Wybór modelu holownika 4x4 do ciężkiej przyczepy

[strus251]

Commander, dzięki.

W zasadzie okazuje się że manuala można nabyć tylko z tym dieslem i dla tego w ogóle to auto było brane pod uwagę.

Auta z automatami odpadają.

[powolniak]

Ja co prawda nie mam Jeepa ale mam duży samochód na ON.

 

Myślę że benzynę zwłaszcza w używanym warto rozważyć bo nie ma prawdopodobnie: egrow, turbin, dpfow, wtryskiwaczy, świec żarowych, pomp wysokiego ciśnienia, piecyków Webasto i innych g@wien.

 

Które jak się zepsują to bolą. Chyba lepiej płacić za to w paliwie i narzekać że duzo pali.

Jest jeszcze coś takiego, co jest uznawane za paliwo ekologiczne, a przy tym przyjazne dla portfela - LPG.

Stąd w mojej ocenie nie ma lepszej alternatywy w dzisiejszych złodziejskich czasach producentów furmanek i sprzedawców paliw, jak duża zagazowana benzyna. Prosta i tańsza jest wówczas eksploatacja od jakiegokolwiek mocnego sadzomiota. 

Niektórzy powiadają, że gaz jest dobry do zapalniczek, ale to tylko szpan i brak ekonomicznego podejścia, nieszanowanie swoich pieniędzy.

[inhalt]

Prosta i tańsza jest wówczas eksploatacja od jakiegokolwiek mocnego sadzomiota. 

Dokładnie tak samo myślałem gdy szukałem auta dla siebie. Niestety pojawił się problem bardzo praktyczny. Auta z mocną benzyną o prostej konstrukcji mają bardzo duże pojemności. Taki Jeep z fajnym motorem ma 4,7 litra i 8 cylindrów. Ja chciałem samochód z nieco mniejszym silnikiem (około 3 litrów) i nie znalazłem niczego fajnego z reduktorem.

Czyli koncepcja silnika benzynowego + LPG jak najbardziej słuszna, ale jeśli się nie chce posiadać smoka o wielkiej pojemności to realizacja tej koncepcji bywa trudna.

U mnie stanęło na dieslu, choć nie miałem na to wielkiej ochoty.

[Cezarr]

@inhalt a masz już przetestowane  takie realne spalanie w Twoim nowym aucie?

[Pjoter]

jestem ciekaw ile wciaga.

Moja Carnival 2,9crdi w automacie paliła 9 trasa 12 w miescie

[DOMINO7]

Auta z automatami odpadają.

Dlaczego? Jakiś konkretny powód?

[dudek_t]

Dość dziwne założenie trzeba przyznać.

[Cezarr]

Może chodzi o koszty utrzymania

[Pjoter]

to wada ze automat jest tańszy w eksploatacji ?

[dudek_t]

Druga ciekawa teoria

[Cezarr]

Ale tak się utarło że automat to wydatki.

 

P.S Jak tańszy

Edytowane 5 Grudnia 2017 przez Cezarr (wyświetl historię edycji)

[Pjoter]

no co sprzegło dwumasowe takie tanie.

w espace poszła mi skrzynia PK6 1500zł uzywana + przekładka

 

pomijam radośc z jazdy automatem - bezcenna

[Cezarr]

No cóż ta kasiora          czasami trzeba jednak odejść od stereotypów i jednak

kupić coś czego większość by nie kupiła z powodu tego że tym nie jeździli a swoją

wiedzę czerpią raczej  ze złych źródeł.

[inhalt]

@inhalt a masz już przetestowane  takie realne spalanie w Twoim nowym aucie?

Ogólnie to ja jeżdżę przepisowo więc dla wielu osób będzie za wolno. A mnie wychodzi spalanie około 9 litrów średnio. Nie rozgraniczam na miasto i trasę, bo mieszkam na wsi, a pracuję w mieście wiec zawsze mam cykl mieszany. A gdy jechałem autostradą kilkaset km to nawet miałem 8,4, ale prędkość wyraźnie niższa niż dozwolone 140 km/h.

Myślę, że przy przeciętnej jeździe można spokojnie liczyć około 9 litrów. Przy czym dynamika wówczas wcale nie jest zła, bo np. gdy włączam się do ruchu autostradowego to po prostu dociskam gaz prawie do końca i naprawdę żwawo przyspieszam (ponad 400 Nm robi swoje). Tylko trwa to krótko i po osiągnięciu sensownej prędkości utrzymuję ją spokojnie i nie uczestniczę w "wyścigu" kto pierwszy do zjazdu.

[maarec]

Ogólnie to ja jeżdżę przepisowo więc dla wielu osób będzie za wolno. A mnie wychodzi spalanie około 9 litrów średnio. Nie rozgraniczam na miasto i trasę, bo mieszkam na wsi, a pracuję w mieście wiec zawsze mam cykl mieszany. A gdy jechałem autostradą kilkaset km to nawet miałem 8,4, ale prędkość wyraźnie niższa niż dozwolone 140 km/h.

Myślę, że przy przeciętnej jeździe można spokojnie liczyć około 9 litrów. Przy czym dynamika wówczas wcale nie jest zła, bo np. gdy włączam się do ruchu autostradowego to po prostu dociskam gaz prawie do końca i naprawdę żwawo przyspieszam (ponad 400 Nm robi swoje). Tylko trwa to krótko i po osiągnięciu sensownej prędkości utrzymuję ją spokojnie i nie uczestniczę w "wyścigu" kto pierwszy do zjazdu.

 

Czyli w normie, u mnie byłoby max litr mniej przy silniku 2.0 i mniejszej masie.

 

wymiana dwumasy to taki kolejny mit. Raz na ćwierć miliona km i koszt ok 2000zł. Wiadomo, przy aucie za 10.000zł to 1/5 wartości - ale co zrobić, takie koszty czasami wyjdą, sam płaciłem w aucie wartym wtedy 15.000zł.

 

większość nowszych aut będzie jednak miała w automatach dwa sprzęgła i wymiana będzie zdecydowanie droższa. W większości nawet benzyn podchodzących pod holowniki też już będzie dwumasa itd.

 

radzę się oswajać z tą myślą, bo niedługo nie będzie czym jeździć.