takie alarmy mają sens. Ja mam zasadę, że poza żywnością i zwykłym ubraniem, nic innego w budce nie zostawiam, co i innym polecam.

 

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.