Bieszczady Jesienią 14-16.10.2016

[Commander]

Dajcie jakieś foty wolną chwilą...

[Misio]

A my czekamy na wycieczkę z którą wejdziemy zwiedzać zaporę Solina

Pogoda zarąbista...

[Misio]

To teraz obiadek w Santa Barbara nad zaporą

[adje]

Ale Wam pogoda "siadła" 

Potwierdza się fakt, ze Leszek ma gdzieś tam znajomości, i na bieszczadzkie spotkania pogoda jest gwarantowana.

Żałujemy, zę nie możemy być z Wami

Pozdrawiamy i życzymy niezapomnianych wrażeń.

                                                                      Grace & adje

[Misio]

A my już w drodze do domu...

Zostali na posterunku AdamH i Ed

 

Pogoda dopisała...

Dziś troszkę "siadła" pogoda ale to objaw płaczu Bieszczad w porzegnalnym dniu urlopu Polo63... I nas jako zlotowiczów

Bardzo dziękuję za spędzony wspólnie czas, za możliwość naładowania akumulatorów na kończący się już sezon, by przetrwać do wiosny.

Mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy na jakimś spotkaniu w tym roku

Edytowane 16 Października 2016 przez Misio (wyświetl historię edycji)

[leszek]

My już w domu . Było wszystko co potrzeba na cudowne spotkanie : wspaniały klimat , bezchmurne niebo w piątek na Połoninie Caryńskiej , Sobotnia wycieczka na " Sine Wiry " i do cerkwi w Łopience też przy wspaniałej pogodzie. Ogniska , gitary ,niespodzianka w postaci przyjazdu Basi "Filipinki" . Jak by nie było te 360 km musiała pokonać . Dziś od rana deszczyk ale jak odjeżdżaliśmy to  przestał i można było się spokojnie spakować . Fotek nie robiłem więc może ktoś powrzuca . Dziękujemy i czekamy na następne . Mam nadzieję że Marlena coś wymyśli 11.11  tak jak wspominała  i pogada też dopisze .

[Misio]

No to my już w domku - zaparkowani, rozpakowani itd.

[polo63]

Misio urlop w Bieszczadach mialem sliczny,pożegnanie cudowne ,a co przeżyliśmy dzięki atmosferze na spotkaniu -nie do opisania,dziękujemy Wam

W domu o 1bylismy

[AdamH]

I zastaliśmy sami. Ed odjechał przed chwilą. My ruszamy za jakieś 2 godz.

Pozdrawiamy serdecznie wszystkich uczestników spotkania.

Do zobaczenia na listopadówce.

[zundapp600]

Korzystając z tego że Kolega zaproponował spotkanie w Bieszczadach . Pozwoliło to mojej załodze odwiedzić ten piękny i magiczny rejon Polski jeszcze raz . Zestaw spakowany - jedziemy



Na miejsce do Cisnej docieram po pokonaniu dystansu 200 kilometrów . Może można było szybciej , ale stosuję się do nakleji jaka trafiła na moja przyczepę



Parkuję zestaw , pojawiają się następne załogi


No i pada Leszka propozycja
Piękna pogoda , idziemy na połoninę



No i poszliśmy



Podziwiając piękne jesienne Bieszczady





I tak czym dalej i wyzej to widoki bardziej zjawiskowe







Ktoś z naszej grupy powiedział
Mamy wszystkie pory roku
zielono jak na wiosnę
ciepło jak w lecie
kolorowo jak w jesieni
no i biało jak w zimie



Ale tak dla nacieszenia oczu i serca







ta w połowie drogi , mały odpoczynek
Widzicie to słońce ?



Ale komu w drogę temu czas



No i mamy pierwsze śniegi



coraz bliżej celu





Śniegu coraz więcej





Ale udało się






Kilka fotek po zmaganiach ze zmęczeniem , bólem , ale takie widoki rekompensuja wszystko







Zejście było nie mniej ekscytujące 
Po powrocie , podziwialiśmy piękny wschód



No i wiadomo
Nocne polaków rozmowy przy ognisku



 

Sobota przywitała Nas piękna słoneczną pogoda i
Szkoda siedzieć na kempingu
Ruszamy - Kierunek Łopienka







A będąc tak blisko . Odwiedzamy rezerwat
Sine Wiry 





Pisał nie będę
Niech fotki mówią same























Schodami na górę



I wracamy na kemping . No i historia zatacza ...........
Ognisko i nocne Polaków rozmowy


 

Edytowane 17 Października 2016 przez zundapp600 (wyświetl historię edycji)

[zundapp600]

Niestety Niedziela w Cisnej przywitała Nas już słabym , ale jednak deszczem 
Ale nie ma złej pogody . Co najwyżej są źle przygotowani do niej turyści !.
Ja jestem przygotowany i robię spokojny spacer po miejscowości .
Pusto , cicho





No wiadomo jak Cisna to



Stacja i



Tory tez się znajdą



no i słynna kolejka







No i najważniejsza atrakcja
Widok na nasze ,,gospodarstwo,,



Jak Cisna to





Nie mniej jednak w Bieszczadach czuć i widać jesień











podładowaliśmy życiowe akumulatory , spotkaliśmy się ze wspaniałymi ludźmi .
Zmęczeni , ale tak pozytywnie wracamy do domu



Co nam zostało ?
Czekać na propozycję następnego spotkania .
A słyszałem że już , już się coś szykuje 

 

No i jest oficjalna informacja

http://forum.karawaning.pl/topic/22729-diabla-g%C3%B3ra-10-13-listopada/

Edytowane 17 Października 2016 przez zundapp600 (wyświetl historię edycji)

[kisielak]

Serdecznie dziękuję za ciepłą gościnę. Wszak byłem przysłowiowym spadochroniarzem. Miło mi było Was poznać.

[polo63]

zundapp600 napisał wszystko DUŻO ładniej niż zrobiłbym to ja więc pozostaje mi tylko napisać - polo63 skład DZIĘKUJĘ Wam za wszystko:)

kisielak i wzajemnie

Edytowane 17 Października 2016 przez polo63 (wyświetl historię edycji)

[filipinka]

Ja również dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie i fajnie spędzony wspólny czas. Pogoda nam dopisała, więc nieobecni mogą tylko pozazdrościć

[ed]

Było fantastycznie, wszystkim dziękujemy i trochę fotek

 

Cerkiew w Turzańsku

 

Jesień w Komańczy - okolice klasztoru gdzie trzymano kard. Wyszyńskiego

 

Komańcza cerkiew na fundamencie dwupiętrowego budynku

 

Komańcza - druga z cerkwi

 

Radoszyce

 

Stara wysłużona już na emeryturze ciuchcia bieszczadzka

 

Stara ok. 500 letnia lipa w Łopience

 

Piece do wypalania węgla drzewnego w Dolinie Łopienki

 

Dziwy przyrody w Sinych Wirach

 

Łopiennik o poranku (z naszego campingu)

 

Kto rankiem wstaje ..............

 

Perełka w Woli Michowej

Edytowane 18 Października 2016 przez ed (wyświetl historię edycji)