Atak na zachodnią flankę Krakowa

[lbuster]

No i lecimy dalej

[lbuster]

Miejsce docelowe miodzio - wielkie dzięki @pawel1966

W drodze powrotnej - w oddali widok na Tatry

[pawel1966]

12 minut temu, lbuster napisał:

Miejsce docelowe miodzio - wielkie dzięki @pawel1966

nie ma za co:) Miejsce jest warte odwiedzenia więc cieszę się, że trafiłeś.  ale widzę,że z wodą to tam cieniutko..:( A jadąc kilka dni temu przez Słowację wody w rzekach pod tatrami nie brakuje...

P.S. No i widzę, że złapaliście podpalacza!

Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez pawel1966 (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

4 godziny temu, pawel1966 napisał:

cieszę się, że trafiłeś.

Z Twoimi wytycznymi głupio by było nie trafić. Zresztą wujek gugl dokładnie pokazuje to miejsce ?

4 godziny temu, pawel1966 napisał:

ale widzę,że z wodą to tam cieniutko..

Szczerze, to nie wiem, jak tam jest w innych porach. Ale niski stan pozwolił nam pospacerować po kamieniach ?

4 godziny temu, pawel1966 napisał:

No i widzę, że złapaliście podpalacza!

Raczej to kontrolowali, choć jadąc w ich stronę zastanawialiśmy się, czy nie zawrócić ☹

Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez lbuster (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

Późno wstaliśmy, późno wyjechaliśmy, ale jedziemy traską @Łza Włóczynutka ? Spory wiatr w twarz, więc "ambitny" plan to dojechać do granicy i z powrotem.

[lbuster]

No i jesteśmy

[pawel1966]

piękna trasa. kawałek jest! ile w sumie zrobiłeś km z campingu do granicy?

[lbuster]

Samochodem dojechaliśmy do Nowego Targu, tam zaparkowaliśmy przy jakimś supermarkecie. Do trasy mieliśmy jakiś kilometr. Traska w stronę granicy cały czas lekko pod górkę ze spor6m wiatrem w twarz. Było ciężko, ale widoki to wynagradzały ?

Droga powrotna to pikuś, prawie cały czas z górki a my mieliśmy jeszcze wiatr w plecy. Po dojechaniu do samochodu licznik mi wskazywał dokładnie 45 kilometrów przejechanych tego dnia ?

Wielkie dzięki @Łza Włóczynutka za tą traskę. Jest naprawdę fajna. Jedyny mankament to dość ruchliwa i głośna droga, przy której jedziemy parę kilometrów, jednak jesteśmy od niej odseparowani. No i jest z pięć, dziesięć skrzyżowań z drogami, gdzie trzeba uważać.

Dzisiaj lecimy na spływ tratwą a jutro chyba Velo Dunajec ? Czyli chyba zostajemy do niedzieli na Łęgu - zdecydowanie dłużej, niż planowałem. Bo rozważaliśmy  jeszcze przeniesienie się np. na Polanę Sosny.

[lbuster]

Wczoraj nie znalazłem czasu na opis. Polecieliśmy na spływ Dunajcem.
https://maps.app.goo.gl/Kt1CtubivAJf1e5Y8

Parking 12 PLN, bilet na spływ + bilet na powrót autobusikiem jakieś 75 PLN normalny.

Spływ krótszy, dwugodzinny jest w mojej ocenie wystarczający, pod koniec tyłek boli ?

Most pieszo rowerowy, którym przelaujemy na Słowacką stronę Velo Dunajec. Ogólnie ścieżka wygląda pięknie, kiedyś będę musiał zrobić ten odcinek. BTW, ścieżka wybudowana przez Polaków.

I dopływamy do Szczawnicy - urocza miejscowość.

Tutaj chwila przechadzki, jakieś jedzonko i powrót busikiem.

Całkiem fajny ten merc - fajna baza na kamperka.

Widok z okna busika

[lbuster]

No i zaraz ruszamy Velo Dunajec w stronę Nowego Targu. Zakładam, że trasa będzie mniej urokliwa jak wczorajsza trasa, ale zobaczymy ?

[lbuster]

[lbuster]

[vrs]

W dniu 24.08.2020 o 12:39, lbuster napisał:

@pawel1966, czytałem Twoje przygody, fajnie, że już wszystko się dobrze skończyło ?

W tym miejscu chciałbym podziękować @Kajman oraz @Voku za inspirację, choć czasu na wszystko zabrakło, bo wczoraj się przemieściliśmy, ale po kolei. Tak czy siak, trzeba będzie tu wrócić, bo nie wszystko co chciałem, zostało zaliczone.

Pole biwakowe Rodzinne, mimo plusów i minusów z całą stanowczością mogę polecić.

Przed wyjazdem dogadałem się, że przyczepa zostanie do około 16:00 i robimy atak na grotę Komonieckiego i wodospad Dusiołek.

Dojeżdzamy samochodem do miejscowości Las i wjeżdżamy do końca w ulicę Komoniewieckiego. Na końcu mało miejsc do zaparkowania, ale dajemy radę. 

Lecimy w górę, pogoda sprzyja wędrówkom górskim. 

Pod koniec atakujemy atrakcje od prawej:

piszę o tym, bo polecam traskę w przeciwnym kierunku, czyli w tym miejscu skręcamy w lewo:

My poszliśmy w prawo, by pierw dotrzeć do groty.

Ciężko zauważyć ścieżkę w lewo, w którą trzeba skręcić:

Grota:

a następnie idziemy w dół strumyka do wodospadu. Ogólnie ten i następny odcinek polecam zrobić w przeciwną stronę, łatwiej i przyjemniej ?

No i dochodzimy ?

Od wodospadu kierujemy się "szlakiem" wzdłuż strumyka. Jedna z najlepszych tras, jakie zrobiłem i polecam iść w przeciwną stronę.

Wracamy grubo po 16:00 i lecimy na kemping Łęg, gdzie dojeżdża do nas mój braciak ?

Zdjęcie z dzisiaj

Co tam stoi na drugim planie z namiotem na dachu ? 

 

EDIT:

byłeś na pizzy w Sromowcach?

jak nie to zawróć

Edytowane 29 Sierpnia 2020 przez vrs (wyświetl historię edycji)

[pawel1966]

@lbuster na tej ścieżce rowerowej z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy zaliczyłem dawno temu tzw"glebę". Przejechałem po kamieniach na brzuchu ładnych parę metrów. Ujechało mi przedni koło na kamyczkach i....:):) Trasa jest piękna ale w weekendy strasznie tam ciasno.

Skro jesteś na Łęgu to czy mógłbyś spytać jak długo będą jeszcze otwarci ? Bo chcieliśmy się tam wybrać we wrześniu a żona wyczytała,że zamykają się zaraz po wakacjach.

BTW - my dziś jedziemy na Wiślaną trasę rowerową ruszamy ze Szczucina i jedziemy do Opatowca. Zobaczymy jak to wygląda.

pozdrowienia!

 

[lbuster]

W dniu 30.08.2020 o 00:41, vrs napisał:

Co tam stoi na drugim planie z namiotem na dachu ?

Range Rover Classic mojego Braciaka zmodyfikowany do cięższego tererenu. W jakimś temacie 4x4 wrzucałem filmiki.

W dniu 30.08.2020 o 00:41, vrs napisał:

byłeś na pizzy w Sromowcach?

jak nie to zawróć

Nie wiem o której pizzy mówisz. W tym rejonie byłem już kilka razy, głównie w zimie, więc jakieś tam restauracje zahaczyłem.

W dniu 30.08.2020 o 06:06, pawel1966 napisał:

na tej ścieżce rowerowej z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy zaliczyłem dawno temu tzw"glebę". Przejechałem po kamieniach na brzuchu ładnych parę metrów. Ujechało mi przedni koło na kamyczkach i....:):)

Współczuję, ja do tej pory liżę rany. Ale zaliczyć glebę na fajnej trasie to chyba lepsze, niż na osiedlu ? Jest co wspominać.

Ja do tej pory nie wiem, czy zreanimuję kamerę i ostworzę wcześniejszy materiał ☹

W dniu 30.08.2020 o 06:06, pawel1966 napisał:

Trasa jest piękna ale w weekendy strasznie tam ciasno

Potwierdzam to po wczorajszej, chyba mniej uczęszczanej trasy Łęg - Nowy Targ. Dzikie tłumy, choć z drugiej strony można być szczęśliwym, że tyle osób lubi aktywny wypoczynek ?

W dniu 30.08.2020 o 06:06, pawel1966 napisał:

Skro jesteś na Łęgu to czy mógłbyś spytać jak długo będą jeszcze otwarci ? Bo chcieliśmy się tam wybrać we wrześniu a żona wyczytała,że zamykają się zaraz po wakacjach.

W tygodniu będą powoli zwijać interes, kolejny weekend raczej ostatni a później to raczej wyjątki, bez infrastruktury ☹

W dniu 30.08.2020 o 06:06, pawel1966 napisał:

BTW - my dziś jedziemy na Wiślaną trasę rowerową ruszamy ze Szczucina i jedziemy do Opatowca. Zobaczymy jak to wygląda.

Daj znać jak to wygląda, bo kolega jechał tą trasą i był zachwycony - też chciałbym to zaliczyć.