przyczepa? - fajnie byłoby spróbować, ale...

[Commander]

@portier tak, zadowolony. Trochę trzeba było dołożyć, ale wiem co mam od 10 lat. I zostaje z nią. Niedługo dzieci będą tłukły...

Największe że się z nią super jeździ....

[portier]

10 lat - to juz kawalek czasu  Dolozyc - w sensie wyposazenia - albo serwisu/naprawy? W ciagu 10 lat to chyba normalne ze cos tam zrobic trzeba. Ale skoro smiga...to po co tez zmieniac. A tym bardziej jak "spadkobiercy" sa 

[coś na hak]

7 hours ago, portier said:

Tez cos tak czuje. Wawelski Smok i inni troche sie tu naprodukowali - fajnie byloby (juz chocby dla nich) dowiedziec sie co z tego wyszlo.

Jeśli o mnie chodzi to skutecznie mnie wystraszyliście. Nie od przyczepy, a od kupowania rupiecia. W zeszłym roku wypożyczyłem. W tym chciałem kupić, ale z różnych powodów tak się poskładało, że już zrobiłem rezerwację na wakacje. Klima, mover, stabilizator - człowiek przyzwyczaja sie do dobrego. Chociaż swoja to swoja, jedziesz kiedy chcesz, na parę tygodni czy na weekend - no ale jak sie nie ma co się lubi....

Dodam tylko, że rodzinie się podoba. Nawet prawko zrobiłem BE, żeby w razie czego coś większego zapiąć. 

Edytowane 4 Maja 2022 przez coś na hak (wyświetl historię edycji)

[portier]

15 godzin temu, coś na hak napisał:

Jeśli o mnie chodzi to skutecznie mnie wystraszyliście. Nie od przyczepy, a od kupowania rupiecia. W zeszłym roku wypożyczyłem. W tym chciałem kupić, ale z różnych powodów tak się poskładało, że już zrobiłem rezerwację na wakacje. Klima, mover, stabilizator - człowiek przyzwyczaja sie do dobrego. Chociaż swoja to swoja, jedziesz kiedy chcesz, na parę tygodni czy na weekend - no ale jak sie nie ma co się lubi....

Dodam tylko, że rodzinie się podoba. Nawet prawko zrobiłem BE, żeby w razie czego coś większego zapiąć. 

Tak, o Ciebie chodzi 

Mnie tez nikt nie namowilby do kupowania przyczepy do remontu - nawet gdybym sie na tym znal. Ale sa tacy ktorzy lubia cos tam sobie podlubac. Ja do tej grupy nie naleze, ma dzialac i juz. 

A poza tym jak piszesz - swoje - to swoje. Nawet jak moze czasem troszke ubozsze wyposazenie - ale jednak swoje. Tyle ze teraz naprawde cierpliwosci w poszukiwaniach potrzeba, rynek przesiany - i drogi. Chociaz uwazam ze jesli 3 tygodniowy urlop - to jak przed urlopem kupisz, a (w razie niepodobania) po urlopie sprzedasz - to i tak taniej wyjdziesz niz na wypozyczeniu. Ja dla przykladu pierwszego Tabberta za 7500 (Euro) kupilem i po dokladnie roku za 6800 sprzedalem. Byl spontanicznym wyborem, ale w czasie tego roku zobaczylismy co chcemy - a czego nie - wiec poszedl znowu miedzy ludzi. W ciagu tego roku lekko 50 dni na kempingach, wiec mozna mniej wiecej policzyc ile wypozyczanie by kosztowalo. No i do tego dochodzi jak piszesz, do dobrego szybko sie czlowiek przyzwyczaja. Na wypozyczeniach prawie nowki - potem jak kupujesz cos starszego, to juz trudniej o entuzjazm (tak, przynajmniej mi sie wydaje) - wiec moze latwiej jest zaczac bardziej przyziemnie i powli wzbijac sie w gore.

To takie moje spostrzezenia, nie chcialem sie wymadrzac bo nie wiedzialem czy temat jeszcze w ogole aktualny. Fajnie ze sie odezwales, z zainteresowaniem ten watek przeczytalem (zawsze czlowiek cos tam dla siebie wyciagnie) - a pewnie ci ktorzy aktywnie Ci pomagali tez zainteresowani sa/byli tym, jak sie to skonczylo.

Ale jak rodzince sie podoba - to widac dobra droga idziesz 

Pozdrawiam serdecznie

[coś na hak]

15 hours ago, portier said:

Tak, o Ciebie chodzi 

zachowałem się nieprzyzwoicie, dlatego jeśli tego wyraźnie wcześniej nie zrobiłem to teraz przynajmniej dziękuję wszystkim za porady

 

15 hours ago, portier said:

Chociaz uwazam ze jesli 3 tygodniowy urlop - to jak przed urlopem kupisz, a (w razie niepodobania) po urlopie sprzedasz - to i tak taniej wyjdziesz niz na wypozyczeniu.

Oczywiście to prawda, pod warunkiem, że uda się kupić coś pewnego. O ile podłubać to sobie lubię, o tyle samo to szukanie mnie trochę stresuje.

[portier]

W dniu 5.05.2022 o 21:41, coś na hak napisał:

zachowałem się nieprzyzwoicie

eeeh tam, od razu nieprzyzwoicie. Po prostu watek w kawalku przeczytalem i naraz sie urwalo, wiec zaciekawilo mnie jak sie to skonczylo. A skoro mnie zainteresowalo, to bioracych wczesniej udzial w dyskusji pewnie jeszcze bardziej 

W dniu 5.05.2022 o 21:41, coś na hak napisał:

O ile podłubać to sobie lubię, o tyle samo to szukanie mnie trochę stresuje

Ha, a u mnie dokladnie na odwrot jest (prawie rok sie do instalacji gniazdka w lazience zabieralem )

Edytowane 7 Maja 2022 przez portier (wyświetl historię edycji)