Przegląd dyrektywy w sprawie praw jazdy - UE - można zgłosić własną propozycję

[Stu]

1 godzinę temu, ziomek napisał:

Prawda też jest taka, że Ci, którzy robią E do B, zazwyczaj zdają za pierwszym razem.

No nie do końca. Z grupy 10 osób z którymi zdawałem, tylko ja i brat - bo razem robiliśmy E, wyjechaliśmy na miasto. No i obaj zdaliśmy.

[jacek00]

No nie do końca. Z grupy 10 osób z którymi zdawałem, tylko ja i brat - bo razem robiliśmy E, wyjechaliśmy na miasto. No i obaj zdaliśmy.

W mojej grupie zdali wszyscy, czyli ja

[filipert]

13 godzin temu, ziomek napisał:

Rozmawiałem z instruktorem na temat zdawalności egzaminu. Wytłumaczył mi na czym polega zdawanie egzaminu 25 lat temu i w roku 2021

25 lat temu na grupę 30 osób (kat.B) nie zdawały 2 osoby. W 2021 roku na grupę 30 osób zdają 2 osoby.

 

9 godzin temu, ziomek napisał:

Prawda też jest taka, że Ci, którzy robią E do B, zazwyczaj zdają za pierwszym razem

I tak się rodzą legendy

A wystarczy spojrzeć do źródła danych

Poznań

źródło Statystyki zdawalności - Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Poznaniu (word.poznan.pl)

dane pokrywają się z innym ośrodkiem

9 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

zdawalność egzaminów praktycznych w Bielsku Białej  za 2020r  wynosi ponad 36% a teoretycznych ponad 63%.

A co do innych legend i stereotypów

9 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

tylko ze jakoś wszyscy których znam co sobie radzą za kołkiem zdali z pierwszym podejściem bez względu jaką kategorię zdawali a ci co sobie nie radzili od początku to zdawali po kilka razy i lamentowali jak to ciężko jest zdać

A co powiesz o mnie, B zdałem chyba za 7 razem a E za pierwszym. Nigdy nie lamentowałem 

[Bartekzzz]

Mi się udało tylko  c+e za pierwszym. A to co się nie udało zdać to albo z faktycznych moich błędów, albo było mocno naciągane niemniej jednak jakaś podstawa była. I powrócę jeszcze do kwestii szkoleń. Jest coś w tym, że uczą tylko zdać egzamin, aczkolwiek coś trzeba umieć. Chyba lepiej żeby oswoić się z prowadzeniem innego pojazdu jak osobowy pod okiem instruktora niż na żywca próbować samemu na drodze. 

[Commander]

10 godzin temu, jacekzoo napisał:

@Suzu4x4 u mnie A, B, C, C+E wszystko za 1 ?

 

????

Za 1 złoty???? ?

[jacek00]

2 godziny temu, filipert napisał:

co powiesz o mnie, B zdałem chyba za 7 razem a E za pierwszym. Nigdy nie lamentowałem 

To jak ja, z tą różnicą że praktykę zdałem za 8 razem Teorię zawsze za 1 razem. Co najśmieszniejsze to 7 moje podejście do egzaminu było kluczowe - trafiłem na egzaminatora, który uwaga - nauczył mnie jeździć. Tłumaczył mi wszystko co i jak źle robię i co powinienem zrobić. Był mega cierpliwy i wyrozumiały, ale w końcu sam powiedział że już więcej nie może przymykać oka Następny egzamin był zdany już bezbłędnie E też za pierwszym razem. 

Nigdy nie lamentowałem, nigdy żaden egzaminator się na mnie nie uwziął, nigdy żaden z egzaminatorów nie był jakoś specjalnie wymagający. Też przez te wszystkie egzaminy nigdy nie zauważyłem aby egzaminatorzy do innych osób mieli jakieś specjalne wymagania, a naprawdę napatrzyłem się sporo i widziałem sporo, włącznie z przejechaniem łuku po wszystkich słupkach

Ja po prostu nie umiałem jeździć. Inna sprawa to straszne nerwy, pierwsze 3 podejścia to taki stres, że szkoda gadać, noga mi latała jak nienormalna i nie szło nad nią zapanować.

Edytowane 13 Maja 2021 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Suzu4x4]

8 godzin temu, filipert napisał:

A co powiesz o mnie, B zdałem chyba za 7 razem a E za pierwszym. Nigdy nie lamentowałem 

 

5 godzin temu, jacek00 napisał:

To jak ja, z tą różnicą że praktykę zdałem za 8 razem

to tylko świadczy o tym  że nie trafiliście na odpowiedniego instruktora nauki jazdy.

Dobry instruktor powinien Wam zakomunikować że nie jesteście gotowi do egzaminu i zasugerować "kolego dokup sobie jeszcze z 10 godzin bo nie ma sensu iść na egzamin"

Nie każdy rodzi się " z kierownicą w ręku" każdy ma też inne predyspozycje,  fajnie widać to po dzieciakach na torze kartingowym

 

 

[jacek00]

39 minut temu, Suzu4x4 napisał:

to tylko świadczy o tym  że nie trafiliście na odpowiedniego instruktora nauki jazdy.

Potwierdzam. 

39 minut temu, Suzu4x4 napisał:

Dobry instruktor powinien Wam zakomunikować że nie jesteście gotowi do egzaminu i zasugerować "kolego dokup sobie jeszcze z 10 godzin bo nie ma sensu iść na egzamin"

Tak zrobiłem sam z sioebie. Dokupiłem kilka h żeby się nauczuć ruszać i jeździć  

 

[filipert]

6 godzin temu, jacek00 napisał:

Potwierdzam. 

Tak zrobiłem sam z sioebie. Dokupiłem kilka h żeby się nauczuć ruszać i jeździć  

 

Też potwierdzam ?

Z tym, że ja zmieniłem instruktora i wtedy okazało się, że poprzedni miał mnie w d... 

Brał nas 3 na plac i zostawiał na kilka godzin. Z nudów robiliśmy już plac z na czas i prawie z zamkniętymi oczami. Plac wyćwiczony perfekcyjnie ale bezmyślnie a na dodatek to był rok 99 i wtedy, tuż przed moim egzaminem, zmienili kąt łuku i 

[jacek00]

Też potwierdzam
Z tym, że ja zmieniłem instruktora i wtedy okazało się, że poprzedni miał mnie w d... 
Brał nas 3 na plac i zostawiał na kilka godzin. Z nudów robiliśmy już plac z na czas i prawie z zamkniętymi oczami. Plac wyćwiczony perfekcyjnie ale bezmyślnie a na dodatek to był rok 99 i wtedy, tuż przed moim egzaminem, zmienili kąt łuku i 

Jakbym czytał o sobie. Ja jeździłem ze swoim instruktorem pod jego dom, robiłem za taksi - potem powrót i na placu mogłem sobie robić co chciałem. A on sobie kawkę w biurze popijał...

[mundek28]

Mój brat po 24 latach pracy jako kierowca zawodowy zdał egzamin praktyczny dopiero za trzecim razem.