Wypad na jurę

[ed]

12 godzin temu, maarec napisał:

Też byłem, tydzień temu. Bardzo polecam. Wjazd przez mostek, wesoły... Brakło mi kilkunastu cm i trzeba było rozpinać zestaw.  Piękne widoki, pyszne jedzenie i atmosfera górskiego schroniska. 

I jeszcze te ogniska w trawniku w środku nocy, przynajmniej osiem rodzin jednocześnie wpatrywało się w ogień..

Wjazd i wyjazd? Przyjemna adrenalina, byle pamiętać o pozwoleniu na wjazd, policja zatrzymywała wszystkich.

 

 

 

Gdzie załatwiałeś zezwolenie na wjazd? Byłem tam już kilka razy ale bez zezwolenia i jakoś ominęła ta "przyjemność". W Brandysówce nigdy nie mówiono  konieczności posiadania zezwolenia.

[GregPower]

14 minut temu, ed napisał:

Gdzie załatwiałeś zezwolenie na wjazd? Byłem tam już kilka razy ale bez zezwolenia i jakoś ominęła ta "przyjemność". W Brandysówce nigdy nie mówiono  konieczności posiadania zezwolenia.

Piszesz do nich maila i przesyłają Ci rezerwacje

np:
"proszę o kartę wjazdową na dojazd do  kempingu na nazwisko ................. od dnia 23.08.2019 do dnia 26.08.25"

Tutaj masz adres: brandysowka(malpa)gmail.com

i tak to mniej więcej wygląda

[maciejek34]

Gdzie załatwiałeś zezwolenie na wjazd? Byłem tam już kilka razy ale bez zezwolenia i jakoś ominęła ta "przyjemność". W Brandysówce nigdy nie mówiono  konieczności posiadania zezwolenia.

Ten wymóg jest chyba od niedawna

[smok_wawelski]

Od Kobylan albo Brzezinki jak kto woli  - dawniej to tylko misie rzadziej stali ale zakaz wjazdu czy nawet chyba zakaz ruchu przy Leśniczówce/Stawach stoi już wieki
Jak robili asfalt w 2011 zapędziłem się i musiałem cofać kilkaset metrów bo mnie asfalciarka chciała żywcem pożreć razem z budą   zapamiętałem bo aby  asfalt ostygł czekałem 2,5 godziny  już wtedy  p. Wanda mi mówiła że jakby mnie chwycili to mam gadać misiom że do Brandysówki a jakby nie wierzyli dzwonić i potwierdzi. - teraz załatwiają to rezerwacjami i bardzo dobrze bo by weekendowi pseudo turyści  autami Dolinke rozjechali

Na Czarcie Wrota  dawniej stało tylko 3,5T ale nie radze tędy z budą a od Łazów nie wiem bo nigdy stamtąd nie jechałem

Edytowane 5 Listopada 2019 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Od każdej strony jest zakaz wjazdu. Nie dotyczy mieszkańców.

Potwierdzenie rezerwacji podobno wystarczy. Stali w niedzielę w krzakach dobrze schowani.

[marcin81]

A powiedźcie jak z toaletami sprawa wygląda bo na googlu opinie dość skrajne. A druga sprawa to którędy najlepiej dojechać (o pozwolenie na wjazd pamiętam), żeby było w miarę wygodnie bo street view nie podpowiada. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to w sobotę zawitamy.

[GregPower]

17 minut temu, marcin81 napisał:

A powiedźcie jak z toaletami sprawa wygląda bo na googlu opinie dość skrajne. A druga sprawa to którędy najlepiej dojechać (o pozwolenie na wjazd pamiętam), żeby było w miarę wygodnie bo street view nie podpowiada. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to w sobotę zawitamy.

Toalety są chyba trzy lub cztery z tego, co pamiętam i są w miarę czyste. Problem narasta, kiedy jest dużo ludzi na kempingu, czyli sobota, niedziela. Nie wiem, jak jest poza sezonem. W sierpniu w weekend było dużo osób. Dodatkowo my trafiliśmy na zlot motocyklistów więc było ciasno :) Ogólnie moim zdaniem jest ok.

Co do wjazdu to ja wjeżdżałem i wyjeżdżałem od Kobylan. Jest wąsko, ale jechałem zestawem 12m i jakoś poszło :). Z drugiej strony nie wiem, jak to wygląda. Może kto inny Ci doradzi.

[marcin81]

Dzięki. Tłumów chyba nie będzie w listopadzie.

[GregPower]

1 minutę temu, marcin81 napisał:

Tłumów chyba nie będzie w listopadzie.

Raczej się nie zanosi, chociaż pisałeś, że jedziesz w sobotę, a to długi weekend :). Pozdrawiam

[reflexes]

3 godziny temu, GregPower napisał:

Toalety są chyba trzy lub cztery z tego, co pamiętam i są w miarę czyste. Problem narasta, kiedy jest dużo ludzi na kempingu, czyli sobota, niedziela. Nie wiem, jak jest poza sezonem. W sierpniu w weekend było dużo osób. Dodatkowo my trafiliśmy na zlot motocyklistów więc było ciasno :) Ogólnie moim zdaniem jest ok.

Ja byłem w ubiegłym roku w wakacje, w środku tygodnia. Pogoda był mocno deszczowa więc tłumów nie było a w kibelkach był syf i smród. W jednym prysznicu (który z resztą w czasie naszego pobytu został zamknięty) smród był okropny. Coś się zepsuło, być może już naprawili. Nic tam czystością nie grzeszyło, a szkoda, bo miejsce jest piękne. 

4 godziny temu, GregPower napisał:

Co do wjazdu to ja wjeżdżałem i wyjeżdżałem od Kobylan. Jest wąsko, ale jechałem zestawem 12m i jakoś poszło :). Z drugiej strony nie wiem, jak to wygląda. Może kto inny Ci doradzi.

Też tak wjeżdżałem i powiem szczerze bałem się, że nie wyjadę. Szczególnie obawiałem się tego skrętu pod górkę w ulicę Kościuszki. Jest tam ciasno, a do tego mokro było i bałem się, że jak mi coś wyjedzie to nie ruszę pod górkę. W czasie pobytu robiliśmy sobie wycieczki i celowo raz pojechałem w drugą stronę w kierunku Łaz. Wydaje mi się, że tam wyjazd jest zdecydowanie łagodniejszy. Zresztą można sobie to zobaczyć na Street View. 

[maarec]

Wyjazd na Łazy jest łagodniejszy, ale chyba jest tam mniej miejsca na mijanki.

Ten wjazd z mapki jest ok, warunek - odpowiednie auto do budki, tam w jednym miejscu jest ok 14%

[marcin81]

Podjazdu się nie boję, w tym roku zrobiliśmy Transfogarską z przyczepą, bardziej o te mijanki mi chodzi.

Dzięki wszystkim za pomoc.

[maarec]

2 godziny temu, marcin81 napisał:

Podjazdu się nie boję, w tym roku zrobiliśmy Transfogarską z przyczepą, bardziej o te mijanki mi chodzi.

Dzięki wszystkim za pomoc.

Na mijankach jest lekko, osobówki z przeciwka cofają. Ciekawe jak spotkają się tam dwa zestawy.

[Voku]

Z tamtego roku. 

[lbuster]

W dniu 6.11.2019 o 20:44, maarec napisał:

Wyjazd na Łazy jest łagodniejszy, ale chyba jest tam mniej miejsca na mijanki.

Ja jechałem z budą od Łaz i czy jest łagodniej, to nie wiem, ale na pewno jest zdecydowanie mniej miejsc do mijanki. Dlatego nie polecam wyjazdu w stronę Łaz.

Wyjeżdżaliśmy w niedzielę na dwa zestawy w przeciwną stronę i musieliśmy się zatrzymać przed skrzyżowaniem pod górkę, bo jechały osobówki. Osobówki zjechały na bok, kumpel przypalił sprzęgło, ja przypaliłem gumy  Na mokrym byłaby jazda bez trzymanki (do tyłu  )

Ale miejscówka git  tylko nie stawajcie za blisko drzew, bo jak popada, to będziecie mieć niezłe błocko