Dokąd zmierza motoryzacja...

[BUMERANG]

Zobaczyłem to "coś" i zaniemówiłem. Czy to przyszłość motoryzacji czy projektanci coś za dużo wciągnęli nosem . Wiem, wiem był kiedyś już Renault 4. Tylko on był ładny jak na swoje czasy. A może tylko mi się to nie podoba

 

[Cezarr]

Dlatego aby się zrelaksować jeżdżę Polonezem 

[MaciekR4]

Miałem jako pierwsze auto właśnie Renault R4 w wersji F6 (nadwozie dostawcze jak Citroen C15, ale w wersji osobowej)...ale toto - widzę to nie pierwszy raz i uważam za niesmaczny żart "projektanta", niby prawie podobne w zakresie linii nadwozia, a jednak prawie robi tę różnicę, że jest srogo zjeb***, wróć, popsute i przekombinowane. Wnętrze - dla mnie wogóle takie coś nie do przyjęcia jako wnętrze w samochodzie. Skoro to projekt, to niech go schowają w teczkę, zamkną w szafie i zgubią kluczyk od zamka i się tym "projektem" niech nie chwalą więcej, bo oczy sobie można popsuć.

Prawdziwą R4 jeszcze sobie sprawię w ramach jakiegoś samolubnego prezentu urodzinowego, ale już w wersji stricte osobowej, 5 drzwiowej

Wzór mają, zakończyli produkcję w Europie w 1992 roku, w Maroko tłukli dłużej i wkładali nawet silnik 1.4 z clio jak im zabrakło 1.1...można przecież wg nowoczesnych standardów i z nowoczesną technologią zrobić w granicach rozsądku i przepisów praktycznie identyczne auto, co się np. Fiatowi z 500 udało (nie mówię o wszelkich 500+ czy tych kombinowanych modelach z nazwą 500, bo to już nie ta 500-tka).
 

Edytowane 9 Grudnia 2020 przez MaciekR4 (wyświetl historię edycji)

[mundek28]

Różne są poczucia estetyki, jeden chodzi wytatuowany jak małpa bo nie tak jak prymitywny aborygen 30 lat temu a inny nie.

[PolariS]

10 minut temu, mundek28 napisał:

chodzi wytatuowany jak małpa

Szczerze to nie widziałem jeszcze wytatuowanej małpy , ale wszystko jeszcze przede mną. 

[do0h]

Wpisz w googlach "rapper" i Ci pełno wyskoczy ;D

[Łza Włóczynutka]

To będzie produkowane, czy kolejny koncept wyrenderowany w CADzie przez dzieciaków, pod ławką na nudnej lekcji geografii?

Edytowane 10 Grudnia 2020 przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)

[Cathay]

Ale spokojnie. Koleś kilka bardzo skromnych grafik zrobił, których prawie nikt nie ogląda i tyle.  

To nie ma nic wspólnego z reaktywacją 4-ki. Aczkolwiek pomysł z jej nowym życiem mógłby być dobry.

[Łza Włóczynutka]

Część marek ma tego typu reaktywacje. Czy udane to nie wiem, do mnie nie przemawiają. Są na rynku już dłuższy czas, więc pewnie są zainteresowane rzesze konsumentów.

[pjetko]

Renault na pewno tego nie wypuściło. Jakość detali w filmie to zdecydowanie nie film promocyjny koncernu  za którym stoją mld euro. Toż to ewidentnie CADowski wytwór jakiegoś studenta.

[Piotrekm13]

Jaki producent by zrobił deskę z połyskiem. Tapicerka drzwi płaska jak ze sklejki. Żadnych przełączników przy kierownicy. 

Po za tym nie ma wentylków ?

[BUMERANG]

4 godziny temu, Cathay napisał:

Ale spokojnie. Koleś kilka bardzo skromnych grafik zrobił, których prawie nikt nie ogląda i tyle.  

Pytanie w jakim celu. Czy robi sobie jaja i poklask czy sonduje opinie z rynku. Ostatnio praktyczność i użyteczność są odsuwane na plan dalszy kosztem wyglądu zewnętrznego i różnych udziwnień. Kiedyś były samochody, którymi dało się cofać bez pomocy lusterek. Teraz bez kamerki ani rusz. Przykłady można by mnożyć.

[Cathay]

3 godziny temu, BUMERANG napisał:

Kiedyś były samochody, którymi dało się cofać bez pomocy lusterek. Teraz bez kamerki ani rusz. Przykłady można by mnożyć.

Co znaczy bez kamerek ani rusz? W 98% aut nie ma kamery.

Każde auto cofa bez lusterek. Kopnij, urwij i zobacz. Obiecuje że będą cofać. Inna sprawa to czy rozsądnym jest cofać bez lusterek

3 godziny temu, BUMERANG napisał:

Pytanie w jakim celu. Czy robi sobie jaja i poklask czy sonduje opinie z rynku.

Tysiące osób rysuje samochody, choćby w formie zaliczenia na uczelni czy sprawdzianu w szkole. 

3 godziny temu, BUMERANG napisał:

Ostatnio praktyczność i użyteczność są odsuwane na plan dalszy kosztem wyglądu zewnętrznego i różnych udziwnień

Mieliśmy kilkanaście lat przykrość oglądania samochodów które były do zrzygania nudne i wszystkie takie same. W tej chwili szału jeszcze nie ma, ale jest coraz lepiej. I o to chodzi. 

Praktyczności i użyteczności też nigdy nie było tyle co dzisiaj. Schowki, gniazdka, milion wspomagaczy, składane oparcia, podwójne podłogi. Co  to jest jak nie praktyczność i użyteczność? 

Mam jedno auto które skończyło już 30 lat i mimo że je kocham bardzo,  to uważam że jest mega zabytkiem,

Nie wiem czy masz octavię I czy II. Jeśli jest to jedynka, to jest to auto z poprzedniej epoki, jeśli II to już też zabytek. Do dzisiejszej octavii tego już się porównać nie da. Na zdecydowany plus dla wersji obecnej.

Wiem oczywiście że są śmieszni ludzi a nawet ich tysiące którzy mówią "panie W123 to było auto". Nie to nie było żadne super auto. Już jak wchodziło to było przestarzałe a gniło jeszcze w salonie.

 

 

Edytowane 10 Grudnia 2020 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

Mieliśmy kilkanaście lat przykrość oglądania samochodów które były do zrzygania nudne i wszystkie takie same. W tej chwili szału jeszcze nie ma, ale jest coraz lepiej. I o to chodzi. 

Praktyczności i użyteczności też nigdy nie było tyle co dzisiaj. Schowki, gniazdka, milion wspomagaczy, składane oparcia, podwójne podłogi. Co  to jest jak nie praktyczność i użyteczność? 

Mam jedno auto które skończyło już 30 lat i mimo że je kocham bardzo,  to uważam że jest mega zabytkiem,

Nie wiem czy masz octavię I czy II. Jeśli jest to jedynka, to jest to auto z poprzedniej epoki, jeśli II to już też zabytek. Do dzisiejszej octavii tego już się porównać nie da. Na zdecydowany plus dla wersji obecnej.

Wiem oczywiście że są śmieszni ludzi a nawet ich tysiące którzy mówią "panie W123 to było auto". Nie to nie było żadne super auto. Już jak wchodziło to było przestarzałe a gniło jeszcze w salonie.

 

 

Zgadzam się w 100%. Też mnie zastanawia co ktoś ma na myśli, mówiąc że kiedyś to były auta, że miały charakter itp.

 

Ja w swoim życiu miałem różne auta, jeździłem dużymi Fiatami, Favoritką, Polonezem itd. Wiele z tych aut wspominam bardzo dobrze jak chociażby Skodę Favorit, która była tak naprawdę moim pierwszym własnym autem.

 

Ale w życiu nie wróciłbym do aut z przeszłości. Nawet tych nowocześniejszych.

Wg mnie to dziś auta są właśnie funkcjonalne i użytecznie - czym jest wspomniana kamera cofania jak nie czymś mega użytecznym? Czym składane siedzenia na płasko to nie jest coś co jest funkcjonalne i użyteczne? Wymieniać można w nieskończoność. Dla jednego to zbedne bajery a dla kogoś innego właśnie mega użyteczne i funkcjonalne rzeczy. Technologia idzie do przodu i dlaczego jej nie wykorzystać?

 

Dziś nikogo nie dziwi, że smartfon jest dla wielu ludzi podstawowym narzędziem pracy, nikt nie krzyczy na prawo i lewo, że telefon już nie jest telefonem. Wielu z nas życia bez smartfona sobie nie wyobraża - przecież telefony stacjonarne z tarczą były takie fajne i miały taki klimat, i sąsiedzi potrafili przyjsc z prośbą o możliwość zadzwonienia - to były czasy...

 

I smartfon nikogo nie dziwi, a kilka fajnych dodatków w aucie poprawiających bezpieczeństwo czy użyteczność auta jest traktowana jako coś dziwnego.

 

[Suzu4x4]

18 minut temu, Cathay napisał:

Nie wiem czy masz octavię I czy II. Jeśli jest to jedynka, to jest to auto z poprzedniej epoki, jeśli II to już też zabytek. Do dzisiejszej octavii tego już się porównać nie da. Na zdecydowany plus dla wersji obecnej.

chyba trochę przesadzasz ...

jeździłem parę dni temu  kilkunastoletną Octavią II z początku produkcji i zabytkiem bym tego nie nazwał ...

Dwustrefowy climatronik, tempomat, podgrzewane fotele, parktronic przód tył , komplet airbagów, komputer pokładowy.

Pomijając brak tableta i paru gadżetów i to zbyt wiele komfortem od nowej się nie różni .

jedyny przeskok to światła. adaptacyjne LED-y vs halogenowe czy nawet xenonowe to faktycznie przepaść.