tir vs ciagnik

[Lepciak]

lucamav

Ale co mnie zatrwarza, w ogole nie sprawdzali mu tachografu

Policja była na miejscu więc podczas spisywania danych sprawcy tarczę tacho po prostu zabrano i dołączono do akt czego Ty widzieć nie musiałeś albo nie zauważyłeś.

lucamav

No i mandat jaki dostal za spowodowanie zagrozenia zycia w ruch drogowym, 200zl, po prostu kpina. Ja za predkosc dostaje nawet 500, a on jak za zle parkowanie.

To taryfikator przewiduje wysokość mandatu za każde wykroczenie a nie Ty więc wszystko było zgodnie z prawem. Zawsze możesz wystąpić do Sądu jako poszkodowany o zasądzenie kwoty za szkody moralne i kierowcy TIRa jako sprawcy Sąd te koszty zasądzi albo uzna roszczenia za bezzasadne. A jeżeli za prędkość jak piszesz dostajesz nawet 500 to jesteś większym piratem jak kierowca TIRa. Ponadto on na szosie jest w pracy a Ty korzystasz z niej tylko od czasu do czasu.

I co najważniejsze - doskonale wiesz jakie warunki drogowe panują w naszym kraju i jeżeli zdecydowałeś się z nich korzystać to musisz liczyć się z plusami i minusami takich warunków - taka jest interpretacja prawna sytuacji drogowej w Polsce.

[lucamav]

po pierwsze ja tez bylem w pracy, nie jechalem sobie o drugiej w nocy na wycieczke z Warszawy do Krakowa, bo taki kaprys mialem, nie pracuje tak jak niektorzy za biurkiem z kaweczka. Po drugie jak uwazasz ze robienie miesiecznie w granicach 5tys km jest korzystaniem z drogi od czasu do czas to Ty musisz byc niezlym wykidajlem i pewnie z 20tys robisz. Po trzecie za przekroczenie predkosci o 30 czy 40km, powiedzmy ograniczenie do 70 a jedzie sie 100 lub 110 mozna i 200zl, jest odpowiedni zakres ale mozna i 500, zalezy jaki humor ma policjant, ma do dyspozycji widelki, wiec naprawde nie trzeba byc piratem zeby 500zl mandatu dostac, jak za niezamkniecie i zabezpieczenie auta 200 mozna dostac. Po 4 usprawiedliwiasz tego faceta ze byl w pracy, wiesz co Ci powiem to ten facet jest takim glabem, ze nawet takiego zawodu nie potrafi wykonywac jak nalezy. Po piate nie zycze Ci zebys sie znalazl w mojej sytuacji ale jak sie nie znajdziesz to nie zrozumiesz, Na conajmnie 2 miesiace facet zdezorganizowal mi firme, auto bylo moim podstawowym narzedziem do zarabiania pieniedzy. Pewnie sobie zdajesz sprawe, ze jak Ty masz zaplacic ubezpieczalni to oni szybko do Ciebie zapukaja, jak z kolei Ty masz od nich dostac odszkodowanie to potrafi sie to wlec i z 6 tygodni nawet.

[BJoe]

No i mandat jaki dostal za spowodowanie zagrozenia zycia w ruch drogowym, 200zl, po prostu kpina. Ja za predkosc dostaje nawet 500, a on jak za zle parkowanie.

i tu powinieneś się cieszyć że zaproponowali mu nie za wysoki ten mandat bo jakby nie zgodził się go przyjąć to sprawa do sądu i sprawa odszkodowania przeciągneła by się o dośc długi okres. A tak mandat przyją i jednocześnie przyznal się do winy i koniec sprawy.

A co do hamowania. TIRy mają niejednokrotnie lepsze hamulce i krutszą drogę hamowania iż osobówka pomimo swojej masy

[Lepciak]

lucamav

Pewnie sobie zdajesz sprawe, ze jak Ty masz zaplacic ubezpieczalni to oni szybko do Ciebie zapukaja, jak z kolei Ty masz od nich dostac odszkodowanie to potrafi sie to wlec i z 6 tygodni nawet.

Tutaj się z Tobą zgadzam w 100% i dodam, że jeżeli masz OC i AC to ubezpieczyciel zawsze kombinuje, aby wypłacić Tobie odszkodowanie z Twojego AC (twierdzi, że tak jest szybciej) chociaż winowajca jest im znany i nie jesteś nim Ty.

[lucamav]

Otoz to, a do momentu wyplaty odszkodowania jestem, sluzbowo krotko mowiac uziemiony, No coz nie ma co plakat, wszyscy zyja, tylko ze to tyle trwa z ta ubazpieczalnia, to mnie irytuje. Raz od tescia moge pozyczyc drugi raz, alnie nie w nieskonczonosc. Wiem ze to rzecz nabyta, zadna wielka sprawa, ale pokrzyzowalo mi to sporo planow, a i auto bylo okazyjnie kupione, wiesz, taka wyszukana perelka.

[tomekk]

Witam !

 

Przepraszam, ale poprzednio wątek nie był w prawidłowym dziale. Tam opisujemy swoje pojazdy (przyczepy, kampery...).

 

Pozdrawiam

[Effendi]

Policja była na miejscu więc podczas spisywania danych sprawcy tarczę tacho po prostu zabrano i dołączono do akt czego Ty widzieć nie musiałeś albo nie zauważyłeś.

 

hmmm.... policja nie ma prawa zabierać tarczki kierowcy..... może to zrobić tylko prokurator o ile wyda stosowną decyzję czyli postanowienie o zatrzymaniu dowodu w sprawie jeśli uzna to za stosowne... tarczki są własnością kierowcy... musi mieć je przy sobie.... a potem zdać w biurze firmy, gdzie są przechowywane przez określony czas wynikający z Ustawy o Transporcie Drogowym.... a policjant mógł - o ile potrafił odczytać zapis z tarczki - zapisać w protokole to co z niej odczytał....

[szary11]

za przekroczenie predkosci o 30 czy 40km, powiedzmy ograniczenie do 70 a jedzie sie 100 lub 110 mozna i 200zl, jest odpowiedni zakres ale mozna i 500, zalezy jaki humor ma policjant, ma do dyspozycji widelki, wiec naprawde nie trzeba byc piratem zeby 500zl mandatu dostac, jak za niezamkniecie i zabezpieczenie auta 200 mozna dostac.

 

Jeśli przekraczasz prędkość sam zgadzasz się na obowiązujące kary Nikt Ci nie narzuca przymusu korzystania z dróg.

 

Po 4 usprawiedliwiasz tego faceta ze byl w pracy, wiesz co Ci powiem to ten facet jest takim glabem, ze nawet takiego zawodu nie potrafi wykonywac jak nalezy.

 

Każdy może mieć chwilę słabości. Kierowcy zawodowi więcej czasu spędzają za kółkiem więc statystycznie oni najczęściej powodują wypadki. Niezależnie od umiejętności... Tobie też może się zdarzyć przywalić w kogoś (nie życzę Ci tego i współczuję wydarzenia) i jakbyś został nazwany "głąbem" miłoby Ci nie było. Wtedy również powinni zabronić Ci jazdy?

 

Na conajmnie 2 miesiace facet zdezorganizowal mi firme, auto bylo moim podstawowym narzedziem do zarabiania pieniedzy

 

Czy on specjalnie to zrobił? A jakbyś Ty jemu zajechał drogę a on zniszczył auto i towar za xxx tysięcy PLN?

 

zaplacic ubezpieczalni

 

Tu w pełni popieram - oni robią co chcą

 

Jesteś ofiarą wypadku - niezaprzeczalnie! Ale razi mnie Twoja postawa wobec sprawcy. Nie znam go, być może to szuja, być może normalny człowiek. Ale jak się przyznał to uważam, że nie jest gość zły i sprawa wcześniej czy później skończy się pomyślnie.

Czepiasz się do wysokości mandatu... za nisko? Czy on to zrobił specjalnie by go karać kosmicznymi kwotami??????? I tak ma biede na karku po takim zdarzeniu. Nic by to nie dało!

 

Współczuje zajścia, ale trzeba umieć rozumieć drugą stronę... zawsze możemy się znaleźć po tej drugiej stronie - ryzyko zawodowe

[lucamav]

Drogowym.... a policjant mógł - o ile potrafił odczytać zapis z tarczki - zapisać w protokole to co z niej odczytał....

 

Nic takiego niestety nie ma.

 

Jeśli przekraczasz prędkość sam zgadzasz się na obowiązujące kary Nikt Ci nie narzuca przymusu korzystania z dróg.

 

Zgodze sie, ale przyznajmy sie tu przed soba, nie ma tu nikogo kto dostal chodz raz w zyciu za predkosc mandat?

 

Czy on specjalnie to zrobił? A jakbyś Ty jemu zajechał drogę a on zniszczył auto i towar za xxx tysięcy PLN?

 

Nie twiedze, ze specjalnie, moze dopiero na drugi dzien dotarlo do ow Pana co sie stalo, ale slowa "przepraszam" niestety nie bylo. Moze byl w szoku nie zaprzeczam i stad takie zachowanie.

Ja tez dopiero teraz ochlonalem i widzac pierwsze swoje posty w tej sprawie, widze ze tez pod wplywem emocji i jak w goracej wodzie to komentowalem, ale niesety taka byla moja pierwsza reakcja emocjonalna. Jezeli ktos czuje sie urazony to przepraszam.

 

A tak z innej beczki, moze ktos na tyle jest biegly w tych sprawach i moze dysponuje taka wiedza, czy to auto nadaje sie do naprawy, czy upezpieczyciel moze w takim stanie kazac auto naprawiac, czy raczej nadaje sie do kasacji, a jesli tak to jak wyglada taka procedury, wyplaty odszkodowania itp. Z gory dziekuje za wszelkie informacje.

[lucamav]

lucamav, rozumiem, że TIR nie wyhamował

 

Niestety nie wyhamowal, tak w ogole to nie bylo sladow hamowania przed uderzeniem, mysle ze sie skapnal dopiero po, jak uslyszal zgrzyt blachy i tluczone szklo, wtedy zaczal hamowac

[lucamav]

mam nadzieje ze nie z twojej winy ta sytuacja

bo szczerze mówiąc to nie żałuje takich co się wpychają przed taki zestaw 40tonowy i nagle hamują bo on skręca...

 

Tu akurat nie bylo sytuacji zajechania mu drogi przeze mnie. Jechalismy sobie w tandemie od Siewierza do Sarnowa, to jest dobre kilkanascie km jak dobrze licze. Jechalismy prawym pasem jakies 80, 90km, ona jakies 100m za mna. Jak w Sarnowie zaczela sie prosta z gorki on przyspieszyl a ja zaczalem zwalniac zeby na parking zjechac. Wydaje mi sie ze gdyby obserwowal droge to nawet nogi z gazu nie musialby sciagac, mial pusty lewy pas, zmienilby i przejechal obok, dlatego wydaje mi sie ze albo przysnal, albo zajela go komorka, ale nie wiem, szukal czegos po szoferce. Drogi nie obserwowal, bo bez problemu wowczas uniknalby tej sytuacji

[lucamav]

Tutaj się z Tobą zgadzam w 100% i dodam, że jeżeli masz OC i AC to ubezpieczyciel zawsze kombinuje, aby wypłacić Tobie odszkodowanie z Twojego AC (twierdzi, że tak jest szybciej) chociaż winowajca jest im znany i nie jesteś nim Ty.

 

Tego nie wiedzialem a AC mam, dzieki za ostrzerzenie. I pewnie wtedy mi czesc znizek cofaja, bo wykorzystalem swoje AC?

[szary11]

Nie twiedze, ze specjalnie, moze dopiero na drugi dzien dotarlo do ow Pana co sie stalo, ale slowa "przepraszam" niestety nie bylo. Moze byl w szoku nie zaprzeczam i stad takie zachowanie.

Ja tez dopiero teraz ochlonalem

 

Tego nie brałem pod uwagę. Faktycznie emocje potrafią zwyciężyć nad zdrowym rozsądkiem

 

Lucamav - wirtualne na rozluźnienie

 

Pozdrawiam!

 

 

A co do ewentualnej naprawy to wg mnie raczej wchodzi w gre wspawanie kompletnego zadka, czego raczej ubezpieczyciel nie zleci. Wg mnie powinni uznać szkodę całkowitą. Uszkodzenie konstrukcji jest bardzo poważne, dachu praktycznie nie da sie poszpachlować by nie było znaku po kolizji. Auto powinno trafić do kasacji.

 

Jednak Polak potrafi, więc różnie z tym może być

[lucamav]

Lucamav - wirtualne na rozluźnienie

 

Dzieki o to chdzilo

[lucamav]

Jednak Polak potrafi, więc różnie z tym może być

 

I to mnie martwi, Polak czasami za duzo porafii, co nie zawsze jest wskazane