Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Przepisy są dostosowywane do statystyk.

Społeczeństwo tzw. "piesze" staje się coraz bardziej nieodpowiedzialne (to jest określenie bardzo kulturalne !!!!!!!) - w szczególności dot. to "młodszej" części społeczeństwa - czyt. tzw. naszej przyszłości.

Więc mamy jak mamy ? ... niestety ....

TOM

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TomekKnaus napisał:

Przepisy są dostosowywane do statystyk.

Społeczeństwo tzw. "piesze" staje się coraz bardziej nieodpowiedzialne (to jest określenie bardzo kulturalne !!!!!!!) - w szczególności dot. to "młodszej" części społeczeństwa - czyt. tzw. naszej przyszłości.

Więc mamy jak mamy ? ... niestety ....

TOM

 

 

oczywiście masz rację. Nic na to nie poradzimy. Nauczymy się chodzić w maskach - dziś byłem o krok od kontroli we własnym samochodzie - pełnym rodziny ale ruch uliczny zmusił policjanta do machnięcia ręką.  Nauczymy się puszczać pieszych. Oby przejścia były oświetlone i oznakowane odpowiednio. U mnie 300m od domu jest takie ułożenie ulicy - lekka górka, jasna stacja paliw, ciemne przejście, że 3-4 razy w roku jestem bardzo bliski zabicia człowieka, tylko czujność i spoglądanie na światła samochodów z przeciwka przecinane kolanami pieszych pozwalają na odpowiednią reakcję.

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2020 o 00:19, Kristofer napisał:

Z dniem 1 lipca 2020, wchodzą zmiany w przepisach ruchu drogowego. Warto sobie zapisać w pamięci, bo na pewno budżet państwa wciąż będzie w potrzebie

Problemem nie są te nowe przepisy tylko egzekwowanie ich od wszystkich ( zarówno pieszych jak i w szczególności rowerzystów ), a przede wszystkim właściwe oznakowanie dróg. Braki w oznakowaniu, różne kretynizmy z nimi związane i totalnie dowolne żonglowanie ograniczeniami prędkości przez różnorakie służby jest zatrważające. Każdy z nas spotkał się na pewno z pozostawionymi znakami po robotnikach stojącymi często miesiącami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no to i ja swoje 3gr dorzucę ...
osobiście nie za bardzo rozumiem argumentacji przeciwników przepisu dającego bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach/zebrach (zbliżających sie do pasów)
dla każdego kto jeździ po EU to jest taka "oczywista oczywistość", a to ze piesi coraz bardziej "bezmyślni" ? wole zwolnić i na czas wyhamować niż zabić jakąś młodą osobę, tylko daltego ze sie zagapiła w telefon...
PS
od wielu wielu miesięcy stale oglądam na YT "stop cham" i "polskie drogi" ... polecam tym wszystkim którzy uważają ze na PL drogach jest spokojnie i bezpiecznie .
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dla każdego, kto jeździ po EU jest oczywiste, że przejścia dla pieszych są w odległościach takich, że stając przed jednym nie zostawisz "ogona" na drugim. W PL niestety takich sytuacji trochę jest. Spotkałem się nawet z tym, że na drodze o dł. ok. 80 m było 5 (słownie pięć) przejść dla pieszych. Inna kwestia, że jeśli w EU podejdziesz do przejścia dla pieszych i będziesz przy nim sobie stał jako pieszy - też dostaniesz mandat, bo wprowadzasz w błąd jadących kierowców, Do przejścia podchodzi się, żeby przez nie przejść. U nas jest notoryczne, że przy przejściu stoją sobie "przekupki" i urządzają pogawędki. Dla każdego kto jeździ po EU jest wiele rzeczy oczywistych, które nie sprawdzają się u nas. Wspomniane przez @maarec przejścia kompletnie źle oświetlone są też spotykane notorycznie. A drogi, które są oświetlone przez całe miasto i nagle, krótko przed przejściem dla pieszych oświetlenie znika, by pojawiło się następne oślepiające kierowcę kawałek za przejściem. Ile razy widuję przejścia dla pieszych, na których jest ustawione DEDYKOWANE dla przejścia oświetlenie, które jest ustawione w taki sposób, że w pogodzie deszczowej oślepia kierowcę, a pieszego wręcz "ukrywa". Sorki, ale wkurza mnie wprowadzanie kolejnych obowiązków i odpowiedzialności na kierowców z pominięciem odpowiedzialności takich osobników jak projektanci, wykonawcy, inwestorzy. Ciągle wracam do statystyk z wypadków naszej policji. Praktycznie prawie każdy wypadek wynika z niedostosowania prędkości do warunków jazdy. Jeśli w drodze są dziury, to masz jechać 15 / godzinę. Nie jest winien wykonawca drogi, nie jest winien jej właściciel, tylko kierowca. Jak na drodze chwilę przed nami wysypie się piach (pomijam taką ciekawostkę jak rozlany olej, bo to już w ogóle zabawa) i hamując po prostu na nim wejdziesz w poślizg i wbijesz się komuś, to nie ważne, że gdyby tego piachu tam nie było, to być wyhamował. Teraz jest, a Ty nie dostosowałeś prędkości do warunków. W ten sposób właściwie można nam kierowcom przypisać wszystko. Kolejne zmiany w kodeksie drogowym wyłącznie to ułatwiają.

A przekroczenie o 50 poza obszarem zabudowanym w miejscach, gdzie ktoś sobie pozostawił po różnych pracach ograniczenia? Pamiętam, jak dyskutowałem kiedyś ze znajomą mieszkającą od lat w Niemczech, że tam nie ma dyskusji - jest znak - jest obowiązek stosowania. Polacy to ciągle dyskutują - a jaki jest sens tego znaku. Było to jeszcze przed otwarciem granic. Później zaczęło się jeżdżenie. Tak strasznie mi to zapadło w pamięć, że jadąc po EU bacznie zwracałem uwagę na te ograniczenia prędkości i ich sensowność. Zauważyłem jedno - jeśli ograniczenie nie wynikało z powodu, który wręcz "bił po oczach", to pod ograniczeniem była zawsze tablica z wyjaśnieniem przyczyny, dla której ograniczenie zostało postawione. Więc z czym tu dyskutować? Albo mam łuk, z którego przy dużej prędkości wylecę, więc zarządca drogi ustawia ograniczenie dla mojego bezpieczeństwa, albo jest zagrożenie, które jest niewidoczne, a takowe zarządca opisuje słownie pod znakiem.

Tak, dla każdego, kto jeździ po EU jest wiele rzeczy oczywistych...

Edytowane przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co koledzy powiecie o takim rozwiązaniu ruchu drogowego? Jest to rondo w Sochaczewie oznaczone na wjazdach typowo, czyli informacyjny o ruchu okrężnym i ostrzegawczy uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu.

20200606_171030[1].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mundek28 napisał:

A co koledzy powiecie o takim rozwiązaniu ruchu drogowego? Jest to rondo w Sochaczewie oznaczone na wjazdach typowo, czyli informacyjny o ruchu okrężnym i ostrzegawczy uwaga na drogę z pierwszeństwem przejazdu.

20200606_171030[1].jpg

Przykład ronda turbinowego, wiele takich rozwiązań w PL, co w nim dziwnego? Jeśli jedziemy jak A i chcemy wjechać na pas po lewej to oczywiście ustępujemy pierwszeństwa - zgodnie z przepisami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest rondo turbinowe.Chodzi mi o punkt spotkania pojazdu A i B.Znaki poziome w tym miejscu są w sprzeczności z przepisami ogólnymi i chodzi mi o to jaki sens jest stosowanie takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, mundek28 napisał:

Chodzi mi o punkt spotkania pojazdu A i B

Pojazdy się nie spotkają ponieważ pojazd A wjeżdża z pasa do jazdy na wprost lub skrętu w prawo. Jeżeli by jechał z lewego pasa  ( przeznaczonego min. do jazdy w lewo ) to albo zdąży wjechać przed pojazdem B albo go przepuszcza. Wszystko logiczne i jasne. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mundek28 napisał:

To nie jest rondo turbinowe.

A jakie? Rondo turbinowe to takie, gdzie ruch pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecina się - czyli dokładnie jak tutaj. 

1 godzinę temu, mundek28 napisał:

 

Chodzi mi o punkt spotkania pojazdu A i B.Znaki poziome w tym miejscu są w sprzeczności z przepisami ogólnymi i chodzi mi o to jaki sens jest stosowanie takiego rozwiązania.

Jakie znaki stoją w sprzeczności z przepisami ogólnymi? Przecież na tym rondzie jest wszystko w porządku, to rondo z wyznaczonymi pasami ruchu do zjazdu. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie widzimy oznakowania poziomego z wjazdu na rondo pojazdu B, ale jeżeli jest analogiczne jak na tych które widzimy to pojazd B nie może wjechać na pas do skrętu w lewo i wykonać manewru oznaczonego linią. A i B mogą się spotkać jedynie przy wjeździe po lewej stronie zdjęcia a tam A ustępuje B. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie widzimy oznakowania poziomego z wjazdu na rondo pojazdu B, ale jeżeli jest analogiczne jak na tych które widzimy to pojazd B nie może wjechać na pas do skrętu w lewo i wykonać manewru oznaczonego linią. A i B mogą się spotkać jedynie przy wjeździe po lewej stronie zdjęcia a tam A ustępuje B. 
Dokładnie, nie wiem na co mamy jeszcze patrzeć?
Widzę że nie potraficie patrzeć.
To oświeć mnie gdzie mam spojrzeć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.