Uwaga na osy :)

[darian]

Taka niespodzianka przy czyszczeniu przyczepy... 

Swoją drogą... macie sposób na stare plastiki, takie pękające, jak daszek od wentylacji. Można to jakoś wzmocnić, pokryć jakąś warstwą farby, struktury? 

[byry007]

W tym roku są bardzo aktywnie , na podwórku już miałem początki gniazd 3 szt i juz 4 wiem gdzie jest .

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[chris_66]

nic nowego , często usuwam jakieś zaczątki gniazd

można raptorem czy czymś podobnym pomalować, ale reszty plastiku nie uratujesz

lepiej wymienic i miec spokój na 15 lat

[jacek00]

nic nowego , często usuwam jakieś zaczątki gniazd
można raptorem czy czymś podobnym pomalować, ale reszty plastiku nie uratujesz
lepiej wymienic i miec spokój na 15 lat

Zwłaszcza że taki daszek kosztuje z kilkanaście złotych. Więcej się narobimy przy malowaniu niż to warte

[darian]

5 godzin temu, jacek00 napisał:

6 godzin temu, chris_66 napisał:

nic nowego , często usuwam jakieś zaczątki gniazd
można raptorem czy czymś podobnym pomalować, ale reszty plastiku nie uratujesz
lepiej wymienic i miec spokój na 15 lat

Zwłaszcza że taki daszek kosztuje z kilkanaście złotych. Więcej się narobimy przy malowaniu niż to warte

Dzięki, właśnie szukam z wujkiem Google i rzeczywiście można znaleźć niedrogo, choć za 15 nie znalazłem. Na razie za 35 zł co i tak jest spoko.

[ravi]

Cześć, właśnie mam podobny problem - widzę gniazda w grzybkach wentylacyjnych ale nie wiem jak zdemontować ten "kapelusz" z góry. On jest odkręcany czy jakieś zatrzaski ma? Nie chce na siłę żeby nie naruszyć uszczelnień ani niczego nie połamać. Jakaś podpowiedź?

 

Dzięki

[jacekzoo]

u mnie kratki w dół się ciągnie, są wciśnięte na takie trytki. z wyczuciem

[darian]

U mnie były cztery, teraz trzy (jak na zdjęciu)  wciskane wypustki i daszek zdjęty.

[filipert]

Ponieważ to jedyny wątek o osach, a bez sensu dublować pokrewne sprawy, postanowiłem zamieścić ostrzeżenie tutaj.
Uwaga na preparat Mugga czerwony, tak się dzieje kiedy próbujemy przegonić nim osy:

to miejsce było spryskane środkiem odstraszającym (skutecznie) komary.

Działa natomiast pułapka

[Ventyl]

W Chorwacji były tak głodne że siadały z nami na śniadanie przy stole i szyneczkę wyskubywały i odlatywały z nią. Czasami tak wielki kawałek odrywały że odlecieć miały problem  

[lbuster]

W krajach bałtyckich też było dużo os, strach było zostawiać otwarte drzwi przyczepy.

[szary11]

Mieliśmy inwazję os na działce. Pułapki, nie powiem, były skuteczne, ale za groma nie ograniczały ilości intruzów. Zmieniłem taktykę po 2 dniach i zamiast wabić postanowiłem odstraszać. Podjechałem do biedronki, kupiłem 4 litry octu, przelałem do spryskiwacza i opryskałem domek, płot, drzewka.

Czynność powtarzałem co kilka godzin. I populacja os znacząco zmalała do poziomu akceptowalnego. 

Patent ten kiedyś sugerował strażak (po służbie), który nam truł osy i szerszenie na poddaszu. Po wytruciu sugerował by otwory zaślepić silikonem sanitarnym i pryskać octem. Szerszenie i osy tego nie lubią. Tak się pozbyliśmy problemu kiedyś, teraz też się to sprawdziło. Kwaśne odstrasza te owady.

[MARKON]

W dniu 14.08.2023 o 19:54, filipert napisał(a):

Ponieważ to jedyny wątek o osach, a bez sensu dublować pokrewne sprawy, postanowiłem zamieścić ostrzeżenie tutaj.
Uwaga na preparat Mugga czerwony, tak się dzieje kiedy próbujemy przegonić nim osy:

to miejsce było spryskane środkiem odstraszającym (skutecznie) komary.

Działa natomiast pułapka

Co lałeś do pułapki??

[filipert]

20 godzin temu, MARKON napisał(a):

Co lałeś do pułapki??

Cola, fanta, Sprite...

Co było pod ręką, jak wypiły, to woda z cukrem.

Pułapka nie była dość szczelna ( wydostawały się), jak uszczelniłem, to po jednym popołudniu

[MARKON]

15 godzin temu, filipert napisał(a):

Cola, fanta, Sprite...

Co było pod ręką, jak wypiły, to woda z cukrem.

Pułapka nie była dość szczelna ( wydostawały się), jak uszczelniłem, to po jednym popołudniu

Zrobiłem wczoraj piwo z cukrem, mam szerszenie zobaczymy