Nowa przyczepa ale gdzie?

[Suzu4x4]

Miałem Knausa SPORT 500QDK i co prawda jeździliśmy od marca do listopada ale parę razy były przymrozki i nie było najmniejszego problemu. Truma w nocy nigdy nie chodziła na więcej niż pół skali. Z jakości byłem zadowolony, sprzedałem i jeździ bez stresu u kolegi. Gdyby nie kamper i następna mała by być przyczepa to byłby to KNAUS SPORT 500KD lub SUDWIND 500QDK.
KNAUS SPORT to wg mnie taka solidna półka średnia w dobrej cenie.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Maras]

13 minut temu, Suzu4x4 napisał:

Miałem Knausa SPORT 500QDK i co prawda jeździliśmy od marca do listopada ale parę razy były przymrozki i nie było najmniejszego problemu. Truma w nocy nigdy nie chodziła na więcej niż pół skali. Z jakości byłem zadowolony, sprzedałem i jeździ bez stresu u kolegi. Gdyby nie kamper i następna mała by być przyczepa to byłby to KNAUS SPORT 500KD lub SUDWIND 500QDK.
KNAUS SPORT to wg mnie taka solidna półka średnia w dobrej cenie.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

Tylko czy Twój były Sport jest tak samo czytaj solidnie robiony do dzisiaj ? Bo jakby nie było to już kilka ładnych lat. 

Mojemu też nic nie dolega  

Edytowane 30 Sierpnia 2020 przez Maras (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

15 minut temu, Maras napisał:

Tylko czy Twój były Sport jest tak samo czytaj solidnie robiony do dzisiaj

A czemu nie? Co w konstrukcji czy technologii się zmieniło? Raczej niewiele, a same zmiany na plus - dopracowano chociażby kompozyty. Oczywiście jest masa osób (najcześciej posiadacze starszych przyczep), którzy twierdzą, że prawdziwe przyczepy skończyły się w 2000 roku - cokolwiek to znaczy. To samo mówiono o samochodach, że prawdziwej motoryzacji już nie ma, a nowe auta naszpikowane elektroniką to będą się sypać tuż po wyjechaniu z salonu. 

Tymczasem mamy na forum masę osób posiadających nowe przyczepy, prosto z salonu, każdy z nas wśród znajomych także ma pewnie sporo takich osób. W zasadzie nie słyszałem o narzekaniach, poza jednym przypadkiem właśnie Knausa Sundwinda i kilkoma z Hobby  a większość jest zadowolona. Ciekawe czy ktokolwiek z posiadaczy nowej przyczepy chciałby wrócić do tych starszych (lepszych przecież) konstrukcji? Szczerze wątpie  

4 godziny temu, Bob Duży napisał:

Dzikusy tak al enie jakieś offroadowe wyboje, ta LMC mam na wypasie zrobioną i 7 nocy przetrwam na dziko. Tutaj chce doposażyć tam gdzie kupimy w solar, aku, mover i markiza to warunek konieczny. Jak starczy kasy to i klima. Dla tego jeszcze bedziemy starą jeździć bo jak podejmiemy jutro decyzje o zakupie to za nim będziemy ją mieli z 1 mies minie na pewno. Szerokości się boję 250 dla tego nie myślę nawet o niej. Lawete mam i czasami jest duży problem.

Ale Fendta przecież chciałeś takiego o szerokości 250 cm? IMO tej szerokości nie ma się chyba co bać. Wszyscy, którzy jeździli 230 cm i przeszli na 250 cm jednym głosem mówią, że to nic strasznego i że do 230 cm już nie wrócą. 

Co do przyczep to bierz to co Ci się podoba. Producentów jest tyle, linii także, ze można przebierać. IMO 1 mm grubości ściany w tą czy tamtą wg mnie nie powinien mieć znaczenia. 

Edytowane 30 Sierpnia 2020 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Bob Duży]

Tak początkowo tak, ale zobaczyłem na żywo 250 i dałem pass z tym rozmiarem. My jeździmy w takie miejsca gdzie ta szerokość by była problematyczna. 7mm różnicy w podłodze nie 1mm:)

[Gość]

16 minut temu, jacek00 napisał:

 

 Wszyscy, którzy jeździli 230 cm i przeszli na 250 cm jednym głosem mówią, że to nic strasznego i że do 230 cm już nie wrócą. 

. 

A ja jeżdziłem 250cm przesiadłem się na 230cm i jeżeli chodzi o jazdę do bym się nie zamienił, zwężki na autostradzie, bramki, małe miasteczka, wąskie drogi  luz, a z 250cm już tak kolorowo nie jest.

Fakt jest taki że różnica w użytkowaniu wewnątrz jest duża niby 20cm ale robi różnice jak i w jeździe tak i w użytkowaniu, jak dużo jeżdżenia to 230cm ale jak na tydzień albo dwa żeby stała to 250cm

[Suzu4x4]

Tylko czy Twój były Sport jest tak samo czytaj solidnie robiony do dzisiaj ? Bo jakby nie było to już kilka ładnych lat. 
Mojemu też nic nie dolega  

Mój był z 2015r.
Więc poza kilkoma detalami zasadniczo się nie różnił od produkowanego obecnie. Wad konstrukcyjnych czy problemów za szczelnością nie zauważyłem.
Jedna listewka na blacie się odkleiła, jeden siłownik okna wymieniłem i dorobiłem wzmocnienie dolnego mocowania stolika.
Jak na pięć lat eksploatacji i dwójkę dzieci uważam że ok.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[jacekzoo]

28 minut temu, Bob Duży napisał:

Tak początkowo tak, ale zobaczyłem na żywo 250 i dałem pass z tym rozmiarem. My jeździmy w takie miejsca gdzie ta szerokość by była problematyczna. 7mm różnicy w podłodze nie 1mm:)

To zależy od użytkownika, np dla mnie każdy cm ma znaczenie, 190cm i 110kg robi swoje, potrzebuję sporo miejsca. Ale np @Suzu4x4 miał wąską i mu pasowała bo jest dużo drobniejszy ode mnie. Dlatego trzeba dobrać pod siebie. Ja bym do węższej nie wrócił ale rozumiem jak dla kogoś 250cm jest za duża bo nie wykorzysta tej przestrzeni

[w79]

2 minuty temu, jacekzoo napisał:

To zależy od użytkownika, np dla mnie każdy cm ma znaczenie, 190cm i 110kg robi swoje, potrzebuję sporo miejsca. Ale np @Suzu4x4 miał wąską i mu pasowała bo jest dużo drobniejszy ode mnie. Dlatego trzeba dobrać pod siebie. Ja bym do węższej nie wrócił ale rozumiem jak dla kogoś 250cm jest za duża bo nie wykorzysta tej przestrzeni

Mam podobne doświadczenia. Myalem. O 500kd, ale m.in.lozko było za wąskie. W 580 szersze o jakieś 15-20 cm i nie chodzi tutaj o szerokość przyczepy. 

[jacek00]

A ja jeżdziłem 250cm przesiadłem się na 230cm i jeżeli chodzi o jazdę do bym się nie zamienił, zwężki na autostradzie, bramki, małe miasteczka, wąskie drogi  luz, a z 250cm już tak kolorowo nie jest.

Fakt jest taki że różnica w użytkowaniu wewnątrz jest duża niby 20cm ale robi różnice jak i w jeździe tak i w użytkowaniu, jak dużo jeżdżenia to 230cm ale jak na tydzień albo dwa żeby stała to 250cm

No to jesteś pierwszy Ja mam 230 i na niektórych zwężkach się zastanawiam jak tu się zmieścić z 250 cm jak już z 230 cm jest dość ciasno.

 

Sam obecnie zastanawiam się nad nową przyczepą i większość modeli w kręgu moich zainteresowań ma 230 cm szerokości a jedna 245 cm i zastanawiam się czy to będzie aż tak wielka różnica

[Gość]

4 minuty temu, jacek00 napisał:

No to jesteś pierwszy Ja mam 230 i na niektórych zwężkach się zastanawiam jak tu się zmieścić z 250 cm jak już z 230 cm jest dość ciasno.

Też piszę że na 250cm bym się nie zamienił.

 

Edytowane 30 Sierpnia 2020 przez peja76 (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

9 minut temu, jacek00 napisał:

Ja mam 230 i na niektórych zwężkach się zastanawiam jak tu się zmieścić z 250 cm jak już z 230 cm jest dość ciasno.

Trzeba porostu umieć jeździć i już 

[Suzu4x4]

Trzeba porostu umieć jeździć i już 

O ile z budą 2.3 czy kamperem można pchać się praktycznie wszędzie bez jakiegoś specjalnego planowania tarasy o tyle z 2.5 na wąskich drogach jest już słabo.
Mam podłodziową szer. 2.55 i jazda z nią wymaga dużo więcej uwagi niż z "normalną" a i tak ostatnio skończyło się na uszkodzeniu opony i felgi po prawej stronie , po prostu chcąc minąć się na wąskiej drodze dużo częściej wpadasz w dziury lub zaliczasz pobocze .

W przypadku karawaningu "objazdowego" bez większego planowania trasy ( jak w naszym przypadku) gdzie często nawet w drodze decydujemy gdzie jechać 2.5 było minusem.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Cezarr]

1 minutę temu, Suzu4x4 napisał:

O ile z budą 2.3 czy kamperem można pchać się praktycznie wszędzie bez jakiegoś specjalnego planowania tarasy o tyle z 2.5 na wąskich drogach jest już słabo

Tak napisałem bo jak sobie jeździłem po europie to nie jedne raz objeżdżałem autostrady jakimiś landówkami, czasami było tak ciasno
że miałem wątpliwość że przejadę, a czasami niestety trzeba było cofać ale nie przyczepą kempingową a ciężarówką.
Być może zabrzmi to jak przechwalanie się, ale już od dawna nie robi ma mnie robią na mnie wrażenia jazdy z przyczepami
po jakiś uliczkach czy zwężkach.

[AdamH]

Godzinę temu, Cezarr napisał:

Być może zabrzmi to jak przechwalanie się, ale już od dawna nie robi ma mnie robią na mnie wrażenia jazdy z przyczepami
po jakiś uliczkach czy zwężkach.

To już druga cepka 2,5 w ciągu 13 lat.   Różne dziury zaliczałem i na 230 bym nie zamienił a jeżdzimy w dwie osoby bo komfort musi być.  W przeciwieństwie do Kolegów uważam, że mover jest niepotrzebny. Tylko raz musiałem przepiąć cepkę na drugą stronę drzewa. Czyli wożenie dodatkowego ciężaru jest zbędne. Jeżeli nie przeciążamy cepki to łatwiej prawe koło to znosi, choć na wąskich drogach trzeba mocno zwalniać by się z TIRem minąć. Też mi się wydawało, że 2,5 to będzie za dużo - przeszło po pierwszych wyjazdach.

Odnośnie zimy.  Już dziesiąty raz spędzałem Sylwestra w cepce.  Było raz -19 stopni C.  Nie mam wersji zimowej tylko zrobiłem ogrzewanie podłogowe. Fendt robi ciepłe cepki.

Pzdr. A?

[DarioM]

Miałem SÜDWINDA 450 FU z 2013 roku od nowości, prze 6 lat użytkowania nic się nie popsuło, nic się nie rozszczelniło. Knaus produkuje bardzo solidne przyczepy.  Od 2014 roku seryjnie wyposaża w dach GFK, jest to ochrona przed gradobiciem.