Skocz do zawartości

Italia 2022 w góry i nad morze


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, grzerog napisał:

A moja żona pociągnęła mnie tędy w poszukiwaniu wina. I to była moja najgorsza jazda w żuciu. Ale czego nie robi się dla żony i wina. 

Zrzut ekranu (21).png

Kilka lat temu Toskania też zaskoczyła nas górskimi, wąskimi drogami. Ale to było jeszcze przed Dolomitami :) Teraz to mój mąż który lubi jeździć daje mi sporo emocji wybierając czasem nieoczywiste drogi :) Swój chrzest z przejazdów przez przełęcze w Dolomitach miałam w 2019. Myślałam, że jestem zahartowana :) I rzeczywiście do pewnego stopnia byłam :) Nie wciskałam nieistniejącego pedału hamulca po stronie pasażera jak wtedy, i czułam się pewniej przez większość przejazdu przez Dolomity. Pękłam na koniec , gdy niespodziewanie wjechaliśmy na wąską kręta drogę wcale nie te która mieliśmy jechać. Mąż miał radochę ale potem spojrzał na mnie i mówi -chwyć "panik łapkę" Chwyciłam :) A potem zaczęłam nawet robić zdjęcia, więc jest dalszy postęp :)

6 minut temu, peja76 napisał:

A moja żona powiedziała że będzie w kamperze siedzieć/spać jak Magdy mąż, tylko żebym jej nie zapomniał satelity ustawić bo jak przyjdę to będzie:zly: a ja mogę sobie iść pospacerować:blink:

Najważniejsze, aby się dogadać :) Mój już bierze pod uwagę powrót w Dolomity za rok :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

@Magda Pawłowicz - piękne zdjęcia, super relacja - aż wstyd, że załapałem się z takim opóźnieniem, ale składam to na karb swojego urlopu i swojej wyprawy, którą zresztą skitrałem dla siebie, nie dzieląc się z nikim, ale to była już zjechana, obfotografowana i obrelacjonowana na wszystkie strony Chorwacja, więc jestem usprawiedliwiony:D

Podobnie jak nieoczywiste relacje z nieoczywistych kierunków np. @uwexów - takie relacje mają najlepsze smaczki i tylko martwię się żeby je jakoś zarchiwizować i spamiętać  na czasy za parę lat, jak nie będziemy urlopów i wyjazdów już podporządkowywać całkowicie dzieciom, tylko naginać do swoich potrzeb:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, peja76 napisał:

A moja żona powiedziała że będzie w kamperze siedzieć/spać jak Magdy mąż, tylko żebym jej nie zapomniał satelity ustawić bo jak przyjdę to będzie:zly: a ja mogę sobie iść pospacerować:blink:

No to trzeba się zgadaćna wspólny wypad ? 

Tylko najpierw musi przyjść mój etap ewolucji na kampera, a potem muszę przełamać lęk przed górskimi drogami... 

 

2 godziny temu, Magda Pawłowicz napisał:

Pękłam na koniec , gdy niespodziewanie wjechaliśmy na wąską kręta drogę wcale nie te która mieliśmy jechać

Mnie niestety paraliżują takie sytuacje a niestety nie mam innego kierowcy na pokładzie ?

Edytowane przez filipert (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zulos napisał:

@Magda Pawłowicz - piękne zdjęcia, super relacja - aż wstyd, że załapałem się z takim opóźnieniem, ale składam to na karb swojego urlopu i swojej wyprawy, którą zresztą skitrałem dla siebie, nie dzieląc się z nikim, ale to była już zjechana, obfotografowana i obrelacjonowana na wszystkie strony Chorwacja, więc jestem usprawiedliwiony:D

Podobnie jak nieoczywiste relacje z nieoczywistych kierunków np. @uwexów - takie relacje mają najlepsze smaczki i tylko martwię się żeby je jakoś zarchiwizować i spamiętać  na czasy za parę lat, jak nie będziemy urlopów i wyjazdów już podporządkowywać całkowicie dzieciom, tylko naginać do swoich potrzeb:D

Dzięki Zulos za miłe słowa :) Aby nie zapomnieć gdzie byliśmy i co ciekawego zobaczyliśmy zaczęłam prowadzić bloga. Teraz łatwo wrócić do dawnych wyjazdów i zdjęć i tras. My mamy fajne wspomnienia a inni mogą skorzystać z naszych doświadczeń. Jeśli chodzi o podróże z dziećmi, mają swój urok i fajnie je wspominamy, ale teraz doceniamy luz jaki mamy podróżując we dwójkę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z gościnnego miejsca przy Capanna Alpina jedziemy 11 km do miejscowości Badia.  MAPA  Jest tam kolejka, która szybko zawiezie nas w góry na wysokość 2045 m. Pogoda tymczasem się już zmienia. Tak jak w naszych Tatrach rano jest ładniej i stabilniej jeśli chodzi o pogodę. Miejmy nadzieje, że jeszcze trochę się utrzyma.

IMG_2455.JPG.5feaad37940db18fccf685c886d60945.JPG

Na drodze pojawiają się kolarze, nasza zmora sprzed dwóch lat. Człowiek jechał zestresowany po raz pierwszy w Dolomitach, gdzie przełęcz goniła przełęcz a zakrętów nie sposób policzyć a tu zewsząd kolarze, niektórzy jadący 2 kami obok siebie.... Ja wiem, że rowerzysta tez człowiek, ale stres dodatkowy na drodze był. Tu na razie droga szeroka i mały ruch, zobaczymy jak będzie dalej.

IMG_2448.JPG.ada49adae30dbf46c41b968c4e67efd6.JPG

Przy kolejce nie ma miejsca na naszego kampera, wiec jedziemy nieco dalej do miasteczka i przy sklepie na parkingu znajdujemy miejsce. Mamy nadzieję, że nikt nie będzie miał pretensji. 

DSCN0826.JPG.10f5f801ef979fe8115c2fe2be93e79c.JPG

DSCN0821.JPG.5adb76997a7e607c251128c0db16e84d.JPG

DSCN0822.thumb.JPG.43c2abc2aa0071e172ee5775079c2c97.JPG

Już wiemy skąd teraz tylu  kolarzy. Właśnie zaczyna się niedługo maraton po dolomitach. Mają tu 3 trasy. To dlatego widzieliśmy informacje, że główne dolomitowe przełęcze będą zamknięte. Cóż znowu mamy szczęście, że jesteśmy w tym czasie, to jeszcze normalnie zjedziemy nad morze.

Zobaczcie trasy rowerowe :) 

DSCN0818.JPG.dca5d55d4166e5c419a6381b67ac978a.JPGDSCN0816.JPG.74e48365980aa9399e06c711927ba801.JPG

DSCN0815.JPG.39385f9b236796516239b222965360f1.JPG

DSCN0817.JPG.5e5ed54b1c0280e72711a52620d6dcc4.JPG

 

Co Wy na to? niezłe trasy i przewyższenia, nie? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magda Pawłowicz świetna relacja :) Nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz na nią trafiłem :blink: Jednak późne znalezienie tematu też ma swoje plusy - dziesiątki super zdjęć do oglądania jednego wieczoru!

Instaluję się wygodnie i czekam na kolejny odcinek B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejka La Crusc jest 2 etapowa. I część startuje z wysokości 1320 m.n.p.m. i dowozi na 1850 m.n.p.m. II etap startuje na 1850 m a kończy na 2015 m.n.p.m. 

Po wyjściu z pierwszej kolejki widać, że w tej okolicy można fajnie spędzić czas. Jest tu wiele szlaków, a przed nami summer park dla dzieci z atrakcjami dla dzieci.  DSCN0740.JPG.3a4feba934e6a023babc1c39747959cb.JPG

DSCN0745.JPG.7c3c44f484b5eafdb738e2098aaaf821.JPG

DSCN0747.thumb.JPG.de59c065e2bf73da283ed582dafb451c.JPG

My przesiadamy się szybko na 2 cześć kolejki. Chwilę potem jesteśmy na górze. 

DSCN0749.JPG.139e0a488c53e7a29d9ec9984f208c0c.JPG

Ledwo wysiedliśmy a tu nagle zrobiło się wokół czarno. Zagrzmiało i zaczęło padać. Podbiegliśmy pod górę w nadziei, że znajdziemy schronienie przed deszczem i faktycznie się udało. Przeczekaliśmy ulewę przy kawie, w malutkim schronisku tuż przy kościółku, Artur nawet nastroił miejscowa gitarę :)IMG_20220630_144510162.jpg.6b3151e9dfc2f7a18980ece578931919.jpg

DSCN0751.JPG.f8f429a800382759d56cf01639621894.JPG

DSCN0752.JPG.afdc0094a91e3ea38779c73dec39ba01.JPG

DSCN0756.JPG.c9cb8eff474136ff6e35e9ad4acd56e2.JPG

IMG_2456.thumb.JPG.a9e21b90e955218144d0a35188d7d54c.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu przestaje padać, burza ucichła i można nieśmiało wyjść. Nie mamy odwagi oddalić się od schroniska, więc spacerujemy w okolicy w każdej chwili gotowi się schować. Gdy jeszcze trochę niebo jaśnieje, idziemy pod górę by odnaleźć szlak nr 7. Prowadzi on u podstawy tej wielkiej ściany a potem przechodzi w via ferratę dla Crusc, po wyprowadzającą na górę. Potrzebny byłby sprzęt do ferrat i stabilna pogoda. Nie mamy ani jednego ani drugiego. Może kiedyś tu wrócę, na razie tylko podglądam sam początek szlaku, potem gdy dochodzimy do pierwszego piarżystego trawersu, wracamy. Jakąś orientację już mam :) 

IMG_2459.thumb.JPG.72bed422b2bc934a33227a0ca0f19ac3.JPG

DSCN0758.thumb.JPG.8c7a854a807a326b91bfe81eb256cc0c.JPG

DSCN0762.JPG.5e625e393ef55b8b88494ec217dc798e.JPG

DSCN0768.JPG.b930ce57607c0546325615e5dd07021a.JPG

DSCN0772.JPG.a6a03b1eceec8c481b8af05a07c2b8cc.JPG

DSCN0774.JPG.3dba41a1fd61160586de02b17b024a0e.JPG

DSCN0773.JPG.abe467d76c8b1cca492cc477f156dbd2.JPG

DSCN0775.thumb.JPG.d1c58cb9a2531244431c2ece1ba66c00.JPG

DSCN0776.JPG.333f11ef99f5832fbf47ce57fb87ea29.JPG

Od tego momentu szlak wyprowadza na coraz bardziej eksponowany teren. Wracamy. Zobaczcie jednak przebieg tego szlaku na mapie Mapa TUTAJ

 

DSCN0777.JPG.c75a300934fa3cf75eba2bb4f9ce9d55.JPG

DSCN0770.JPG.28005e9cc29d88c420fe32c8311b0d7a.JPG

DSCN0790.JPG.780ae46122b6873fde0b65bcfc52e064.JPG

 

 

 

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet na chwilę wyszło słońce i oświetliło ładnie góry, ale tylko po naszej stronie., więc postanawiamy zjechać. 

IMG_20220630_154915000.jpg.a2fc8fd43b987ea8cb5e7c5d8035456b.jpg

DSCN0792.JPG.0fb26b9925c2eb66d9af1b488c48e909.JPG

DSCN0800.JPG.84441ff4dd727c4a2115dfb490391b4c.JPG

 

DSCN0801.JPG.1430f26dd1012097257c421a707e27f4.JPG

IMG_20220630_155953477.jpg.2f1f7a3b0494f313d9330ea33e283bf6.jpg

IMG_20220630_160705066-001.jpg.dfed7c62cde40645ef01e4962f4feaee.jpg

DSCN0811-001.JPG.2f9866d383b23d90b334106b1954283d.JPG

DSCN0812.JPG.479265a2c9575d3c3c1add1678d6d64a.JPG

Nie zrobiliśmy zamierzonej, około 3 godzinnej łatwej trasy, którą miałam zaplanowaną w tym terenie. To miała być taka trasa dla każdego, raczej spacerowa wśród kwietnych łąk Armentary z pięknym widokiem na góry. Jej przebieg możecie zobaczyć na mapie, może się komuś przyda? Łatwa trasa w Alta Badia wśród łąk Armentary 

My podjęliśmy dobrą decyzję o zjeździe i powrocie do kampera, bo zaraz zaczęło znowu padać. Nie było problemu z zostawionym na parkingu przed sklepem kamperem. Zrobiliśmy zakupy w markecie o nazwie Cavallino i mogliśmy ruszać do...właśnie nomen omen  też Cavallino bo tak nazywa się miasteczko nad morzem do którego się wybieramy na drugą część urlopu.. Właśnie podjęliśmy decyzję o zakończeniu akcji górskich podczas tego wyjazdu. Czas jechać dalej.DSCN0826.JPG.55b7d5e9de2d25fcbf7238fc999b061a.JPG

DSCN0825.JPG.882297767d39c5dd54da8b06597566ad.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Magda Pawłowicz napisał:

Właśnie podjęliśmy decyzję o zakończeniu akcji górskich podczas tego wyjazdu. Czas jechać dalej.

Będzie brakowało tych widoków...

Miłego plażowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Magda Pawłowicz napisał:

Zrobiliśmy zakupy w markecie o nazwie Cavallino i mogliśmy ruszać do...właśnie nomen omen  też Cavallino bo tak nazywa się miasteczko nad morzem do którego się wybieramy na drugą część urlopu..

No właśnie już przy poprzednim odcinku i zdjęciu zaparkowanego kamperka zauważyłem napis Cavallino i jakoś nijak mi to nie podchodziło pod - niebyt górzyste najdelikatniej ujmując -Cavallino, ale dobrze, że wyjaśniłaś...;)

Znaczy się teraz już będzie nudniej...:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Zulos napisał:

No właśnie już przy poprzednim odcinku i zdjęciu zaparkowanego kamperka zauważyłem napis Cavallino i jakoś nijak mi to nie podchodziło pod - niebyt górzyste najdelikatniej ujmując -Cavallino, ale dobrze, że wyjaśniłaś...;)

Znaczy się teraz już będzie nudniej...:P

No jeszcze nie.  Przecież trzeba się jeszcze nad to morze dostać :) Miałam przygotowane w zanadrzu  ciekawe trasy "po drodze" , ale widząc, że duch górski w mojej drugiej połówce już wygasł zupełnie i radości z dalszego chodzenia po górach brak , to odpuściłam (przyszło mi to tym łatwiej, że za dwa tygodnie miałam w planach trekking Tour Mount Blanc :) 

Tak więc jedziemy. Mijamy Corvarę i Passo Campolongo następnie w miejscowości Arabba skręcamy w drogę 48.

Gdybyśmy skręcili na rondzie w Arabba w prawo to - tak jak w 2019 roku dojechalibyśmy do Passo Pordoi i potem do miasteczka Canazei. Mieliśmy wtedy super pogodę, więc dla spragnionych górskich widoczków wklejam kilka zdjęć z tamtego przejazdu.  Pamiętam, że byłam bardzo wystraszona i oszołomiona ilością zakrętów podczas tego pierwszego spotkania z Dolomitami. Natomiast widoki, szlaki, przyroda wyciągnęły do mnie ręce natychmiast i bardzo chciałam wrócić :) 

1555201425_SS48.jpg.37299054dba50493cb78ce8396e2a668.jpg

IMG_1372-001.thumb.JPG.b48f5e456eec6d13f29025e6703e6544.JPG

IMG_1371.JPG.3caf58e6ea0c74695accaf75320605c5.JPG

702391601_PassoPordoi.JPG.cf9964f18e04f9f9ad982e60d1cf8ce6.JPG

1283291035_PassoPordoiwidok.jpg.cefe0cc1a63793e3b4623d2182aa6afd.jpg

DSCN0961.JPG.0144fc2b335ac1592b1dae2a3e722041.JPG

Tymczasem wracamy do naszej trasy i obecnej pogody :) W Arabba na rondzie skręcamy w lewo i jedziemy na Belluno drogą 48.

IMG_2467.JPG.34fda3526c4c6c57f8df7f4e847b4af6.JPG

IMG_2470.JPG.57398e0e5650abe34dc9b998f01aac8f.JPG

IMG_2472.JPG.af11fd31febcb3d0820ced8991ff1fc5.JPG

IMG_2475.thumb.JPG.af8365e61d151a0eaa46b2d3096b9512.JPG

 

IMG_2501.JPG.eb88ec68fe33429555bdf160a2b0272c.JPG

IMG_2506.JPG.dbcd52fb20fd165ea4b1c2553e3cfd5f.JPG

IMG_2514.JPG.461d072fc0037bd6c5fe330ba44f1aa4.JPG

IMG_2520.thumb.JPG.16d596f65c3b167515b890d05f997ebd.JPG

IMG_2525.JPG.6e49319f9da0b22fc5797f1dba7aa729.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy nadal  drogą 48 w kierunku Belluno. Nie patrząc na nawigację wiedziałam, że mamy dojechać do drogi 203 i dojechać do Aleghe. Jakież było moje zaskoczenie gdy Artur nagle skręca w  prawo w jakiś zakręt 270 stopni !!!! Droga jeszcze bardziej kręta i węższa niż ta, którą jechaliśmy. To właśnie ten moment, kiedy zaproponował abym złapała się "panik łapki " a ja go posłuchałam :) Wjechaliśmy zatem w skrót w drogę nr 563. Niestety tak mnie zaskoczył, że nie robiłam zdjęć tylko patrzyłam, czy nam jakiś kolarz nagle nie wyskoczy, ale było na szczęście wyjątkowo spokojnie na drodze -teraz po czasie mogę to przyznać :) 

IMG_2531.thumb.JPG.feaa8cff67dbf8b64c327a5055404c58.JPG

IMG_2541.JPG.b2289d24addf60534f43cac56ae10e14.JPG

IMG_2549.thumb.JPG.de803524771c5bbd5d194c40c116136a.JPG

IMG_2557.thumb.JPG.f63df6a172c78e16b4056c09fa66d1c8.JPG

 

IMG_2560.thumb.JPG.094b6b51d120b0b8ec27a2ef8dbdbabc.JPG

IMG_2565.thumb.JPG.ab61dac3ee12caeebdc4877c75c234b7.JPG

Mój małżonek nie dał mi na długo ochłonąć :) Obudził się w nim duch przygody i gdy dojechaliśmy do skrzyżowania dróg, zamiast w lewo na Aleghe skręcił w prawo na ... Marmoladę. Chciałbym zobaczyć jak to tam wygląda a Ty? No jasne, że bym chciała, ale raczej za dnia i z większą ilością czasu do dyspozycji, ale jak już tu jesteśmy.... Jedziemy! 
 

IMG_2579.thumb.JPG.2638e60361fa4f2fef95534ab274265e.JPG

IMG_2589.thumb.JPG.f3c095672a0892ba64849628d2d667bd.JPG

IMG_2583-001.thumb.JPG.6381e7afff68296519f12882dad811a1.JPG

IMG_2586.thumb.JPG.65cfe3890a83ec02e1bbcb4de7951524.JPG

IMG_2600.thumb.JPG.b349452ecea1ed4d436c7e6336113618.JPG

IMG_2598.thumb.JPG.388945fc6f6b569f12323753fb2048af.JPG

IMG_2601.thumb.JPG.55c20987660351773efdf12f56a58d2c.JPG

IMG_2602.thumb.JPG.a37fd1532b191d6e968c7e764ab0eb0d.JPG

Minęliśmy Malga Ciapela i jedziemy na Passo Fedaia. Cały czas pod górę. W pewnym momencie musimy się zatrzymać. Kamper się zbuntował, bo nie taka była umowa na dzisiejsza trasę :) Na szczęście bunt był na chwilę i na drodze nie było nikogo poza nami, a jeszcze okazało się że kamper chciał po prostu wziąć oddech przed ostatnim zakrętem przed przełęczą. Chwilę później byliśmy już na górze.:yay:

DSCN0864.thumb.JPG.41c9fe5e932e79b59268b17341bf2ed1.JPG

Dzisiejsza trasa Trasa przejazdu

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.