Skocz do zawartości

Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus


kojus

Rekomendowane odpowiedzi



Wróciliśmy właśnie ze spaceru w lesie. Skończyło się prośbą policji o spadanie do domu.
Nie można podróżować za miasto w celu izolacji. Można wyjść na spacer z mieszkania i do niego wrócić. Jak już pojawia się kilka samochodów w lesie wysyłają policję, to złamanie zasad na tym etapie.


Na stronie gov.pl, w najczęściej zadawanych pytaniach, można przeczytać:


Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?

Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby z wyłączeniem rodzin).  Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.   

Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.


Więc oczywiście, że można pojechać za miasto i tam w odizolowanym miejscu iść na spacer. I nie jest to żadne łamanie prawa, a właśnie zdrowy rozsądek. Dużo bezpieczniej pojechać gdzieś dalej do lasu, nawet jeśli będą tam inni spacerowicze, których z łatwością unikniesz na większym terenie niż spacerując koło swojego bloku czy domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jacek00 napisał:

ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby z wyłączeniem rodzin).

a gdzie wprost podana ta odległość ?

1 godzinę temu, witus napisał:

Skończyło się prośbą policji o spadanie do domu.

Prośba czy nakazem ?
Na podstawie ?

oczywiście ze to teoretyczne rozważania ale mimo wszystko ......

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prośba czy nakazem ?
Na podstawie ?
oczywiście ze to teoretyczne rozważania ale mimo wszystko ......
Nie mam pojęcia. Zacytowałem tylko odpowiedzi wprost ze strony gov.pl:

https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach






Na stronie gov.pl, w najczęściej zadawanych pytaniach, można przeczytać:


Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?

Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby z wyłączeniem rodzin).  Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.   

Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.


Więc oczywiście, że można pojechać za miasto i tam w odizolowanym miejscu iść na spacer. I nie jest to żadne łamanie prawa, a właśnie zdrowy rozsądek. Dużo bezpieczniej pojechać gdzieś dalej do lasu, nawet jeśli będą tam inni spacerowicze, których z łatwością unikniesz na większym terenie niż spacerując koło swojego bloku czy domu.


Ja mieszkam na Śląsku, kilka osób wpadło na ten pomysł co ja. Nie masz co zrobić z furą. Na piechotę możesz śmignąć do lasu. Parkujące samochody zawracają uwagę policji. Grzecznie nas pogonili ro domu.


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jarekvolvo napisał:

... a my dziś w słoneczku, z kiełbachą i psem zębatym, całe 10 metrów od domu :)

d3bfcab54ba066a7med.jpg

Ale Ci fajnie...

Ja mieszkam w bloku z 1000 innych ludzi...na 7 piętrze...

Do pracy nie chodzę, bo sam stwierdziłem że dla bezpieczeństwa moich klientów, pracowników i mojej rodziny zamkneliśmy firmę i uważam że tak powinienem postąpić - pewnie jak zwykle wyjdę na naiwniaka i frajera...ale cóż, taki już jestem.

Kusi strasznie stojący kamper, którego przygotowanie pewnie zajęło by mi z 30min + zalanie wody - ale jednak nadal stoi na parkingu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, jacek00 napisał:

Nie mam pojęcia. Zacytowałem tylko odpowiedzi wprost ze strony gov.pl:

Spoko Jacek nie chodzi mi o to zeby komuś z Was zarzucac nieścisłości ale o to ze rząd najjaśniejszej  rzeczpospolitej definiuje niezdefiniowane niezdefiniowanym
np. córka miała iśc z piesem do veta - pyta mnie czy mozna - odp:
 

Cytat

Czy mogę dojeżdżać do stajni lub szpitala czy poradni weterynaryjnej w celu opieki nad zwierzętami?

Tak. Taki dojazd wchodzi do katalogu niezbędnych codziennych potrzeb i jest dozwolony.

a nie ma tego katalogu niezbędnych codziennych potrzeb nigdzie podanego - stąd biorą się dowolne i czasem niewłasciwe interpretacje  zarówno ludzi jak i policji
Oczywiście zdrowy rozsądek ponad wszystko - to jedyne panaceum na taki stan rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dziś rozpoznałem wstępnie rynek basenowy w okolicy.

Wygląda na to, że podstawowy zestaw startowy - basen (powiedzmy ok. 6-7m x ok. 3,5 m) z niezbędnymi akcesoriami z montażem (bez bajerów typu oświetlenie, ogrzewanie, folia, przykrycie, etc.) i bez przygotówki (dziura i obsypka + inne elementy) to wydatek rzędu 2-tyg. pobytu rodziny 2+2 w hotelu ol inkluzif, albo 2 sezony z cepką...

Jeśli tylko działają i mają moce przerobowe, to jest to opcja... Tylko patent na solar trzeba rozkminić, ale to nie problem;-)

Choć wszystko razem pewnie dobije do budżetu na 3 sezony z cepką...:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym FAQ na gov.pl to wychodzi trochę jak facet na zakupach :)  złośliwa kumpela mi podesłała :)
 

FACECI NA ZAKUPACH

"Moja mama zrobiła mojemu ojcu listę na zakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciec przyjechał z pelargonią"
"Poprosiłam męża żeby mi kupił płatki kosmetyczne. Wrócił z całą reklamówką najróżniejszych płatków śniadaniowych, bo nigdzie nie było kosmicznych".
"Mojemu napisałam na kartce - dwie "ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" - przyniósł pół litra
"Mój kiedyś miał kupić śmietankę trzydziestkę to kupił 30 sztuk" 
* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon. Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??
*Mój syn będzie mężem...kiedyś - kup śmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".
*Kup kapustę włoską - na gołąbki nadmieniłam. To przyszedł mi do domu z sałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?! Miałeś kupić włoską a nie rzymską (w dodatku sałatę) a mąż na to - no przecież rzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".

* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to - a czyli to zielone z pietruszki ?
* "Mój mąż jak wysłałam go po natkę pietruszki to kupił koperek, a jak po korzeń pietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chce białą marchewkę.

* "Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe to przyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie to samo?".

*Koleżanki mąż szedł na zakupy do spożywczaka,ona: kup mi Coś,on: co?, ona :zaskocz mnie.Kupił jej herbatę z dziurawca!

 

No nie wiem czy to sensowne ale tego od ćwiartek to całkiem rozumiem :)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, jacek00 napisał:


 

 


Na stronie gov.pl, w najczęściej zadawanych pytaniach, można przeczytać:


Czy mogę wyjść na spacer do parku lub lasu, wyjść z dziećmi na plac zabaw?

Przepisy odnoszą się do niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć spacer czy wyjście do lasu, ale z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby z wyłączeniem rodzin).  Zalecamy, aby ograniczać tego typu wyjścia do niezbędnego minimum.   

Ograniczenia dotyczą natomiast placów zabaw, które są miejscem gromadzenia się różnych osób, a tym samym wysokiego ryzyka zakażenia.


Więc oczywiście, że można pojechać za miasto i tam w odizolowanym miejscu iść na spacer. I nie jest to żadne łamanie prawa, a właśnie zdrowy rozsądek. Dużo bezpieczniej pojechać gdzieś dalej do lasu, nawet jeśli będą tam inni spacerowicze, których z łatwością unikniesz na większym terenie niż spacerując koło swojego bloku czy domu.

 

Nie tłumacz spraw oczywistych. Szkoda Twojego czasu bo kosmici zawsze coś wymyślą nawet tak absurdalne sytuacje. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to przetrzymać to co się dzieje w takim składzie jak przed i w zdrowiu, ja już zrezygnowałem z planów na ten rok, a że podwórko duże coś się wymyśli nowego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wynalazki - toż to trutki na myszy i w dodatku % mizerny - czyż  nie lepiej coś rodzimego z konkretnym % co truje wirusa :bevil:
spacer.png

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.