Za dużo informacji, help! Przyczepa dla 2+2

[Misio]

Przelicznik ja znałem ciut inny, na Nm

Też 10x ale Nm*10 dają kg zestawu (rzeczywistą masę)...

 

A Norwegi a to jednak krótki kamper - może pożyczenie jednak a nie zakup...

[mrrruczek2]

To przy moim dałoby 320nm x 10=3200 kg ? Chyba tyle by nie pociągnął

[dudek_t]

Elvis, masa razem z masa auta.

[jacekzoo]

Ale i KM i NM się nie sprawdzają, całkiem komfortowo sie holuje. Nie wiem jak w górach, czy nie spuchnie ale na prostej jest git

[mrrruczek2]

No to u mnie daje 1500 buda 2505 holownik = 4005. A holuje się naprawdę fajnie

Prędzej już przelicznik 140 km x 10 = 1400. 140 wg papierów, a na hamowni wychodzi w moim motorze 155 km co by dało 1550

[maarec]

Ale chodzi o MR a nie dmc więc u Ciebie jakieś 2200 +1500=3700 kg. czyli do komfortowego holowania po górach braknie jakieś 50Nm. Ale nie martw się, dasz 4 bieg i spokojnie 85 kmh lub szybciej pojedziesz.

 

Móc wyższa od tej z papierów jeżeli nie była podnoszona może wskazywać na wtryski.

Edytowane 29 Stycznia 2017 przez maarec (wyświetl historię edycji)

[mrrruczek2]

To wszyscy z tym motorem musieliby mieć tą przypadłość

W okolice Zakopanego z budą byłem na sylwestra i źle nie powiem. Ciągnął na każdym biegu choć czuł że ma 1500 za sobą

[chris_66]

Dobrze kombinujecie, x10 to fajny przelicznik wyjściowy - potem jeszcze trzeba pomyśleć nad silnikiem, 1,33, zdrowym rozsądkiem i paroma innymi parametrami.

Ale na wstępne myślenie o budzie to na początek wystarczy, na przykładzie naszego kolegi mając 90 KM nie próbował bym więcej niż 900-1000DMC

 

wysłane z telefonu

 

 

[Misio]

Tylko przy KM właśnie wychodzi że te benzynowe są inne a te ON inne...

Bo jest inny moment obrotowy...

Co do przelicznika Nm wychodzi to moim zdaniem jednak lepiej - nawet Elwis sam przyznałeś że już czuć że masz ogonek 1500kg a wcześniej prawie nie czułeś i o tym mówię że przy poprzedniej przyczepie prawie jej nie czułeś...bo byłeś bliższy właśnie tej sumarycznej masy...

Oczywiście to nie znaczy że mając 200Nm nie pociągnie się zestawu którego MR ma 4000kg ale...to już nie jest nic przyjemnego... a poza tym odczucia są zawsze subiektywne i dla jednego to jest OK, a dla innego nie do przyjęcia...

[Cezarr]

Dlatego wybrałem słabszy samochód ale w dieslu zamiast większej benzyny, gdzie przy silnku

o pojemności mniejszej o 1 litr mam te same Nm.

Do przyczepy oczywiście 1000kg

[mrrruczek2]

Tylko przy KM właśnie wychodzi że te benzynowe są inne a te ON inne...

Bo jest inny moment obrotowy...

Co do przelicznika Nm wychodzi to moim zdaniem jednak lepiej - nawet Elwis sam przyznałeś że już czuć że masz ogonek 1500kg a wcześniej prawie nie czułeś i o tym mówię że przy poprzedniej przyczepie prawie jej nie czułeś...bo byłeś bliższy właśnie tej sumarycznej masy...

Oczywiście to nie znaczy że mając 200Nm nie pociągnie się zestawu którego MR ma 4000kg ale...to już nie jest nic przyjemnego... a poza tym odczucia są zawsze subiektywne i dla jednego to jest OK, a dla innego nie do przyjęcia...

Nie 200 a 320

[Mandrol]

Kolego BartekCnr, nie myślałeś o czipie do Twojego Kangura? Dodałbyś 15-20KM i co najważniejsze- ok. 40-50Nm co na pewno by mu pomogło...

Od ponad 10 lat użytkuję Kangura (tego z niezawodnym silnikiem 1.9dTi, 80KM) i uważam go za bardzo dobry samochód rodzinny ale niestety nie wyobrażam go sobie z podpiętą przyczepą  1000- 1100 kg to chyba max dla tego samochodu, szczególnie jak zapakujesz całego Kangura...

 

Co do Norwegii- wraz z rodzinką przejechaliśmy prawie 10 tyś. km w 2014 roku (chłopcy mieli 5 i 6 lat) wynajętą małą przyczepką Hobby 420 i potwierdzam to, co doradzali mi wszyscy przed wyjazdem- czym krótsza i węższa przyczepka tym lepiej. Niektóre drogi są wąskie ale nigdy nie musiałem cofać, żeby się z kimś wyminąć   Bez przesady- na tych drogach często są zatoczki i musisz się przygotować na częste zatrzymywanie się i ruszanie a to niestety ze szkodą dla sprzęgła, jak Ci przyjdzie ruszać pod górkę 3-tonowym zestawem. Weź to pod uwagę...

 

Norwegia to bardzo drogi kraj ale kempingi to akurat jedna z najtańszych rzeczy w całej wyprawie. 200-250 NOK/dobę (ok. 100-125 PLN) to wcale nie tak drogo- w ubiegłym roku na kempingu w Sopocie trzeba było zapłacić 130 PLN! Zajazd co kilka dni na kemping, skorzystanie z prysznicu (przeważnie 10 NOK za 5 minut ciepłej wody) i pralki (przeważnie w cenie), naładowanie akumulatorów (chyba, że trafisz cepkę z solarami) nie uszczupli Twojego budżetu. Prędzej piwo (ok. 30 NOK/szt.) może Cię zrujnować- 7 piw i kemping zagwarantowany

 

Jeśli mogę coś doradzić- na początek wynajmij przyczepkę (z Tych masz rzut beretem do Bierunia), zapakuj na full Kangura, cepkę i pojedźcie całą rodzinką na weekend- zobaczycie, czy taki rodzaj wypoczynku Wam odpowiada no i czy Kangur da radę. Zapodaj testowanie zestawu w jeździe na prostej, pod górkę- to Ci da odpowiedź, czy trzeba dodać mocy do samochodu, żeby jako tako się jechało. W Norwegii nikt nie będzie na Ciebie psioczył jak pojedziesz 40-50km/h, w Polsce już raczej tak...

 

Powodzonka!!!

[maarec]

Dobry pomysł, dla takiej fury warto zrobić testy z wynajętą przyczepą.

[bisior79]

no tak - Kangurek troszkę słaby na ciąganie. Sam w sobie mulasty a jak dojdzie z 1000 kg - może polec na pierwszej przeszkodzie. Czasem trzeba pogonić "kuce" aby się zmieścić z zestawem 

[chris_66]

Tylko przy KM właśnie wychodzi że te benzynowe są inne a te ON inne...

Bo jest inny moment obrotowy...

 

 

ale od czegoś trzeba zacząć - i po próbach dorzucić kilka kilo albo odjąć